Polityka historyczna... na antypodach

opublikowano: 2008-10-18, 21:55
wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawałoby się, że polityka historyczna to nasza polska specjalność. Tymczasem ostry spór na tym tle wybuchł kilka dni temu w Australii, po tym jak opublikowano wstępny plan nowego programu lekcji historii dla tamtejszych szkół.
reklama

Zdaniem czołowego polityka australijskiej opozycji, Tony'ego Abbotta nowy program zawiera istotną lukę. Nie podkreśla dostatecznie silnie roli Wielkiej Brytanii w historii Australii i zachodniej cywilizacji.

Jego zdaniem dzisiejsi Australijczycy są „produktem cywilizacji anglojęzycznej”. W związku z tym Abbott postuluje, by historię Anglii uznać za rdzeń kształcenia historycznego w Australii.

  • Ludzie muszą wiedzieć, skąd pochodzimy - argumentuje Abbott. - Powinniśmy uczyć ich o ideach, które ukształtowały nowoczesny świat. A przecież świat w bardzo dużym stopniu został uformowany przez Anglię.

Tymczasem twórcy programu postanowili spojrzeć na historię europejską z szerszej perspektywy, nie ograniczając się do Anglii, ani nie wyróżniając jej na tle innych państw.

John Hirst, emerytowany wykładowca La Trobe University, który brał udział w pracach nad programem, wyjaśnia: Kopernik i Galileusz nie byli Anglikami. A Oświecenie pojawiło się najpierw we Francji. Nie wspominając o tym, że katolicyzm to religia ogólnoeuropejska, ze stolicą w Rzymie.

Źródło : Telegraph

reklama
Komentarze
o autorze
Kamil Janicki
Historyk, były redaktor naczelny „Histmag.org” (lipiec 2008 – maj 2010), obecnie prowadzi biuro tłumaczeń, usług wydawniczych i internetowych. Zawodowo zajmuje się książką historyczną, a także publicystyką historyczną. Jest redaktorem i tłumaczem kilkudziesięciu książek, głównym autorem i redaktorem naukowym książki „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych” (2009) a także autorem około 700 artykułów – dziennikarskich, popularnonaukowych i naukowych, publikowanych zarówno w internecie, jak i drukiem (również za granicą).

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone