Śmierć ks. J. Popiełuszki i początki Jego kultu [Fragmenty książek Wydawnictwa IPN]
Dramatycznym momentem dla Kościoła w Polsce, a także ogromnym wstrząsem dla warszawskich hutników, stało się uprowadzenie 19 października 1983 r. ks. Jerzego Popiełuszki, a następnie zamordowanie go przez funkcjonariuszy MSW. Wiadomość o zniknięciu księdza wywołała mobilizację wiernych. W całym kraju modlono się o jego rychłe odnalezienie. Podobne modły organizowano w kolejnych dniach na wydziałach Huty Warszawa, np. 22 października na wydziale Kuźni modlono się podczas przerwy śniadaniowej. Do czasu znalezienia ciała ks. Jerzego wciąż żywiono nadzieję na jego ocalenie. W kościele św. Stanisława Kostki, gdzie ks. Jerzy Popiełuszko był rezydentem, organizowano modlitwy w intencji jego odnalezienia.
Na sytuację żywo reagowały grupy podziemnej „Solidarności” huty. Próbowano wywierać presję na władze. Robotniczy Komitet „Solidarności” domagał się „energicznego poszukiwania ofiary i sprawców”. Zaapelowano też o zorganizowanie od 25 października pogotowia strajkowego, a następnie strajku „w wybranych i z góry przygotowanych formach”.