Recenzje
Jiro Taniguchi, Kan Furuyama – „Księga wiatru” – recenzja i ocena komiksu
Bywają wykłady pasjonujące, bywają też znośne, ale niestety wiele jest wykładów nudnych. Na te ostatnie jedynym sposobem jest lektura pod ławką dobrej książki, a za taką uznać można „Księgę wiatru”. Towarzysze mej niedoli, czyli studenci historii siedzący obok mnie, zastanawiali się cóż to takiego, skąd tam tyle obrazków poukładanych w dziwnej kolejności i czemu ma stronę tytułową na końcu. Widać ta forma sztuki i popularnej literatury nie jest im znana, a szkoda.