Aleksy IV Angelos – książę, który zgubił Bizancjum? (cz. 1)

opublikowano: 2014-02-01, 16:31 — aktualizowano: 2020-01-25, 06:31
wolna licencja
Myśl o zdobyciu Konstantynopola jako wstępnym warunku pokonania muzułmanów pojawiała się wśród krzyżowców w 1096, 1147 i 1190 roku. Wówczas nie podjęto jednak poważnej próby jej urzeczywistnienia. W 1204 roku, w wyniku zbiegu szeregu okoliczności, rzeczywiście do tego doszło.
reklama

Zobacz też: Bliski Wschód - miejsce starcia cywilizacji? [historia, artykuły, publicystyka]

Wiele czynników skłonił historyków do przyjęcia tezy, że czwarta krucjata miała od początku na celu zdobycie Konstantynopola. Atak ten jednak wciąż budzi niekończące się spory. Czy był rezultatem spisku? Jeżeli tak, to kto do niego należał? Jako podejrzanych wymieniano Henryka Dandolo, Filipa Szwabskiego, Bonifacego z Montferratu oraz Innocentego III. Jednym z katalizatorów tego wydarzenia była ucieczka na Zachód w 1201 roku przyszłego cesarza, Aleksego IV Angelosa.

Bonifacy z Montferratu zostaje wybrany przywódcą IV krucjaty (aut. Henri Decaisne, lata 40. XIX wieku, domena publiczna).

Spory w rodzinie

Od 1185 roku w Bizancjum panowała nowa dynastia Angelosów. Cesarzem, który za pomocą przewrotu obalił dynastię Komnenów (1081-1185), był Izaak II Angelos. W kwietniu 1195 roku, gdy władca polował pod Kypsellą w Tracji, jego starszy brat Aleksy wraz z grupą spiskowców przejęli pozostawione w namiocie cesarskie insygnia władzy. Cesarz Izaak wróciwszy z łowów dowiedział się, że jego brat ogłosił się cesarzem. Próbował zająć jego obóz, lecz zawiedli go podwładni, był więc zmuszony do konnej ucieczki. Dogoniony przez zwolenników swojego brata został oślepiony w pobliskim klasztorze (ślepotę uznawano w Bizancjum za kalectwo uniemożliwiające sprawowanie władzy cesarskiej). Następnie został uwięziony w lochach pod Bukoleonem, a po jakimś czasie osadzono w Diplokionionie nad Bosforem. W chwili detronizacji nie miał nawet czterdziestu lat. Pomimo oślepienia nadal przeznaczone było mu odegrać ważną rolę w zgubnej dla Bizancjum IV krucjacie (1202-1204).

Aleksy IV Angelos (domena publiczna).

Katastrofalna sytuacja cesarstwa bizantyńskiego w tym okresie nie uszła uwadze Zachodu. Pierwsze realne projekty ataku na Konstantynopol powstały już w czasie II krucjaty (1147-1149). Słabość Bizancjum wykorzystał cesarz Henryk VI (1190–1197), który od 1194 roku był także władcą normańskiego królestwa Sycylii i Neapolu. Aleksy III Angelos był świadom, że w razie najazdu Niemców nie będzie w stanie stawić im oporu. Rozpoczął negocjacje z cesarzem Zachodu, które doprowadziły jedynie do zapłaty daniny w wysokości tysiąca funtów złota. Aleksy III by sprostać tym żądaniom nałożył specjalny podatek nazwany alamanikon (podatek niemiecki). Z grobowców zmarłych cesarzy zerwano złote i srebrne ornamenty oszczędzając tylko grób Konstantyna I Wielkiego. Ostatecznie jednak nie doszło do dostarczenia żądanej sumy. 28 sierpnia 1197 roku Henryk VI Hohenstauf zmarł nagle w wieku zaledwie 33 lat. Został stworzony jednak precedens pomysłu ataku na słabe, nie zamierzające się bronić państwo.

reklama

W Konstantynopolu niezadowoleni z rządów Aleksego III gromadzili się wokół ślepego Izaaka II, który miło spędzał czas na wygnaniu nad brzegiem Bosforu. Historyk Niketas Choniates wymienia licznych ludzi z Zachodu, którzy odwiedzali byłego cesarza. Izaak był w stałym kontakcie ze swoją córką Ireną, żoną Filipa Szwabskiego (1198-1208), brata cesarza Henryka VI i nowego króla Niemiec. Izaak błagał córkę, aby użyła wpływu na męża i wstawiła się u niego za swym ojcem. Jeśli wierzyć Choniatesowi, Zachód przysyłał cesarzowi instrukcje co do dalszych działań. Ich wynikiem była ucieczka syna Izaaka Aleksego Angelosa Młodszego (ur. ok. 1182 roku) do Europy. Wiosną 1201 roku cesarz Aleksy III Angelos wziął swojego bratanka na wyprawę wojenną. Okazało się to wielkim błędem: książę zbiegł z armii i nakłonił kapitana pizańskiego okrętu, który wypływał do Italii z portu w Atyrze nad morzem Marmara, by ukrył go na pokładzie. Według przekazów Aleksy schowany był w beczce z podwójnym dnem. Statek został zatrzymany przez cesarski okręt wojenny i przeszukany, młodego księcia jednak nie znaleziono.

Intryga Europejczyków

Filip Szwabski (domena publiczna).

Cesarski syn dotarł do Ankony w Italii wczesną jesienią 1201 roku. Było to uzgodnione z jego poplecznikami na dworze niemieckim – siostra Irena czekała już z wojskiem, aby eskortować swego brata na dwór Filipa Szwabskiego. Konsekwencje tego wydarzenia okazały się katastrofalne. W tym czasie Zachód Europy żył przygotowaniami do IV krucjaty. Schronienie się na obcym dworze nie było w historii Bizancjum niczym nowym, jednak historycy są zgodni, że za IV krucjatą kryje się spisek. Miał on na celu posłużenie się młodym Aleksym w politycznych planach jego szwagra Filipa Szwabskiego. W Rzeszy trwała jego walka z papiestwem oraz rywalem do tronu niemieckiego Ottonem IV Welfem. Innocenty III (1198-1216) ekskomunikował Filipa i jego stronników. Wzięcie krzyża było sposobem na uniknięcie trudności.

reklama

Czy o zmianę kierunku wyprawy można oskarżać jedynie dwór niemiecki? Na pewno nie. Wcześniej zapadły inne decyzje, które przyczyniły się do tego, aby krucjata podążyła w tę, nie inną stronę. Najważniejszą z nich był wybór Wenecji jako przewoźnika oraz wybór hrabiego Bonifacego z Montferratu (1192-1207) na wodza wyprawy. Na początku września 1201 roku Bonifacy otrzymał formalnie dowództwo nad siłami krzyżowców. Następnie spędził jesień i Boże Narodzenie roku 1201 w towarzystwie Filipa Szwabskiego. Nie wiadomo dokładnie, o czym dyskutowano w Hagenau, gdzie bohaterowie wydarzeń spędzali święta. Nie bez znaczenia był jednak fakt, że dwoje dzieci Izaaka II czekało na przywrócenie go do władzy.

Bonifacy był z pewnością od samego początku wplątany w kwestię roszczeń młodego Aleksego do tronu bizantyńskiego. Tajny projekt musiał też uzyskać zgodę papieża. Hrabia i młody Aleksy przybyli do Rzymu osobno. W czasie wizyty Bonifacego, która miała miejsce niedługo przed 26 marca 1202 roku, nie podnoszono bezpośrednio kwestii udzielenia poparcia młodemu Angelosowi, próbowano jedynie wybadać, czy ta sprawa zainteresuje kurię rzymską. Papież nie uważał jej za istotną, jednak Filip Szwabski postanowił wysłać młodego Aleksego Angelosa do Rzymu. Miało to miejsce w maju lub na początku czerwca 1202 roku. Pisząc kilka miesięcy później o tym spotkaniu, Innocenty III przyznał, że książę uzyskał jego sympatię. Aleksy powrócił do szwagra w przekonaniu, że posiada do pewnego stopnia papieskie poparcie na odzyskanie tronu dla siebie i ojca. Wracając Aleksy przejeżdżał przez Weronę (czerwiec–lipiec 1202), gdzie natknął się na krzyżowców zmierzających do Wenecji. Młody Grek bez wątpienia wyolbrzymił papieskie poparcie dla swych roszczeń, zaapelował jednak do Bonifacego z Montferratu o wsparcie. Odwoływał się do rycerskich instynktów przywódców wyprawy wychowanych na opowieściach o greckich książętach szukających pomocy na Zachodzie. Przywódcy krucjaty zgodzili się wysłać poselstwo, które towarzyszyło młodemu Aleksemu na dwór Filipa Szwabskiego, aby omówić dalsze szczegóły. Był to moment przełomowy w spisku, który powstał na niemieckim dworze.

reklama

Polecamy e-book Marcina Sałańskiego „Wyprawy krzyżowe. Zderzenie dwóch światów”:

Marcin Sałański
„Wyprawy krzyżowe. Zderzenie dwóch światów”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
76
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-5-3

Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!

Krzyżowcy w obronie bizantyjskiego księcia

Papież Innocenty III (domena publiczna).

W sierpniu lub we wrześniu 1202 roku Filip Szwabski wysłał posłów do przywódców krucjaty z konkretnymi warunkami ugody. W zamian za pomoc w odzyskaniu bizantyńskiego tronu młody Aleksy miał dać krzyżowcom 200 tysięcy srebrnych marek oraz towarzyszyć im w ataku na Egipt z 10-tysięczną armią. Miał też poddać kościół bizantyński zwierzchności papieskiej. Warunki należało skonsultować z papieskim legatem Piotrem Capuano. We wrześniu 1202 roku do kurii rzymskiej dotarł list w tej sprawie. Innocenty III nie był skłonny zaaprobować żadnych układów z bizantyńskim wygnańcem. Jego otoczenie uważało jednak, iż biskup Rzymu powinien przychylniej spojrzeć na jego propozycje, zważywszy iż Kościół grecki zupełnie nie słucha i nie szanuje Stolicy Apostolskiej. Uwikłanie papieża w plany Aleksego IV jest niejasne – w czasie, kiedy krzyżowcy wyruszyli w drogę, Innocenty III przyjął poselstwo Aleksego III, który prosił go o niedopuszczenie do marszu krucjaty na Konstantynopol, na co papież zareagował pozytywnie.

Możemy stwierdzić, że sposób, w jaki przyjęto młodego Aleksego w Weronie, był decydujący dla dalszych losów spisku. Sprawy wewnętrzne w Rzeszy uniemożliwiały Filipowi osobiste wzięcie udziału w wyprawie. Związany z nim politycznie Bonifacy z Montferratu miał być łącznikiem działającym w interesie młodego Aleksego. W zamian Filip nie robił problemów w rekrutowaniu żołnierzy na krucjatę na ziemiach Cesarstwa. Kolejnym elementem spisku był wybór Wenecji na przewoźnika krzyżowców. Jej udział w wyprawie wykluczał, ze względów handlowych, atak na Egipt. Krucjata ruszyła, powstrzymanie spisku było już niemożliwe.

Krzyżowcy do spółki z Wenecjanami podjęli decyzję o zdobyciu adriatyckiego Zadaru. W styczniu 1203 roku przybyli tam posłowie Filipa Szwabskiego z ofertą złożoną w imieniu Aleksego Angelosa, który obiecywał, że jeśli flota krzyżowców przywróci na tron Izaaka II, to młody książę dopilnuje, by położyć kres schizmie, a Kościół grecki przywrócić pod władzę papieża. Obiecał też przekazać dwieście tysięcy marek i ruszyć do Egiptu na czele tysiąca ludzi. Po zakończonej krucjacie obiecywał utrzymanie na swój koszt pięciuset rycerzy w Królestwie Jerozolimskim. Propozycja nie spotkała się z jednomyślną aprobatą. W wyprawie brano udział głównie po to, aby zasłużyć na odpuszczenie grzechów, co obiecywał papież. Rycerze obawiali się, że obierając inny kierunek, stracą tę obiecaną nagrodę. Trzeba pamiętać, że nawet plan ataku na Egipt budził kontrowersje – przywódcy krucjaty utrzymywali go w sekrecie, a Wenecjanie byli mu niechętni. Atak na Konstantynopol wzbudził protesty krzyżowców, na czele których stanął opat cystersów Guy z Vaux. Kłótnie trwały kilka miesięcy, jednak determinacja przywódców krucjaty doprowadziła do przyjęcia propozycji bizantyńskiego pretendenta.

reklama
Flota krzyżowców pod Konstantynopolem (wizerunek z XV w., domena publiczna).

W połowie kwietnia 1203 roku Aleksego nie było w obozie krzyżowców, flota krzyżowa tymczasem odpłynęła z Zadaru. Bonifacy z Montferratu i doża wenecki zostali w mieście, oczekując na przybycie Aleksego. Ten pojawił się 25 kwietnia i udał się wraz z czekającymi na niego na wyspę Korfu. Propozycja Aleksego miała poparcie wszystkich przywódców: doży Henryka Dandolo, Baldwina hrabiego Flandrii, Ludwika z Blois, Hugona z Saint–Pol oraz Bonifacego z Montferratu. Użyli oni wszelkich możliwych środków, by przekonać szeregowych żołnierzy. Przeciwnicy ataku na Bizancjum dali się przekonać, ale zażądali, by dowództwo otwarcie zobowiązało się, że wojska pozostaną w Konstantynopolu nie dłużej niż do 29 września 1203 roku. Książę Aleksy publicznie zadeklarował swoją ofertę dla masy rycerstwa krzyżowego.

Polecamy e-book Antoniego Olbrychskiego – „Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”:

Antoni Olbrychski
„Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”
cena:
Wydawca:
Michał Świgoń PROMOHISTORIA (Histmag.org)
Liczba stron:
71
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-07-5

Książka dostępna również jako audiobook!

Intryga czy przypadek?

Czy jednak wydarzenia, które doprowadziły Aleksego na Korfu, były wynikiem spisku? Na temat zmiany w trasie krucjaty historycy spierają się od lat. W opracowaniach poświęconych wydarzeniom z lat 1202-1204 istnieje „teoria przypadku”. Badacze, którzy ją stworzyli uważają, iż zejście z wyznaczonej drogi było następstwem pewnego ciągu i splotu przypadkowych wydarzeń. Teoria przypadku nawiązuje w swych zasadniczych rysach do relacji kronikarza krucjaty Villehardouina.

reklama
Doża Dandolo przemawia do krzyżowców (il. Gustave’a Doré, domena publiczna).

Przeciwna jej jest „teoria intrygi”. Otworzył ją w 1861 roku Louis de Mas-Latrie, który oskarżył o zdradę Wenecjan. Według tego założenia marsz krzyżowców zmienił swój kierunek na skutek długo i starannie przygotowywanego spisku. Część historyków domniemywała, iż Wenecjanie zawarli układ handlowy z Egiptem i przyrzekli przekierować krucjatę na Bizancjum. Zmiana kierunku marszu faktycznie pasowała do politycznych koncepcji doży weneckiego. Jego dążenia szły w kierunku ostatecznego utwierdzenia hegemonii weneckiej we wschodniej części Morza Śródziemnego. Nie sposób jednak dowieść, aby doża planował całkowite unicestwienie Bizancjum. W 1867 roku Karl Hopf przedstawił szczegóły pertraktacji wenecko-egipskich i treść układu z 13 maja 1202 roku. Z kolei w 1877 roku niezależnie od siebie Hanotaux i Streit stwierdzili, że układ ów nigdy nie istniał, gdyż Hopf miała analizować inny traktat wenecko-egipski z 1208 roku. W ten sposób Wenecjanie zostali uniewinnieni od udziału w spisku. W 1875 roku hrabia Riant stwierdził, że to Filip Szwabski i jego gibeliński sojusznik Bonifacy z Montferratu stali na czele intrygi. Jest rzeczą bezsporną, że Hohenstauf miał swój udział w grze prowadzącej do zmiany kierunku marszu. Jeśli jeszcze dziś teoria intrygi znajduje zwolenników, to generalnie ogranicza się do zarzutów wobec Filipa Szwabskiego, odrzucając teorie o inspiracji papieskiej czy weneckiej.

W debacie nad zmianą kierunku krucjaty wpływowe okazały się też poglądy W. Nordena z 1898 roku, które nazwano „zmodyfikowaną teorią przypadku”. Głosi ona, iż Wenecjanie uważali zdobycie Konstantynopola za pożądane, nikt jednak nie planował żadnego spisku...

Przeczytaj kolejną część artykułu!

Zobacz też:

Polecamy e-book Marcina Sałańskiego „Elita władzy w Królestwie Jerozolimskim (1174–1185)”:

Marcin Sałański
„Elita władzy w Królestwie Jerozolimskim (1174–1185)”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
85
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-8-4

Bibliografia

  • Źródła:
  • Geoffroy de Villehardouin, Zdobycie Konstantynopola, z języka starofrancuskiego przetłumaczył, wstępem i komentarzem opatrzył Zdzisław Pentek, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2003.
  • Nicetas Choniates, Historia, „Corpus Fontium Historiae Byzantinae”, Berlin 1975.
  • Robert de Clari, Zdobycie Konstantynopola, z języka starofrancuskiego przetłumaczył, wstępem i komentarzem opatrzył Zdzisław Pentek, Antykwariat Naukowy im. Jana Konstantego Żupańskiego, Poznań 1997.
  • Opracowania:
  • IV krucjata. Historia, reperkusje, konsekwencje, red. Zdzisław J. Kijas i Maciej Salamon, Wydawnictwo WAM, Kraków 2005.
  • Angold Michael, Czwarta krucjata, przeł. Beata Spieralska, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2006.
  • Dąbrowska Małgorzata, Aleksy IV Angelos [w:] Encyklopedia kultury bizantyńskiej, red. Oktawiusz Jurewicz, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2002, s. 16.
  • Harris Jonathan, Bizancjum i wyprawy krzyżowe, przeł. Justyna Gardzińska, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2005.
  • Leśniewski Sławomir, Konstantynopol 1204, Bellona, Warszawa 2012.
  • Meschini Marco, 1204 – Tajemnica IV wyprawy krzyżowej i podboju Konstantynopola, przeł. Marek Myczkowski, Wydawnictwo „Jedność”, Kielce 2007.
  • Pentek Zdzisław, Cesarstwo Łacińskie 1204-1261. Kolonialne państwo krzyżowców czy Neobizancjum?, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2005.
  • Pentek Zdzisław, Geoffroy de Villehardouin. Rycerz i kronikarz IV czwartej wyprawy krzyżowej, Antykwariat Naukowy im. Jana Konstantego Żupańskiego, Poznań 1996.
  • Sokołow Nikołaj, Narodziny weneckiego imperium kolonialnego, przeł. Zdzisław Dobrzyniecki, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1985.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

reklama
Komentarze
o autorze
Michał Kozłowski
Historyk bez afiliacji, mediewista. Zajmuje się historią Bizancjum oraz historią historiografii. Publikował m.in. w „Kulturze Liberalnej”, „Mówią Wieki”, „Nowym Filomacie”, „Studiach z Dziejów Rosji i Europy Środkowej”, „Studiach i Materiałach Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej”. Ostatnio opracował przypisy i Bibliografię prac Ihora Ševčenki za lata 1938–2010 do książki Zakorzeniony kosmopolita. Ihor Szewczenko w rozmowie z Łukaszem Jasiną (Lublin: Instytut Europy Środkowo-Wchodniej 2010). Obecnie zajmuje się recepcją prac historyka Oskara Haleckiego.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone