Czarny Douglas – furia Szkocji

opublikowano: 2024-09-25, 15:02
wszelkie prawa zastrzeżone
Dla Anglików był „Czarnym Douglasem”, a dla Szkotów „Dobrym Sir Jamesem”. U wrogów wzbudzał strach, a u przyjaciół podziw i szacunek. James Douglas zapisał się w historii jako jeden z największych bohaterów I wojny o niepodległość Szkocji.
reklama
Wiktoriańska ilustracja przedstawiająca Jamesa Douglasa (trzeci od lewej) autorstwa Williama Hole'a
    I ci, którzy na niego spojrzeli, mówią, że gdy był szczęśliwy, był kochany I łagodny i słodki w towarzystwie, Lecz ci, którzy byli z nim w bitwie, widzieli Inne oblicze, które nosił!
- Jonh Borbour, The Bruce, ed. Mackenzie W. M., London 1909 (tłum. autora).

Szkocki kronikarz i poeta John Borbour bardzo trafnie oddał charakter Jamesa Douglasa. Bohater fragmentu poematu „The Bruce” urodził się ok. 1286 r. jako syn Williama Douglasa, pana na zamku w Douglas, w południowej Szkocji i jego pierwszej żony, Elizabeth Stewart, która zmarła wkrótce po narodzinach syna.

James dorastał w burzliwej atmosferze sporów jego ojca z królem Anglii Edwardem I Długonogim. Do pierwszego z nich doszło w 1288 r., kiedy owdowiały William posunął się do porwania Eleonory de Lovaine, bogatej dziedziczki, którą upatrzył sobie jako następną małżonkę. Douglas sprowadził na siebie gniew króla i w 1290 r. został na kilka miesięcy uwięziony w zamku Knaresborough, lecz dopiął swego i ożenił się z Eleonorą, z którą doczekał się dwóch synów.

Utracone dziedzictwo

Po raz kolejny William popadł w niełaskę angielskiego króla w 1291 r., czego skutkiem była konfiskata rodowych ziemi Douglasów. Od tej pory ojciec Jamesa został zaprzysiężonym wrogiem Długonogiego. Po wybuchu tzw. wojny o niepodległość Szkocji William dowodził obroną miasta Berwick, a po jego upadku poddał zamek i dostał się do niewoli.

Po odzyskaniu wolności, Douglas dołączył do antyangielskiego buntu Williama Wallace’a. W 1297 r. po raz kolejny dostał się do angielskiej niewoli i został osadzony na zamku w Berwick, a następnie przywieziony do Tower of London, gdzie zmarł 24 stycznia 1298 r.

W tym czasie James przebywał w sprzymierzonej ze Szkocją Francji, gdzie przezorny ojciec wysłał go dla bezpieczeństwa po wybuchu wojny. W Paryżu kształcił się i dorastał pod okiem Williama Lambertona, biskupa St. Andrews, który mianował go swym giermkiem. Po powrocie do Szkocji ok. 1304 r. Douglas zastał swoje rodowe ziemie w rękach angielskiego barona Roberta Clifforda. Wspierany przez Lambertona, udał się na audiencję do Edwarda I, który właśnie zdobył zamek Stirling. Na dźwięk znienawidzonego nazwiska, król nie tylko nie zgodził się na zwrócenie ziem Douglasowi, ale kazał mu iść precz.

Spiżarnia Douglasa

Po koronowaniu się na króla Szkocji, Robert I Bruce rozpoczął nowy rozdział walk o wyzwolenie Szkocji spod angielskiego jarzma. Douglas szybko zaangażował się w wojnę przeciwko Anglikom, działając głównie na południu, w rejonie rodowych posiadłości. Dał się poznać jako zdolny dowódca i bezwzględny wojownik, który terroryzował angielskie siły, przeprowadzając błyskawiczne ataki pod osłoną lasu Selkirk.

Na miejscu średniowiecznego zamku Douglasów stoją dzisiaj jedynie ruiny wieży zbudowanej w XVII w. Zdjęcie autorstwa Kim Traynor

17 marca 1307 r. miał miejsce jego najbardziej brawurowy wyczyn. Z pomocą miejscowych Douglas wraz z niewielkim oddziałem dostał się do swojego rodowego zamku, gdzie czekał w ukryciu na nadejście Niedzieli Palmowej. Tego pamiętnego ranka większość zamkowego garnizonu udała się do kościoła na mszę. W świątyni rozległ się nagle wojenny okrzyk „Douglas! Douglas!”. James Douglas i jego ludzie wtargnęli do kościoła, zabijając i biorąc w niewolę angielskich żołnierzy. Więźniów zabrano następnie do zamkowej spiżarni, gdzie wszystkie zapasy oraz drewno ułożono w stos. Na jego szczycie umieszczono bezgłowe ciała ściętych jeńców, a następnie całość podpalono. Ów makabryczny epizod miejscowi zaczęli określać mianem „Spiżarni Douglasa” (ang. Douglas Larder).

Czarny Douglas – szczwany lis

Przez następne lata Douglas walczył u boku Roberta Bruce’a m.in. w bitwie na przełęczy Brander, gdzie prowadzony przez niego atak na tyły armii klanu MacDougallów z Lorn – sprzymierzeńców Anglików – zapewnił królewskim siłom miażdżące zwycięstwo. Następnie, wraz z Edwardem Bruce’em, bratem króla, zdobył zamek Rutherglen w pobliżu Glasgow.

reklama

W 1314 r. Douglasowi udało się powtórzyć zaskakujący sukces sprzed 7 lat. W nocy z 19 na 20 lutego stojący na murach potężnej twierdzy Roxburgh strażnicy dostrzegli w dole ciemne kształty, które wzięli za pasące się bydło. W rzeczywistości był to Douglas i jego ludzie, którzy okryli się płaszczami i na czworaka przemieszczali się w stronę zamku. Kiedy znaleźli się pod murami, za pomocą haków i drabin linowych dostali się na mury zamku. Po krótkiej walce zaskoczony garnizon został pokonany, zamek zdobyty, a następnie zniszczony z rozkazu Roberta Bruce’a.

Zmora Anglików

Po szkockim zwycięstwie w bitwie pod Bonnuckburn w 1314 r. północna Anglia stała się wrażliwa na ataki. Rozpoczął się wówczas nowy etap konfliktu angielsko-szkockiego, który charakteryzował się licznymi łupieżczymi najazdami i małymi potyczkami.

Poruszając się na małych, ale zwinnych i wytrzymałych koniach nazywanych hobbins waleczny Szkot i jego ludzie atakowali znienacka, docierając nawet do tak daleko położnych na południe miejsc, jak miasto Pontefract. W 1316 r. siły Douglasa odniosły małe, lecz ważne zwycięstwo w bitwie pod Skaithmuir. Następnie pokonały oddział łupieżczy Edmunda FitzAlana, hrabiego Arundel, a także angielski oddział, który opuścił Berwick. Wraz z sukcesami Douglasa rosła jego pozycja polityczna. Stał się jednym z najważniejszych szkockich dowódców i zaufanym kompanem Roberta Bruce’a.

Walka o niepodległość Szkocji 

Sukcesom Szkota nie było końca. 20 września 1319 r. w nietypowej bitwie pod Myton pokonał siły Williama Meltona, arcybiskupa Yorku, które składały się w dużym stopniu z uzbrojonego kleru. Cztery lata później został jednym z architektów szkockiego zwycięstwa nad siłami króla Anglii Edwarda II pod Old Byland. Do kolejnego śmiałego wyczynu Douglasa doszło w sierpniu 1327 r., kiedy liczna angielska armia pod nominalnym dowództwem króla Anglii Edwarda III bezskutecznie próbowała nadążyć za nieuchwytnymi Szkotami pustoszącymi dolinę Weardale. W nocy z 3 na 4 sierpnia 200 ludzi pod dowództwem Jamesa Douglasa dokonało ataku na zaskoczonego przeciwnika. W angielskim obozie wybuchła panika, która mało nie skończyła się śmiercią lub niewolą młodego władcy. Upokarzająca porażka pod Stanhope Park skłoniła Anglików do rozpoczęcia negocjacji pokojowych zwieńczonych w 1328 r. podpisaniem traktatu z Northampton, na mocy którego strona angielska uznała niepodległość Szkocji.

Rekonkwista – ostatnia kampania Czarnego Douglasa

Koniec I wojny o niepodległość Szkocji nie oznaczał wcale końca walki dla Jamesa Douglasa. Dobry Sir James, jak zwali go Szkoci, musiał teraz spełnić ostatnią prośbę umierającego króla. Leżący na łożu śmierci Robert Bruce miał prosić swojego przyjaciela, by ten zabrał jego serce tam, gdzie są „wrogowie Boga”. W tym okresie Ziemia Święta wraz z Jerozolimą były już poza zasięgiem krucjat, lecz istniały alternatywy. Kiedy Bruce zmarł w 1329 r., Douglas postanowił zabrać jego serce na Półwysep Iberyjski, gdzie Alfons XI, król Kastylii i Leónu, toczył wojnę z muzułmańskim Emiratem Grenady.

Tablica upamiętniająca udział oraz śmierć Jamesa Douglasa w bitwie pod Tebą. Zdjęcie autorstwa Diany Beach

W 1330 r. wyposażony przez króla Edwarda III w list żelazny oraz list polecający do Alfonsa XI James Douglas opuścił Szkocję wraz z grupą rycerzy i ich świtą. Kompania przybiła najpierw do port w Sluys we Flandrii, a stamtąd udała się do Sewilli. Douglas i jego ludzie dołączyli do królewskiej kampanii, której celem było zdobycie zamku Teba. Nie wiemy, jaką pozycję objął Szkot w kastylijskiej armii, lecz prawdopodobne jest, że powierzono mu dowództwo nad kontyngentem złożonym z cudzoziemskiego rycerstwa. Kiedy pod zamkiem zjawiła się wysłana z odsieczą armia Grenady, doszło do bitwy zakończonej zwycięstwem sił chrześcijańskich. Śmierć poniósł jednak sam Douglas. Nie sposób określić, w którym momencie bitwy poległ. John Borbour wskazuje, że doszło do tego podczas pościgu za uciekającym wrogiem. Z kolei relacje kastylijskie wspominają o możnym obcego pochodzenia, który zginął w zażartej potyczce poprzedzającej główną bitwę.

Odzyskane ciało Douglasa i serce Bruce’a trafiły z powrotem do Szkocji. Serce króla pochowano w opactwie Melrose, a szczątki Jamesa Douglasa miały zostać przewiezione przez rycerza Williama Keitha i złożone w kościele Św. Brygidy w Douglas.

POLECAMY

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite! Dowiedz się więcej!

Ten artykuł powstał dzięki Waszemu wsparciu w serwisie Patronite, a jego temat został wybrany przez naszych Patronów. Wesprzyj nas na Patronite i Ty też współdecyduj o naszych kolejnych tekstach! Dowiedz się więcej!

Bibliografia

Źródła

·       Borbour John, The Bruce, ed. Mackenzie W. M., London 1909.

Literatura

·       Barrow G., Robert Bruce and the Community of the Realm of Scotland, Edinburgh 1975.

·       Brown M., The Black Douglases: War and Lordship in late Medieval Scotland, East Linton 1998.

·       Davis, I. M., The Black Douglas, London 1974.

·       Ross, David R., James the Good:The Black Douglas. Glasgow 2008.

·       Good Sir James Douglas and his tomb, [w:] Clydesdale’s Heritage, [dostęp: 22.09.2024], https://clydesdalesheritage.org.uk/article/good-sir-james-douglas/.

reklama
Komentarze
o autorze
Rafał Gumiński
Absolwent historii, a wkrótce również historii w przestrzeni publicznej na Uniwersytecie Wrocławskim. Interesuje się wszelkimi aspektami historii średniowiecza i Wysp Brytyjskich, a także wczesną historią Stanów Zjednoczonych i Polonii amerykańskiej. Ponadto pasjonuje się wszystkimi przejawami narracji historycznej w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w filmach i grach wideo. To zwolennik rzetelnego i kreatywnego popularyzowania wiedzy historycznej. Kiedy nie zajmuje się historią, spędza czas na bliższych i dalszych podróżach, grach wideo, czytaniu książek i parzeniu kawy.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone