Rewolucja październikowa 1917 roku w Rosji – narodziny komunistycznego totalitaryzmu
Po obaleniu caratu w Rosji w wyniku tzw. rewolucji lutowej 23 lutego – 3 marca 1917 roku (8-16 marca według kalendarza gregoriańskiego) kraj ten znalazł się w sytuacji tzw. dwuwładzy. Z jednej strony formalnie rządy sprawował tzw. Rząd Tymczasowy, będący koalicją kilku partii: liberalnych Konstytucyjnych Demokratów (tzw. kadeci), Związku 17 Października (tzw. oktiabryści) i Socjalistów Rewolucjonistów (tzw. eserowcy). Jego premierem był książę Gieorgij Lwow.
Rewolucja październikowa 1917: przyczyny i przebieg
Z drugiej duży wpływ na sprawowanie władzy miała Piotrogrodzka Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich, utworzona jeszcze w czasie rewolucji lutowej przez eserowców i partię mienszewicką, która obok Rządu Tymczasowego wydawała swoje zarządzenia, dekrety i deklaracje. Wyjątkowo ważne znaczenie miał wydany jeszcze przez Radę w czasie rewolucji lutowej (1/13 marca) „rozkaz nr 1”, który przewidywał tworzenie we wszystkich jednostkach wojskowych komitetów żołnierskich (co doprowadziło to upadku dyscypliny w armii i jej powolnego rozkładu) oraz przyznawał Radzie prawo do odwoływania rozkazów Rządu. W efekcie powstała sytuacja, którą dobrze scharakteryzował minister wojny Guczkow:
Rząd Tymczasowy nie dysponuje żadną władzą jakiegokolwiek rodzaju, jego rozkazy zaś wykonywane są jedynie w takim zakresie, na jaki pozwala Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich, która panuje nad najistotniejszymi elementami władzy, gdyż w jej rękach znajduje się wojsko, koleje, sieć pocztowa i telegraficzna. Można stwierdzić bez ogródek, że Rząd Tymczasowy istnieje dopóty, dopóki pozwala mu istnieć Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich.
Narastający kryzys
Na wzór Rady Piotrogrodzkiej w całej Rosji powstawały identyczne organy – pod koniec wiosny 1917 roku działało 800 rad. W końcu marca 1917 roku powstał naczelny organ kierujący wspomnianymi radami (z rosyjska: Sowietami) – Centralny Komitet Wykonawczy, liczący 72 osoby, wśród których znalazło się 23 mienszewików, 22 eserowców i 12 bolszewików. 3 (16) czerwca 1917 roku miał miejsce I Wszechrosyjski Zjazd Delegatów Robotniczych i Żołnierskich. Wśród ponad tysiąca delegatów znalazło się 285 eserowców, 248 mienszewików i 105 bolszewików. Te liczby jasno pokazują słupki poparcia mas ludowych dla poszczególnych partii lewicowych, aczkolwiek w następnych miesiącach bolszewicy stopniowo zwiększali swoje poparcie.
Mimo tych trudnych warunków w jakich przyszło mu działać, Rząd Tymczasowy wprowadził kilka istotnych reform: swobodę zrzeszania się, wolność prasy, wolność wyznania i powszechną amnestię dla więźniów politycznych. Nie podjął jednak decyzji w kwestii reformy rolnej, co pozbawiło go poparcia chłopów, żądających przekazania na własność ziemi szlacheckiej. Nie zdecydował się też wycofać Rosji z udziału w I wojnie światowej, która stopniowo stawała się w Rosji coraz bardziej niepopularna.
Problemem był także zarządzony przez Rząd wyjątkowo odległy termin wyborów do Zgromadzenia Konstytucyjnego, które miało stworzyć dla kraju nowy system ustrojowy, zastępujący obalony carat. Początkowo miały się one odbyć w sierpniu, ostatecznie jednak wyznaczono ich termin na 12 (25 listopada). W wyniku tej sytuacji naczelną władzą w Rosji przez długie miesiące 1917 roku był rząd, powszechnie lekceważony z racji nie posiadania demokratycznej legitymacji do sprawowania władzy. Sama nazwa rządu była także nieszczęśliwa z punktu widzenia „marketingu politycznego” – wielu ludzi zadawało sobie w tym czasie pytanie jaki jest jest sens podporządkowywać się poleceniom rządu, który w swojej nazwie ma przymiotnik „Tymczasowy”? Znacznie lepszym wyjściem byłoby przyjęcie przez Rząd Tymczasowy nazwy „Rządu Zgody Narodowej”.
Radykalny Lenin
Z kolei zarządzona przez rząd powszechna amnestia spowodowała, że z więzień, zesłania i emigracji zaczęli do stolicy Rosji, Piotrogrodu, wracać działacze polityczni, którzy wrogo odnosili się do nowych władz. Wśród nich był przywódca partii bolszewickiej, Włodzimierz Lenin, który przewieziony przez wywiad niemiecki w zaplombowanym wagonie ze Szwajcarii do Finlandii, przybył 3 (16 kwietnia) do Piotrogrodu. Nazajutrz po przyjeździe ogłosił tzw. „Tezy kwietniowe”, w których nawoływał do obalenia Rządu Tymczasowego i przekształcenia „rewolucji burżuazyjnej w rewolucję socjalistyczną”. Chociaż wiele z ówczesnych postulatów Lenina było oderwanych od rzeczywistości, to jednak dwa z nich – konfiskaty ziemi obszarniczej i zawarcia separatystycznego pokoju w celu wycofania Rosji z I wojny światowej – doprowadziły do zwiększenia poparcia dla jego partii.
Do momentu przyjazdu Lenina do Piotrogrodu czołowi działacze partii bolszewickiej (m.in. Lew Kamieniew i Józef Stalin) opowiadali się za współpracą z innymi partiami lewicowymi, rewolucję socjalistyczną odkładając na daleką przyszłość, gdy w Rosji powstanie liczna i silna klasa robotnicza. Jednak autorytet Lenina był tak wielki, że zdecydowali się mu podporządkować, zgadzając się na jego koncepcję natychmiastowego przejęcia pełni władzy i dokonania „rewolucji socjalistycznej”.
Powolna agonia Rządu Tymczasowego.
Kilka tygodni po swoim powstaniu Rząd Tymczasowy znalazł się w swoim pierwszym kryzysie. Jego przyczyną była nota dyplomatyczna ministra spraw zagranicznych, Pawła Milukowa, do państw Ententy, w której zadeklarował, że dalszy udział Rosji w I wojnie światowej jest zgodny z wolą większości ludności Rosji. Spowodowało to masowe demonstracje uliczne, z których największa miała miejsce 21 kwietnia (4 maja) w Piotrogrodzie – wzięło w niej udział 100 tysięcy ludzi. Głos w tej sprawie zabrała także Piotrogrodzka Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich, która skrytykowała notę Milukowa. W rezultacie nastąpiły poważne zmiany w składzie Rządu: odeszli z niego czołowi politycy prawicowi tego okresu (Milukow i Guczkow), wzrósł natomiast udział przedstawicieli partii lewicowych (eserowcy i mienszewicy).
Nowym ministrem wojny został eserowiec Aleksandr Kiereński. To jego nazwiskiem nazwano ostatnią wielką ofensywę Rosji przeciwko Niemcom w I wojnie światowej realizowaną między 30 czerwca a 19 lipca 1917 roku. Jej niepowodzenie doprowadziło do kolejnego poważnego kryzysu w Rosji – zasiadający w rządzie członkowie Partii Konstytucyjnych Demokratów (kadetów) na początku lipca zaczęli nakłaniać pozostałych ministrów do przejęcia przez rząd pełni władzy i rozbrojenia robotników. Reakcją na to były masowe demonstracje i starcia uliczne w Piotrogrodzie i kilku innych miastach, do których doszło 3 (16) lipca.
