Opinie
Czyści jak łza, brudni jak kapusie
Niczym dziennikarska efemeryda przemknęła przed kilkoma tygodniami sprawa księdza Isakowicza-Zaleskiego i jego konferencji prasowej, na której miało dojść do ujawnienia akt księży z diecezji krakowskiej, współpracujących z esbecją. Parę serwisów zrobiło z tego wiadomość dnia, wypełniając ramówki programowe odliczaniem do pewnego majowego południa, aż owo południe nastało i wyszło wielkie nic.
Łukasz Karcz