Jak podpisywał się Michał Anioł?
Podczas renowacji spostrzeżono, iż brodata postać w niebieskim turbanie widoczna po lewej stronie fresku zatytułowanego „Ukrzyżowanie św. Piotra” jest niezwykle podobna do znanych portretów i brązowych popiersi przedstawiających Michała Anioła. To niezwykłe i poruszające odkrycie – powiedział Maurizio De Luca, główny watykański konserwator.
To nie jedyny przypadek, w którym Michał Anioł umieścił własną podobiznę na jednym ze swych dzieł. Jego twarz widoczna jest również na znajdującym się w Kaplicy Sykstyńskiej fresku przedstawiającym sąd ostateczny. Niestety, malunki z Cappella Paolina (drugi z nich to „Nawrócenie Saula”), będące ostatnimi freskami wykonanymi przez włoskiego mistrza, nie są dostępne szerszej publiczności, bowiem kaplica używana jest jedynie przez papieża i jego najbliższe otoczenie.
Źródło: telegraph.co.uk