Jan Olszewski: strażnik prawości w czasach bezprawia

opublikowano: 2020-05-20, 06:45
wolna licencja
Jan Olszewski postrzegany był przez swoje otoczenie jako człowiek skromny, powołany do obrony innych. Minister Obrony Narodowej Jan Parys stwierdził: „Mimo iż rządził krótko, przestawił zwrotnicę historii Polski - ze wschodu na zachód”.
reklama
Jan Olszewski, 2006 rok, fot. Archiwum Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, na licencji GFDL 1.2

Jan Olszewski urodził się 20 sierpnia 1930 r. na warszawskim Bródnie, jako drugi syn Jadwigi i Ferdynanda. Rodzinie Olszewskich bliskie były tradycje rewolucyjne i niepodległościowe, stąd też przyszły premier od najmłodszych lat życia wychowywany był w duchu patriotyzmu i oddania ojczyźnie. Matka Jana pochodziła z domu Okrzejów, a więc w najprostszej linii spokrewniona była ze Stefanem Okrzeją – jednym z założycieli Organizacji Bojowej Polskiej Partii Socjalistycznej i legendą rewolucji z 1905 r. Ponieważ mężczyzna był jednym z pierwszych członków PPS-u skazanych na karę śmierci, jego proces, w tym płomienna mowa obronna, odbiły się głośnym echem wśród ówcześnie żyjących, on zaś okrzyknięty został symbolem walki o sprawę narodową i robotniczą. Podobnym oddaniem ojczyźnie wsławił się też drugi stryj Jana – również Stefan – porucznik pilot Wojska Polskiego, poległy w 1939 r. w bitwie o Warszawę.

Także sam ojciec Jana Olszewskiego - Ferdynand - brał udział w wydarzeniach na Placu Grzybowskim w 1904 r., walcząc z bronią w ręku przeciwko władzy cara. Po odbyciu służby w kawalerii, okresie pracy na kolei transsyberyjskiej i krótkim epizodzie pobytu na Łubiance, Ferdynand wrócił do Warszawy, gdzie zatrudnił się jako kolejarz. Zawód ten cieszył się w rodzinie Olszewskich dużą popularnością, sam Jan w późniejszych latach przyznał, iż jako kilkunastoletni chłopak marzył o byciu kolejarzem i nie wyobrażał sobie, by mógł robić w życiu cokolwiek innego. Szybko okazało się, że los napisał dla niego zgoła odmienny scenariusz.

Jan Olszewski: wojna i konspiracja

Wybuch II wojny światowej zastał Jana Olszewskiego, jego matkę i starszą siostrę Marię w Legionowie, gdzie zwykli spędzać wakacje. Mimo iż zmasowany atak lotnictwa niemieckiego zmienił rodzinne Bródno praktycznie w gruzy, dom Ferdynanda i Jadwigi ocalał, stając się szybko w siedzibą Stołecznego Komitetu Samopomocy Społecznej, przemianowanego w późniejszym okresie na Radę Główną Opiekuńczą. Organizacja obywatelska była jednak tylko przykrywką dla powstającej konspiracyjnej Służby Zwycięstwu Polski. W tym też budynku ulokowany został organ biura prasowego SZP i punkt kolportażu jego dzieła – „Biuletynu Informacyjnego”.

Powstańcy warszawscy - żołnierze zgrupowania „Radosław”, 2 września 1944 roku, domena publiczna.

Jan Olszewski, po zajęciu budynku szkoły do której uczęszczał przez oddziały niemieckie, kontynuował naukę w placówce przekazanej pod opiekę Zgromadzenia Sióstr Loretanek. Tam to właśnie jego wychowawca, oficer rezerwy Wojska Polskiego, zaprotegował Jana do konspiracyjnej organizacji harcerskiej Szarych Szeregów. Młody wówczas chłopak wykonywał początkowo głównie zadania pomocnicze, natomiast w Powstaniu Warszawskim w 1944 roku wziął udział, pełniąc funkcję łącznika. Po klęsce narodowościowego zrywu oraz zainstalowaniu się w Polsce reżimu Sowietów, młody Jan Olszewski zaangażował się w antykomunistyczną konspirację, oddając się żywo działalności w młodzieżowym kole Polskiego Stronnictwa Ludowego, agitującego na rzecz udziału tej partii w wyborach do Sejmu Ustawodawczego.

reklama

Jan Olszewski: działalność publicystyczna i głośne procesy sądowe

Jan Olszewski po zakończeniu wojny kontynuował naukę, w efekcie której zdobył wykształcenie prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Ten też zawód na długie lata zdefiniował przyszłość mężczyzny oraz wyznaczył rolę, jaką przyszło mu odegrać w powojennej Polsce. Karierę prawniczą rozpoczął spektakularnie – pierwsza z obron, która przyniosła mu duży rozgłos oraz uznanie, dotyczyła żołnierzy Armii Krajowej. Jako jeden ze współautorów radykalnego, odważnego na ówczesne czasy tekstu „Na spotkanie ludziom z AK”, który 11 marca 1956 r. ukazał się na łamach tygodnika „Po Prostu”, domagał się przywrócenia należnej czci i szacunku żołnierzom tytułowej formacji. Wraz z pozostałymi autorami – Jerzym Ambroziewiczem i Walerym Namiotkiewiczem – przekonywał:

Starano się wytworzyć przekonanie, że okupacyjna przeszłość AK-owców jest grzechem pierworodnym wobec socjalizmu (…) Wyrządziliśmy tym ludziom krzywdę, wyrządziliśmy może jeszcze większą krzywdę naszej sprawie. Tę krzywdę trzeba jak najszybciej naprawić, trzeba dokonać moralnej rehabilitacji wielkiej części ludzi naszego pokolenia - byłych żołnierzy AK.

Odważny artykuł odbił się głębokim echem w społeczeństwie, stanowiąc zaczątek zmiany w podejściu do środowiska Armii Krajowej, które do 1956 r. postrzegane było jako wróg Polski Ludowej. Co prawda już w następnym roku niepokorne czasopismo zostało zamknięte, a Jan Olszewski objęty zakazem pracy w dziennikarstwie, jednak posunięcia te nie ostudziły zapału młodego opozycjonisty. Jeszcze w 1956 r. wszedł on w skład Klubu Krzywego Koła – organizacji prezentującej wolnomyślicielskie, krytyczne nastawienie względem władz komunistycznych. Mimo iż w 1962 r. zostało ono zamknięte, Jan Olszewski nie przestał być aktywny. Począwszy od lat 60., rozpoczął praktykę adwokacką, występując jako obrońca w najgłośniejszych ówcześnie procesach politycznych m.in.: Melchiora Wańkowicza, Jacka Kuronia, Karola Modzelewskiego, Adama Michnika czy Jana Nepomucena Millera. Czasowo zawieszany przez władze komunistyczne w prawach wykonywania zawodu, zdecydowanie nie próżnował. Nie mogąc występować na wokandzie sądowej, swoje rozprawy przenosił na obszar działalności politycznej czy publicystycznej.

Franciszek Niepokólczycki podczas procesu pokazowego II Zarządu Głównego organizacji Wolność i Niezawisłość w 1947 roku, „Robotnik”, 1947, domena publiczna.

Opozycyjna karta w historii Jana Olszewskiego

Poza obroną czołowych postaci ówczesnej sceny politycznej czy honoru polskiego żołnierza, Jan Olszewski zaangażował się także w obronę konstytucyjnych podstaw ustroju Rzeczpospolitej. To właśnie on wyszedł z inicjatywą napisania słynnego „Listu 59” - dokumentu, który zapisał się w historii jako symbol protestu przeciwko komunistycznym zapędom przedstawicieli ówczesnego reżimu. W memorandum, podpisanym finalnie przez 66 osób, zawierał się zdecydowany sprzeciw wobec planów wprowadzenia zmian w Konstytucji PRL, w tym przede wszystkim wpisania doń zapisu o przewodniej roli PZPR w państwie i jego socjalistycznym charakterze, jak i trwałym i nienaruszalnym sojuszu Polski z ZSRR. Na tymże memorandum się nie skończyło. Już w następnym roku, wspólnie z Wojciechem Ziembińskim, wystosował „List 14”, będący kolejnym wyrazem protestu przeciwko dążeniu do konstytucyjnego ustanowienia nienaruszalnego sojuszu ze Związkiem Radzieckim.

reklama

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

Obok przywołanych wyżej postulatów, szerokim echem odbiła się też inna publikacja autorstwa Jana Olszewskiego. Wydana w 1977 r. w podziemiu broszura „Obywatel a Służba Bezpieczeństwa” stała się niemal obowiązkową lekturą każdego opozycjonisty. Na blisko 20 stronach publikacji, prawnik prostym i przystępnym językiem tłumaczył, jakie prawa przysługują polskiemu obywatelowi oraz jak powinien zachowywać się on w kontaktach z funkcjonariuszami Służby Bezpieczeństwa. Istota i najważniejsze przesłanie owego dokumentu zawarte zostały we wstępie, w którym autor przyznał otwarcie:

Na niezależną działalność społeczną – bez względu na jej treści – władze krajów bloku wschodniego są w stanie reagować tylko za pośrednictwem policji i organów ścigania. (…) Organa te najprzeróżniejszymi, zwykle bezprawnymi metodami starają się zdobyć jak najwięcej informacji o niezależnych działaniach, aby doprowadzić do ich rozbicia, oraz kłamstwem, szantażem, groźbami, szkalowaniem, a czasem przemocą i więzieniem wpływać na działaczy opozycyjnych, aby w ten sposób odwieść ich od działalności.

Jako odpowiedź na tak przedstawiony obraz rzeczywistości, wskazał następujące przesłanie – „Największą naszą siłą i najlepszą obroną jest wówczas zachowanie godności osobistej”.

Pożegnanie byłego premiera Jana Olszewskiego, fot. Kancelaria Sejmu / Łukasz Błasikiewicz, na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 2.0

Działalność Jana Olszewskiego w czasach Solidarności

Opozycyjna działalność Jana Olszewskiego musiała doprowadzić go do Solidarności. Droga do niej wiodła od Komitetu Obrony Robotników, w której prawnik wsławił się jako współtwórca i jeden z autorów dokumentu założycielskiego – „Apelu do społeczeństwa i władz PRL”. Spod jego pióra wyszedł także statut dla wolnych związków zawodowych, które po „Sierpniu ’80” przybrały nazwę i postać Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. W tym ruchu społecznym pełnił funkcję doradcy Krajowej Komisji Porozumiewawczej (od 1981 r. – Komisji Krajowej) oraz Zarządu Regionu Mazowsze. Oprócz tego zaangażował się również m.in. w prace Komitetu Obrony Więzionych za Przekonania. To też zaowocowało wyznaczeniem go przez arcybiskupa Bronisława Dąbrowskiego na pełnomocnika Episkopatu Polski do odbycia rozmów z przedstawicielami władz, mających na celu doprowadzić do zwolnienia z więzień i obozów internowania osób chorych.

