Wojciech Jaruzelski: droga do władzy
Wojciech Jaruzelski urodził się 6 lipca 1923 roku w Kurowie na Lubelszczyźnie. Jego rodzice – Władysław Jaruzelski i Wanda (z domu Zaremba) wywodzili się ze stanu szlacheckiego. Rodzina Jaruzelskich odznaczała się religijnością i przywiązaniem do postawy patriotycznej. Ojciec walczył w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Pracował przede wszystkim jako administrator różnych majątków ziemskich, aż w końcu przeniósł się do miejscowości Trzeciny, gdzie zaczął zajmować się majątkiem żony.
Przyszły przywódca PZPR był wychowywany w duchu głębokiej niechęci do Rosjan. W swoich wspomnieniach z lat 90. pisał: „Rosjanie, a zwłaszcza bolszewicy, jawili się jako uosobienie wszelkiego zła”.
Wojciech Jaruzelski: dzieciństwo i losy wojenne
Wojciech Jaruzelski najpierw uczył się w domu, a w 1933 roku, w wieku 10 lat został wysłany do Kolegium Księży Marianów na Bielanach. Szkoła miała na celu wychowywanie uczniów w duchu katolickim i patriotycznym. Ujawniły się w niej po raz pierwszy zdolności Jaruzelskiego do przedmiotów humanistycznych. W tym okresie był gorliwym patriotą, który służył też do mszy świętej. Nie sprawiał żadnych problemów wychowawczych. W 2009 roku przyznał w wywiadzie udzielonym Adamowi Wielomskiemu i Janowi Engelgardowi, że nosił wtedy w klapie „mieczyk Chrobrego”, co oznaczało wówczas poparcie dla Stronnictwa Narodowego.
W 1935 roku Jaruzelski wstąpił do Związku Harcerstwa Polskiego. W cytowanym przez Lecha Kowalskiego i Piotra Gontarczyka artykule Jaruzelskiego pt. „Służba Polsce”, opublikowanym w kwietniu 1939 roku czytamy:
Głównym celem i hasłem każdego harcerza musi być służba Bogu i Ojczyźnie. Składając swe przyrzeczenie, zobowiązujemy się do pracy, która przynieść ma pożytek krajowi […] Pamiętajmy, że ciąży na nas bohaterska spuścizna Orląt Lwowskich oraz harcerzy poległych w 1920 roku w obronie kraju przed czerwonym najeźdźcą.
Jak podaje Piotr Gontarczyk w szkolnej księdze pamiątkowej przez cztery lata nauki młody Jaruzelski został jednak wspomniany tylko jeden raz, kiedy odnotowano zajęcie przez niego II miejsca w harcerskim turnieju ping-ponga. Zaledwie kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej ukończył IV klasę gimnazjum, dzięki temu uzyskał „małą maturę”.
We wrześniu 1939 roku rodzina Jaruzelskich postanowiła uciekać na wschód. Wojciech Jaruzelski miał wtedy 16 lat, a jego ojciec 50, obydwaj zatem ze względu na swój wiek nie mogli zostać zmobilizowani do Wojska Polskiego. Około 22-23 września Jaruzelscy przekroczyli granicę polsko-litewską. Przez rok mieszkali w polskich dworach szlacheckich w różnych miejscowościach. Po włączeniu Litwy w skład ZSRS, latem 1940 roku zaczęli planować przedostanie się na zachód, na tereny okupacji niemieckiej, ale z powodu obaw Wandy Jaruzelskiej ostatecznie porzucili te plany.
14 czerwca 1941 roku Jaruzelscy zostali deportowani przez władze sowieckie na Syberię. Ojciec od razu został odłączony od rodziny i umieszczony w innym wagonie, zaś Wojciech z siostrą i matką nadal podróżowali razem. Ostatecznie, Władysław Jaruzelski trafił do łagru w kraju Krasnojarskim, zaś reszta rodziny do osady letniej Turczak, w górach Ałtaj. Wojciech Jaruzelski został skierowany do pracy przy karczowaniu lasu. Jesienią 1941 roku, jego ojciec został zwolniony z łagru, zaś dla Wojciecha otworzyła się szansa wstąpienia do tworzącej się wtedy w ZSRS Armii generała Władysława Andersa. Nie zdecydował się jednak na ten krok, jak pisze Lech Kowalski z powodu troski o los chorej na reumatyzm matki i siostry. W styczniu 1942 roku Jaruzelscy udali się do Bijska, gdzie do rodziny dołączył ojciec, który wówczas był już ciężko chory. Ostatecznie zmarł on 4 czerwca 1942 roku i został pochowany na miejscowym cmentarzu.
