Artykuły
Republikanin wśród cesarzy. Kościuszko po klęsce insurekcji
Rzekomy koniec Polski nastąpił 10 października 1794 roku ok. godz. 13, gdy Kozacy rzucili się w pościg za kilkoma polskimi kawalerzystami wycofującymi się spod Maciejowic. Koń jednego z uciekających potknął się, a wysadzony z siodła jeździec, skłuty spisami, trafił do niewoli. Dopiero po dłuższej chwili Kozacy zorientowali się, że nieprzytomny, obrabowany przez nich jeniec to naczelnik insurekcji Tadeusz Kościuszko. Spadając z konia, miał wykrzyknąć znamienne słowa: Finis Poloniae!
Jarosław Czubaty