Polecamy e-book: Paweł Rzewuski – „Wielcy zapomniani dwudziestolecia”
Rząd zdołał jednak stłumić te demonstracje i 6 (19) lipca wydał nakaz aresztowania Lenina pod zarzutem „zdrady stanu i organizacji zbrojnego powstania”. Pierwszy zarzut związany był z faktem finansowania partii bolszewickiej przez Niemców, aczkolwiek trzeba stwierdzić, że Lenin w żadnym razie nie był marionetką w rękach niemieckiego wywiadu – obydwie strony miały w tym okresie wspólne interesy we wzajemnej współpracy. Niemcy liczyli na to, że działalność Lenina doprowadzi do rewolucji, która definitywnie wyłączy Rosję z udziału w I wojnie światowej, natomiast on potrzebował niemieckich pieniędzy do organizacji swojej rewolucji i przejęcia władzy w Rosji. Lenin zdołał uniknąć aresztowania, ukrywając się we wsi Razliw pod Piotrogrodem, natomiast szereg jego współpracowników zostało w tym czasie aresztowanych (m.in. Lew Kamieniew i Lew Trocki), jednak jak miało się szybko okazać nie na długo.
8 (21) lipca nowym premierem Rządu Tymczasowego, w miejsce księcia Lwowa, został wspominany wcześniej Aleksandr Kiereński. W celu przywrócenia dyscypliny zdecydował się na przywrócenie kary śmierci na froncie i mianował nowym naczelnym dowódcą armii rosyjskiej generała Ławra Korniłowa. Zdecydował się także na wypuszczenie wspomnianych wcześniej bolszewickich działaczy z więzień, co było spowodowane jego przekonaniem, że największe niebezpieczeństwo grozi rządowi ze strony kontrrewolucyjnych kręgów w armii, a nie bolszewików. Bardzo szybko, z niewiadomych powodów, Kiereński zaczął podejrzewać wykreowanego przez siebie generała Korniłowa o przygotowywanie zamachu stanu. Z tego powodu 27 sierpnia (9 września) zdecydował się usunąć go z funkcji naczelnego wodza i oskarżyć o zdradę. Oburzony decyzją premiera i jej uzasadnieniem, Korniłow postanowił naprawdę się zbuntować i nakazał niektórym swoim oddziałom wojskowym marsz na stolicę. Jednak wojska te 30 sierpnia (12 września) zatrzymały swój pochód. Przyczyną tego były apele Kiereńskiego i niezdecydowanie oficerów Korniłowa. W rezultacie ten oddał się w ręce sił sił rządowych i trafił do aresztu.
Największe korzyści z tej sytuacji odnieśli bolszewicy, którzy wystąpili w czasie buntu Korniłowa jako „obrońcy demokracji”. Rozbudowali oni w tym czasie tworzone od marca 1917 roku oddziały Czerwonej Gwardii (w ciągu kilku dni sierpnia przyjęto do niej w Piotrogrodzie 25 tysięcy ludzi). Kiereński rozdał także w tym czasie robotnikom 40 tysięcy karabinów, z czego duża część trafiła w ręce bolszewików. Najważniejszym jednak skutkiem „puczu Korniłowa” była kompromitacja Kiereńskiego w oczach większości korpusu oficerskiego, który od tego momentu przestał go popierać i nie miał już żadnej woli bronić jego rządu przed jakimkolwiek zagrożeniem. De facto zatem premier znalazł się w sytuacji w której nie miał żadnych wojsk do obrony swojej władzy.
Pucz październikowy
Zamach Korniłowa zapoczątkował proces przejmowania przez bolszewików kierownictwa rad robotniczych w wielu miastach. 31 sierpnia (13 września) przejęto Radę Piotrogrodzką, a następnie szereg innych m.in. w Moskwie. Dzięki aparatowi Rady Piotrogrodzkiej (na czele której stanął Lew Trocki) bolszewicy przystąpili do tworzenia własnej sieci rad, w których posiadali większość. Zaczęli także przygotowywać II Wszechrosyjski Zjazd Rad, który w ich planach miał wystąpić w roli organu legalizującego przejęcie przez nich władzy z rąk Rządu Tymczasowego, mieli w nim bowiem uczestniczyć w większości delegaci tych rad, które ich popierały. Po zajęciu przez Niemców Rygi (3 września) bolszewicy skłonili także Radę Piotrogrodzką do utworzenia dnia 9 (22 października) Komitetu Wojskowo-Rewolucyjnego (KWR). Otrzymał on prawo uzbrojenia robotników w celu „zapewnienia rewolucyjnej obrony Piotrogrodu”. Premier Kiereński lekceważył działania bolszewików w przekonaniu, że zamach stanu z ich strony będzie przypominał sytuację z lipca, zatem z łatwością uda się go stłumić.
10 (23) października w dalszym ciągu ukrywający się Lenin przybył do Piotrogrodu na posiedzenie Komitetu Centralnego partii bolszewickiej. Mimo silnego oporu ze strony Grigorija Zinowiewa i Lwa Kamieniewa udało mu się przekonać resztę kierownictwa swojej partii do podjęcia decyzji o zbrojnym powstaniu, którego celem miało być obalenie Rządu Tymczasowego i przejęcie władzy. Za sprawą Trockiego postanowiono, że zamach będzie dokonany 25 października (7 listopada), czyli w czasie wspomnianego II Zjazdu Rad.
W nocy z 24 na 25 października (6 na 7 listopada) oddziały bolszewickiej Gwardii Czerwonej przejęły najważniejsze punkty w Piotrogrodzie: mosty, dworce kolejowe, poczty, banki i centrale telefoniczne. Akcja przebiegła bez żadnego oporu – chociaż z bolszewikami sympatyzowało zaledwie kilka procent żołnierzy, to jednak większość odmówiła walki w obronie Rządu Tymczasowego, zachowując w tej sytuacji całkowitą bierność. Koordynatorem całej akcji był Lew Trocki. Cała sytuacja została praktycznie nie zauważona przez ludność Piotrogrodu i przez prasę. Trocki w swoich wspomnieniach zanotował z pewnego rodzaju wyrzutem, że gdy rankiem 7 listopada przeglądał ówczesne gazety nie znalazł w nich żadnych informacji na temat rozpoczętego powstania.
W godzinach popołudniowych tego samego dnia bolszewicy przystąpili do ataku na Pałac Zimowy, w którym w tym czasie przebywali wszyscy ministrowie Rządu Tymczasowego (oprócz premiera Kiereńskiego). Pierwsze natarcie załamało się, gdy do atakujących otworzyli ogień obrońcy Pałacu (batalion kobiecy i batalion tzw. junkrów, czyli uczniów szkoły wojskowej). Wieczorem pałac został ostrzelany przez krążownik „Aurora”, ale miało to tylko symboliczne znaczenie, gdyż salwę oddano ślepymi nabojami. Mimo tej kompromitującej nieudolności bolszewików większość obrońców zdecydowała się nocą opuścić pałac. Wówczas to zrewoltowani marynarze oraz członkowie Czerwonej Gwardii opanowali go. Wyposażenie Pałacu zostało rozgrabione lub zniszczone, zaś kilka kobiet ze wspomnianego wcześniej batalionu kobiecego zostało zgwałconych. Grupa dowodzona przez Włodzimierza Antonowa-Owsiejenkę aresztowała ministrów. W sumie w walkach o Pałac Zimowy poległo pięć osób, a kilka zostało rannych.
Polecamy e-book: „Źródła nienawiści. Konflikty etniczne w krajach postkomunistycznych”
W nocy z 25 na 26 października (7/8 listopada) w Instytucie Smolnym rozpoczęły się obrady II Wszechrosyjskiego Zjazdu Rad Delegatów Robotniczych i Żołnierskich. Na znak protestu przeciwko działaniom bolszewików, uczestniczący w Zjeździe eserowcy i mienszewicy zdecydowali się na opuszczenie sali obrad, czego właśnie oczekiwali bolszewicy, gdyż w ten sposób osiągnęli wymaganą większość do przegłosowania na Zjeździe wszystkich swoich postulatów. Do mienszewików, z Julijem Martowem na czele, Trocki skierował następujące słowa: „Jesteście nieszczęsnymi bankrutami, odegraliście już swoją rolę; idźcie tam, gdzie wasze miejsce: na śmietnik historii!”. Zjazd podjął decyzję o utworzeniu nowego rządu, nazwanego Radą Komisarzy Ludowych, na którego czele stanął Lenin. W jego skład weszło także szereg znaczących postaci, m.in. Trocki i Józef Stalin. Początkowo rząd bolszewicki był rządem koalicyjnym, znajdowali się w nim także tzw. lewicowi eserowcy, czyli secesjoniści z partii eserowców.
W tym samym czasie premier Kiereński, który rankiem 7 listopada opuścił Piotrogród, zwerbował do walki z bolszewikami kilkuset Kozaków pod wodzą Piotra Krasnowa. Dotarli oni 30 października (12 listopada) na przedmieścia stolicy, byli jednak za słabi żeby ją zdobyć. W tej sytuacji Kiereński uznał się za pokonanego i uciekł za granicę. Po tygodniu walk bolszewicy zdołali przejąć władzę także w Moskwie – 2 (15) listopada przejęli kontrolę nad Kremlem. Do 18 lutego 1918 roku udało im się przejąć władzę w osiemnastu miastach.
Rozgoniona Konstytuanta
Bolszewicy nie odważyli się w tym czasie odwołać wyborów do Zgromadzenia Konstytucyjnego, które Rząd Tymczasowy zarządził na 12 (25 listopada). W celu zdobycia poparcia społecznego, 26 października (8 listopada) rząd bolszewicki wydał „Dekret o ziemi”, przekazujący ziemię szlachecką wspólnotom chłopskim. Był on przejęciem przez nich postulatu eserowców, gdyż dotychczasowy program rolny bolszewików zakładał upaństwowienie ziemi (do czego wrócono w czasach rządów Stalina). Jednocześnie uchwalono „Dekret o pokoju”, postulujący wycofanie Rosji z udziału w I wojnie światowej na zasadzie „pokoju bez aneksji i kontrybucji”.
Wynik wyborów do Zgromadzenia Konstytucyjnego, które odbyły się we wspomnianym wcześniej wyznaczonym przez Rząd Tymczasowy terminie, był jednak dla bolszewików niekorzystny i pokazał w jakim stopniu byli oni reprezentantami „robotników i chłopów”. Zgodnie z ordynacją wyborczą prawo głosu przysługiwało każdemu obywatelowi obojga płci od 20 roku życia. Wybory odbyły się na całym terytorium ówczesnej Rosji z wyjątkiem obszarów będących pod okupacją niemiecką. Ich wyniki były następujące: eserowcy zdobyli 17,9 mln głosów (40 proc.), bolszewicy 10,6 mln głosów (24 proc.), mienszewicy 1,1 mln głosów (2,6 proc.), lewicowi eserowcy 451 tysięcy głosów (1 proc.), konstytucyjni demokraci 2,08 mln głosów (4,7 proc.), zaś partie mniejszości narodowych zdobyły łącznie 13,4 proc. głosów.
Gdyby bolszewicy naprawdę szanowali wolę robotników i chłopów, o obronie praw których bez końca mówili, to oddaliby władzę eserowcom, którzy wygrali wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego. Zamiast tego zdecydowali się rozpędzić ten demokratycznie wybrany parlament i nadal sprawować władzę nie posiadając do tego żadnej legitymacji. Dlatego też, gdy na swoim pierwszym posiedzeniu Zgromadzenie odrzuciło przedstawiony przez bolszewików projekt „Deklaracji praw ludu pracującego i wyzyskiwanego”, który zakładał przekazanie kompetencji parlamentu bolszewickiej Radzie Komisarzy Ludowych, zostało ono 6 (19) stycznia rozpędzone przez oddział marynarzy pod dowództwem Anatola Żeleźniakowa.
Rada Komisarzy Ludowych wydała dekret o rozwiązaniu Zgromadzenia, który kilka dni później zatwierdził będący pod kontrolą bolszewików III Wszechrosyjski Zjazd Rad. W marcu 1918 roku lewicowi eserowcy zerwali koalicję z bolszewikami, na znak protestu przeciwko wyjątkowo niekorzystnym dla Rosji warunkom traktatu pokojowego z Niemcami, a w lipcu tego roku zorganizowali w Moskwie nieudane powstanie przeciwko bolszewikom. Od tego momentu, aż do 1991 roku, władze Rosji Radzieckiej, a od 1922 roku Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, były sprawowane niepodzielnie przez partię bolszewicką, która ostatecznie – po różnych zmianach – przyjęła w 1952 roku nazwę Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR). Co prawda siły przeciwne władzy bolszewickiej podjęły próbę jej obalenia, co doprowadziło w Rosji do wojny domowej (1917–1920), skończyła się ona jednak zwycięstwem bolszewików.
Rewolucja październikowa w Rosji z 1917 roku jest smutnym przykładem do czego może doprowadzić sytuacja w której de facto mamy do czynienia z rozkładem władzy państwowej. Jak bowiem wynika z przebiegu wydarzeń w Rosji w 1917 roku, bolszewicy przejęli władzę nie dzięki masowemu poparciu społecznemu – jak pokazały wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego, w listopadzie tego roku cieszyli się poparciem zaledwie 24% społeczeństwa. Podobnie w trakcie przejmowania władzy w Piotrogrodzie mieli poparcie zaledwie kilku procent żołnierzy z garnizonu piotrogrodzkiego, gdyż reszta w czasie przewrotu zachowała się biernie. Władzę przejęli tylko i wyłącznie dzięki temu, że nowy rząd, który stworzono w Rosji po obaleniu caratu, bardzo szybko stracił kontrolę nad sytuacją panującą w Rosji, skompromitował się niemożnością rozwiązania problemów kraju, w rezultacie czego struktury państwa rosyjskiego praktycznie przestały istnieć, co umożliwiło niewielkiej, ale radykalnej i silnej mniejszości przejęcie władzy „leżącej na ulicy”.
Z historii rewolucji październikowej jasno wynika także, że bolszewicy od samego początku nie mieli żadnego mandatu do sprawowania władzy – ich rządy były po prostu dyktaturą mniejszości, narzuconą siłą przeciwnej jej większości. W tym kontekście mit „dobrego Lenina”, przeciwstawiany jego złemu następcy Stalinowi, w który wielu ludzi wierzy do dnia dzisiejszego, należy nazwać w najlepszym wypadku wyjątkowo ponurym żartem...
Bibliografia:
- Figes Orlando, Tragedia narodu. Rewolucja rosyjska 1891–1924, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2009.
- Frołow Sylwia, Dzierżyński, Znak, Kraków 2014.
- Pipes Richard, Rewolucja rosyjska, PWN, Warszawa 1994.
- Pipes Richard, Rosja bolszewików, Magnum, Warszawa 2005.
- Radziński Edward, Stalin, Magnum, Warszawa 1996.
- Service Robert, Lenin, Iskry, Warszawa 2003.
- Smaga Józef, Rosja w XX wieku, Znak, Kraków 2000.
- Wołkogonow Dmitrij, Lenin, Wydawnictwo Amber, Warszawa 2006.
- Wołkogonow Dmitrij, Trocki, Wydawnictwo Amber, Warszawa 2008.