Dobiegają końca obchody 65. rocznicy powstania w getcie warszawskim
Getto warszawskie powstało 2 października 1940 roku w części Północnego Śródmieścia Warszawy. W okresie szczytowym zamieszkiwało w nim ok. 0,5 miliona osób pochodzenia żydowskiego, w momencie wybuchu powstania było ich już ok. 50-60 tysięcy. Dowódcami powstania byli: Dawid Moryc Apfelbaum, Paweł Frenkl, Leon Rodal, Mordechaj Anielewicz i Marek Edelman. Łącznie walkę podjęło ok. 1000 bojowników, stawiających sobie za cel odwet na prześladowcach oraz znalezienie godnej śmierci w walce. Przeciw nim stanęły 3000 żołnierzy niemieckich z SS i Wehrmachtu oraz ukraińskich, łotewskich i litewskich jednostek kolaboracyjnych, dysponujących ciężkim sprzętem, dowodzonych przez gen. SS Jürgena Stroopa. 9 maja zniszczony został bunkier sztabu ŻOB przy ul. Miłej, w którym zginął przywódca powstania Anielewicz. 16 maja walki w getcie wygasły, a na rozkaz Stroopa wysadzono Wielką Synagogę na ul. Tłomackie. W getcie zginęło ok. 13 tys. Żydów, reszta została wywieziona do obozu zagłady w Treblince. Cały obszar getta został zrównany z ziemią, z wyjątkiem katolickiego kościoła św. Augustyna, wykorzystanego przez Niemców jako magazyn.
Dzień dzisiejszy jest dla Żydów dniem ich najważniejszego święta – Paschy. Dlatego Naczelny Rabin RP wyznaczył termin głównych obchodów rocznicowych na 15 kwietnia.
Podczas wtorkowych uroczystości przed Pomnikiem Bohaterów Getta prezydent Lech Kaczyński podkreślał, że chociaż czas zagłady, czas holokaustu jest dzisiaj odległy o dwa pokolenia, także i dzisiaj nie możemy zapomnieć o tym, co zdarzyło się wtedy. Przypomniał, że Getto Warszawskie było piekłem i że to „ludzie ludziom zgotowali ten los”. Niech ta dzisiejsza uroczystość będzie w pierwszym rzędzie hołdem dla bohaterów, ale z drugiej strony niech będzie świadectwem naszej pamięci i naszej czujności – zaznaczył. Niech imię wszystkich bohaterów Powstania w Getcie Warszawskim będzie wywyższone i uświęcone – apelował prezydent Izraela Szymon Peres, który przybył na rocznicowe obchody. Podkreślał, że naród żydowski zemścił się na swych prześladowcach w sposób pokojowy, tworząc własne państwo, silne i bogate. Straciliśmy w powstaniu naszych najlepszych synów i córki, ale ich światłość rozniesie się w przyszłości jak promień odwagi nie z tego świata – oświadczył Peres. Obydwaj prezydenci odwiedzili miejsce w którym powstać ma w 2010 roku Muzeum Żydow Polskich, a także zapalili znicze na Umschlagplatz oraz przy Kamieniu Pamięci przy ulicy Miłej. Odmówiony został kadisz oraz modlitwa ekumeniczna. W spotkaniu oprócz najwyższych władz państwowych i miejskich uczestniczyła także młodzież polska i izraelska oraz świadkowie historii, w tym Marek Edelman (ostatni żyjący przywódca powstania). Prezydenci obydwu krajów wręczyli odznaczenia uczestnikom powstania oraz naukowcom, nauczycielom, muzealnikom i działaczom społecznym propagującym wiedzę o holokauście. O północy przed pomnikiem zabrzmiały: koncert skrzypcowy J. S. Bacha oraz wykonany na flecie utwór „Miasteczko Bełz” zagrane przez izraelskich filharmoników. Chwała bohaterom Warszawskiego Getta! Chwała bohaterom innych powstań żydowskich! Pamięć o nich nigdy nie zginie – oświadczył polski prezydent.
Dziś o godzinie 13:00 w całej Warszawie zawyły syreny alarmowe, upamiętniając rocznicę wybuchu powstania. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta miał miejsce apel poległych, złożenie kwiatów, płonących zniczy i symbolicznych opasek z Gwiazdą Dawida. Zebrani utworzyli także „łańcuch ludzkich rąk” na znak pamięci o poległych. To właśnie dzisiaj mija 65 lat od dnia wybuchu powstania. Było ono obroną najbardziej uniwersalnych wartości przeciw triumfującemu złu. Przed 70 laty stolica Polski była największym skupiskiem Żydów w Europie, byli oni częścią polskiej tożsamości kulturowej. Tegoroczne uroczyste obchody są wyrazem tego, że pamiętamy i chcemy pamiętać. Niech przenoszona w międzypokoleniowej sztafecie pamięć o tragicznych doświadczeniach stolicy i niezniszczalnej sile moralnej powstańców warszawskiego getta pozostanie dla Europy i świata przestrogą przed demonami nacjonalizmów, totalitaryzmów i przed rasizmem – mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Podczas swojej wizyty w Polsce prezydent Izraela Szymon Peres podziękował Polakom za tysiąc lat wspólnego życia Polaków i Żydów na terytorium polskim. Chciałbym, abyście przez wieki wieków opowiadali wszystkim, co się stało – mówił do kombatantów powstania, uczestników ucieczki z obozu zagłady w Sobiborze i jednego z żydowskich uczestników Powstania Warszawskiego, którzy przybyli na spotkanie z prezydentami Polski i Izraela. Takie spotkanie jest możliwe tylko w Warszawie, gdzie w ziemię wsiąkła polska i żydowska krew – podkreślał Peres. Izraelski gość odwiedził także Muzeum Powstania Warszawskiego.
Uroczystości związane z rocznicą powstania odbyły się także w innych krajach europejskich. W Belgii połączone były z 65. rocznicą odbicia transportu belgijskich Żydów do Auschwitz. Pamięć Shoah to nasze przeznaczenie i obowiązek – powiedział premier Belgii Yves Leterme podczas poniedziałkowych uroczystości w Teatrze Królewskim w Brukseli. Zapalił on jedną ze świec pamięci ofiar Shoah. Powstanie stało się symbolem walki w obronie godności człowieka – podkreślił biorący udział w uroczystościach Władysław Bartoszewski. Natomiast prezydent Francji Nicolas Sarkozy przyznał Markowi Edelmanowi Order Komandora Legii Honorowej. Odznaczenie wręczył ostatniemu przywódcy powstania minister spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner. Marek Edelman jest ucieleśnieniem historii, ucieleśnieniem II wojny światowej, historii czasu powojennego, czasów komunistycznych, historii zobowiązania i zaangażowania – powiedział Kouchner.
Na warszawskich ulicach zawiśnie do września 21 brązowych tablic wyznaczających granice getta. Będą one zawierały mapę Warszawy z zaznaczonym obszarem getta oraz zdjęcia prezentując jak wyglądało ono w danym miejscu.
Źródła: Wikipedia, Wirtualna Polska