Gregor Peter Strasser: „Mój ojciec był przywódcą narodowej, antyhitlerowskiej opozycji”
Otton Strasser do 1930 roku był członkiem NSDAP. Wraz z bratem Gregorem (zamordowanym w Noc Długich Noży w 1934 roku) kierował tzw. „lewicowym skrzydłem” partii – silnie antykapitalistyczną frakcją, której nie interesowały mity rasowe oraz inne volkistowskie idee. Otton Strasser wraz ze swoimi zwolennikami domagał się znacjonalizowania majątków wielkiego przemysłu oraz wywłaszczenia arystokracji niemieckiej. Atakując niektórych z głównych sponsorów partii nazistowskiej wszedł w konflikt z samym Adolfem Hitlerem. W 1930 roku opuścił partię publikując głośny manifest ideowy pt. „Socjaliści opuszczają NSDAP”. Utworzył organizację o nazwie Związek Walki Rewolucyjnych Narodowych Socjalistów, w skrócie zwanym Czarnym Frontem. Do 1934 roku stanowiła ona realną opozycję dla partii nazistowskiej. Z Frontem związane było SA, które bardzo często wykorzystywano do działalności bojówkarskiej.
Po dojściu Hitlera do władzy na organizację spadły liczne represje, a sam Strasser od 1933 roku przebywał na uchodźstwie. Cały czas aktywnie zwalczał Hitlera i jego zwolenników. W 1940 roku udał się do Kanady, skąd prowadził antywojenną kampanię. Do Niemiec wrócił w 1955 roku, próbując bezskutecznie tworzyć nowy ruch polityczny. Zmarł w 1974 roku w Monachium.
Gregor Peter Demostenes Strasser jest młodszym dzieckiem Ottona Strassera (starsza córka Hannelore, emerytowana nauczycielka, również żyje w Szwajcarii). Urodził się w 1935 roku na greckiej wyspie Samos. Zapytany dlaczego właśnie tam przyszedł na świat odpowiada... „ponieważ moja mama tam była” ([weil meine Mutter dort war]). – Na Samos urodzili się Pitagoras i Demostenes – dodaje po chwili – Moje drugie imię „Peter” to wspomnienie po moim dziadku. Imię Gregor odziedziczył po wuju, Gregorze Strasserze, czołowym polityku NSDAP zamordowanym w 1934 roku. Po kilku miesiącach pobytu w Grecji rodzina Strasserów przeniosła się do Szwajcarii, gdzie mieszkała pod przybranym nazwiskiem Baumann. Zamieszkali w Wetzwill. – Moja mama, której akcent był obcy, nie rozmawiała z obcymi. W tamtych czasach lepiej było nie być uznanym za Niemca – wspomina Gregor.
Gregor Peter Strasser: dorastanie bez ojca
Po wybuchu II wojny światowej Otton Strasser musiał uciekać z Europy. W 1940 roku osiadł za Atlantykiem, a żona wraz z dwójką dzieci pozostała w Szwajcarii. Gregor wspomina, że szwajcarska prasa pisała, że Strasserowie zamieszkali w ekskluzywnej willi, gdzie używali życia. Oczywiście było to pisane w duchu antyniemieckim, ale nie pokrywało się z prawdą. Mieszkali na starej farmie z dwoma pokojami, gdzie tylko pokój dzienny był ogrzewany drewnem. Nie mieli również łazienki, wobec czego myli się w kuchni. Posiadali również balkon, który było bardzo łatwo zlokalizować po zapachu – znajdował się nad chlewem.
- Później – dodaje – miałem swój własny pokój. Nie mogłem przecież spać z mamą i siostrą. Poskutkowało to pięciokrotnym wzrostem ceny czynszu. Opłata wynosiła 40 franków szwajcarskich. Mimo trudnej sytuacji materialnej Gregor Strasser uważa, że spędził szczęśliwe dzieciństwo.
W 1942 roku rozpoczął edukację. Poszedł do szkoły w Wetzwil, gdzie znajdowało się pięć klas i łącznie uczyło się 30 dzieci. Sytuacja materialna była trudna. Od 1940 roku Otton Strasser przebywał poza Europą, nie mógł więc w wystarczający sposób pomagać rodzinie. W tym czasie pomoc krewnym oferował Bernhard Strasser, brat Ottona i Gregora, zakonnik mieszkający na stałe w Stanach Zjednoczonych. W latach 30. XX wieku musiał emigrować z Europy z powodów politycznych. Po II wojnie światowej odwiedzał rodzinę brata pomagając jej na różne sposoby. Gregor Strasser wspomina, iż wuj oprócz organizowania wycieczek związanych z sakralnymi budynkami zabierał go do kina. Dzięki temu obejrzał słynny film Sissi, zwiedził również sanktuarium św. Idy z Toggenburga.
Po ukończeniu szkoły w Wetzwil Gregor Strasser przeniósł się do szkoły w Herrliberg. Następnie po sześciu latach rozpoczął naukę w szkole kantonalnej w Zurychu. Idylliczne życie w alpejskiej wsi skończyło się – musiał zmierzyć się z wielkim miastem. Po zdaniu matury w 1954 roku nadszedł czas podjęcia decyzji co dalej, zwłaszcza że wciąż nie posiadał obywatelstwa Szwajcarii. W 1955 roku do Niemiec, po ponad 20 latach emigracji, wrócił Otton Strasser. Zamieszkał w Monachium. Dzięki finansowej pomocy ojca Gregor mógł podjąć dalszą naukę. Interesował się ekonomią, ukończył szkołę handlową.
Nie interesował się czynnie polityką, jednak dzięki ojcu poznał wiele osób zaangażowanych w działalność polityczną. Przeżył również krótki epizod związany z aktywizmem politycznym. W 1957 roku spotkał Oswalda Mosleya, lidera przedwojennych brytyjskich faszystów. Wraz ze swoją przyjaciółką Anną mieszkającą w Londynie wybrał się na przyjęcie, na którym przemawiał ówczesny premier Wielkiej Brytanii Harold Macmillan. Nagle nowi znajomi Gregora zaczęli wznosić okrzyki „Long live the British Empire!“. Do akcji wkroczyła policja i wyprowadziła osoby zakłócające porządek. Znajomi Strassera należeli do organizacji League of Empire Loyalists – grupy, która występowała przeciwko rozpadowi Imperium Brytyjskiego, działając w latach 1954-67.
Dorosłe życie
W 1958 roku na jednym z przyjęć, na które został zaproszony, Gregor spotkał Kunegundę Rommel. Zapytał ją czy jest córką „Lisa Pustyni”. Jej reakcja była zaskakująca: tak, ale oczekiwałam od Pana bardziej inteligentnego pytania. Kilka miesięcy później poznał również córkę Klausa von Stauffenberga.
W życiu zawodowym od kwietnia 1956 roku odbywał praktykę w firmie spedycyjnej. Szef doradził mu, aby poszukał nowej pracy w firmie Mettler Analytik- und Präzisionswaagen (aktualnie Mettler Toledo). W 1960 roku otrzymał obywatelstwo szwajcarskie. Problem z uzyskaniem paszportu był jedną z wielu historii ludzi, którzy szukali azylu w Szwajcarii w czasach II wojny światowej. Zainspirowała ona Rolfa Lyssego do nakręcenia filmu pt. „The Swissmakres”.
W latach 1963–1971 Gregor Strasser dużo podróżował. Pracował przez osiem lat w Japonii i to właśnie tam poznał swoją przyszłą żonę Setsuko, z którą pobrał się cztery lata później. Odwiedził również Tajwan i Filipiny, by ostatecznie wrócić z żoną do Szwajcarii. Gregor pełnił stanowisko kierownicze, natomiast jego żona pracowała jak nauczyciel języków i tłumacz, prowadziła również zajęcia z malarstwa oraz sztuki ikebana. Strasserowie mają dwójkę dzieci – syna Thomasa oraz córkę Maję. Od wielu lat są na emeryturze, mieszkają cały czas w tej samej miejscowości niedaleko Jeziora Bodeńskiego. Wiodą spokojne życie z dala od wielkiej polityki, która prześladowała jego rodzinę.
Opracowano na podstawie pamiętników Georga Strassera (wersja elektroniczna w posiadaniu autora) oraz rozmowy z nim przeprowadzonej w Szwajcarii w sierpniu bieżącego roku.