Reforma Grabskiego: siła pieniądza [Nieskończenie Niepodległa]

opublikowano: 2018-04-01, 06:30
wolna licencja
1 kwietnia 1924 roku. Reforma walutowa Władysława Grabskiego ratuje kraj przed katastrofą. Państwo zostaje wzmocnione przez Bank Polski – kapitał przynosi mu wielka mobilizacja obywateli.
reklama

Jesienią 1923 roku cała struktura państwa polskiego zdaje się załamywać. Narastająca hiperinflacja rujnuje nie tylko finanse publiczne – narusza równowagę życia społecznego (gwałtowne strajki) i politycznego (starcia w Parlamencie). Józef Piłsudski, nie mogący utrzymać swej przywódczej roli nawet jako zwierzchnik wojska, rezygnuje z funkcji państwowych. Jego wizja Polski – kraju dominowanego przez nieodpowiedzialne, partykularne partie – spełnia się w dramatycznym kryzysie.

Sejm zdobywa się jednak na ratunkowy krok. Premier Władysław Grabski otrzymuje specjalne uprawnienia reformatorskie. Od stycznia do kwietnia 1924 roku prowadzi ryzykowną grę ekonomiczną, która powstrzymuje upadek państwa. Apel o patriotyczne wsparcie Banku Polskiego zyskuje mocny odzew. 1 lipca 1924 stabilny złoty wypiera jako walutę, drukowaną dotąd w milionowych nominałach, markę polską.

Banknot z 1923 roku.

Józef Piłsudski (podczas bankietu pożegnalnego, po rezygnacji z funkcji przewodniczącego Ścisłej Rady Wojennej, organu doradczego Prezydenta RP, jedynej jego wówczas roli publicznej)

Dyktatorem byłem kilka miesięcy [od listopada 1918]. […] Postawiono mnie tak wysoko, jak nigdy nikogo nie stawiano. […] Był cień, który biegał koło mnie – to wyprzedzał mnie, to zostawał w tyle. Cieniów takich było mnóstwo, cienie te otaczały mnie zawsze, cienie niedostępne, chodzące krok w krok, śledzące mnie i przedrzeźniające. Czy na polu bitew, czy w spokojnej pracy w Belwederze, czy w pieszczotach dziecka – cień ten niedostępny koło mnie ścigał mnie i prześladował. Zapluty, potworny karzeł na krzywych nóżkach, wypluwający swą brudną duszę, opluwający mnie zewsząd, nieszczędzący mi niczego. […]

Gdy Belweder, miejsce zaszczytu, miejsce honoru Polski, opuściłem, wszedł tam inny człowiek, wybrany legalnie aktem uroczystym, podpisanym przez marszałka Sejmu. [...] Ta szajka, ta banda, która czepiała się mego honoru, tu zechciała szukać krwi. Prezydent nasz [Gabriel Narutowicz] zamordowany został po burdach ulicznych, obniżających wartość pracy reprezentacyjnej przez tych samych ludzi, którzy ongiś w stosunku do pierwszego reprezentanta, wolnym aktem wybranego, tyle brudu, tyle potwornej, niskiej wartości wykazali. Teraz spełnili zbrodnię. […]

reklama

Moi panowie, jestem żołnierzem. Żołnierz powołany bywa do ciężkich obowiązków, nieraz sprzecznych ze swoim sumieniem, ze swoją myślą, z drogimi uczuciami. Gdym sobie pomyślał na chwilę, że ja tych panów, jako żołnierz, bronić będę – zawahałem się w swoim sumieniu. A gdym się raz zawahał, zdecydowałem, że żołnierzem być nie mogę. Podałem się do dymisji z wojska.

Warszawa, 3 lipca 1923

[Józef Piłsudski, Pisma zbiorowe, t. VI, Warszawa 1937]

Herman Lieberman (adwokat, poseł PPS)

Stosunki gospodarcze w tym czasie niesłychanie się pogorszyły, skutkiem coraz bardziej zarysowującej się katastrofy finansowo-walutowej i wzrastającej od tego niepomiernej drożyzny, co zepchnęło masy ludowe do skrajnej nędzy. Szczególnie dotkliwie dawała się ona odczuć pracownikom przedsiębiorstw państwowych i urzędnikom. […] Zastrajkowali maszyniści kolejowi w całym państwie. Strajk ten rozszerzył się na wszystkich kolejarzy, a następnie ogarnął także pocztowców. Broniąc się przeciw strajkowi, rząd rozpoczął przeciw strajkującym bardzo ostre represje.

Warszawa

[Herman Lieberman, Pamiętniki, Warszawa 1996]

Warszawa, kwiecień 1926 roku. Demonstracja bezrobotnych na ul. Leszno (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe).

Z interpelacji sejmowej klubów PSL „Wyzwolenie”, PPS, Jedności Ludowej i NPR

W ciągu miesięcy ostatnich położenie wewnętrzne Rzeczpospolitej Polskiej stawało się z dniem każdym coraz bardziej groźne. Dzisiaj stanęliśmy bezpośrednio w obliczu katastrofy. Niebywale szybko spadek pieniądza obiegowego, w połączeniu z niczym nie skrępowaną spekulacją drożyźnianą, postawił szerokie masy społeczeństwa nad przepaścią nędzy, wzbudził powszechnie rosnące niezadowolenie, zagroził istnieniu przemysłu. Zewsząd słychać głosy rozpaczy, przerażenia i gniewu.

Rząd [Witosa] nie tylko nie przeciwdziała klęsce, ale potęguje ją przez brak jakiejkolwiek planowości w zarządzeniach [...]. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wkroczyło na drogę łatwych represji przeciwko prasie opozycyjnej, otoczyło „opieką” wielu posłów i senatorów, działaczy robotniczych i ludowych, posyłając za nimi agentów defensywy, a zarazem pod jego okiem funkcjonują spokojnie organizacje tak zwane faszystowskie, odbywa się jawna propaganda przeciw ustrojowi republikańskiemu państwa, przeciw sejmowi, przeciw podstawom Konstytucji i powszechnemu prawu wyborczemu.

reklama

Warszawa, 9 października 1923

[[Interpelacja klubu P.S.L. „Wyzwolenie” [PSL], Zw.P.P.S. [ZPPS], klubu „Jedność Ludowa” i klubu N.P.R. [NPR] do p. Prezesa Rady Ministrów w przedmiocie sytuacji Państwa i ogólnej polityki Rządu], Biblioteka Sejmowa RPII/1/896]

Maciej Rataj (marszałek Sejmu) w dzienniku

22 października. Wybuchł strajk maszynistów kolejowych w Krakowie i okolicy. Równocześnie trwa strajk generalny górników w Zagłębiu Dąbrowskim i Krakowskiem.

25 października. Strajk w Łodzi.

26 października. Strajk pocztowców w Krakowie. […] Częściowa zawoalowana militaryzacja kolei; Ministerstwo Spraw Wojskowych powołuje kolejarzy pewnych roczników na ćwiczenia i przydziela ich do służby na kolei; fakty biernego oporu: maszyniści-rezerwiści nie zjawiają się w domu, by nie być powołanymi do służby.

Warszawa, październik 1923

[Maciej Rataj, Wspomnienia i dziennik z lat 1918–1927, t. 3, Dziennik z lat 1925–1927, zbiory rękopisów Biblioteki Narodowej, sygn. rps 6434 III]

Premier Władysław Grabski (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe).

Premier Władysław Grabski w exposé wygłoszonym w Sejmie

Doszliśmy dziś do takiego stanu, że wszelki postęp w każdej dziedzinie, nawet szkolnictwa, nie mówiąc o reformie rolnej lub udoskonaleniach socjalnych, staje się niemożliwy, jeżeli najpierw – i to wkrótce – nie uporamy się z trudnościami finansowymi. Nie tylko paraliżują one wszelkie porywy do udoskonalenia naszego stanu wewnętrznego, ale wytwarzają niebezpieczeństwo zarówno utraty pokoju wewnętrznego, jak i stanu obronności naszego kraju, wymagającej znaczniejszych nakładów pieniężnych.

Warszawa, 20 grudnia 1923

[[Sprawozdanie Stenograficzne z 89 posiedzenia Sejmu Rzeczpospolitej z dnia 20 grudnia 1923 r.], Biblioteka Sejmowa RPII/1/89]

reklama

Histmag.org jest partnerem programu Nieskończenie Niepodległa, ogólnopolskiej debaty nad kondycją polskiej niepodległości, społeczeństwa i demokracji na przestrzeni ostatnich dziesięciu dekad. Dowiedz się więcej!

Odwiedź też stronę internetową projektu!

