W Turcji odkryto starożytną arenę do walk gladiatorów ze zwierzętami
Anazarbus to antyczne miasto znajdujące się w Anatolii. Jego założycielami byli najprawdopodobniej Asyryjczycy, chociaż rozkwit przypada na czasy panowania rzymskiego - dokładnie imperatora Oktawiana Augusta. Nazwę miasta zmieniono wtedy na Cesarea.
Od kilkunastu miesięcy Anazarbus znajduje się pod szczegółową obserwacją archeologów. Badania sfinansowane przez tureckie Ministerstwo ds. Kultury i Turystyki przynoszą już efekty. Wcześniej znano już kilka tamtejszych zabytków - m.in. zamek Anavarza, łuk triumfalny, czy kościół z V w. Teraz doliczyć do tego należy arenę gladiatorów.
Wykopaliska pozwoliły odsłonić arenę o powierzchni 40 tysiecy metrów kwadratowych. Jest to jeden z największych stadionów, jakie odkryto w Anatolii - do tego najlepej zachowany. W jego skład wchodził amfiteatr dla widzów oraz masywne, kamienne wieże. Najprawdopodobniej sędziowie śledzili z nich przebieg walki. Ta zaś toczyła się na placu poniżej. Wojownicy tuż przed walką zbierali się w specjalnych celach, z których następnie wkraczali na arenę. Osobne pomieszczenia przeznaczono dla dzikich zwierząt.
Jak mówi przewodniczący wykopalisk, archeolog Fatih Gülşen: Dzięki temu odkryciu będziemy w stanie okreslić, w jaki sposób tego typu struktury funkcjonowały poza Rzymem, w tak dużym oddaleniu, jak tu, w Anatolii. Zbadamy, jak były rozplanowane pomieszczenia, jakie zwierzęta wykorzystywano i jakie narzędzia oraz ekwipunek były wymagane.