„Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności”: opowiedzieć światu o polskich Odyseuszach
Mateusz Balcerkiewcz: „Szlaki Nadziei. Odyseja wolności” to projekt o zasięgu międzynarodowym, mający na celu opowiedzieć na nowo i przywrócić pamięć o losach Polaków rozproszonych po całym świecie z powodu II wojny światowej. Co ważne, nie tylko o żołnierzach, lecz także o ludności cywilnej. Kierowany jest zwłaszcza do osób, które nie znają historii Polski oraz takich, które z różnych powodów posiadają jej zdeformowany obraz. Co dokładnie chcielibyście Państwo osiągnąć realizując projekt? Jakie Pani zdaniem są warunki sukcesu tego przedsięwzięcia?
Agnieszka Jędrzak: Nasza inicjatywa ma na celu ukazać wytrwałość i niezłomność Polaków w walce z totalitaryzmami, ich niezgodę na jarzmo komunizmu i niemieckiego nazizmu. Pomimo dwóch okupacji i utraty państwowości walczyli za wolność „waszą i naszą”, wyzwalając wiele narodów. Smutnym paradoksem pozostaje, że nasz polski „ostatni rozdział”, czyli odzyskanie wolnej Polski, historia dopisała dopiero po roku 1989.
Na pewno swoistym fenomenem projektu jest, że odzwierciedla on misje i zadania piętnastu pionów merytorycznych IPN (oraz dwóch interdyscyplinarnych zespołów eksperckich koordynowanych przez Biuro Współpracy Międzynarodowej Instytutu). Mówimy o wielowątkowej, dostosowywanej do danej lokalizacji wystawie, po renowację i ustanawianie upamiętnień, kwerendy archiwalne, notacje ze świadkami, badania naukowe i konferencje, publikacje, multimedia czy wydarzenia kulturalne.
Wędrówka nie tylko żołnierzy gen. Andersa czy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, ale też cywilów, kobiet i dzieci, ewakuowanych z ZSRS, pozwoliła na tworzenie się relacji międzyludzkich, kulturalnych, naukowych z mieszkańcami przemierzanych krajów. Znalezienie wspólnych wątków stanowi punkt wyjścia, by zainteresować odbiorców w kraju i za granicą najnowszymi dziejami Polski w ogóle. Opowiadamy o ważnych wydarzeniach zgodnie z całym zakresem chronologicznym, jaki nakłada na nas ustawa, czyli o latach 1917-1989, o odzyskaniu niepodległości po pierwszej wojnie światowej, o wojnie polsko-bolszewickiej, o drugiej wojnie światowej, okupacji niemieckiej i Holokauście, okupacji sowieckiej, komunistycznym zniewoleniu, aż do odbudowy struktur demokratycznych po 1989 roku.
W Instytucie uważamy, że to historia buduje naszą tożsamość, zarówno obywatelską, jak i po prostu ludzką. Naszą misją pozostaje dotrzeć z tym przesłaniem do wszystkich pokoleń, a zwłaszcza tych, które nie doświadczyły na własnej skórze, czym jest totalitarne zniewolenie. Pozostaje to istotne zwłaszcza dziś, gdy kilkaset kilometrów stąd toczy się bezwzględna wojna, spowodowana brutalną rosyjską agresją na Ukrainę. Nietrudno zauważyć, że jest to zderzenie ze sobą dwóch porządków i podważenie prawa narodu ukraińskiego do niezawisłości. Nagle historia walki Polaków sprzed 70 lat i ich niezłomna postawa stają się boleśnie aktualne.
Odyseja Polaków podczas II wojny światowej, jak wskazują Państwo w założeniach projektu, ma bardzo różne oblicza – od uciekających przed wojną i terrorem cywilów, przez ludzi wywożonych w ramach akcji deportacyjnych, żołnierzy którym udało się przedostać poza granice kraju, by w ten lub inny sposób kontynuować walkę z okupantem, aż po polski rząd na uchodźstwie, zachowujący ciągłość władzy pomimo zajęcia terytorium naszego kraju przez obce wojska. Czy któraś z takich zbiorowości Polaków, których historie przypominacie Państwo w ramach projektu, jest szczególnie zapomniana w oczach świata? A może pamięć o którejś z nich jest szczególnie żywa poza granicami Polski, o czym mało się u nas mówi?
Myślę, że warto tu przywołać realizowany przez nas w ubiegłym roku kierunek wschodni, miejsca deportacji Polaków już za czasów carskich. Ta polityka była kontynuowana przez Józefa Stalina, który stworzył w Kazachstanie, Uzbekistanie i Kirgistanie archipelag Gułag. Polacy, mimo represji, wnieśli znaczący wkład w kulturę, folklor i język mieszkańców tej ziemi, pomagali w jej poznawaniu i rozwijaniu. Zawsze stanowili część tego wielonarodowego kraju.
W sierpniu 1941 r. w Kazachskiej SRRS rozpoczął się pobór do Wojska Polskiego w ZSRS. Do punktów werbunkowych rozsianych na dużym obszarze przybywały tysiące Polaków i obywateli polskich. Część armii Andersa była przerzucana pociągami z północy na południe. To właśnie ta „ewakuacja” (w styczniu 1942 roku) była pierwszym etapem odysei armii Andersa i początkiem podróży nadziei.
Na terenie Uzbeckiej SRS pozostała polska diaspora, jak jednak wspominają miejscowi Polacy, nie była ona tak liczna i zorganizowana, jak choćby w Kazachstanie, gdzie trafiła znaczna liczba deportowanych, i gdzie później powstawały całe „polskie” wioski. Jak wspomina prezes Centrum Kultury Polskiej „Świetlica Polska” w Taszkencie pan Oleg Skuridin, w czasach sowieckich nawet przyznanie się do polskiego pochodzenia mogło powodować trudności z przyjęciem do pracy czy na studia, stąd też ludzie starali się z nim nie afiszować i nie używać na co dzień języka polskiego. Dziś językiem „naturalnym” dla wspólnoty polskiej w Uzbekistanie jest rosyjski. Ale teraz, kiedy pochodzenie nie stanowi już problemu, wielu chciałoby poznawać język ojczysty, a niektórzy z nich uczą się już go na własną rękę, jak mówią – „z potrzeby serca”. Coraz częściej zaczynają też myśleć o repatriacji do kraju przodków.
Zainteresowały Cię losy polskich Odyseuszy? O projekcie „Szlaki Nadziei. Odyseja wolności” dowiesz się wiecej podczas Kongresu Pamięci Narodowej, który odbędzie się w dniach 13-15 kwietnia 2023 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Mało znana jest historia Polaków, którzy podczas II wojny światowej zostali ewakuowani z ZSRS i wraz z Armia Polską trafili do osiedli w Afryce. Do dziś można spotkać ślady po polskich kościołach, szkołach czy cmentarzach w Kenii, Zimbabwe, Zambii, Ugandzie, Tanzanii i Republice Południowej Afryki. W wyniku międzynarodowych ustaleń z 1942 r. łącznie trafiło do Afryki ok 18 tys. polskich obywateli, również dzieci. Powstały tam 22 polskie ośrodki.
Równie nieznana jest historia dzieci polskich, które znalazły schronienie w Indiach dzięki pomocy maharadży Jama Saheba Digvijay Sinhji. Przez Indie wiódł jeden z najdłuższych szlaków ewakuacji Polaków z ZSRS. Z Mombaju wypływały statki do Nowej Zelandii i dalej w kierunku zachodniego wybrzeża USA. Przez port w San Pedro pod Los Angeles w 1943 r. do Meksyku i osiedla Santa Rosa trafiło ok 12 tys. Polaków.
W 2019 r Koło Polaków w Indiach przekazało IPN materiały dokumentujące funkcjonowanie polskich osiedli w Indiach w latach 1942–1948. Zbiór składa się głównie z fotografii oraz ręcznie ilustrowanej kroniki harcerskiej. Najcenniejszym dokumentem jest oryginalna lista uchodźców polskich przewiezionych do Indii, na której znajduje się około 5 tysięcy nazwisk. Fotografie archiwalne z zasobu IPN obecnie wykorzystujemy w nowej multimedialnej odsłonie wystawy „Szlaki Nadziei Odyseja Wolności”.
A jak dziś wygląda świadomość rodzimej historii, w tym historii polskich Odyseuszy okresu II wojny światowej, wśród młodych ludzi? Czy polska młodzież sama chętnie sięga do własnych korzeni, czy raczej trzeba ją do tego namawiać?
Wyniki badań społecznych wskazują, że ogromna większość osób uważa, że wiedza historyczna jest przydatna, i deklaruje zainteresowanie historią. Jednocześnie ponad połowa ankietowanych posiada konta w serwisach społecznościowych i to z nich najchętniej korzysta. Musimy pamiętać, że w ciągu ostatnich dwóch dekad diametralnie zmieniły się sposoby zdobywania wiedzy. Dotyczy to zwłaszcza najmłodszego pokolenia, które nie zna świata bez wszechobecnej rzeczywistości wirtualnej. W Instytucie mamy świadomość, że musimy dostosować naszą ofertę do tej grupy wiekowej. Stąd powołanie pionu Nowych Technologii, który rozwija takie projekty, jak gry bazujące na polskiej historii. „Gra szyfrów” czerpie, na przykład, z okresu wojny bolszewickiej 1920 roku, wydarzenia, które pozwoliło ochronić Europę przed zalewem komunizmu na blisko dwie dekady. Innym projektem, tym razem nawiązującym do konspiracji lat 80., jest „Szybowcowa’87”. Za pomocą gogli VR możemy wejść do mieszkania w peerelowskim bloku, gdzie znajduje się konspiracyjna drukarnia. Można wirtualnie wydrukować „bibułę” Solidarności Walczącej czy włączyć radio „Julia” przystosowane do częstotliwości komunistycznych tajnych służb. Na potrzeby tej aplikacji zostały wykorzystane między innymi archiwalia Instytutu Pamięci Narodowej.
Również inne piony modyfikują swoje projekty: przygotowujemy coraz więcej spotów na media społecznościowe, animacji czy wirtualnych wystaw. Nie znaczy to oczywiście, że rezygnujemy z publikacji książek i czasopism czy tworzenia tradycyjnych ekspozycji. W 2022 roku produkcje multimedialne kierowanego przeze mnie Biura Współpracy Międzynarodowej, w tym film o realizacji „Szlaków Nadziei” w Afryce, otrzymały pierwszą nagrodę na Festiwalu Filmów Polonijnych „Losy Polaków”. Ponadto, niezależnie od tego, co robimy, zawsze mamy solidną bazę, na którą składają się dokumenty z zasobu (93 km bieżące akt, 39 milionów zdjęć) oraz rzetelne badania naszych historyków. Zadaniem edukatorów czy specjalistów od mediów pozostaje, jak dotrzeć z przekazem do poszczególnych grup odbiorców.
Na pewno jedną z metod zainteresowania zwłaszcza najmłodszych odbiorców jest prezentacja wyrazistych postaci z naszej historii. Osób, które nawet dzisiaj mogą inspirować i stanowić wzór. Również poprzez takie sylwetki opowiadamy dzieje wojennej odysei naszych rodaków. Zaczynamy oczywiście od trzech generałów: Władysława Andersa, bohatera roku 1920, za którym w roku 1942 poszły bez wahania rzesze ludzi, Stanisława Maczka, który wyzwalał Belgię i Holandię i swoją decyzją ocalił ludność Bredy, czy Stanisława Sosabowskiego, ojca polskich spadochroniarzy. Ale takich symboli jest w historii najnowszej o wiele więcej: Elżbieta Zawacka (Zo), kurierka komendy Głównej AK, druga Polka w historii awansowana na generała brygady czy Władysław Smrokowski – dowódca pierwszego w dziejach Polski oddziału komandosów. Ale są też postaci równie ciekawe, a dużo mniej znane, np. Czesław Rossiński, leśnik urodzony w Buzłuku. Po mobilizacji, we wrześniu 1939 r. walczył w batalionie Korpusu Ochrony Pogranicza „Orany”. Po ucieczce z obozu dla internowanych, przedostał się do Francji, gdzie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych. Gdy Francja skapitulowała, ewakuował się do Anglii. Przydzielono go do 3. Batalionu I Samodzielnej Brygady Strzelców. W ramach operacji „Stock” wykonał skok do okupowanej przez Niemców Polski nocą z 13 na 14 marca 1943 r. i niedługo później został skierowany na Lubelszczyznę. Zorganizował i z powodzeniem przeprowadził szereg akcji bojowych, m.in. likwidację oficera SS czy atak na wartę w Bramie Grodzkiej. Pod koniec roku 1944 został aresztowany przez NKWD i, po brutalnym śledztwie, skazany na karę śmierci.
Zainteresowały Cię losy polskich Odyseuszy? O projekcie „Szlaki Nadziei. Odyseja wolności” dowiesz się wiecej podczas Kongresu Pamięci Narodowej, który odbędzie się w dniach 13-15 kwietnia 2023 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Chcemy, żeby podobną, obok wyjątkowych postaci, symboliczną rolę odgrywały takie miejsca i wydarzenia jak Narvik, Tobruk, Breda, Monte Cassino czy Bitwa o Anglię, wszędzie tam, gdzie Polacy bili się o wolność Europy.
Projekt ruszył w 2022 roku, a trwać ma aż do roku 2025, przy czym wypracowane w jego trakcie treści będą opowiadać o historii Polski jeszcze dłużej. Co udało się zrobić do tej pory?
W 2022 roku projekt zaistniał w takich krajach, jak, między innymi, Uzbekistan, Kazachstan, Iran, RPA, Zimbabwe, USA, Kanada i Gruzja. Warto zaznaczyć, że uroczysty wernisaż w danym państwie to zazwyczaj dopiero początek. Wystawa zaczyna objeżdżać kolejne lokalizacje, jest obecna przy ważnych dla miejscowej społeczności wydarzeniach.
Doskonałym przykładem jest Kanada, gdzie prezentowano „Szlaki Nadziei” w 2022 roku, oraz gdzie znalazły się one ponownie w 2023 roku w Królewskim Kanadyjskim Instytucie Wojskowości. Jeszcze w tym roku zagoszczą w Stowarzyszeniu Polskich Kombatantów w Toronto i London Public Library. Są już też bogate plany wernisaży w roku 2023.
W roku bieżącym będziemy mieć kolejną odsłonę w USA oraz inauguracje, między innymi w Meksyku, Brazylii, Argentynie i Izraelu.
W roku 2024 w związku z obchodami rocznicowymi planujemy pokazać ekspozycję w Wielkiej Brytanii, Francji, we Włoszech, a także w Holandii i Belgii. Z uwagi na fakt, że szlak bojowy walki o suwerenną Polskę 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka prowadził przez Belgię, w planach są odsłony w wielu belgijskich miastach: Brukseli, Gandawie, Merksplas, Poperinge, Roeselare, Sint Niklaas, Tielt, czy Ypres.
Trzonem Państwa projektu jest pokazywana w różnych rejonach świata wystawa, złożona z części ogólnej i licznych części lokalnych, odmiennych dla każdego miejsca. Jednak planowane są również inne działania – między innymi koncerty, konkursy, konferencje naukowe czy wydawanie materiałów edukacyjnych w językach obcych. Proszę opowiedzieć więcej o samej wystawie i o tych planach.
Prezentacji wystawy, uwzględniającej każdorazowo związki obywateli poszczególnych państw, lokalnych społeczności, z Armią Andersa, towarzyszyły istotne wydarzenia i rocznice – w RPA zbiegła się ona z obchodami tamtejszego Dnia Wolności, w USA – Dnia Weterana, zaś w Uzbekistanie stała się częścią uroczystości związanych z 80. rocznicą formowania Armii gen. Andersa. Narodowe Muzeum Historii Wojskowości w Johannesburgu włączyło wspomnianą wystawę do swojej ekspozycji stałej. W Kanadzie stanowiła ona jedną z atrakcji Polskiego Festiwalu na Roncesvalles Avenue w Toronto, w którym wzięło udział ok. pół miliona osób.
W ramach przedsięwzięcia prowadzone są kwerendy archiwalne. Na przykład w ubiegłym roku podpisano porozumienie pomiędzy Archiwum IPN i Agencją „Uzarchiv”, koordynujące wzajemną współpracę. Z kolei w ramach projektu „Archiwum Pełne Pamięci” pozyskuje się do zasobu liczne pamiątki rodzinne i inne cenne artefakty.
Organizowane są ponadto wydarzenia kulturalne – koncerty, przedstawienia teatralne. W tej kwestii pomyślano również o najmłodszych – Biuro Przystanków Historia IPN opracowało w przenośnej formule spektakl dla dzieci o Misiu Wojtku.
W dzień inauguracji projektu 18 marca 2022 r. na Zamku Królewskim w Warszawie, w Sali Miodowej Szkoły Muzycznej przy ul. Rakowieckiej 21 odbył się koncert Biura Wydarzeń Kulturalnych IPN dedykowany autorom związanym z Polskimi Siłami Zbrojnymi na Zachodzie. W Armii Generała Andersa znalazło się wielu artystów, którzy mieli za zadanie nie tylko walczyć, ale również podtrzymywać ducha walki, podnosić morale i dawać nadzieję. Młodzi artyści przybliżyli twórczość Jerzego Petersburskiego, Mariana Hemara, Henryka Warsa i Alfreda Schutza. Zabrzmiały utwory z okresu międzywojennego, wojennego i powojennego. Wspomniane wydarzenie zapoczątkowało cały cykl wydarzeń kulturalnych IPN pt. „Artyści Andersa”.
Jak Pani wspomniała wcześniej, zajmujecie się Państwo także odnawianiem zapomnianych miejsc pamięci w różnych częściach świata, w tym tak odległych jak Azja czy Afryka. Jakie miejsce lub miejsca są dla Pani szczególnie ważne? Jaka jest ich historia?
Myślę, że warta przywołania jest inauguracja projektu „Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności” w Afryce – RPA i Zimbabwe w kwietniu 2022 r. Przed przyjazdem delegacji IPN naszemu pionowi upamiętnień udało się odnowić polski cmentarz w Rusape (Zimbabwe). Nie byłoby to oczywiście możliwe bez wcześniejszych przygotowań: inwentaryzacji i kwerend na miejscu, opiniowania przez ekspertów. Współpracowaliśmy, między innymi, z Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie. Jeśli chodzi o wspomniany cmentarz, mówimy o renowacji krzyża centralnego, odnowieniu 13 nagrobków i uczytelnieniu widniejących na nich inskrypcji. Wytyczono alejki i uporządkowano teren wokół cmentarza. Naprawiono i pomalowano mur, który ucierpiał wskutek cyklicznych pożarów buszu. Zadbaliśmy o ustawienie tablic informacyjnych, dotyczących historii cmentarza i osiedli polskich mieszkańców – cywili wędrujących wraz z armią gen. Andersa – w Zimbabwe. Do prac zaangażowaliśmy polskich harcerzy i okolicznych mieszkańców. Uroczyste otwarcie tego miejsca z udziałem Prezesa IPN dr. Karola Nawrockiego przyciągnęło miejscowe władze i lokalną społeczność. Dzięki temu miejsce zaistniało w świadomości zarówno Polaków, jak i Afrykańczyków. Czas spędzony przez naszą delegację w Afryce wykorzystaliśmy ponadto na wizytę w Archiwum w Harrare (Zimbabwe), gdzie znajdują się brytyjskie dokumenty dotyczące polskich osiedli. Odbyliśmy też wizyty w Marandellas i Kadomie, gdzie znajdują się polskie groby, które również warto poddać oględzinom i odnowić. W Digglefold odwiedziliśmy dawną szkołę żeńską – dokumenty dotyczące placówki z lat 1944-1948 znajdują się w zasobie Oddziałowego Archiwum IPN w Poznaniu.
Zainteresowały Cię losy polskich Odyseuszy? O projekcie „Szlaki Nadziei. Odyseja wolności” dowiesz się wiecej podczas Kongresu Pamięci Narodowej, który odbędzie się w dniach 13-15 kwietnia 2023 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Innym aktualnym przykładem, niezwykle udanym z punktu widzenia dyplomacji historycznej, była sfinansowana przez IPN inicjatywa odsłonięcia w kanadyjskim Dieppe w sierpniu 2022 roku tablicy upamiętniającej załogę niszczyciela ORP „Ślązak”. Tablica powstała w hołdzie marynarzom polskiego okrętu, którzy uratowali życie 85 kanadyjskich żołnierzy podczas desantu pod Dieppe we Francji 19 sierpnia 1942 roku. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele wszystkich trzech narodów: Polacy, Francuzi i Kanadyjczycy. Pamięć o drugiej wojnie światowej i wspólnej walce w ramach koalicji antyhitlerowskiej nadal łączy kolejne pokolenia.
Projekt „Szlaki Nadziei. Odyseja wolności” będzie obecny także na rozpoczynającym się niedługo Kongresie Pamięci Narodowej – organizowanym przez IPN w dniach 13-15 kwietnia 2023 r. ogromnym wydarzeniu na Stadionie Narodowym, gromadzącym tak pasjonatów historii Polski, jak i osoby zajmujące się nią zawodowo. 14 kwietnia w Sali 1 od godziny 12:00 planowany jest panel dyskusyjny „Szlaki Nadziei. Odyseja Wolności oczami osób współpracujących przy projekcie”. O czym chcielibyście Państwo opowiedzieć i gdzie jeszcze będzie można Państwa znaleźć podczas Kongresu?
Do panelu z udziałem Prezesa IPN dr. Karola Nawrockiego jako inicjatora projektu zaprosiliśmy osoby, które szczególnie przyczyniły się do popularności przedsięwzięcia w różnych krajach. Będziemy mieli zaszczyt gościć Panią Annę Marię Anders, ambasador RP we Włoszech, która objęła przedsięwzięcie patronatem honorowym. Ponadto wystąpią Radosław Gruk, ambasador RP w Uzbekistanie, który współpracował przy inauguracji w tym kraju, oraz Magdalena Pszczółkowska, konsul generalna RP w Toronto, aktywnie działająca na rzecz popularności projektu w Kanadzie. W sesji wezmą też udział Sandra Thompson, dyrektor Alabama Veterans’ Museum w Athens (USA), współorganizująca ekspozycję z okazji Dnia Weterana w listopadzie 2022 r. oraz Jane Mufamadi, szefowa Freedom Park w RPA, gdzie miała miejsce pierwsza uroczysta odsłona na terenie Afryki.
Serdecznie zapraszam do wysłuchania dyskusji. Nawet te osoby, które już widziały wystawę, zachęcam też do obejrzenia jej najnowszej, multimedialnej, działającej na wszystkie zmysły odsłony, która będzie miała swoją premierę właśnie na Kongresie w specjalnie wydzielonej przestrzeni. Dzięki najnowszej technologii wirtualnie stajemy do walki ramię w ramię z naszymi żołnierzami pod Tobrukiem, Narvikiem i Monte Cassino. Słyszymy odgłosy pól bitewnych. Głos lektora maluje dramatyczne sceny przedstawione na filmach i animacjach. Ponad wirtualnym globusem śledzimy działania wojsk lądowych, w tym pancernych, i powietrznych. W Afryce, w Ameryce i w Nowej Zelandii znajdują schronienie polskie rodziny.
Wystawa daje nowe życie eksponatom i koloryzowanym fotografiom, pozyskiwanym z archiwów i kolekcji prywatnych z całego świata. Bohaterowie opowiadają swoje historie. Usłyszymy fragmenty pamiętnika Barbary Kociuby o przeżyciach z Syberii, Iranu i Libanu. Dowiemy się, jak Krystyna Skarbek stała się inspiracją powieści o Jamesie Bondzie i czym wsławili się Zdzisław Krasnodębski – pierwszy dowódca Dywizjonu 303 czy Jerzy Walerian Skolimowski – sportowiec i żołnierz Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich. Na wszystkich ekranach sali poznamy 16 wybranych bohaterów odysei wolności, a w multimedialnych kioskach 32 postacie związane z danym regionem Polski.
Wprowadzamy też osiem animacji powstałych na bazie zdjęć archiwalnych, ukazujących poszczególne „szlaki nadziei”, zarówno cywilne, jak i wojskowe.
Wszystkie materiały posiadają wersję angielską, więc mamy nadzieję, że przyciągną także zagranicznych gości Kongresu.
Materiał powstał dzięki współpracy reklamowej z Instytutem Pamięci Narodowej. Histmag jest patronem medialnym Kongresu Pamięci Narodowej organizowanego przez IPN.