Zdławić opozycję. System partyjny w Polsce 1945–1947

opublikowano: 2016-11-06, 15:07
wolna licencja
Na konferencji jałtańskiej mocarstwa ustaliły, że po zakończeniu wojny w Polsce odbędą się wolne i nieskrępowane wybory. Komuniści dopuścili więc swoją polityczną konkurencję do głosu, ale było to tylko działanie pozorowane. Władzy raz zdobytej nie zamierzali wcale oddawać. Jak wyglądał system partyjny w Polsce w pierwszych latach po zakończeniu II wojny światowej?
reklama

System partyjny w Polsce – zobacz też: Piotr Lipiński – „Bierut. Kiedy partia była bogiem” – recenzja i ocena

W 1945 roku Armia Czerwona opanowała całą Europę Środkowo-Wschodnią oraz znaczną część Bałkanów. Niektóre spośród zajętych krajów ZSRS wchłonął jako kolejne republiki sowieckie. W stosunku do pozostałych przyjęto model marionetkowych rządów i przekształcono je w satelickie państwa podległe Moskwie. W ramach kolejnych ustaleń z zachodnimi aliantami, na „wyzwalanych” obszarach miały być przeprowadzane wolne wybory do ciał ustawodawczych w duchu demokracji parlamentarnej. Praktyka wyglądała jednak inaczej. Specyficzna forma zależności nowych władz od Sowietów wyrażała się wieloma czynnikami. Rzeczywistość partyjną w Polsce w latach 1945–1947 można określić mianem systemu ograniczonego pluralizmu.

Wielka Trójka na konferencji w Jałcie (domena publiczna)

Z uwagi na niezwykle wąskie podłoże społeczne, na jakim komuniści zmuszeni byli początkowo opierać swoją władzę, zezwolono na tworzenie partii politycznych. Od początku jednak podlegały one wyrażonej formalnie bądź nieformalnie „koncesji” ze strony organów państwa. Wracający z emigracji przywódcy wykazywali autentyczną wiarę w możliwość solidarnej pracy na rzecz odbudowy kraju z konstytuującym się prosowieckim aparatem państwowym. Komuniści w korzystnym dla siebie świetle przedstawiali więc fakt udziału wielu opcji światopoglądowych i politycznych w budowaniu podstaw nowej powojennej rzeczywistości. Faktycznie jednak celem władzy, która w latach 1944–1945 na sowieckich bagnetach zawitała do Polski, było zlikwidowanie wszelkiej politycznej opozycji, stworzenie monopartyjnej dyktatury i ubezwłasnowolnienie społeczeństwa.

Porozumienia moskiewskie

W dniach 17-21 czerwca 1945 przedstawiciele polskich środowisk, które zaaprobowały porządek ustalony przez aliantów w Jałcie, spotkali się w Moskwie na rozmowach z kierownictwem PPR oraz przywódcami ZSRS. O ile na konferencji jałtańskiej ustalono koalicyjną strukturę polskiego Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, tak moskiewska narada miała uregulować szereg szczegółowych kwestii. Emigracyjne koła, które wyrażały gotowość do współpracy z komunistami, reprezentowali Stanisław Mikołajczyk oraz Stanisław Grabski. Ci wybitni działacze rządu RP na uchodźstwie do kraju wrócili jako osoby prywatne, bez pieczęci emigracyjnego gabinetu. Rozmowy toczyły się w nerwowej atmosferze i pod dyktando gospodarzy. Szczególnie agresywną formę przybierały wypowiedzi Gomułki:

Władysław Gomułka (fot. ze zbiorów NAC, Autor: Miernicki Władysław, Zespół: Archiwum Fotograficzne Władysława Miernickiego, sygn. 20-40)
(...) jeśli do porozumienia nie dojdzie, to wrócimy do kraju bez was (...) Możecie krzyczeć, że leje się krew narodu polskiego, że NKWD rządzi Polską! (...) Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy
reklama

Istotą porozumienia było zachowanie dla komunistów 17 z 21 ministerstw, w tym kluczowych resortów: obrony, bezpieczeństwa, gospodarki, ziem odzyskanych. Mikołajczykowi przypadł resort rolnictwa i reform rolnych. Ministerstwa oddane w ręce przedstawicieli pozostałych ugrupowań przejmowali agenci bądź politycy blisko związani z PPR.

Kolejnym punktem porozumień była zgoda na funkcjonowanie niezależnych partii politycznych. Jej deklaratywny i wiarołomny charakter miała obnażyć przyszłość. W rzeczywistości rozwój wszelkich form politycznej kooperacji przebiegał pod dyktando i zgodnie z życzeniami PPR, dysponującej rosnącym w siłę aparatem bezpieczeństwa i mogącej liczyć na wsparcie ze strony ZSRS. W ukształtowanych warunkach, pluralizm, nawet ograniczony, pozostawał czczą deklaracją; fasadą, za którą kryła się władza umacniająca swe stanowisko partii hegemonicznej.

Entuzjazm przybyłych do kraju emigrantów, wyraźny zwłaszcza w 1945 roku, odzwierciedla fragment listu Stanisława Grabskiego, pisanego do brata Władysława, który pozostał w Londynie:

Oczywiście nie od razu wrócą w pełni wolności obywatelskie i ustanie kontrola NKWD. Ale ku temu idzie. I by doszło do tego jak najprędzej i jak najszybciej – jest tylko jedna droga: wchodzenie wszystkich dobrych patriotów do wszelkich organizacji samorządowych, społecznych, kulturalnych i władz administracyjnych. PPR nie ma ludzi do opanowania całej administracji.

Wychodząc z tych - na pozór logicznych - przesłanek, Grabski nie docenił siły i determinacji komunistów. PPR potrzebowała jedynie czasu na wykształcenie odpowiedniej wielkości struktur, które pozwoliłyby nadać reżimowi kształt instytucjonalny.

Polityczna mozaika

Stanisław Grabski w czasie II wojny światowej w Londynie (fot. ze zbiorów NAC, Zespół: Ministerstwo Informacji i Dokumentacji rządu RP na emigracji, sygn. 21-19-6)

Największym ugrupowaniem reprezentującym warstwę chłopską było PSL - jedyna prawdziwie masowa i działająca autonomicznie partia w pierwszych latach po wojnie. Komuniści od razu jednak dali wyraz swoim dążeniom, rozbijając chłopski ruch na dwie odrębne partie: wolne PSL oraz zależne od PPR Stronnictwo Ludowe.

Polityczną reprezentacją ruchu socjalistycznego pozostawała PPS, złożona głównie z działaczy przedwojennej PPS-Lewicy, na zebraniach której już w latach 30. wzywano do dyktatury proletariatu. Podzielona na wiele frakcji, w tym jedną opozycyjną wobec komunistycznej linii kierownictwa, skazana była na rolę kadłubowego dopełnienia PPR. Do obozu lewicy można też zaliczyć Stronnictwo Pracy.

Prawą stronę reprezentowało Stronnictwo Demokratyczne. W każdym ugrupowaniu występowało wiele frakcji, o sprzecznych częstokroć przekonaniach co do programu i sposobu działania. Sprzeczności te odzwierciedlały rzeczywisty stan socjopolitycznych podziałów w sferach politycznych 1945 roku.

reklama

Polecamy e-book Michała Gadzińskiego – „Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”

Michał Gadziński
„Tudorowie. Od Henryka VIII do Elżbiety”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
115
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-43-3

Polskie Stronnictwo Ludowe

Stanisław Mikołajczyk (fot. ze zbiorów NAC, Autor: Datka Czesław, Zespół: Archiwum Fotograficzne Czesława Datki, sygn. 18-65-4)

PSL, na czele z Mikołajczykiem, było największym obok PPR politycznym stronnictwem w Polsce. Tworzyło realną, programową i ustrojową alternatywę dla rządów komunizmu. Z tego też względu pozostawało najgroźniejszym konkurentem prosowieckich ugrupowań i było najintensywniej zwalczane.

Program PSL zasadniczo korespondował z przedwojennymi celami Piasta, ale zaktualizowany był w zgodzie z nowymi potrzebami. Na Kongresie obradującym w dniach 19–21 stycznia 1946 roku stwierdzono, iż Polska ma być niepodległą, parlamentarną demokracją, opartą na zasadach społecznej sprawiedliwości i równości szans. W parze z tym miały iść zagwarantowane konstytucyjnie swobody i wolności obywatelskie, wolne wybory, szerokie kompetencje samorządu terytorialnego oraz samorządów zawodowych. Zdaniem sygnatariuszy Deklaracji należało również przeprowadzić reformę rolną, pozostawiającą jednak margines dla małych, prywatnych gospodarstw, przy faworyzowaniu majątków o wielkości 7-15 ha, obdarzonych odpowiednią mocą produkcyjną. W sferze polityki zagranicznej konieczny sojusz z ZSRS nie mógł skutkować wrogością wobec państw Zachodu. Program ten był realną i konkretną alternatywą wobec kolektywistycznych propozycji PPR, nieuchronnie zmierzających do sowietyzacji ustroju.

Szeregi członków PSL i zwolenników jego programu rosły w zastraszającym dla władz tempie. Już w listopadzie 1945 roku liczyły one ok. 200 tys. członków, w styczniu 1946 roku – 540 tys., a w maju – 800 tys. Tak rozbudowana struktura prężnie działała w terenie. Na przełomie 1946 i 1947 roku do PSL należało 20% miejsc w radach narodowych województwa bydgoskiego, zaś na macierzystej dla ludowców Rzeszowszczyźnie – blisko 70%.

PSL stało się wiec najbardziej szykanowaną partią systemu ograniczonego pluralizmu. Proces naruszania podstaw jej istnienia zapoczątkowało utworzenie drugiej partii ludowej, Stronnictwa Ludowego, mające na celu rozbicie jedności ruchu. Wstępne decyzje co do chłopskich ugrupowań zapadły na przywoływanym już posiedzeniu Sekretariatu KC PPR 8 sierpnia 1945 roku. Postanowiono wówczas zainicjować działania w kierunku usztywnienia ideologicznego [SL], wydobycia z nich poczucia wielkości ich dorobku politycznego, zaakcentowania wyraźnej linii podziału między grupą mikołajczykowską a istniejącym SL. Początkowo planowano skłonić Mikołajczyka do akcesu, a kiedy to się nie powiodło – zaczęto oskarżać jego otoczenie o rozbijanie jedności ruchu chłopskiego.

Polska Partia Socjalistyczna

Powstała po wojnie PPS zdominowana była przez nurt prosowiecki. Na przełomie lipca i sierpnia 1945 roku partia ta liczyła już 150 tys. członków i była naturalnym partnerem dla PPR. Najbardziej radykalny odłam tego stronnictwa – ze Stefanem Matuszewskim na czele – opowiadał się za przejmowaniem bez zmian sowieckich wzorców ustrojowych i administracyjnych. Poniósł jednak porażkę na XXVI Kongresie PPS w dniach 29 czerwca – 1 lipca 1945 roku. Prezesem Rady Naczelnej został Stanisław Szwalbe, przewodniczącym CKW – Osóbka-Morawski, sekretarzem generalnym zaś – Cyrankiewicz. Na następnym Kongresie wydano programową deklarację partii:

reklama
Józef Cyrankiewicz (fot. ze zbiorów NAC, Autor: Miernicki Władysław, Zespół: Archiwum Fotograficzne Władysława Miernickiego, sygn. 20-22)

Ustrój społeczno-gospodarczy Polski będzie ustrojem planowej, uspołecznionej gospodarki (...) prowadzonej przez państwo, Samorząd, Spółdzielczość i jednostki pod kierownictwem i kontrolą państwa.

XXVI Kongres doprowadził także do inkluzji w ramy legalnej PPS niektórych konspiracyjnych grup socjalistów, wśród których największa była ta z Zygmuntem Żuławskim na czele. Zasilenie szeregów PPS przez grupy niezależnie myślących socjalistów, wykluczających ścisłą współpracę z PPR i plany stworzenia w Polsce systemu na wzór ZSRS, potęgowało niebezpieczeństwo wyemancypowania się całej partii spod „opieki” komunistów.

Niektóre odłamy PPS sprawiały wrażenie „centrystycznych”, cała zaś formacja zdradzała aspiracje awansu do rangi „trzeciej siły” bądź też „partii środka” pomiędzy PSL i PPR. Obawy o nielojalność PPS nieustannie artykułował Gomułka, przerażony wizją parlamentarnej większości PSL i PPS po wyborach. Na plenum KC PPR w październiku 1945 roku stwierdzał: PPS chce znaleźć się jakby pośrodku w układzie sił w Polsce, mając po jednej stronie PPR, a po drugiej PSL.

Kiedy kierownictwo PPR zakazało masowych akcesów do PPS wychodzących z konspiracji grup socjalistów, Żuławski zapowiedział utworzenie własnej Polskiej Partii Socjaldemokratycznej. Jego akcję zneutralizowano jednak obietnicą partyjnych przywilejów dla niego i współpracowników. Żuławski nawet po wyborach reprezentował wszakże niezależne koła polskich socjalistów w wytworzonym systemie „demokracji ludowej”.

Stronnnictwo Pracy

Na mocy porozumienia moskiewskiego powstało jeszcze chrześcijańsko-socjalistyczne Stronnictwo Pracy, będące ostatnim owocem porozumień władzy zobligowanej do przestrzegania jałtańskich postanowień. Na czele SP stanął powracający z emigracji Karol Popiel. Stronnictwo deklarowało przywiązanie do zasad chrześcijańskiej demokracji i postulowało jak najszybsze zrealizowanie obietnicy wolnych wyborów. Rychło jednak wyłoniła się druga grupa, tzw. „frakcja wojewodów”, której przewodzili Feliks Widy-Wirski i Zygmunt Felczak.

Karol Popiel na posiedzeniu Rady Narodowej w Londynie w 1943 roku. Po jego prawej stronie Stanisław Mikołajczyk i gen. Marian Kukiel (fot. ze zbiorów NAC, Autor: Datka Czesław, Zespół: Archiwum Fotograficzne Czesława Datki, sygn. 18-223-7)

Władza zdyskontowała na swoją korzyść zaistniałą sytuację, nie pozwalając na powstanie dwóch odrębnych partii. Przykład SP wiernie ilustruje metodologię działań aparatu bezpieczeństwa wobec walczących o niezależność ugrupowań. Grupę Popiela, przetrzebioną wstępnie aresztowaniami, zmuszono do pertraktacji z „grupą wojewodów”, zinfiltrowaną już i przenikniętą przez funkcjonariuszy UB. Na mocy porozumienia, połowę miejsc w Komitecie Wykonawczym „zjednoczonego” SP powierzono popielowcom, połowę zaś – propepeerowskim „wojewodom”. Autonomia SP, przekształconego odtąd w fasadową, prokomunistyczną partyjkę, skończyła się raz na zawsze.

reklama

Polecamy e-book Michała Beczka – „Wikingowie na Rusi”

Michał Beczek
„Wikingowie na Rusi”
cena:
14,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
135
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-37-2

Książka dostępna również jako audiobook!

Walka z opozycją

Wspólnym mianownikiem dla wszystkich partii niekomunistycznych po 1945 roku była wiara w sens uczestnictwa w dokonujących się przemianach oraz ufność co do możliwości realizacji choć części postanowień układu jałtańskiego przez komunistów. W działania o charakterze nie tylko politycznym, ale i administracyjnym czy społecznym, w jakąkolwiek aktywność związaną z odbudową kraju, odbywającą się przecież pod nadzorem władz, angażowało się wiele jednostek i organizacji, stojących jak najdalej od komunizmu. Władza ludowa w pełni wykorzystała tę spontaniczną niekiedy aktywność w propagandowym przekazie, nieustannie informując Zachód o powszechnej aprobacie wszystkich sił społecznych dla dokonujących się przemian. W rzeczywistości, partyjne kierownictwo grało na zwłokę, świadome konieczności odpowiedniej rozbudowy struktur represji i terroru. Kumulacja działań o charakterze politycznym, administracyjnym, propagandowym, a wreszcie – policyjnym – przesądziła o całkowitej likwidacji wszelkiej opozycji politycznej do 1948 roku.

Stanisław Mikołajczyk z wizytą w Poznaniu, 1945 rok (domena publiczna)

Ostrze najcięższych represji skierowane zostało wobec największej i najgroźniejszej, jedynej prawdziwie niezależnej siły opozycji – PSL. Polityczne metody osłabienia opozycji stosowano jednak także wobec PPS, nie mówiąc o SP. Polegały one na animowaniu rozkładowych i rozłamowych tendencji w łonie przeciwnych partii. Prym wśród administracyjnych form szykanowania partii Mikołajczyka wiodło zawieszanie i likwidowanie całych, powiatowych bądź wojewódzkich, struktur PSL. Akcję taką przeprowadzono w maju 1946 roku w powiatach: włoszczowskim i grójeckim. Szermowano oskarżeniami o współpracę z „reakcyjnym podziemiem” oraz „londyńską kliką”.

W prasowych insynuacjach przewijały się oskarżenia o kontakty i współpracę PSL z „elementami reakcyjnymi”, wspieranie niemieckich roszczeń oraz kooperację z „zachodnim imperializmem”. Twierdzenia te przybrały na sile wraz z zaostrzeniem międzynarodowej sytuacji i początkiem „zimnej wojny”. PSL zaczęto oskarżać o szpiegostwo, a Mikołajczyka nazwano nawet „polskim Fuhrerem”. Pod głównym gmachem partii w Warszawie oraz jej regionalnymi siedzibami odbywały się wiece i demonstracje aktywu PPR, często połączone z wybijaniem szyb w lokalach PSL, jak w Warszawie jesienią 1946 roku. Prasowa działalność PSL objęta została ścisłą cenzurą. Skreślenia w artykułach „Gazety ludowej” wahały się w granicach 25-75% objętości tekstów. Reglamentacja papieru umożliwiła trzymanie w szachu prasy ludowców.

reklama
Władysław Kojderek (domena publiczna)

Terror ulegał intensyfikacji w miarę zbliżania się terminu wyborów. Rozbijano partyjne wiece, zebrania i demonstracje, demolowano lokale i konfiskowano inwentarz. Do wyborów zlikwidowano wszystkie najważniejsze prasowe organy PSL, w tym krakowskiego „Piasta”. W parze z tym szedł coraz powszechniejszy, indywidualny terror. Wielu działaczy ginęło bez wieści. W latach 1945–1947 zatrzymywanych przez MO było łącznie ok. 100 tys. członków partii. Aresztowano 147 kandydatów PSL do Sejmu z list terenowych oraz 15 z krajowej. Rewizje przeprowadzono ogółem w 327 lokalach PSL. W 29 powiatach zawieszono działalność stronnictwa. Ofiarą politycznych mordów UB stało się, według z pewnością niekompletnych obliczeń F. Wilka, 128 działaczy. Niewyjaśnione pozostawały okoliczności zaginięcia m.in. Ściborka. W grudniu 1946 roku zamordowano ośmiu członków PSL w województwie podlaskim. Podobny los spotkał Władysława Kojdera, członka NKW PSL, który po powrocie do domu z zebrania swojej partii został porwany przez „nieznanych sprawców” i zamordowany.

Jednocześnie kontynuowano nagonkę na PSL, identyfikując je z niepodległościowym podziemiem. Kreowano psychozę zbiorowego zagrożenia. Wrogiem o niedookreślonym obliczu pozostawał „zapluty karzeł reakcji”, którym mógł być zarówno kryjący się w lasach bojownik WiN, jak i oskarżony o szpiegostwo polityk PSL. W 1946 roku rozpoczęły się pokazowe procesy działaczy Stronnictwa, oskarżonych o współpracę z podziemiem.