Zygmunt Karpiński (dyrektor Banku Polskiego do spraw zagranicznych)

Inflacja przyjmowała coraz to większe rozmiary, przeradzając się w stan hiperinflacji, a kurs dolara w ciągu 1923 roku podniósł się z kilku tysięcy do 9 milionów marek [polskich]. W takich warunkach objął Władysław Grabski w grudniu 1923 ponownie tekę ministra skarbu, będąc tym razem, wobec podstawowego znaczenia zagadnień finansowych, równocześnie premierem rządu. Pod wpływem fatalnej sytuacji finansowej, grożącej sparaliżowaniem całego życia gospodarczego, Sejm – odnoszący się uprzednio niechętnie do przenoszenia części swych prerogatyw na rząd – uznał, że sytuacja wymaga teraz postępowania śmiałego, prędkiego i uproszczonego. I udzielił nowemu rządowi szeroko zakreślonych pełnomocnictw w ustawie o naprawie skarbu i reformie walutowej.

Warszawa, 11 stycznia 1924

[Marian Marek Drozdowski (wybór i oprac.), Wspomnienia i relacje o reformach Władysława Grabskiego, Warszawa 2004]

Warszawa, lata 20. Sortowanie monet w Mennicy Państwowej (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe).

Rząd w Odezwie do Obywateli Rzeczpospolitej Polskiej

Rząd żywi przekonanie, że wspólnym wysiłkiem własnym oraz całego społeczeństwa zdoła w najbliższym czasie dokonać dawno oczekiwanego przez naród przełamania kryzysu finansowego. Cel ten da się osiągnąć przez wielkie natężenie sił płatniczych społeczeństwa, przez ograniczenie wielu nawet pilnych potrzeb oraz przez usilną pracę i oszczędność na wszystkich polach i przez wszystkie sfery. Oszczędności muszą być stosowane nie tylko w państwowej gospodarce, lecz i w prywatnej. Miernikiem wartości obywatelskiej w każdym nowożytnym państwie jest także rzetelne płacenie podatków, kierowanie się prawdą przy deklarowaniu stanu majątkowego i uiszczanie należności skarbowi we wskazanych terminach, lokowanie swoich oszczędności w kraju, a nie w obcych walutach i nie za granicą. Gdy wszyscy spełnią swój obowiązek, szybko nadejdą czasy normalne.

Warszawa, 27 stycznia 1924

[Marian Marek Drozdowski (wybór i oprac.), Wspomnienia i relacje o reformach Władysława Grabskiego, Warszawa 2004]

reklama

Premier Władysław Grabski

Po zastosowaniu pełnej interwencji spekulacja zorientowała się, że położenie uległo radykalnej zmianie. Przeładowana dolarami i zobowiązaniami w dolarach, spekulacja miała krótki oddech. Nie miała dostatecznych rezerw w markach, aby ryzykować przetrzymanie. Ponosząc straty w miarę zwyżki marki, musiała w popłochu sprzedawać swoje dolary. […]

Obiegała również pogłoska, że uzyskałem za granicą poważny kredyt na cele interwencyjne. Pytany o to, zamiast – zgodnie z prawdą – zaprzeczyć, zasłaniałem się tajemnicą urzędową, co wzmacniało pogłoski. Wszystko to łącznie sprawiło, że rynek uwierzył w możliwość stosowania pełnej interwencji na długą metę. Kurs więc dolara został nagle i niespodziewanie wzięty w cugle, których spekulacja już nie mogła wyrwać.

Warszawa, koniec stycznia 1924

[Marian Marek Drozdowski (wybór i oprac.), Wspomnienia i relacje o reformach Władysława Grabskiego, Warszawa 2004]

Warszawa, lata 20. Skarbiec w Mennicy Państwowej (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe).

Stanisław Grabski (poseł ZLN, brat premiera Władysława Grabskiego)

Została ogłoszona w „Dzienniku Ustaw” ustawa o Banku Polskim, przy czym zakładowy jego kapitał został określony na 100 milionów złotych równych frankom szwajcarskim. Kapitał ten miało możliwie w całości wpłacić społeczeństwo obcymi, pełnowartościowymi walutami i złotem. Z wielu stron, a szczególnie w kołach bankowych, podnoszono silne wątpliwości, czy da się od społeczeństwa uzyskać tak duży kapitał dla banku emisyjnego.

Warszawa

[Stanisław Grabski, Pamiętniki, t. 2, Warszawa 1989]

Stanisław Karpiński (pierwszy prezes Banku Polskiego) w dzienniku

Zwycięstwo kompletne! Cały kapitał akcyjny [Banku Polskiego] 100 milionów złotych zebrany. Bez udziału zagranicy i bez udziału magnatów! Charakter zapisów na wskroś polski: przeszło 75.000 akcjonariuszy. Zdobyliśmy się na wielki czyn narodowy.

Warszawa, 5 kwietnia 1924

[Marian Marek Drozdowski (wybór i oprac.), Wspomnienia i relacje o reformach Władysława Grabskiego, Warszawa 2004]

Antoni Sujkowski (profesor Wyższej Szkoły Handlowej)

reklama

Stworzenie Banku Polskiego było pragnieniem całego społeczeństwa, a jego urzeczywistnienie, jako czynnika zabezpieczającego od spadku waluty, było swego rodzaju punktem honoru narodowego. Przedstawiciele zawodów wyzwolonych, urzędników i oficerów, czyli inteligencji pracującej – jak zawsze czynników w Polsce najbardziej patriotycznych i społecznie najwrażliwszych – złożyli aż 31% kapitału zakładowego. […] Pewną cząstkę akcji rozkupili z wielkim wysiłkiem nawet robotnicy fabryczni i koła najbiedniejszych rolników.

Warszawa

[Marian Marek Drozdowski (wybór i oprac.), Wspomnienia i relacje o reformach Władysława Grabskiego, Warszawa 2004]

Henryk Nowak (dyrektor Banku Polskiego)

[28 kwietnia] Wprowadzona została nowa jednostka pieniężna „złoty”, który pod względem zawartości kruszcu odpowiadał złotemu frankowi szwajcarskiemu. […] Bank [Polski] w chwili rozpoczęcia swej działalności przyjął za podstawę stabilizacyjną dolara [amerykańskiego] i sprzedawał bez żadnego ograniczenia czeki na Nowy Jork po cenie 5,18 złotych za dolara, zapewniając w ten sposób bezwzględną stałość kursu złotego. […] Optymizm towarzyszący reformie walutowej w początkowym stadium jej rozwoju uległ wskutek dalszego przebiegu wypadków znacznemu osłabieniu.

Warszawa

[Marian Marek Drozdowski (wybór i oprac.), Wspomnienia i relacje o reformach Władysława Grabskiego, Warszawa 2004]

Warszawa, 31 marca 1925 roku. Członkowie komisji konkursowej zebrani w Banku Polskim podczas wybierania projektów nowych banknotów (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe).

Feliks Młynarski (ekonomista, współtwórca i wiceprezes Banku Polskiego)

Trzeba było niebywałej ofiarności obywateli, chlubnej abdykacji Sejmu i Senatu, jaka przejawiła się w dwukrotnie uchwalonych pełnomocnictwach dla rządu, a wreszcie żelaznej pracy i twórczego kierownictwa ze strony administracji skarbowej, aby rok 1924 stał się rokiem drugiego cudu nad Wisłą. 15 stycznia marka polska nabrała stanowczej tendencji do stabilizacji. 1 lutego zatrzymała się prasa drukarska na potrzeby skarbu. 8 lutego kurs marki utrwalił się przy relacji 1.800.000 marek za 1 franka złotego. 31 marca dochody skarbowe pierwszy raz przewyższyły wydatki budżetu miesięcznego. 28 kwietnia weszła w życie reforma walutowa i Bank Polski rozpoczął czynności. 1 lipca marka polska straciła charakter waluty.

Warszawa, 1 lipca 1924

[Feliks Młynarski, Kryzys i reforma walutowa, Lwów-Warszawa 1925]

Histmag.org jest partnerem programu Nieskończenie Niepodległa, ogólnopolskiej debaty nad kondycją polskiej niepodległości, społeczeństwa i demokracji na przestrzeni ostatnich dziesięciu dekad. Dowiedz się więcej!

Odwiedź też stronę internetową projektu!

reklama
Komentarze
o autorze
Nieskończenie Niepodległa
Celem programu „Nieskończenie Niepodległa” realizowanego przez Ośrodek Karta jest ogólnopolska debata nad kondycją polskiej niepodległości, społeczeństwa i demokracji na przestrzeni ostatnich dziesięciu dekad. Historia okresu 1918 – 2018 opowiedziana zostanie w ścisłym kontekście niepodległości, z wyakcentowaniem momentów zasadniczych dla bytu niepodległego Rzeczpospolitej. Histmag.org jest partnerem medialnym programu. Dowiedz się więcej!

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone