Artykuły
Rammjäger – nie do końca boski wiatr
„Nie martwcie się, w końcu nie jesteśmy Japończykami” – pocieszał swoich młodych podopiecznych dowódca Sonderkommando Elbe, nie bez przyczyny nazywanego także Rammkommando (od niem. rammen – taranować). Ci lotnicy, których doświadczenie w kierowaniu maszynami było w najlepszych przypadkach minimalne, praktycznie przez przypadek podjęli się jednego z najtrudniejszych i najbardziej szalonych zadań wyznaczonych przez dowództwo Luftwaffe…