Wojciech Jaruzelski wciąż pracował przy wyrębie lasów. Wbrew jednak swoim późniejszym twierdzeniom, to nie tam nabawił się choroby oczu, która skutkowała później koniecznością noszenia przez niego charakterystycznych ciemnych okularów. Problemy ze wzrokiem zaczęły u niego występować dopiero 20-30 lat po zakończeniu II wojny światowej. Jest to jedno z wielu kłamstw generała na swój temat.
Wojciech Jaruzelski w Armii Berlinga
W maju 1943 roku niespełna 20-letni Wojciech Jaruzelski został wezwany do Wojskowej Komendy Uzupełnień w Bijsku. Sowieci dostrzegli w nim wówczas kandydata na oficera i nakazali czekać na ponowne wezwanie, co nastąpiło 19 lipca tego samego roku. Otrzymał wtedy skierowanie do Szkoły Oficerskiej 1 Korpusu Polskich Sił Zbrojnych w Riazaniu. Jak pisze Lech Kowalski, wbrew twierdzeniom z okresu PRL, nie był on żołnierzem z zaciągu ochotniczego, tylko został wcielony do tworzącej się wtedy Armii Berlinga na mocy sowieckiego poboru wojskowego. W tamtym okresie, NKWD nie prześwietlało wnikliwie kandydatów na oficerów, dzięki czemu Jaruzelskiemu udało się ukryć pochodzenie szlacheckie. 1 września 1943 roku rozpoczął naukę w Riazaniu. Jaruzelski nie wyróżniał się niczym szczególnym, osiągał raczej mierne rezultaty. 16 grudnia 1943 roku ukończył szkołę i otrzymał stopień oficerski.
Polecamy e-book Tomasza Leszkowicza – „Oblicza propagandy PRL”:
Książka dostępna również jako audiobook!
17 grudnia 1943 roku chorąży Jaruzelski otrzymał przydział do 2 Dywizji Piechoty w Armii Berlinga i uczestniczył w jej dalszych walkach aż do zakończenia II wojny światowej. Kluczowe cechy jego charakteru i ogląd na wydarzenia z tych czasów dobrze oddają listy pisane do matki i do siostry z lat 1944-1945. Latem 1944 roku napisał chociażby: „Dzisiaj zostałem dowódcą kompanii, zwiększa się przez to moja odpowiedzialność, jaka na mnie ciąży, gdyż teraz na mojej głowie troska o los już o wiele większej jednostki niż dotychczas”. Jak wskazuje Piotr Gontarczyk ta informacja jest nieprawdziwa, bo z zeszytu ewidencyjnego przechowywanego w Archiwum IPN wynika, że do końca wojny Jaruzelski nie dowodził nigdy jednostką większą niż pluton.
1 września 1944 roku napisał z kolei: „Nie wszyscy doceniają tu inteligencję, odwagę, zdolności i zapas wiedzy, a więcej patrzy się na pochodzenie społeczne i przynależność partyjną. Ja spodziewam się wkrótce awansu, który jednak z wymienionych wyżej powodów tak długo idzie”. W liście z zimy 1945 roku natkniemy się natomiast na taki passus:
Siedzę sobie w bardzo malowniczym miejscu, bo aż na wieży kościelnej, skąd obserwuję pole walki i przekazuję swe wszystkie spostrzeżenia dowództwu, które wyciąga z nich różne wnioski, mające zdecydować o wyniku bitwy.
W kolejnych listach widać podobnie brzmiące fragmenty: „pomimo iż przybywam wszędzie pierwszy, ciągle jestem zdrów i cały (18 luty 1945), a niedługo potem: „Wczoraj dotarliśmy do morza i znów miałem szczęście być pierwszym Polakiem, który napoił konia w morzu o czym pisały dwie gazety”.
Piotr Gontarczyk komentując ostatni z przytoczonych fragmentów wskazuje, że Jaruzelski nie był pierwszym żołnierzem, który dotarł do morza, nie pisały o nim wówczas żadne gazety. Kuriozalna jest również wzmianka z napojeniem konia w morzu, gdyż woda morska jest słona i żaden koń by jej nie wypił.
Z przytoczonych fragmentów listów jasno widać notoryczne mijanie się z prawdą, chorobliwą ambicję i wyjątkowo wysokie mniemanie o sobie. Wojenne zasługi Jaruzelskiego niezwykle krytycznie oceniał także Piotr Jaroszewicz w wywiadzie-rzece, udzielonym Bohdanowi Rolińskiemu, który ukazał się w 1991 roku pod tytułem „Przerywam milczenie”:
Chociaż napływały do mnie niemal codziennie meldunki o bohaterstwie żołnierzy 1 Armii w walkach, nie pamiętam, aby kiedykolwiek wśród zasłużonych bohaterów wojny pojawiło się jego nazwisko. Dopiero po wojnie, kiedy został generałem, zainteresowałem się jego życiorysem. Dowiedziałem się, że przez całą wojnę był młodszym oficerem jednostki sztabu konnego. Dlatego zdziwiło mnie niezmiernie, że w 1985 roku w czterdziestą rocznicę walk o Wał Pomorski, głównym bohaterem dnia był właśnie Jaruzelski, a gen. Florian Siwicki wygłosił wręcz wiernopoddańcze przemówienie na temat bohaterskich wyczynów swojego szefa.
Służba władzy ludowej (1945-1968)
II wojnę światową Jaruzelski zakończył zaledwie w stopniu podporucznika. Zdecydował się jednak pozostać w wojsku jako żołnierz zawodowy. Przyjrzyjmy się najważniejszym faktom związanym z tym okresem. Jak dowiadujemy się z przebiegu jego kariery politycznej, zamieszczonym w Biuletynie Informacji Publicznej IPN w Katalogu Kierowniczych Stanowisk Partyjnych i Państwowych, 23 marca 1946 roku został zwerbowany przez Główny Zarząd Informacji Wojska Polskiego jako tajny informator o pseudonimie „Wolski”.
Z dokumentu pochodzącego z 9 maja 1949 roku dowiadujemy się, że był on „jednostką wartościową”, „dobrym tajnym współpracownikiem”, nadającym się na „rezydenta”. Współpracę z nim zakończono najprawdopodobniej w 1954 roku. Gwoli wyjaśnienia, Główny Zarząd Informacji był w latach 1944-1957 wojskowym odpowiednikiem ówczesnego Urzędu Bezpieczeństwa.
W czerwcu 1947 roku Jaruzelski wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej (PPR), a po jej zjednoczeniu z PPS 15 grudnia 1948 roku stał się członkiem nowopowstałej PZPR. Jednak aż do 1962 roku nie pełnił żadnych funkcji partyjnych czy państwowych, a jedynie wojskowe. Jak wynika z akt odkrytych w sierpniu 2017 roku w Wojskowym Biurze Historycznym w latach 1946-1947 pułk, w którym służył Jaruzelski zwalczał nie tylko partyzantów Ukraińskiej Powstańczej Armii, jak on sam twierdził, ale także żołnierzy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” oraz Narodowych Sił Zbrojnych.
W charakterystykach służbowych z tego okresu czytamy, że młody oficer ma jednoznaczne poglądy marksistowsko-leninowskie i nadaje się do „wszelkich form pracy polityczno-wychowawczej” (30 listopada 1947 roku) oraz, iż „prawidłowo rozumie zagadnienie budowy podstaw socjalizmu w Polsce i wyjaśnia to oficerom poprzez wykłady i pogadanki”. W latach 1950-1952 był studentem Wieczorowego Uniwersytetu Marksizmu-Leninizmu, który ukończył z bardzo dobrą oceną. Konsekwentnie fałszował swoje dane osobowe pomijając m.in. przynależność do harcerstwa w okresie międzywojennym czy zatajając fakt pobierania edukacji domowej i uczęszczania do katolickiego gimnazjum. Czynił to z obawy o dalszy rozwój kariery w LWP. Wtedy też uległy silnemu ochłodzeniu jego stosunki z rodziną: jak wyznał Jerzemu Poksińskiemu jego rodzina stała się dla niego „cholernym garbem” i „klasowym ciężarem”, ze względu na swoje szlacheckie pochodzenie i przywiązanie do katolicyzmu.
