Ryszard Demel – „Sergiusz Piasecki 1901–1964. Życie i twórczość” – recenzja i ocena
Książka Ryszarda Demela składa się z dwóch części. Pierwszą z nich poświęcono biografii tytułowego bohatera. Śledzimy losy człowieka, któremu nigdy nie było łatwo. Zarówno lata młodzieńcze, jak i dorosłe życie piętrzyły przed Piaseckim rozmaite trudności. W najbardziej fascynującym okresie swojego życia służył państwu i jednocześnie występował przeciwko jego porządkowi: pracował dla polskiego wywiadu i trudnił się przemytem. W takim rozdarciu Piasecki ostatecznie się pogubił, co popchnęło go w stronę poważniejszych występków. Wyrokiem sądu trafił do jednego z najcięższych więzień w przedwojennej Polsce, gdzie odkrył swój talent literacki. I to właśnie talent pomógł mu zdobyć sławę i wolność. Niebagatelną rolę w uwolnieniu Piaseckiego i popularyzacji jego twórczości miał inny sławny pisarz – Melchior Wańkowicz.
O talencie literackim autora „Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy” najlepiej świadczy to, w jaki sposób powstała jego najsłynniejsza powieść. Piasecki zapisywał otrzymane od administracji więziennej numerowane bruliony. Po skończeniu jednego, oddawał go i dostawał kolejny. Gdy pisał, nie miał dostępu do tego, co wcześniej przelał na papier, i dodatkowo nie mógł niczego skreślać. Nic więc dziwnego, że znaczna część książki Demela dotyczy twórczości Piaseckiego i porusza temat najważniejszych wątków autobiograficznych oraz postaci występujących w jego powieściach. Barwna i różnorodna tematyka z pewnością zachęci czytelników do sięgnięcia po jego książki, na czele z dwiema – w moim przekonaniu – najlepszymi, tj. wspomnianym już „Kochankiem Wielkiej Niedźwiedzicy” i „Zapiskami oficera Armii Czerwonej”.
Moim zdaniem kluczowy cytat wyjaśniający sens twórczości Piaseckiego znajdziemy we wstępie do jednego z wydań „Kochanka…”:
Żyliśmy jak królowie, wódkę piliśmy szklankami. Kochały nas ładne dziewczyny. Chodziliśmy po złotym dnie. Płaciliśmy złotem, srebrem i dolarami. Płaciliśmy za wszystko: za wódkę i muzykę. Za miłość płaciliśmy miłością, nienawiścią za nienawiść.
Umiejętne przedstawienie przez Demela pełnego obrazu twórczości Piaseckiego pozwala nam dostrzec, że talent literacki pisarza był naprawdę nieprzeciętny, a umiejętność prowadzenia przez niego narracji w tak różnorodny sposób wskazuje, że nie można go postrzegać jako autora jednej książki. Niezwykle interesujące są w tym kontekście fragmenty poświęcone recepcji dzieł Piaseckiego w prasie oraz aneks w postaci bibliografii twórczości pisarza i tekstów na jego temat. Niewątpliwą zaletą książki jest też wplatanie przez Demela wątków dotyczących codziennych kontaktów z Piaseckim, szczególnie tych opisujących jego intensywną pracę nad sobą.
Na koniec – łyżka dziegciu w beczce miodu. Wydaje mi się, że jak na bohatera o tak ciekawym życiorysie jak Piasecki, książka Demela jest niewystarczająco obszerna i momentami zbyt powierzchowna. Niektóre wątki, jak choćby fragment obejmujący okres II wojny światowej, zasługują na znacznie szerszy opis.
Dla osób ceniących twórczość Piaseckiego jest to książka z pewnością przydatna i interesująca. Czy może również zaciekawić pozostałych, także tych, którzy nie zetknęli się jeszcze z dorobkiem literackim tytułowego bohatera? W moim przekonaniu jak najbardziej. Sądzę, że poznanie życiorysu Piaseckiego skłoni czytelników do zapoznania się z jego pisarstwem. Pozwoli to również w pewnej mierze zrozumieć fenomen sukcesu „Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy” w II RP i za granicą, a także pojąć niezwykłość samego Piaseckiego.
Zobacz też:
Redakcja: Michał Przeperski
Korekta: Martyna Błaszkiewicz