Prus Królewskich powrót do Korony – początek drogi
Represje po Grunwaldzie
W nocy z 12 na 13 listopada 1308 r. Krzyżacy zajęli Gdańsk, a wkrótce opanowali też całe Pomorze. Nie podobało się to ani ich nowym poddanym ani władcom polskim. Przez cały okres okupacji krzyżackiej obie strony podejmowały próby połączenia dzielnicy z krajem. Największy zawód sprawiły mało satysfakcjonujące warunki pierwszego pokoju toruńskiego z 1411 r. kończącego trwającą od 1409 r. wielką wojnę z Zakonem. Od tej też pory mieszkańcy tego obszaru coraz bardziej pragnęli powrotu do Korony Królestwa Polskiego.
W Gdańsku z powodu okazanego Władysławowi Jagielle poparcia najwyższe ofiary złożyli członkowie władz miasta. Po zwycięskiej bitwie grunwaldzkiej burmistrz Konrad Leczkow oddał miasto królowi, rozpoczął także pozbywanie się z grodu najbardziej oddanych zwolenników Zakonu. Po odstąpieniu wojsk polskich spod Malborka Leczkow uznał władzę wielkiego mistrza Henryka von Plauen, któremu jednak po pokoju toruńskim odmówił zapłacenia specjalnego podatku. Komtur gdański spodziewając się kolejnych kłopotów ze strony nielojalnego włodarza miasta postanowił się go pozbyć. Zaprosił go do siebie na naradę razem z drugim burmistrzem Arnoldem Hechtem oraz rajcą i zięciem Leczkowa Bartłomiejem Grosse – gdy cała trójka pojawiła się na terenie zamku 6 kwietnia 1411 r., została brutalnie zamordowana. Miastu odesłano głowy zabitych, a dopiero po tygodniu zwrócono ciała.
Nie tylko Gdańsk padł w tym okresie ofiarą krzyżackich represji. Podobny los spotkał sędziego oraz burmistrza i czterech rajców z Tucholi, a także licznych przedstawicieli rycerstwa pomorskiego, których postawa w trakcie bitwy grunwaldzkiej była dla Zakonu nie do przyjęcia. Represje dosięgły również członków założonego w 1397 r. Towarzystwa Jaszczurczego – organizacji, która dążyła do oderwania ziemi chełmińskiej od państwa Zakonu i przyłączenia jej do Polski.
Stany pruskie – pierwsza silna opozycja
Wielki mistrz był w końcu zmuszony zwołać w 1412 r. zjazd stanów pruskich, gdzie tymczasowo powołał radę krajową. Jednak gdy rok później stany sprzeciwiły się wysłaniu wojsk celem zaatakowania ziem polskich, Henryk von Plauen został usunięty ze stanowiska. Był to pierwszy sygnał informujący o możliwości ingerencji stanów w wewnętrzną politykę Zakonu.
Kolejnym sukcesem stanów było samodzielne ich wystąpienie w traktacie melneńskim z 1422 r. Wojska polsko-litewskie miały zostać wsparte w wyprawie przeciw Krzyżakom przez elektora brandenburskiego Fryderyka I Hohenzollerna. Prawdopodobnie właśnie pod wpływem stanów elektor wycofał się z kampanii, a cała „wojna” skończyła się zajęciem Golubia przez siły sprzymierzone, gdyż armia zakonna nie podjęła aktywnych działań zbrojnych. W traktacie kończącym konflikt po raz pierwszy stany pruskie i koronne stawały się gwarantem układu międzypaństwowego. W ten sposób oficjalnie uznano istnienie opozycji na terenach Zakonu Krzyżackiego.
Stany pruskie stopniowo rosły w siłę, występowały również z kolejnymi inicjatywami. W 1430 r. zażądały od wielkiego mistrza Pawła Rusdorfa utworzenia stałej rady krajowej. Wkrótce mistrz ten zagwarantował mieszkańcom również nietykalność osobistą oraz coroczne zwoływanie zjazdu sądowego. To pod wpływem stanów podczas kolejnej wojny polsko-krzyżackiej w latach 1431–1435 rycerstwo z okolic Nowego nad Wisłą odmówiło zapłacenia podatku szosowego. I podobnie jak w traktacie melneńskim, tak i tym razem podpisując traktat pokojowy w Brześciu Kujawskim „opozycja zakonna” była jego gwarantem.
Związek Pruski
Od końca lat 30. XV wieku opozycja stanowa współpracowała ze sobą coraz ściślej. W sąsiednich państwach społeczeństwa tworzyły konfederacje celem obrony swoich praw lub przywilejów. Podobnie stało się też w Prusach – 21 lutego 1440 r. w Elblągu zawiązano związek ziem i miast znany jako Związek Pruski, podpisany przez delegatów całej dzielnicy. W akcie erekcyjnym zadeklarowano posłuszeństwo wielkiemu mistrzowi oraz Zakonowi, a o wsparciu stanów zapewniano dopiero, gdy powyższe instytucje wyświadczą sprawiedliwości członkowi Związku.
Przedstawiono fakt założenia Związku Pawłowi Rusdorfowi, który zaskoczony rozwojem wypadków początkowo przyjął jego przedstawicieli przychylnie. Dopiero po jakimś czasie zdał sobie sprawę z możliwych konsekwencji i cofnął swoje poparcie dla tej organizacji. Jednak na zjeździe w Kwidzynie 15 marca 1440 r. doszło do opieczętowania dokumentu erekcyjnego Związku Pruskiego. Dopiero następcy Rusdorfa Konradowi von Erlichhausen udało się w pewnym stopniu osłabić niezwykle silna początkowo konfederację.
Kolejny wielki mistrz przyjął wobec Związku jeszcze bardziej zdecydowaną postawę. Ludwig von Erlichchausen otwarcie dążył do zlikwidowania organizacji, czym jedynie doprowadził do ściślejszej współpracy mniejszych miast ze Związkiem. Władze zakonne rozpoczęły więc akcję dyplomatyczną na dworze papieskim, cesarskim i wśród książąt Rzeszy, której celem było przedstawienie stanów w możliwie najbardziej negatywnym świetle. Tym razem zamierzony efekt osiągnięto – w wyniku procesu z początku grudnia 1453 r. cesarz Fryderyk III nakazał rozwiązanie Związku, a jego przywódcom wyznaczył kary finansowe.
Polecamy e-book Antoniego Olbrychskiego – „Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”:
Książka dostępna również jako audiobook!
Związek Pruski nie przyjął cesarskiej decyzji i rozpoczął przygotowania do zbrojnego powstania. W tym samym momencie Tajna Rada konfederacji, której przewodniczył Jan Bażyński, wystąpiła do króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka z propozycją inkorporacji całych Prus do Polski. Oficjalnej odpowiedzi nie otrzymano, rozpoczęto jednak rozmowy na ten temat.
Gdańsk – miejsce wybuchu powstania
Wypadki zaczęły toczyć się coraz szybciej. Już pod koniec 1453 r. strona krzyżacka poważnie spodziewała się wojny. W kolejnym roku w święto Trzech Króli w Nowem zjechało się rycerstwo ziemi świeckiej, by podjąć decyzje dotyczące obrony miasta w przypadku ataku krzyżackiego. Z kolei Zakon kolejny raz podjął próbę oderwania mniejszych miast od Związku i na zjeździe w Malborku 13 stycznia 1454 r. wymusił na nich wierność.
Pod koniec stycznia Tajna Rada Związku Pruskiego zadecydowała o wypowiedzeniu posłuszeństwa Zakonowi Krzyżackiemu. Decyzję tę przesłano do Malborka z datą 4 lutego 1454 r. Był to „sygnał”, na który czekano w Gdańskim Głównym Mieście. Od 1308 r. gród miał wciąż ograniczane przez Zakon możliwości rozwoju; dla konkurencji Krzyżacy lokowali w pobliżu Starego Miasta swoje własne „zaplecze” w postaci Młodego Miasta. Mieszczanie głównomiejscy mieli dość ucisku, dlatego natychmiast rozpoczęli aktywne działania.
Jeszcze przed 6 lutego 1454 r. w Gdańsku rozpoczęły się przygotowania do podjęcia działań wojennych. W Głównym Mieście, pod pozorem obrony przed rozbójnikami, obsadzono Wielki Młyn. Na terenie miasta gromadzili się już tworzący siły zbrojne mieszczanie oraz zaciężni. 7 lutego rada powiadomiła gdańskiego komtura domowego Konrada Pfersfeldera o zerwaniu z Zakonem. Domagano się przekazania zamku, na który zabroniono dostarczać towary i poinformowano o zamiarze zajęcia spichlerza. Komtur, który nie mógł liczyć na wsparcie Zakonu, przystąpił do rokowań. 11 lutego rada gdańska otrzymała zamek. Przekazanie władzy odbyło się pokojowo – konwentowi zapewniono kilka miesięcy na załatwienie swoich spraw w Gdańsku, umożliwiono swobodne odejście z miasta wraz z całą służbą, a chorym i starym braciom zapewniono roczną rentę i opiekę w gdańskich szpitalach.
Panujące w Gdańsku nastroje antykrzyżackie doprowadziły do szybkich działań wymierzonych przeciwko władzy Zakonu w mieście. Między marcem a kwietniem dokonano częściowej rozbiórki zamku krzyżackiego, następnie ten sam los spotkał Młode Miasto. Ani jednego ani drugiego ponownie nie odbudowano, mimo, że w wielkim przywileju z 1457 r. sam Kazimierz Jagiellończyk domagał się wybudowania siedziby na czas obecności władcy w Gdańsku.
Związkowcy rozpoczęli jednocześnie przejmowanie władzy w zamkach na terenie Pomorza Gdańskiego w Grabinach i Pucku. Część miejscowości (np. Bytów, Skarszewy, Kościerzyna) sama oddawała się pod ich opiekę. Równie szybko i skutecznie powstanie przebiegało w Tczewie i Starogardzie. W zdobytych miastach Gdańszczanie postępowali podobnie jak u siebie inicjując rozbiórki zamków. Powstanie pruskie spełniło swoje zadanie.
Wysłana do króla delegacja Związku Pruskiego w dniach 20–23 lutego 1454 r. deklarowała Kazimierzowi oddanie całych Prus. Rozmowy zakończyły się sukcesem 6 marca. Tego dnia wystawiony został akt inkorporacyjny oraz wypowiedzenie wojny Zakonowi przez stronę polską – antydatowane później na 22 lutego. Decyzja ta przyniosła w konsekwencji 13-letnią wojnę zakończoną ostatecznie powrotem Prus Królewskich do Korony Polskiej.
Polecamy e-book Marcina Sałańskiego pt. „Wielcy polskiego średniowiecza”:
Bibliografia
- Biskup Marian, Stosunek Gdańska do Kazimierza Jagiellończyka w okresie wojny trzynastoletniej 1454–1466, Wydawnictwo Towarzystwa Naukowego w Toruniu, Toruń 1952.
- Biskup Marian, Trzynastoletnia wojna z Zakonem Krzyżackim 1454–1466, Wydawnictwo MON, Warszawa 1967.
- Biskup Marian, Zjednoczenie Pomorza Wschodniego z Polską w połowie XV wieku, Wydawnictwo PWN, Warszawa 1957.
- Grzegorz Maksymilian, Pomorze Gdańskie pod rządami Zakonu Krzyżackiego 1308–1466, Wydawnictwo Uczelniane WSP w Bydgoszczy, Bydgoszcz 1997.
- Zdrenka Joachim, Letzkau Conrad [w:] Encyklopedia Gdańska, Wydawnictwo Fundacja Gdańska, Gdańsk 2013.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz