Śmierć ks. Jerzego Popiełuszki
Ks. Popiełuszko, obecnie błogosławiony Kościoła katolickiego, był kapelanem „Solidarności” i najbardziej znanym z księży prowadzących msze za ojczyznę. Przez komunistów oceniany był jako ich nieprzejednany przeciwnik, a jego kazania w kościele św. Stanisława Kostki regularnie gromadziły rzesze wiernych. W sprawie prowadzonej przez niego „działalności antypaństwowej” w powiązaniu z tajną „Solidarnością” i Radiem Wolna Europa władze wielokrotnie interweniowały w Episkopacie, po raz ostatni w maju 1984 r. Prymas Józef Glemp zastanawiał się wówczas, czy nie wysłać ks. Popiełuszki na studia do Rzymu i złożył mu nawet taką propozycję, którą jednak sam zainteresowany odrzucił.
Śmierć ks. Jerzego Popiełuszki – okoliczności
Ks. Popiełuszko został porwany 19 października, gdy wracał z nabożeństwa w Bydgoszczy. Wspólnie ze swoim kierowcą zostali zatrzymani na drodze, a następnie skrępowani przez trzech funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Przed śmiercią ks. Jerzy był bity i torturowany. Sam fakt porwania i późniejszego zabójstwa wyszedł na jaw dzięki Waldemarowi Chrostowskiemu, kierowcy ks. Popiełuszki, któremu udało się uciec z rąk funkcjonariusz SB. Przez 11 dni, aż do 30 października, kiedy to odnaleziono ciało ks. Jerzego, w całym kraju odbywały się czuwania i modlitwy za jego bezpieczny powrót. W wielu miejscach pojawiały się transparenty z hasłami skierowanymi pod adresem władz, wzywającymi by te „oddały ks. Popiełuszkę”. Pomimo kilkudniowego oczekiwania, wiadomość o jego morderstwie stała się dla wielu szokiem. Pogrzeb zamordowanego, który odbył się 3 listopada w Warszawie, stał się wielką manifestacją – szacuje się, że wzięło w nim udział ok. 600 tys. osób.
Proces morderców ks. Popiełuszki był zupełnie bezprecedensowy w dziejach komunistycznego systemu. Po raz pierwszy sądzono bowiem funkcjonariuszy tajnej policji, której celem było zwalczanie wszelkich inicjatyw mogących zaszkodzić władzy komunistów. Zabójcy ks. Jerzego zostali skazani na kary długoletniego więzienia: Grzegorz Piotrowski na 25 lat, jego przełożony Adam Pietruszka (wiceszef Departamentu IV MSW zajmującego się zwalczaniem Kościoła) również na 25 lat, Leszek Pękala na 15 lat i Waldemar Chmielewski na 14. Wszyscy opuścili więzienie przedterminowo, jako ostatni, po odbyciu 16 lat kary, zwolniony został Piotrowski (w 2001 r.).
Dodać trzeba również, że w czasie procesu prowadzona była intensywna kampania antykościelna. SB śledziła wszelkie reakcje społeczne na przebieg procesu, a zeznania świadków były tak wyreżyserowane, by wzbudzić niechęć do Kościoła.
Jerzy Popiełuszko – co wiemy, a co pozostaje nieodkryte?
Znana jest tożsamość samych zabójców, podobnie jak przebieg ich procesu, który został całkowicie zaplanowany przez komunistycznych dygnitarzy. Jak możemy przeczytać w większości publikacji dotyczących ks. Popiełuszki, dochodzenie sądowe miało zostać przeprowadzone tak, aby pokazało jedynie sam fakt uprowadzenia i morderstwa ks. Jerzego, bez odsłaniania kulis tych wydarzeń. Chodziło przede wszystkim o ukrycie rzeczywistych inspiratorów zabójstwa. Nie do końca się to jednak powiodło i wiele wskazuje na to, że mocodawcami byli esbecy usytuowani na najwyższych stanowiskach, bądź nawet osoby znajdujące się na szczytach władz PRL.
W latach dziewięćdziesiątych sądzono byłego wiceszefa MSW i szefa SB gen. Władysława Ciastonia oraz szefa IV Departamentu MSW gen. Zenona Płatka. Proces pierwszego z nich zawieszono w roku 2000, zaś Płatek został uniewinniony z powodu braku dowodów w roku 2002. Pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej prowadził dochodzenie mające zbadać, czy zabójstwem ks. Popiełuszki kierowały osoby zasiadające na najwyższych stanowiskach w PRL, ale nie znalazł na to żadnych dowodów. W 2004 r. ujawniona została notatka mjr Wiesława Górnickiego, która wskazywała, że inspiratorem porwania ks. Popiełuszki miał być członek Biura Politycznego i sekretarz KC PZPR Mirosław Milewski. Fakt ten jednak nie wyklucza udziału innych osób.
Śmierć ks. Jerzego Popiełuszki – pamięć
Jerzy Popiełuszko nie był jednym księdzem, który zginął w latach osiemdziesiątych w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. Podobny los spotkał innych duchownych: Stanisława Suchowolca, Stefana Niedzielaka i Sylwestra Zycha. Wszyscy wymienieni zostali zamordowani w 1989 r. (ks. Suchowolec i ks. Niedzielak w styczniu, natomiast ks. Sylwester Zych w lipcu), wszyscy byli też związani z opozycją demokratyczną i wspierali działaczy niepodległościowych. Przed śmiercią byli też wielokrotnie zastraszani przez esbeków. Dziś należy wciąż pamiętać o tragicznej ofierze ks. Popiełuszki i innych duchownych. Szczególnie, że zginęli oni na walcząc o wolną Polskę.
Kolejna rocznica zabójstwa kapelana,,Solidarności” pozwala nam przypomnieć o zbrodniczej stronie funkcjonowania systemu komunistycznego w Polsce. Przypomina także o innych ofiarach PRL: partyzantach podziemia niepodległościowego, osobach represjonowanych w czasach stalinowskich, po Czerwcu 1956, Grudniu 1970 czy w stanie wojennym. Jest to tym bardziej istotne, że większość osób odpowiedzialnych za te zbrodnie pozostała bezkarna.
Jerzy Popiełuszko – zobacz też:
- Czy Popiełuszko był pierwszy? Niewyjaśniona śmierć o. Honoriusza Kowalczyka OP
- E. Czaczkowska, T. Wiścicki – „Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Wiara, nadzieja, miłość. Biografia Błogosławionego”- recenzja i ocena
- Ojciec Honoriusz Stanisław Kowalczyk – duszpasterz studentów i opozycji;
- „Represje wobec Kościoła w krajach bloku wschodniego” – red. Józef Marecki – recenzja i ocena
- Kościół wobec wybuchu strajków w 1980 roku.
Polecamy e-book Tomasza Leszkowicza – „Oblicza propagandy PRL”:
Książka dostępna również jako audiobook!
Redakcja: Michał Przeperski