Pytanie miesiąca (4): Czy Józef Mackiewicz był kolaborantem?
Józef Mackiewicz był znanym w II Rzeczpospolitej pisarzem i dziennikarzem. W swojej publicystyce propagował stojącą w opozycji do nacjonalizmów tzw. „ideę krajową”, która zakładała pokojową koegzystencję różnych narodowości na terenach dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Był też człowiekiem, który wyprzedzał swoją epokę jeśli chodzi o stosunek do państwa sowieckiego. Trafnie przewidywał, że będzie ono zagrożeniem dla całego ówczesnego świata. Wielokrotnie mówił, że „największym wrogiem każdego narodu są przede wszystkim komuniści własnego narodu” wspierani oczywiście z Moskwy.
Sprawa Józefa Mackiewicza
Fakty związane z tak zwaną sprawą Józefa Mackiewicza były wielokrotnie przekręcane, wielu zaś nawet bardzo znanych działaczy niepodległościowych bezmyślnie je powtarzało. Chodziło o posądzenie Mackiewicza o kolaborację z nazistowskimi Niemcami. Dla Polaka nie ma chyba nic bardziej upokarzającego niż oskarżenie o taką działalność.
Józef Mackiewicz został skazany na śmierć wyrokiem wileńskiego sądu Armii Krajowej. Okoliczności i powody orzeczenia takiego wyroku nie są znane. Wiadomo, że pisarz był posądzany o kolaborację nie tylko z Niemcami, ale też Litwinami. Wyrok nie został ostatecznie wykonany, między innymi z powodu odmowy ze strony egzekutora AK. Istotna była z pewnością również misja Mackiewicza w Katyniu, dokąd pojechał za zgodą AK, dzięki czemu powstała później wstrząsająca relacja.
Większość zarzutów, jakimi obarczano Mackiewicza, okazała się później zupełnie nieprawdziwa. Niemniej Mackiewicz nie był całkowicie niewinny, ponieważ opublikował kilku artykułów w niemieckiej gadzinówce, co samo w sobie było naganne, niemniej, jak pisze Włodzimierz Bolecki, autor stał w nich konsekwentnie po stronie Polski. Trzeba jednak pamiętać, że opublikowanie czegokolwiek w takiej gazecie było w czasie okupacji oceniane jako wyjątkowo hańbiące. W tej samej gadzinówce ukazała się także wspomniana relacja Mackiewicza z wizyty w Katyniu – niewątpliwie ważna i cenna, ale zarzut o wpisywanie się w nazistowską propagandę jest w każdym razie niemożliwy do odrzucenia.
Podejrzenia o zdradę podważa też inny fakt. Gdyby Mackiewicz był kolaborantem, raczej nie żyłby w nędzy, pracując fizycznie jako furman. Po wojnie od zarzutów uwolnił go zresztą sąd dziennikarzy polskich w Rzymie, nie znajdując żadnych dowodów jego winy.
Powracające oskarżenia
Sprawa rzekomej kolaboracji powracała wielokrotnie przy wielu okazjach i z różnych powodów. Próby zdyskredytowania Mackiewicza na emigracji wiązały się z jego stosunkiem do PRL-u jako państwa w pełni podporządkowanego sowietom, z którym wobec tego żadne porozumienia nie powinny być zawierane – za konieczną uważał wojnę z sowieckim okupantem. Konsekwencja w poglądach silnie nacechowanych antykomunizmem nie była w Europie lat powojennych stanowiskiem zbyt popularnym.
W PRL-u czytanie prac Mackiewicza było bezwzględnie zabronione, na emigracji zaś było niewiele lepiej – najczęściej miał on duże problemy z wydaniem swoich dzieł. Jego biograf, W. Bolecki, ukazuje nawet przykłady blokowania przez niechętnych pisarzowi emigrantów publikowania przekładów jego książek na języki obce.
Do osób oczerniających Mackiewicza należało wiele znanych postaci, chociażby Jan Nowak Jeziorański czy też, w mniejszym zakresie, Stefan Korboński. Niektóre z ataków były bardzo brutalne. Do teraz w wielu środowiskach jest on potępiany za rzeczy, których nie zrobił.
Jakie wnioski możemy wyciągnąć z tej sprawy
Najbardziej istotne wydaje się, że nawet najbardziej zasłużeni ludzie powinni najpierw sprawdzić prawdziwość faktów, o których piszą i mówią (S. Korboński wspominał o kolaboracji Mackiewicza w publikacji wydanej już wiele lat po wyjaśnieniu sprawy) i nie ferować pochopnych wyroków, szczególnie w sprawie człowieka szczerze zaangażowanego w sprawę niepodległej Polski.
Ataki na Mackiewicza nie miały na celu jedynie wykluczenia kolaborantów z życia publicznego, lecz były też spowodowane szczególnym poglądem na rzeczywistość wyznawanym przez Mackiewicza. Przykładem odmiennej postawy może być nawet brat pisarza Stanisław, który powrócił do kraju (z tego powodu Józef zerwał z nim wszelkie kontakty) i nie da się ukryć, że był to dla propagandy PRL-u wielki sukces.
Fabularyzowaną wersję historii wyroku wydanego na Mackiewicza zawiera książka autorstwa Sergiusza Piaseckiego, której lekturę zdecydowanie polecam.
Bibliografia:
- Bolecki Włodzimierz, Ptasznik z Wilna. O Józefie Mackiewiczu (zarys monograficzny), Kraków 2007.
- Klecek Marek, Śledztwo w sprawie Józefa Mackiewicza, „Gazeta Polska”, 17 maja 2009.
- Piasecki Sergiusz, Dla honoru organizacji, Łomianki 2008.
„Pytanie miesiąca” to popularnonaukowy cykl (kolejne odcinki publikujemy w każdy trzeci poniedziałek miesiąca), w którym każdorazowo próbujemy krótko odpowiedzieć na jedno kontrowersyjne, intrygujące lub po prostu często zadawane pytanie dotyczące historii.
Redakcja: Roman Sidorski