Robert Schneider – „Pierwsze damy Francji” – recenzja i ocena

opublikowano: 2015-11-02, 08:00
wolna licencja
Władza uzależnia, upaja, bywa jak narkotyk. Dodaje skrzydeł, otwiera wiele drzwi i stwarza nowe możliwości. A co wtedy, gdy to wszystko jest o krok, na wyciągnięcie ręki, a jednocześnie wciąż tak bardzo daleko?
reklama
Robert Schneider
„Pierwsze damy Francji”
nasza ocena:
8/10
cena:
44,90 zł
Wydawca:
Wydawnictwo Muza
Rok wydania:
2015
Okładka:
twarda
Liczba stron:
384
Format:
155 x 235 mm
ISBN:
978-83-287-0013-0

„Pierwsze damy Francji” to biografie ośmiu kobiet, które żyły u boku najpotężniejszej osoby w państwie. To historie żon, których mężowie mogli mieć wszystko i nie zawsze chcieli się tym dzielić. W końcu, to również wnikliwa analiza roli pierwszej damy we Francji.

Sama książka została przepięknie wydana. Twarda okładka, spory format, grube strony i duże litery. A do tego urzekająca grafika. „Pierwsze damy Francji” już samym wyglądem pozytywnie wyróżnia się na tle innych biografii.

Książkę podzielono na osiem rozdziałów, każdy poświęcony innej kobiecie. Otwierający wszystko wstęp zdaje się być nieco chaotyczny, zawiera wiele faktów, imion i wydarzeń. Brakuje też przypisów tłumaczących autorstwo powoływanych cytatów. Choć dobrze oddaje atmosferę książki, to jednak odróżnia się od całej reszty. Jest napisany pośpiesznie, wydaje się też być zbyt krótki. Podczas lektury tych kilku stron odniosłam wrażenie, że autor chce w jednym miejscu przekazać zbyt wiele informacji naraz. Pomimo wszystko, wstęp utwierdził mnie w przekonaniu, ze autorem książki jest prawdziwy pasjonat i ten fakt zachęcił mnie do dalszej lektury.

Sposób w jaki autor opisuje życie pierwszych dam Francji jest jednocześnie bardzo rzeczowy i poruszający. W kolejnych częściach książki nie znajdziemy obecnego we wstępie nieładu. Wydarzenia prezentowane są w porządku chronologicznym, dokładnie i merytorycznie. Autor opiera się na różnorodnych źródłach. Swoje przypuszczenia dokumentuje też cytatami oraz nawiązaniami do innych publikacji. Wszelkie hipotezy stawia bardzo ostrożnie, a gdy informacja jest niepotwierdzona, wyraźnie to podkreśla. Dzięki temu otrzymujemy udane połączenie barwnej narracji z uczciwym, rzeczowym przekazem. To powoduje, że książka stanowi bogaty zbiór wiedzy na temat faktów z życia pierwszych dam Francji, zarówno tych oficjalnych, jak i prywatnych.

reklama

Autor nie poprzestaje jednak na przedstawieniu biegu wydarzeń. Pozostając wciąż obiektywnym narratorem, dużo miejsca poświęca ich emocjom, aspiracjom oraz problemom. Niejednokrotnie odnosi się do tworzonego przez media wizerunku i bez skrupułów go burzy. W wypadku większości bohaterek poznajemy ich życie „przed Pałacem Elizejskim” oraz opinie na temat czasów prezydentury. Słowem, strąca ideał z piedestału, pozwala poznać prawdziwe, nie zawsze pozytywne oblicze kobiet, których mężczyźni sprawowali tak ważną funkcję. Rola „Pierwszej Damy” bardzo długo była czysto reprezentacyjna. Nie wszystkie panie potrafiły znieść ten sztywny gorset konwenansów. Niektóre pociągała władza, ale inne za wszelką cenę pragnęły zachować swoje dawne życie, po prostu wolały być sobą.

Warto też zauważyć, że książka wydana została niewiele później niż autobiografia Valérie Trierweiler, towarzyszki życia obecnego Prezydenta V Republiki, François Hollande’a. Autor najpewniej nie miał możliwości zapoznania się z publikacją ostatniej opisywanej przez siebie pierwszej damy Francji. Trzeba zresztą przyznać, że obie pozycje świetnie się uzupełniają. Z jednej strony poznajemy wersję stanowiącą zestawienie obiektywnie odbieranych faktów, plotek czy doniesień prasowych. Z drugiej, możemy je porównać z osobistym wyznaniem samej byłej Pierwszej Damy. Ta konfrontacja dodatkowo podkreśla wartość publikacji. Przytoczone w niej fakty i domysły, zostały w znacznej mierze potwierdzone w relacji z pierwszej ręki.

„Pierwsze damy Francji” to nie tylko bardzo dobrze napisana książka, czy interesujące źródło historycznych plotek, ale też po prostu wartościowy tekst. W lekki i wciągający sposób przekazuje on nam szczegółowe informacje o życiu prywatnym i publicznym pierwszych dam. Poprzez tę wyjątkową perspektywę autor ukazuje kulisy władzy, wyciągając na pierwszy plan osoby, które w założeniu miały być tylko tłem.

reklama
Komentarze
o autorze
Dominika Róg
Magister prawa i absolwentka zarządzania. W wolnych chwilach gotuje, czyta, pisze bloga i gra w gry planszowe. Lato spędza na konwentach fantasy i turniejach rycerskich. Gdyby mogła, zamieszkałaby w zamku.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone