Opinie
Wino czy miecz? Mieszkańcy Tbilisi wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę
Matka Gruzja spogląda na Tbilisi z góry: w jednej ręce trzymając czarę z winem dla sojuszników, a w drugiej miecz dla wrogów. Każdego dnia na ulicach tego miasta mijają się domniemani oprawcy i ofiary – Rosjanie, Ukraińcy, Gruzini. Jedni wstydzą się tego skąd są, inni pałają do drugich nienawiścią, a jeszcze inni uśmiechają się do siebie.