„Księżniczka” Konstancja Żwanowa, czyli smutny żywot córki króla Stasia

opublikowano: 2016-04-29, 03:14
wolna licencja
„Księżniczka” wychowywana przez rodzinę kupiecką, nieszczęśliwa żona awanturnika, przez lata walcząca o przynależność do rodu Sapiehów, zmarła w małej wiosce na Wołyniu... Dzieje Konstancji z Cichockich Żwanowej, córki króla Stanisława Augusta Poniatowskiego i Magdaleny Agnieszki Sapieżyny są swego rodzaju odwróceniem historii Kopciuszka – od bogactwa i zaszczytów do całkowitej nędzy i zapomnienia.
reklama

1 maja 1778 r. w warszawskim kościele św. Andrzeja odbył się nietypowy chrzest. Chirurg sztabowy August Otto oraz małżeństwo kupców Jana Henryka i Doroty Petersów przyprowadzili bowiem do chrztu dziesięcioletnią dziewczynkę Konstancję i ośmioletniego chłopca Michała, oficjalnie dzieci kapitana wojsk koronnych Antoniego Cichockiego i Anny z Milewskich. Dzieci zostały ochrzczone przez księdza Franciszka Katenbrinka. Rodzice nie uczestniczyli w chrzcie swoich pociech, bo według wszelkiego prawdopodobieństwa… nie istnieli. Uroczystość dotyczyła bowiem nieślubnych dzieci króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego ze związku z kanclerzyną litewską Magdaleną Agnieszką z Lubomirskich Sapieżyną, a pochodzenie Konstancji i Michała z rodu Cichockich miało kamuflować ich prawdziwą tożsamość.

Stanisław August Poniatowski słynął z wielu kochanek. Miał romans z carycą Katarzyną, wróżbiarką Zofią Lullier i szlachciankami: Elżbietą Grabowską i Magdaleną Sapieżyną (domena publiczna)

Kostusia i Michaś

Król Polski Stanisław August Poniatowski słynął ze swoich licznych romansów, o których rozpisywali się XVIII-wieczni kronikarze i pamiętnikarze. Jeszcze w trakcie starań o koronę polską po śmierci Augusta III w 1763 r. przyszły władca nawiązał erotyczną relację z Magdaleną Agnieszką, żoną hetmana polnego litewskiego Aleksandra Michała Sapiehy. Chociaż władca starał się wynagrodzić mężowi Sapieżyny zaistniałą sytuację, między innymi nadając mu w 1765 r. prestiżowy Order Świętego Stanisława, hetman postanowił odsunąć się od małżonki i zamieszkać osobno. Sapieżyna została w Warszawie, a jej mąż spędzał większość czasu na Litwie. Tymczasem w 1767 r. Magdalena Agnieszka zaszła z królem Stasiem w ciążę. Stało się jasne, że wobec rozdzielenia małżonków Sapieha nie uzna królewskiego bękarta. Jedynym sensownym rozwiązaniem wydawało się ukrycie dziecka.

Konstancja Żwanowa – zobacz także:

Córka Stanisława Augusta Poniatowskiego i Sapieżyny, późniejsza Konstancja z Cichockich Żwanowa, urodziła się na początku 1768 r. w pałacu Sapiehów w Warszawie przy ul. Zakroczymskiej. Imię otrzymała na cześć swojej babki ojczystej, Konstancji z Czartoryskich Poniatowskiej. Dziewczynka została natychmiast po narodzinach umieszczona przez akuszera Augusta Ottona w domu kupców Różyckich na Krakowskim Przedmieściu, gdzie opieką otoczyła Konstancję Anna Różycka. Kiedy córka królewska miała dwa lata jej opiekunka zmarła, a we wrześniu 1770 r. na świat przyszedł młodszy brat Konstancji Michał Mikołaj. Wówczas podjęto decyzję o przeniesieniu Konstancji do domu kupca korzennego Jana Henryka Petersa i jego żony Doroty z Delsztetów Petersowej przy ulicy Leszno. Małżeństwo ewangelika reformowanego i katoliczki zajęło się wychowaniem Kostusi i Michasia (jak nazywano rodzeństwo), za co Sapieżyna wynagradzała Petersową kwotą 300 czerwonych złotych rocznie. Dzieci zostały objęte troskliwą opieką medyczną, zadbano również o ich wszechstronną edukację, której koszt pokrywali Sapiehowie. Pieczę nad zdrowiem dzieci sprawował chirurg Otto i chirurg sztabowy Jan Krystian Kindermann, języka francuskiego i muzyki uczył ich niejaki Blank, a gry na klawikordzie Mussonius. 28 sierpnia 1772 r. Magdalena Agnieszka Sapieżyna urodziła swoje ostatnie dziecko, syna Franciszka. Chłopcem przez półtora roku zajmowała się niejaka Miklaszewska, dopóki Aleksander Michał Sapieha (który w 1771 r. wrócił do małżonki) nie uznał go za swojego syna. Zapewne jednak Franciszek też był synem królewskim.

reklama
Magdalena Sapieżyna, matka Konstancji Żwanowej (domena publiczna)

Tymczasem sytuacja Michała i Konstancji niewiele różniła się od sytuacji ich przyrodniego rodzeństwa z rodu Sapiehów. Nazywane „księciem“ i „księżniczką“ dzieci były regularnie odwiedzane przez swoją biologiczną matkę w domu Petersów i Ottonów, często sprowadzano je też do pałacu Sapiehów na Nowym Mieście, gdzie bawiły się z prawowitymi potomkami Sapieżyny i Aleksandra Michała. Sam małżonek Sapieżyny regularnie przyjmował od medyków Kostusi i Michasia raporty na temat stanu ich zdrowia, bawił się z dziećmi, a nawet miał pretensje, że jego potomkowie są wychowywani przez obcych ludzi. Oficjalnie jednak nigdy nie uznał wychowanków Petersów za swoje potomstwo. Troskę o dzieci wykazywał też ich biologiczny ojciec król Stanisław August, który w przypadku cięższych chorób posyłał do Konstancji i jej brata swojego nadwornego lekarza Jana Baptystę Boecklera. Tymczasem dzieci rosły i trzeba było zadbać o ich przyszłość. Na mocy sfabrykowanej metryki chrztu z 1 maja 1778 r. Kostusia i Michaś stali się prawowitymi członkami szlacheckiej rodziny Cichockich i pod tym nazwiskiem od tej chwili funkcjonowali.

reklama

Podłe małżeństwo

Szczęśliwe dzieciństwo Konstancji i Michała Cichockich brutalnie przerwała przedwczesna śmierć ich biologicznej matki Magdaleny Agnieszki z Lubomirskich Sapieżyny 24 stycznia 1780 r. Pod koniec 1782 r. Michała wysłano do szkoły artylerii koronnej, a niespełna piętnastoletnią Konstancję postanowiono wydać za co najmniej dwa razy od niej starszego kapitana wojska koronnego Karola Szwana (w innych zapisach Schwan, Zwan i Żwan). Małżeństwo wobec królewskiego (a oficjalnie przynajmniej szlacheckiego) pochodzenia Cichockiej było oczywistym mezaliansem. Ludzie znający prawdziwy rodowód Kostusi dziwili się, że tak podle za Szwana za mąż poszła, a przyrodnia siostra Konstancji Anna Teofila nakazywała Karolowi darzyć żonę szacunkiem na jaki zasłużyła. 19 stycznia 1783 r. w kościele św. Andrzeja w Warszawie młodziutka „królewna“ została oficjalnie panią Szwanową.

Szwan szybko zaczął czerpać profity z małżeństwa z królewską bękartką. Kilka lat po ślubie został starostą wrębskim, a w 1790 r. otrzymał nobilitację i herb Jastrzębiec. Stanisław August Poniatowski niejednokrotnie pomagał też wyjść zięciowi z kłopotów finansowych. Karol Szwan był bowiem dzierżawcą starostwa włodzimierskiego, będącego w posiadaniu Mikołaja Ledóchowskiego, który przez wiele lat toczył o tę ziemię proces ze starostą owruckim Janem Steckim. Szwan żył więc w stałym zagrożeniu rugowania z posesji, na wypadek przejęcia jej przez Steckiego. W trosce o córkę i jej męża królewski teść pisał więc w listach do starosty, aby chronił interesów dobrego człowieka, to jest kapitana Szwana.

Polecamy e-book Michała Gadzińskiego – „Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”

Michał Gadziński
„Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
115
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-43-3
Herb Sapiehów (fot. Mathiasrex, opublikowano na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0)

Małżonkowie większość czasu spędzali w swoich majętnościach na Wołyniu. Doczekali się licznego potomstwa, z którego dorosłości dożył tylko urodzony w 1792 r. w Mikityczach na Polesiu Kazimierz. W liście z 9 maja 1795 r. do Mikołaja Ledóchowskiego Stanisław August pisał o planowanym powiększeniu się rodziny Szwanów, że tyle już mając dzieci, nie powinniby życzyć ich sobie więcej, a w liście z 20 października 1796 r. do Michała Cichockiego pisał, że dzieciom Szwanowej zostaną przydzielone dwie izdebki. Urodzone jesienią 1795 r. dziecko Szwanów zmarło we wczesnym dzieciństwie. Prawdopodobnie dziećmi Karola i Konstancji byli również zmarły w 1797 r. w wieku ośmiu lat Michał Szwan oraz zmarły w 1807 r. w wieku 13 lat Konstanty Zwan, których zgony odnotowano w metrykach kościoła św. Andrzeja w Warszawie. Pierwszego zapisano jako syna Jana i Konstancji, przy drugim podano tylko imię matki Konstancja. Mimo błędnego podania imienia ojca dzieci lub jego braku, związki Szwanów z kościołem i zbieżność imienia matki chłopców świadczy na korzyść tej tezy. Tym bardziej, że już wkrótce Konstancja miała wszelkie powody, aby zapomnieć imienia swojego małżonka.

reklama

Rozwód i powrót do Warszawy

Nieszczęśliwa w małżeństwie z Karolem Konstancja już w 1791 r. skierowała do swojego ojca Stanisława Augusta Poniatowskiego prośbę o pomoc w załatwieniu unieważnienia małżeństwa ze Szwanem. Prośby męża, stale deklarującego swoją miłość i przywiązanie, skłoniły jednak Szwanową do zarzucenia tego pomysłu. Kolejne ciąże, które nadwątliły zdrowie i urodę Konstancji (miała być z wyglądu podobna do matki) oraz problemy finansowe w jakie popadł jej nieudolny małżonek sprawiły, że na początku 1796 r. ponowiła swoją prośbę. JPan Schwan protestował się tutaj przede mną, że był zawsze z żony kontent i że też ze swojej strony nigdy nie dał żadnej przyczyny nieukontentowania do niego. Dokłada, że jest mu wielce żałośno rozstawać się z żoną, a że jednak dogadzając jej żądaniu pozwala na uwolnienie żony, byle sąd duchowny jego uznał nieważność szlubu – pisał Stanisław August Poniatowski w liście do Michała Cichockiego z 12 maja 1796 r. Za namową króla w marcu 1796 r. biskup Jan Chrzciciel Albertrandi umieścił Szwanową w warszawskim klasztorze sakramentek, aby tam przeczekała okres procesu o unieważnienie małżeństwa. Dekretem konsystorza z 6 czerwca 1799 r. małżeństwo Konstancji i Karola Szwanów zostało uznane za nieważne.

reklama

Król Stanisław August Poniatowski, który po abdykacji w 1795 r. udał się do Grodna, okazywał ogromne wspracie przebywającym w Warszawie Michałowi i Konstancji, przesyłając im pieniądze na pokrycie długów (Michał był winny kilkaset dukatów m.in. swojemu szwagrowi) i zakup drewna na zimę. W listach do Michała Cichockiego Stanisław August wykazywał autentyczną troskę o przyszłość swoich dzieci. W liście do z 20 października 1796 r. pisał do syna między innymi: Zmartwiła Mię wiadomość, żeś chorował oraz O tym bądź pewien, że Ja Ciebie szczerze kocham. Często w korespondencji skierowanej do Michała odpowiadał zbiorczo również na listy Konstancji, widząc w Cichockich z ukontentowaniem nierozłączne rodzeństwo. Zapewne też z incjatywy króla jego nieślubne potomstwo dołączyło do loży masońskiej. Po śmierci króla Stasia 12 lutego 1798 r. w Petersburgu sytuacja rodzeństwa Cichockich uległa pogorszeniu.

Zespół klasztorny sakramentek w Warszawie. Widok kościoła od strony rynku (fot. Marcin Białek, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)

Walka o spadek po Sapiehach

Pozbawieni królewskiego wsparcia Konstancja i Michał Cichoccy przypomnieli sobie o swoich przyrodnich braciach Sapiehach i zapragnęli ubiegać się o majątek domu sapieżyńskiego. Okazja pojawiła się w 1801 r., gdy zmarła siostra Aleksandra Michała Sapiehy (męża matki Cichockich), Anna z Sapiehów Jabłonowska. Wówczas Cichoccy pozwali swoje przyrodnie rodzeństwo Annę Potocką, Karolinę Sołtykową, Mariannę Puzyninę, Amelię Jelską i Franciszka Sapiehę, domagając się uznania ich za rodzeństwo i dopuszczenia do spadku po rodzicach i ciotce. Innymi słowy Konstancja i Michał zażądali prawa do nazwiska i schedy po Sapiehach. Rodzeństwo od początku zdawało się być na straconej pozycji, gdyż najpierw chcieli zostać uznani za dzieci innej pary: Michała i Karoliny z Lubomirskich Sapiehów. Szybko odnaleziono zresztą listy Stanisława Augusta Poniatowskiego do nieślubnych dzieci, w których deklarował on swoją ojcowską troskę o Konstancję i Michała. Rodzeństwo twiedziło jednak, że król był troskliwym ojcem... dla wszystkich poddanych, zatem i oni czerpali z tego korzyści.

reklama

Polecamy e-book Sebastiana Adamkiewicza „Zrozumieć Polskę szlachecką”

Sebastian Adamkiewicz
„Zrozumieć Polskę szlachecką”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
82
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-4-6

Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!

Elżbieta Grabowska, jedna z kochanek Stanisława Augusta Poniatowskiego (domena publiczna)

Biologiczni rodzice Cichockich już nie żyli. Podobnie ich opiekunowie: Dorota Peters zmarła w 1787 r., jej mąż Jan Henryk w 1799 r., a August Otto w 1791 r. Niemniej jednak służąca w domu Sapiehów Anna Wilken oraz ośmioro świadków z kręgu rodzin Ottonów i Petersów zgodnie zaświadczyli, że Cichoccy byli biologicznymi dziećmi Sapieżyny. Wspominali częste wizyty Cichockich w pałacu Sapiehów oraz troskę jaką okazywał im Aleksander Sapieha. W 1804 r. Michał Cichocki w replice pozwu pisał: Rodzice nasi na wykarmienie i edukację naszą łożyli, mieszkanie nam najęli, metrom, nauczycielom i medykom naszym płacili. Nie znaleziono jednak żadnych dowodów na ojcostwo męża Sapieżyny – zebrany materiał dowodowy wyraźnie wskazywał na ojcostwo Poniatowskiego, co nie dawało praw do spadku po Sapiehach. 15 grudnia 1808 r. sąd szlachecki w Lublinie, a 19 lipca 1809 r. sąd apelacyjny w Krakowie oddaliły powództwo jako niedostatecznie udokumentowane. Cichoccy walczyli jeszcze przez kolejne dziesięć lat, bezskutecznie próbując pozyskiwać kolejnych świadków i nowe dowody. W 1818 r. sąd apelacyjny Królestwa Polskiego, a następnie 21 listopada 1818 r. Sąd Najwyższej Instancji Królestwa Polskiego potwierdził wyroki sprzed lat.

Koniec złudzeń

Ciągnący się osiemnaście lat proces Konstancja Szwanowa, a właściwie Żwanowa, bo takiej formy nazwiska używała po rozwodzie, spędziła w Warszawie. W czerwcu 1810 r. na prośbę Andrzeja Gładkowskiego i jego żony Salomei z Wilkinów (zapewne z rodziny służącej Sapiehów Anny Wilken), Konstancja została matką chrzestną ich nowonarodzonej córeczki, Konstancji Salomei. Dziewczynka została po latach śpiewaczką i młodzieńczą miłością polskiego kompozytora Fryderyka Chopina. Wiadomo, że ok. 1815 r. Konstancja mieszkała przy ulicy Świętokrzyskiej 1340, a w 1819 r. odnajdujemy ją przy Orlej 812. Z radością patrzyła jak jej jedyny syn Kazimierz rozwija artystyczne zdolności, kopiując obrazy holenderskich mistrzów. Zafascynowany sztuką Żwan zrezygnował nawet ze służby wojskowej, aby całkowicie poświęcić się swojej pasji.

Pożar miasteczka latem (1849, jeden z obrazów Kazimierza Żwana (domena publiczna)

Przegrany z Sapiehami proces okazał się dla Konstancji i jej brata Michała ogromnym ciosem. Cichoccy ośmieszyli się w oczach społeczeństwa. Poeta Kajetan Koźmian pisał w swoich pamiętnikach o sprawie rodzeństwa jako jednym z przykładów wpierania się w synostwa bogatych ojców. W księdze zgonów katedry św. Jana zapisano pod rokiem 1828 Michała Cichockiego jako syna rodziców imion niewiadomych – zapis niegodny królewskiego potomka, ale doskonale odzwierciedlający sytuację nieślubnych dzieci, których los zależał od tego, czy mąż niewiernej żony uzna je za swoje czy nie. Decyzje Aleksandra Sapiehy z lat 1768 i 1770 zaważyły na losie „księżniczki“ i „księcia“.

Konstancja wycofała się z życia publicznego, wyjechała z Warszawy i osiadła w dobrach rodziny Szwanów na Wołyniu, które najprawdopodobniej jej syn Kazimierz odziedziczył po zmarłym ojcu Karolu. Zmarła w zapomnieniu 15 czerwca 1844 r. w małej wołyńskiej wsi Dolsk koło Turzyska. Skromny pogrzeb Konstancji z Cichockich Żwanowej odbył się 17 czerwca 1844 r. na cmentarzu parafialnym w pobliżu parafii Turzysk.

Bibliografia:

  • Czeppe Maria, Czy dobrze być królewną i królewiczem? Dzieciństwo dwojga naturalnych dzieci Stanisława Augusta, (w:) Stanisław Archemczyk (red.), Między barokiem a oświeceniem. Edukacja, wykształcenie, wiedza, Olsztyn 2005.
  • Czeppe Maria, Magdalena Agnieszka z Lubomirskich Sapieżyna, (w:) Polski Słownik Biograficzny, t. XXXV, Warszawa–Kraków 1994.
  • Diehl Edmund Krystian, Wiadomości historyczne o cmentarzu Ewangielicko-Reformowanym w Warszawie, Warszawa 1893.
  • Mikulski Tadeusz, Listy Stanisława Augusta, (w:) Kazimierz Budzyk, Tadeusz Mikulski, Stanisław Pigoń (red.), Archiwum Literackie t. 5. Miscellanea z doby oświecenia, Wrocław 1960.
  • Minakowski Marek Jerzy, Wnuk Stanisława Augusta – nowe sensacje (dla dorosłych), minakowski.pl. (http://minakowski.pl/wnuk-stanislawa-augusta-nowe-sensacje-dla-doroslych/)
  • Mysłakowski Piotr, Sikorski Andrzej, Fryderyk Chopin. Korzenie, Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, Warszawa 2009
  • Zienkowska Katarzyna, Stanisław August Poniatowski, Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław 2004.

Redakcja: Antoni Olbrychski

Histmag jest darmowy. Prowadzenie go wiąże się jednak z kosztami. Pomóż nam je pokryć, ofiarowując drobne wsparcie! Każda złotówka ma dla nas znaczenie.

reklama
Komentarze
o autorze
Marek Teler
Student V roku dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim, absolwent VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Władysława IV w Warszawie. Autor książki „Kobiety króla Kazimierza III Wielkiego”. Interesuje się mediewistyką i genealogią dynastyczną.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone