Opinie
Wystawa World Press Photo 2006 — Idę, bo chcę czy idę, bo muszę?
Podobno są ludzie, których od pierwszej minuty poznania albo się uwielbia, albo nienawidzi. Podobno są filmy, do których nie przekonamy się nigdy i po pierwszym obejrzeniu będziemy albo ich skrajnymi przeciwnikami, albo wielkimi zwolennikami (wg powszechnej opinii takim filmem jest np. „Casablanca”). Czy jest natomiast wystawa, którą albo się kocha, albo nienawidzi i która wymaga od nas zajęcia pewnego stanowiska?