Tradycja grudziądzkiego „Bazaru”

opublikowano: 2009-08-10, 21:27
wszelkie prawa zastrzeżone
Jesteśmy już pięć lat w Unii Europejskiej – wspólnocie nie tylko ojczyzn, ale także regionów wyróżniających się odrębną specyfiką i historią. Do takich „małych ojczyzn" należy z pewnością Pomorze, a w jego granicach Ziemia Chełmińska, będąca jakże wymownym przykładem ścierania się, rywalizacji, ale również współistnienia systemów polityczno-społecznych Polski i Niemiec.
reklama
Dom Polski „Bazar” w 1911 roku.

Zbliżająca się 90. rocznica powrotu Grudziądza do Macierzy oraz morskich zaślubin II Rzeczpospolitej stanowią doskonały moment do przypomnienia wzniosłych chwil z roku 1920, jak również przybliżenia historii lokalnych środowisk patriotycznych, łączących walkę o polskość oraz wartości katolickie z typowo pozytywistycznymi wysiłkami na rzecz podniesienia kultury życia i pracy miejscowej społeczności.

Ostoją tego patriotycznego zaangażowania był Dom Polski „Bazar” i jego bohaterowie, inicjatorzy uruchomienia tej placówki oraz jej późniejsi działacze.

W lutym 1899 roku, a więc w okresie nasilonej germanizacji społeczeństwa pomorskiego, powstaje Spółdzielnia Budowlana „Bazar” (istniejąca już wcześniej, ale konspiracyjnie) stawiająca sobie za główny cel potęgowanie sił ducha i zdobycze gospodarcze. Myśl organizacyjna Domu Polskiego, a nawet sama nazwa stanowiły odzwierciedlenie idei głoszonych przez zasłużonego wielkopolskiego patriotę księdza Wawrzyniaka, propagującego idee walki o niepodległość Polski przy wykorzystaniu koncepcji rozwoju spółdzielni gospodarczych.

Oczywiście, największym problemem były od samego początku pieniądze, a silny opór ze strony władz niemieckich stanowił dodatkowe, niezwykle uciążliwe utrudnienie. Wysiłki zarządu i rady nadzorczej Spółdzielni doprowadziły jednak do sfinalizowania prac, poświęcenia „Bazaru” w dniu 17 lipca 1911 roku i przekazania budynku na potrzeby grudziądzkiej Polonii.

Przypomnijmy organizacje, które znalazły tam swe miejsce – każda z nich, ze względu na dorobek, zasługuje z pewnością na odrębny szkic historyczny. Były to: Towarzystwo Przemysłowców, Towarzystwa Ludowe oraz Śpiewacze, Związek „SOKÓŁ”, Towarzystwo Czytelni Kobiet, Towarzystwo Robotników Katolickich, Kupców Samodzielnych i wiele innych jednostek społecznych (powiedzielibyśmy obecnie „non profit”), powstających także w latach następnych.

Prawie codziennie odbywały się posiedzenia, nierzadko zabawy, bale, wenty, popisy gimnastyczne oraz odczyty i wykłady. Zawody reprezentowane w „Bazarze” odzwierciedlały – w pewnym przybliżeniu – ówczesny przekrój społeczeństwa grudziądzkiego. Najliczniejszą grupę stanowili kupcy i przemysłowcy, na następnych miejscach lokowali się rzemieślnicy, rolnicy, robotnicy oraz księża, lekarze i urzędnicy. Do członków Domu Polskiego zaliczano nie tylko mieszkańców Grudziądza i najbliższych okolic. Znajdowali się wśród nich także przedstawiciele Poznania, Gdańska i Gdyni, Bydgoszczy, a nawet Wrocławia, Bytomia, Krakowa, Drezna czy Magdeburga.

Środowisko „Bazaru” współpracowało ściśle z miejscową prasą, a działalność w okolicznych miejscowościach, zwłaszcza na wsi, miało na celu powstrzymanie niemczenia oraz stanowiło swoistą przeciwwagę dla butnego i agresywnego żywiołu germańskiego.

Kościół oraz plebania. Gmach dawnego Domu Polskiego.

Lata I wojny światowej były dla „Bazaru” okresem bardzo trudnym, wręcz dramatycznym, uwieńczonym jednak wkroczeniem 23 stycznia 1920 roku Wojska Polskiego do Grudziądza.

Nastał nowy etap działalności tej placówki – w roku 1921 gościli w jej murach Józef Piłsudski, a także Józef Haller. Była w tych dniach dumą i centrum społeczno-kulturalnym całej grudziądzkiej Polonii.

Nadchodzące lata okresu międzywojennego nie były już tak łaskawe dla „Bazaru”. Po raz kolejny okazało się, że o ile polskie społeczeństwo cechuje zdolność do ofiar i poświęceń w sytuacjach kryzysowych, w okolicznościach zagrożenia narodu i państwa, to po osiągnięciu założonych celów brakuje dobrej organizacji, ekonomicznego wsparcia oraz koncepcji dalszego rozwoju. W tym trudnym czasie z pomocą przyszła administracja kościelna nabywając „Bazar” w roku 1935 na potrzeby najmłodszej w Grudziądzu, powstałej rok wcześniej parafii im. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.

reklama

Czasy po II wojnie światowej z oczywistych względów nie sprzyjały rozwojowi inicjatyw nawiązujących do społecznej nauki Kościoła katolickiego. Dopiero w 1993 roku z inspiracji Klubu Miłośników i Przyjaciół Grudziądza oraz miejscowego Zespołu Synodalnego utworzono Klub Parafialny „Bazar” kontynuujący tradycje wcześniejszego Domu Polskiego. Patronat nad jego funkcjonowaniem objęła Akcja Katolicka. Rozpoczęto wielokierunkową działalność odwołującą się do historii i kultury Grudziądza i Pomorza, wprowadzano członków Klubu w najważniejsze zagadnienia religijne oraz społeczne, aktywnie pracowano z młodzieżą. Organizowano spotkania z okazji świąt narodowych, nie zaniedbywano także pomocy dla uboższej części mieszkańców parafii. Powołano Ośrodek Regionalizmu Pomorskiego, którego szefem został niestrudzony społecznik grudziądzki Jerzy Szwarc – czytelnikom „Histmaga” znany już zapewne jako wybitny działacz drogistowski.

Tablica na budynku

Zbliżający się piękny jubileusz 100-lecia historii grudziądzkiego Domu Polskiego „Bazar” skłania do głębszej refleksji nie tylko nad jego przeszłością, ale także wykorzystaniem najlepszych doświadczeń w nowych warunkach, określonych przez przynależność Polski do wielkiej rodziny europejskiej. Niepodległość wymaga ciągłego zaangażowania patriotycznego, znajomości własnej historii oraz – co dla większości Polaków jest jednoznaczne – łącznego kultywowania wartości katolickich i narodowych. Rozwój współpracy regionalnej w Unii Europejskiej, której podmiotem jest również Pomorze, będzie sprzyjał pojawianiu się inicjatyw podtrzymujących nie tylko świadomość ogólnopaństwową, ale także odnoszących się do najlepszych wzorców i osiągnięć społeczności lokalnych.

Wagę tych zagadnień podkreśliło stanowisko II Synodu Plenarnego Biskupów Polskich, choć oczywiście nie jest to idea związana tylko z Kościołem i rzeszą zaangażowanych wiernych.

Propagowanie najlepszych wzorców patriotycznych i postaw świadczących o umiłowaniu naszych „małych ojczyzn” powinno stanowić wyzwanie dla wszelkich instytucji powołanych dla kultywowania dziedzictwa narodowego, jak również wdzięczne zadanie stawiane przed organizacjami pozarządowymi, których treścią działalności jest popularyzowanie najlepszych kart naszej historii.

Czy wobec tego nie należy zdobyć się na trud odszukania w różnych regionach naszego kraju podobnych inicjatyw i dokonań z przeszłości, zbliżonych do udanie zrealizowanych w roku 1911 koncepcji działaczy grudziądzkich? Dokonania takie – często owiane mgłą zapomnienia – z pewnością wymagają wnikliwego naświetlenia historycznego oraz popularyzacji. Nie mogą się rozpłynąć w rozmaitości regionalnych kultur europejskich, natomiast powinny stanowić ich zauważalny i wartościowy składnik. Nie trzeba również dodawać, że substancja materialna zakładanych wiele lat temu Domów Polskich (jak też organizacji o innych nazwach, ale zbliżonym charakterze) wielokrotnie zmieniała właścicieli oraz funkcje użytkowe, a w wielu przypadkach została bezpowrotnie unicestwiona. To na pewno nie ułatwia poszukiwań, choć przecież nie przekreśla sensu dociekań i analiz historycznych.

Jestem pewien, że współpracownicy i sympatycy portalu „Histmag.org” mogliby przekazać niejedną cenną uwagę i niejedno wartościowe spostrzeżenie poparte konkretnymi przykładami kultywowania regionalnej świadomości narodowej oraz towarzyszących jej dziejów takich ośrodków, jak grudziądzki „Bazar”, do czego zachęcam.

Zredagował: Kamil Janicki

reklama
Komentarze
o autorze
Przemysław Solecki
Ekonomista, menedżer sektora NGO, wieloletni prezes zarządu Stowarzyszenia Drogistów Polskich (1983-2000). Autor książki poświęconej historii ruchu drogistowskiego. Interesuje się także okresem napoleońskim, dziejami XX wieku, historią Kościoła katolickiego i historią gospodarczą. Miłośnik sztuki pod każdą postacią, szczególnie muzyki.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone