Pod patronatem „Histmag.org”: Rowerem na Nordkapp
Michał, mieszkaniec Katowic i student informatyki na Politechnice Śląskiej, uświadomił sobie, że piąty rok studiów to ostatni moment by zrealizować swoje największe marzenie. Jest nim dwumiesięczna wyprawa rowerowa do Norwegii. Chce w ten sposób poczuć się choć na pewien czas prawdziwym podróżnikiem.
Wizja początkowo była bardzo rozmyta i powoli nabierała kolorytu. Najpierw powstała strona internetowa i pierwsza propozycja trasy oraz lista potrzebnego ekwipunku. Miałem pomysł wyjazdu i sporo energii do jego realizacji. Stworzyłem też ramowy plan treningowy, który miał mi pozwolić dojść do wysokiej formy, tak ważnej w czasie długiej wyczerpującej wyprawy. Każdego tygodnia biegam, pływam, robię pompki i przysiady oraz oczywiście jeżdżę na rowerze. Pamiętam oczywiście o czasie na regenerację organizmu. Codzienny trening pozwala mi lepiej radzić sobie z przeciwnościami i stresem.
Podczas wyprawy Michał Pawełczyk zamierza pokonać 6000 kilometrów w ciągu dwóch miesięcy. Trasa prowadzi przez Norwegię: najpiękniejszy szlak rowerowy Rallarvegen, archipelag Lofotów, Szlak Wybrzeża, by zakończyć się na najdalej wysuniętym na północ Nordkappie. Powrót prowadzi przez Finlandię. Wydaje mi się, że dokonałem najbardziej optymalnego wyboru by zobaczyć to co mnie najbardziej interesuje w Norwegii, krainie fiordów. Nie bez znaczenia jest też fakt, że przejadę Szwecję i Finlandię zataczając koło wokół Skandynawii. Brakowało mi jednak pomysłu na to, jak to wszystko sprzedać, by zainteresować inicjatywą media i sponsorów – mówi katowiczanin.
– Przyjaciele z redakcji „Histmag.org” bardzo pomogli mi w realizacji mojego marzenia. Michał Świgoń pomógł mi to wszystko uporządkować, pozyskać sponsorów i patronów medialnych, zaś Kamil Pietrala - przygotował niektóre materiały graficzne promujące wyprawę i udzielił cennych rad. W międzyczasie odezwało się do mnie bardzo wiele osób, także wcześniej mi nieznanych, którzy chcieli mi jakoś pomóc. Dostałem mnóstwo porad, również z samej Norwegii. Koresponduję z Norwegami, Polakami zamieszkującymi Norwegię, podróżnikami i wieloma innymi ludźmi. To naprawdę wspaniałe. Tych wszystkich znajomych nazywam przekornie „kapitałem, którego nie dotyka kryzys” - opowiada podróżnik.
Inicjatywa zainteresowała wiele mediów i po pewnym czasie udało się zebrać szerokie grono patronów medialnych. Etap ten był bardzo ważny, ponieważ główną kartą przetargową przy poszukiwaniu sponsorów miały być szerokie działania promocyjne. Na pasję podróżowania szybko zwróciły uwagę sklep rowerowy Cyklotur.com i sklepy fotograficzne FOTORAF.com.pl oraz Photo4B.pl. Dzięki uprzejmości tych firm Michał dostał wyremontowany rower, odzież i akcesoria rowerowe oraz wiele akcesoriów fotograficznych.
Świadomość szerokiego wsparcia znajomych i firm daje mu dodatkowe siły do działania. Czuje, że jego inicjatywa stała się czymś więcej niż prywatnym wyjazdem na wakacje, które organizował do tej pory. Ma nadzieję, że zarazi więcej ludzi rowerowymi podróżami i Skandynawią, przybliżając za pośrednictwem współpracujących mediów wiedzę o tym interesującym zakątku naszego globu. Pytany przez kolegów o kolejne logotypy pojawiające się na stronie – To teraz już chyba na pewno pojedziesz i nie masz odwrotu? - Michał odpowiada, że nigdy nie przyszło mu do głowy by się wycofać. Owszem czasem przelatuje mi przez głowę myśl, że przez dwa miesiące będę wstawał i budził się samotnie, a problemy zostaną na mojej głowie. To jest jednak mój czas, czas na wspaniałą wyprawę.