Polecamy e-book Tomasza Leszkowicza „Ludowe Wojsko Polskie w cieniu zimnej wojny”
Książkę można też kupić jako audiobook, w cenie 14,90 zł. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!
Kariera wojskowa Wojciecha Jaruzelskiego szybko nabrała tempa: 10 lipca 1948 roku został mianowany majorem, 25 stycznia 1949 roku podpułkownikiem, 31 grudnia 1953 roku pułkownikiem, 14 lipca 1956 roku generałem brygady, a 13 lipca 1960 generałem dywizji. Tak niezwykła kariera w warunkach pokojowych, w tym osiągnięcie stopnia generała w wieku zaledwie 33 lat (sic!) jest zastanawiające. Prawdopodobnie do sukcesów przyczyniła się wspomniana wcześniej współpraca Jaruzelskiego z wojskową bezpieką.
W latach 1960-1965 pełnił funkcję szefa Głównego Zarządu Politycznego WP. Była to instytucja odgrywająca kluczową rolę w komunistycznej indoktrynacji w wojsku. Na tym stanowisku „wykazał się” niezwykle zażartą walką z religią wśród żołnierzy, a w szczególności szykanowaniem powoływanych wtedy do wojska studentów seminariów duchownych, przygotowujących się do przyjęcia święceń kapłańskich. Nakazywał chociażby „wnikliwie rozpoznawać środowisko alumnów, umiejętnie przeciwdziałać ich zorganizowanym kontaktom, a także próbom rozprzestrzeniania przekonań i praktyk religijnych”. Nakazywał także aby alumni byli kwaterowani z żołnierzami specjalnie dobranymi pod względem ideologicznym oraz by „w otoczeniu alumnów i w dyskusjach z nimi śmiało rozwijać podstawowe tezy materializmu dialektycznego i historycznego, zwracając szczególną uwagę na antyhumanitarny charakter religii, istotą której jest czynienie z człowieka bezwładnego narzędzia w rękach klas posiadających”.
Zwalczał także religię wśród żołnierzy w ogóle, czego dowodem są jego wytyczne z 13 lutego 1961 roku, w których czytamy: „Udział i rezultaty pracy oficerów nad kształtowaniem materialistycznego światopoglądu wśród podwładnych a także wśród najbliższej rodziny (żona, dzieci) winny być uwzględniane również w opiniach służbowych. Wyjaśnić oficerom bezpartyjnym, że aktywne, uporczywe uprawianie praktyk religijnych jest sprzeczne z wymaganiami, jakie stawiamy oficerom Ludowego Wojska i nie da się zwłaszcza pogodzić z piastowaniem poważnych i bardzo odpowiedzialnych stanowisk służbowych”.
6 lutego 1965 roku Jaruzelski otrzymał kolejny awans zostając Szefem Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego. Jeszcze podczas piastowania stanowiska szefa GZP, został mianowany wiceministrem obrony narodowej, a 15 czerwca 1964 roku objął stanowisko jednego członków KC PZPR. W tym okresie ustabilizował także swoje życie prywatne, biorąc w 1960 roku ślub z Barbarą Ryf. Z tego małżeństwa doczekał się córki urodzonej 11 sierpnia 1963 roku.
„Wieczny” minister obrony narodowej (1968-1983)
11 kwietnia 1968 roku Wojciech Jaruzelski został mianowany na stanowisko ministra obrony narodowej. Stanowisko to pełnił rekordowo długo, bo aż do 22 listopada 1983 roku. Gdzie szukać wyjaśnień tej nietypowej sytuacji? Mogło mieć to związek z ogromnym zaufaniem żywionym do niego przez Moskwę, która bacznie kontrolowała, kto sprawuje funkcja ministra do spraw wojskowych w podległych sobie „krajach demokracji ludowej”.
Wojciech Jaruzelski objął ten resort w nietypowym momencie, czyli w okresie czystek antysemickich w różnych instytucjach państwa w latach 1967-1968 i „wydarzeń marcowych” 1968 roku. Odegrał w tym ponurym czasie niezwykle negatywną rolę – był czynnym organizatorem czystek antysemickich w wojsku, polegających na wydalaniu z niego żołnierzy i oficerów pochodzenia żydowskiego. 17 marca 1968 roku wydał on zarządzenie, na mocy którego, studentów relegowanych z uczelni, bądź też zawieszonych w prawach studenta za udział w protestach antyrządowych powoływano do wojska. Jaruzelskiemu udało się w tym czasie zyskać przychylność Mieczysława Moczara, co mocno pomogło mu w dalszej karierze politycznej. W tym samym roku miało miejsce jeszcze jedno fundamentalnie ważne wydarzenie – agresja wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację (20/21 sierpnia 1968 roku), w celu zdławienia wydarzeń „praskiej wiosny”. Jaruzelski na polecenie władz sowieckich skierował wojska polskie na Hradec Kralove, w miejsce wybrane przez Sowietów do zajęcia przez Polaków, w nakazanym przez Moskwę szyku i czasie.
Polecamy e-book Mateusza Rutkowskiego pt. „Wojna o młodych. Kościół i komuniści w walce o religię w szkołach średnich 1945–1961”:
Mało znana jest rola Wojciecha Jaruzelskiego w tragicznych wydarzeniach Grudnia 1970. Już 8 grudnia, zatem na kilka dni przed wybuchem protestów (14 grudnia) wydał on rozkaz, na mocy którego wojsko współdziałało kilka dni później z bezpieką i milicją w brutalnym tłumieniu robotniczych protestów. Według zbadanego przez Michała Przeperskiego oryginału „Dzienników politycznych” Mieczysława Rakowskiego 15 grudnia „Jaruzelski zaskoczył wszystkich szybkością decyzji i sprawnością. Przedstawił konkretny plan użycia wojska”. Jak jednak zaznacza Przeperski, informacja ta nie jest pewna, gdyż sam Rakowski nie mógł brać udziału w naradzie, na której miały paść owe słowa, zatem usłyszał to od kogoś innego. Faktem jednak jest, że w czasie Grudnia 1970 wojsko działało na podstawie wspomnianego wcześniej rozkazu Jaruzelskiego, gdyż władze komunistyczne spodziewały się protestów społecznych od dłuższego czasu.
W okresie rządów Edwarda Gierka (1970-1980) pozycja polityczna Jaruzelskiego nadal rosła. Od 11 grudnia 1971 roku był członkiem Biura Politycznego KC PZPR. Nawiązał w tym okresie bliskie relacje ze Stanisławem Kanią. 23 września 1973 roku otrzymał awans na stopień generała armii. W 1976 roku w czasie wydarzeń Czerwca 1976 nakazał postawić wojsko w stan podwyższonej gotowości bojowej oraz podać żołnierzom do wiadomości, że bunt robotników z Ursusa i Radomia to rozruchy wywołane przez przeciwników socjalizmu. Rozruchy te miały być finansowane przez „imperialistów z Zachodu”. Wtedy po raz kolejny nakazał wcielać uczestników protestu, w wieku od 19 do 60 lat do tzw. karnych kompanii i wysyłać ich następnie na „poligonowe obozy zsyłek”.
Jaruzelski: dojście do władzy
Po odwołaniu Edwarda Gierka z funkcji I Sekretarza KC PZPR (5/6 września 1980), w następstwie wydarzeń Sierpnia 1980 stanowisko to objął Stanisław Kania, z którym Jaruzelski pozostawał w bardzo dobrych stosunkach. Dzięki temu jego pozycja polityczna gwałtownie wzrosła. 11 lutego 1981 roku stanął na czele rządu, nie przestając być ministrem obrony narodowej. Na tych stanowiskach nadzorował przygotowania do wprowadzenia stanu wojennego. 31 lipca pozbył się z funkcji ministra spraw wewnętrznych generała Mirosława Milewskiego, którego nie lubił i na jego miejsce postawił generała Czesława Kiszczaka, dotychczasowego szefa Wojskowej Służby Wewnętrznej.
Kierownictwo sowieckie szybko straciło zaufanie do Stanisława Kani i uznało, że nie nadaje on się do przeprowadzenia operacji wprowadzenia stanu wojennego i likwidacji „Solidarności”, Dlatego też, postanowiło zastąpić go Jaruzelskim. 18 października 1981 roku IV Plenum KC PZPR powołało zatem Wojciecha Jaruzelskiego na stanowisko I Sekretarza KC PZPR, który jednocześnie zachował piastowane przez siebie stanowiska ministra obrony narodowej i premiera.
Wieczorem 13 grudnia 1981 roku mimo, iż wiedział już, że wprowadzenie stanu wojennego zakończyło się sukcesem wydał następującą dyrektywę jako głowa państwa, którą przytacza Piotr Gontarczyk w swoim artykule „Jaruzelski: działać radykalnie”:
Jest ten stan szoku społecznego i szoku w obozie nam nieprzyjaznym, i to trzeba utrzymać i to trzeba pogłębiać […] znów tam gdzieś zastrajkują, tam gdzieś okupują, to jeszcze zaczekamy, jeszcze popatrzymy. Nie, tu działanie musi być absolutnie radykalne.
Skutkiem tego typu poleceń była tragedia w kopalni „Wujek” w Katowicach, 16 grudnia 1981 roku, w wyniku której od milicyjnych kul zginęło 9 górników, a kilkudziesięciu odniosło rany. W 1983 roku, po zabójstwie przez milicjantów 19-letniego maturzysty, Grzegorza Przemyka, syna związanej z „Solidarnością” poetki, Barbary Sadowskiej, Jaruzelski chronił zabójców. Przed sądem stanęło dwóch niewinnych sanitariuszy pogotowia oraz lekarka. Rok później, po zabójstwie księdza Jerzego Popiełuszki przez oficerów Służby Bezpieczeństwa, Wojciech Jaruzelski powiedział na posiedzeniu rządu:
Co mądrzejsi czują, że stereotyp nieskazitelnego Popiełuszki niełatwo będzie utrzymać. On jest męczennikiem nie za wiarę, ale za politykę, za sianie nienawiści.
W 1986 roku na posiedzeniu KC PZPR powiedział: „Konsekwentnie stosować wobec Kościoła politykę kija i marchewki, aby Kościół wiedział co mu się opłaca, a co nie”.
Dlaczego młody Wojciech Jaruzelski zdecydował się tak radykalnie odejść od religijnych i patriotycznych tradycji swojej rodziny, którym przecież hołdował w dzieciństwie? Uważam, że przyczyn można dopatrywać się w jego chorobliwej ambicji, wyrażającej się w potrzebie zrobienia kariery za wszelką cenę oraz wyjątkowo wysokim mniemaniu o sobie. Z przytoczonych wyżej fragmentów listów wynika także, że był to człowiek, którego należy nazwać notorycznym kłamcą. Z całej jego działalności po 1945 roku widać jasno, że Jaruzelski był człowiekiem niezwykle bezwzględnym i brutalnym, pozbawionym jakichkolwiek wątpliwości moralnych. Moim zdaniem, motorem jego działania zawsze była chęć utrzymania w Polsce systemu komunistycznego, z którego czerpał ogromne osobiste korzyści.
Zapisz się za darmo do naszego cotygodniowego newslettera!
Bibliografia:
S. Cenckiewicz o W. Jaruzelskim w latach 1946-1947: zwalczał aktywnie polskie podziemie, Gazetaprawna.pl, (dostęp: 04.05.2024).
E. Czaczkowska , T. Wiścicki, Ksiądz Jerzy Popiełuszko, Warszawa 2009.
P. Gontarczyk, Jaruzelski: działać radykalnie, „Uważam Rze”, 2011, nr 45.
P. Gontarczyk, Wojciech Jaruzelski – karierowicz czy człowiek o rozdartym życiorysie, [w:] Sprzeczne narracje… Z historii powojennej Polski 1944-1989, red. R. Spałek, Warszawa 2020, s. 229-257.
W. Jaruzelski, Stan wojenny. Dlaczego…, Warszawa 1992.
P. Jaroszewicz, B. Roliński, Przerywam milczenie. 1939-1989, Warszawa 1991.
L. Kowalski, Jaruzelski. Generał ze skazą. Biografia wojskowa generała armii Wojciecha Jaruzelskiego, Poznań 2012.
P. Kowal, M. Cieślik, Jaruzelski: życie paradoksalne, Kraków 2015.
P. Piotrowski, Sprawa współpracy Wojciecha Jaruzelskiego z Informacją Wojskową, „Biuletyn IPN”, nr 1-2 2007.
M. Przeperski, Mieczysław F. Rakowski, Biografia polityczna, Warszawa 2021.
P. Raina, Jaruzelski. Młode lata 1923-1945, Warszawa 1994.
P. Raina, Jaruzelski 1923-1968, Warszawa 2001.
redakcja: Jakub Jagodziński