Stanisław Rek – „Nikopolis 1396” – recenzja i ocena
Stanisław Rek – „Nikopolis 1396” – recenzja i ocena
Wydawana od ponad czterdziestu lat (konkretnie: od czterdziestu jeden lat) seria Historyczne Bitwy może pochwalić się dziełami wybitnymi, dobrymi ale również tymi słabszymi. Dla stałych czytelników, do których się zaliczam, osoba autora stanowiła zapowiedź solidnego opracowania. I tym razem nie spotkał mnie zawód.
Polem zainteresowania Reka są Bizancjum oraz Bałkany z czasów średniowiecza. Jest on autorem pięciu opracowań z serii Historycznych Bitew z tego obszaru czasowego i terytorialnego („Manzikert 1071”, „Myriokefalon 1176”, „Kosowe Pole 1396”, „Ankara 1402”, „Mohacz 1526”). „Nikopolis 1396” jest zatem jego szóstą bitwą. I również udaną.
Układ pracy jest prosty i mieści się w bellonowskim standardzie. Pierwsza część poświęcona jest samej idei walki z Turkami w XIV wieku oraz sytuacji politycznej w Europie Zachodniej i na Bałkanach. Następnie przedstawiono przygotowania do wyprawy.
Rozdział II skupia się na działaniach wstępnych – planu, koncentracji wojsk oraz kampanii do samego starcia. Po przedstawieniu charakterystyki obu armii w rozdziale III następuje opis samej bitwy. Książkę kończy rozdział V przedstawiający wydarzenia po bitwie, związane pośrednio lub bezpośrednio ze starciem. Bitwa okazała się dla zachodnioeuropejskiego rycerstwa brzemienna w skutki. Wielu rycerzy poległo, a król Zygmunt Luksemburski salwował się ucieczką z pola walki. Klęska pod Nikopolis przyspieszyła upadek idei krucjatowej i wzmocniła potęgę turecką. Odtąd Imperium Osmańskie będzie budzić postrach w całej chrześcijańskiej Europie.
„Nikopolis 1396” to pozycja popularno-naukowa, więc dla wygody czytelnika (którym nie zawsze musi być zawodowy historyk ani pasjonat skrupulatnie wczytujący się w szczegóły) aparat naukowy ograniczono do minimum. Nie znaczy to, że Rek dokonał syntezy bez podstawy. Już we wstępie dokonuje przeglądu pozycji poświęconej bitwie pod Nikopolis, tak opracowań jak i źródeł. Większych sceptyków powinna również uspokoić stosunkowo obszerna bibliografia, w której znajdują się pozycje nie tylko dotyczące samego starcia lecz i czasów jej dotyczących. Podobnie jak w wypadku innych opracowań z serii, także i tutaj wydawca postarał się o zamieszczenie kolorowej wkładki zdjęciowej przedstawiającej najważniejszych aktorów bitwy, artystyczne wyobrażenia kilku scen towarzyszących omawianej problematyce oraz współczesnych fotografii.
Dużą zaletą książki jest styl pisarski autora. To swoisty kompromis pomiędzy naukowym językiem a swobodnym, popularnonaukowym tekstem. Nie jest to felieton historyczny, lecz w gruncie rzeczy analityczna do bólu rozprawa. Rek dokonał dość skrótowej oczywiście syntezy, jednak zachował podstawowe zasady rozprawy historycznej. Nie unikał również własnych teorii i hipotez, nie popełniając przy tym błędu niewolniczego powtarzania teorii cytowanych autorów.
Na plus należy zapisać fakt, że książka jest poświęcona praktycznie w całości nikopolskiej batalii oraz towarzyszących ją wydarzeń. W niektórych książkach z serii starcie jest jedynie powodem do głębszych rozważań na inny temat, zahaczające jedynie o tytułową bitwę. Jednak miłośnicy militariów mogą być nieco rozczarowani – albowiem w moim odczuciu jeden z ulubionych rozdziałów każdego HaBeka – czyli opis armii obu stron jest mimo wszystko zbyt skrótowy.
Nie zmienia to faktu, że mamy do dyspozycji kolejną solidną popularyzatorską pozycję – tym razem dotyczącej bitwy pod Nikopolis. Zachęcam do lektury.