W czasie stanu wojennego rozpoznawalny wówczas prawnik podjął się obrony wielu działaczy opozycyjnych, w tym chociażby Lecha Wałęsy czy Zbigniewa Romaszewskiego. W sposób szczególny wsławił się jednak, występując w roli oskarżyciela posiłkowego w procesie oskarżonych o zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki, przedstawiając ów brutalny akt jako wyraz prowokacji politycznej ówcześnie panujących.

reklama

Polityczna działalność Jana Olszewskiego w III RP

Jan Olszewski konsekwentnie protestował przeciwko próbom jakiegokolwiek porozumienia z komunistami. Z tego też względu odmówił objęcia stanowiska przewodniczącego do spraw reformy prawa i sądów przy „okrągłym stole”. Nie kandydował także do Sejmu kontraktowego. Zamiast tego zaangażował się w działalność polityczną o innym charakterze. W 1989 został członkiem Niezależnego Komitetu Historycznego Badania Zbrodni Katyńskiej, rok później zaś - współzałożycielem i fundatorem Polskiej Fundacji Katyńskiej. Od 1990 r. był też członkiem Porozumienia Obywatelskiego Centrum, z listy którego to ugrupowania został wybrany na posła w wyborach parlamentarnych z 27 października 1991 r. Ów mandat stał się przepustką do jego politycznej kariery. Już 6 grudnia tego samego roku, na wniosek prezydenta powołany został na stanowisko premiera polskiego rządu. Pomimo ambitnych planów, niedługo dane mu było piastować ster rządów. Już po okresie niespełna pół roku, zostały one obalone na skutek tzw. lustracyjnej uchwały Sejmu, związanej ze sporządzeniem listy Macierewicza. Dostarczenie jej do izby niższej Parlamentu, w nocy z 4 na 5 czerwca, przeszło do historii jako „noc teczek”.

Po odwołaniu z funkcji premiera, Jan Olszewski wystąpił z Porozumienia Centrum i zaangażował się w działalność Ruchu dla Rzeczpospolitej, którego był założycielem. Oprócz tego, do życia powołał także partię polityczną - Ruch Odbudowy Polski, z ramienia której uzyskał mandat posła na Sejm III kadencji, kolejny zaś przypadł mu z listy Ligii Polskich Rodzin. Olszewski nie przystąpił jednak do klubu tejże partii, pozostając posłem niezrzeszonym. Nie zdobywszy mandatu w kolejnych wyborach, otrzymał funkcję doradcy prezydenta Lecha Kaczyńskiego do spraw politycznych oraz szefa komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych.

W 2011 r. doznał udaru mózgu i od tego czasu przyszło mu zmagać się z chorobą. Zmarł w szpitalu 7 lutego 2019 r. Siedem dni później Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą niezłomnego prawnika, dzień później zaś hołd oddała mu także Komisja Europejska. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 15 i 16 lutego 2019 w Warszawie. Podczas ich odprawiania, trumnę z ciałem zmarłego przetransportowano pod pomnik Powstania Warszawskiego, gdzie byłego premiera pożegnali żołnierze Armii Krajowej, powstańcy warszawscy i działacze antykomunistycznej opozycji w PRL. Ciało Olszewskiego złożone zostało w asyście wojskowej na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Jan Olszewski był bez wątpienia postacią niezwykłą. W czasach usankcjonowanego bezprawia i trudnej walki o wyzwolenie spod komunistycznej dyktatury wsławił się jako obrońca tych, którzy stali się jej ofiarami. W jednym z wywiadów, odwołujących się do jego przeszłości, przyznał: „zawsze miałem przeświadczenie, że nie można przestać myśleć o tym co jest najważniejsze – o niepodległości Polski”. Bogaty życiorys byłego premiera zdaje się całkowicie potwierdzać tę deklarację.

Bibliografia:

Redakcja: Mateusz Balcerkiewicz

Polecamy e-book Pawła Sztamy pt. „Inteligenci w bezpiece: Brystygier, Humer, Różański”:

Paweł Sztama
„Inteligenci w bezpiece: Brystygier, Humer, Różański”
cena:
14,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
127
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-14-3
reklama
Komentarze
o autorze
Natalia Pochroń
Absolwentka bezpieczeństwa narodowego oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Rekonstruktorka, miłośniczka książek. Zainteresowana historią Polski, szczególnie okresem wielkich wojen światowych i dwudziestolecia międzywojennego, jak również geopolityką i stosunkami międzynarodowymi.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone