Wojciech Mruk – „Homo sanctus. Wzorce świętych w Europie łacińskiej w średniowieczu” – recenzja i ocena
Wojciech Mruk – „Homo sanctus. Wzorce świętych w Europie łacińskiej w średniowieczu” – recenzja i ocena
Postaci wyniesione na ołtarze w średniowieczu były wzorami, przedstawianymi wiernym jako godne naśladowania, umacniające wiarę w trudnych dla chrześcijan czasach czy przypominające o podstawowych zasadach wiary. Oprócz tego, że byli wynoszeni ponad zwykłych śmiertelników, w wielu wypadkach mieli także ludzkie oblicze. Te cechy doskonale zostały przedstawione w książce Wojciecha Mruka.
Praca jest podzielona na 14 rozdziałów, które, oprócz pierwszego, wprowadzającego, odnoszą się do konkretnych postaci świętych, pojawiających się w porządku chronologicznym. I tak pierwsze 5 odnosi się do okresu wczesnego średniowiecza, okresu rozprzestrzeniania się i umacniania chrześcijaństwa na terenie dawnego Imperium Rzymskiego. Zaprezentowane tu są zarówno postaci męczenników – m.in. cały czas chwytająca za serce historia św. Perpetui, rzuconej na śmierć krótko po urodzeniu dziecka, jak pustelników i osób, które zapoczątkowały ruch monastyczny (postać św. Benedykta). Kolejne rozdziały są poświęcone misjonarzom (m.in. św. Wojciech), rycerzom, założycielom zakonów żebraczych i przedstawicielom mieszczaństwa oraz niższych warstw społecznych. Całość pracy oparta jest na licznych źródłach – przede wszystkim żywotach świętych i regułach zakonnych.
Poszczególne rozdziały są ciekawie skonstruowane i pozwalają czytelnikowi lepiej zrozumieć opisywane fenomeny – bohaterami kolejnych części są konkretne postaci. Części te nie są poświęcone wybranym życiorysom, ale zaprezentowane sylwetki stanowią przykład reprezentatywny dla całej grupy (misjonarze, męczennicy, władcy, biskupy zamordowaniprzez królów). Wybrane przez autora postaci są charakterystyczne, znane z pewnością większości czytelników. Reprezentowane przez nich kategorie świętości były popularne i propagowane przez Kościół (lub władców) w zależności od bieżących potrzeb politycznych i społecznych (np. chęć trafienia do mieszczan), co zostało w książce wyraźnie wyeksponowane.
Wskazane są tu elementy wspólne dla dużej części świętych, co miało niebagatelne znaczenie dydaktyczne – cudowne narodziny (lub poczęcie), wyjątkowe zdolności i wiara w wieku dziecięcym lub odwrotnie – pełne rozrywki życie w młodości i późniejsze nawrócenie. Szczególną wartością książki Wojciecha Mruka są liczne cytaty źródłowe, które ożywiają narrację, przybliżają omawiane postaci. Dobór tekstów jest trafny, przemyślany i nieprzypadkowy. Język publikacji jest żywy, wykład prowadzony jest w sposób jasny i logiczny, przez co praca jest interesująca nie tylko dla osób zajmujących się historią Kościoła, ale także zainteresowanych osób do tej pory nie stykających się zbyt często z tematem.
Książka jest wydana estetycznie, choć miękka okładka nie wygląda na solidną. To nieco dziwny wybór, ponieważ poprzednia książka z serii („Homo militans”) została wydana w twardej oprawie. Umieszczenie ilustracji na końcu książki sprawia, że są one mniej czytelne. Moim zdaniem umieszczenie rysunków w tekście byłoby znacznie wygodniejsze dla odbiorcy.
„Homo sanctus. Wzorce świętych w Europie łacińskiej w średniowieczu” jest niezwykle ciekawą publikacją ukazującą wzorce świętych w średniowiecznej Europie, sposób prezentacji ich życiorysów w hagiografiach oraz ich wykorzystanie w procesie krzewienia, umacniania chrześcijaństwa i roli w działalności duszpasterskiej. Polecam uwadze wszystkich czytelników!