Recenzje
Baader–Meinhof (reż. Uli Edel) – recenzja i ocena filmu
Chciałam obejrzeć ten film, kiedy tylko dowiedziałam się, że wchodzi na ekrany polskich kin. Byłam zdziwiona, że grany jest tylko w ekskluzywnych kinach przy kompleksach handlowych a i wyświetlany jest o dziwnych porach, np. 10.15 w sobotni poranek, albo o 20.50 w tenże sobotni wieczór. Zobaczyłam go wreszcie w studyjnym kinie „Luna”. Czy był to świadomy zabieg dystrybutora (Monolith Plus), który nie mogąc zignorować głośnego, nagradzanego filmu, rozpowszechniał go tak, aby obejrzało jak najmniej młodych ludzi, podatnych na wpływ wszystkiego co ekstremalne? Czy raczej świadectwo, iż rewolucja spłonęła w ogniu popkultury i można się spokojnie czegoś o niej dowiedzieć pomiędzy zakupami w sieciówce a lunchem w globalnej jadłodajni?
Anna Nowakowska-Wierzchoś