„Olbrzym i zapluty karzeł reakcji” – najsłynniejszy antyakowski plakat w historii PRL (domena publiczna)

Niezwykłe nagromadzenie represji jednoznacznie wskazuje, iż funkcjonujący w latach 1945– 1947 system wykluczał swobodną walkę polityczną. Zapowiedź pluralizmu życia politycznego, przebijająca z deklaracji TRJN, w konfrontacji ze zdominowaną aktywnością UB i MO rzeczywistością raziła pustosłowiem. Koncesjonowane partie, poprzez długotrwałe działania agenturalne, zostały w całości zdezintegrowane i podporządkowane hegemonicznej PPR. Jedyne niezależne stronnictwo, nieustannie szykanowane, zamierzano ostatecznie zdemontować zaraz po sfałszowanych wyborach do Sejmu.

Lata 1945–1947 przyniosły smutną weryfikację międzyalianckich ustaleń w sprawie przeprowadzenia w Polsce i innych krajach tworzącego się Bloku wolnych wyborów. Partie, które powstały na mocy porozumienia moskiewskiego, miały kreować miraż pluralizacji politycznego życia w Polsce. Komunistyczne władze, składając wiarołomną i nieuczciwą propozycję „uczestnictwa w dziele odbudowy kraju”, czyniły to z jasno określoną intencją instrumentalnego wykorzystania aktywności różnych grup społecznych i politycznych w celu legitymizacji posiadanej władzy. Ograniczony pluralizm w latach 1945–47 był zatem przejściowym stadium w budowie nowego systemu politycznego.

Bibliografia:

  • Czubiński Antoni, Dzieje najnowsze Polski 1944-1989, Wielkopolska Agencja Wydawnicza, Poznań 1992.
  • Dmitrów Edmund, Bilans otwarcia, Agencja Wydawnicza „RTW”, Warszawa 1992.
  • Eisler Jerzy, Zarys dziejów politycznych Polski 1944-1989, Polska Oficyna Wydawnicza BGW , Warszawa 1992.
  • Gontarczyk Piotr, Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy (1941-1944), Wydawnictwo Fronda, Warszawa 2013.
  • Kersten Krystyna, Historia polityczna Polski 1944-56, Wydawnictwo PeTIT, Gdańsk 1989.
  • Latyński Marek, Nie paść na kolana. Szkice o opozycji lat czterdziestych, Wydawnictwo Polonia, Warszawa 1985.
  • Paczkowski Andrzej, Stanisław Mikołajczyk, czyli klęska realisty, Agencja Omnipress, Poznań 1991.
  • Pobóg-Malinowski Władysław, Najnowsza historia polityczna Polski. Okres 1939-45, t. II, Towarzystwo * Wydawnicze „Graf”, Warszawa 1989.
  • Sowa Andrzej Leon, Historia polityczna Polski 1944-1991, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2012.
  • Wojna domowa czy nowa okupacja? Polska po roku 1944, pod red. Andrzeja Ajnenkiela, Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2001.

Redakcja: Michał Woś

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

reklama
Komentarze
o autorze
Łukasz Ścisłowicz
Łukasz Ścisłowicz (ur. 1985). W 2009 roku ukończył studia na Wydziale Historyczno-Pedagogicznym Uniwersytetu Opolskiego. Od lat pracuje w sektorze edukacji prywatnej. Autor książki "Cesarstwo Rzymskie. Ograniczona monarchia czy autokracja? Pryncypat" (2015) oraz zbioru zadań "Matura z historii. Arkusze maturalne" (2018). Interesuje się historią instytucji politycznych i społecznych w starożytności, ze szczególnym uwzględnieniem następujących zagadnień: zbiorowa świadomość, społeczne podziały i konflikty, ideologia i władza w świecie rzymskim.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone