Proces Demjaniuka: KGB torturowało świadka?

opublikowano: 2010-11-13 00:24
wszystkie prawa zastrzeżone
poleć artykuł:
Ignat Denilchenko, świadek w procesie Iwana (vel Johna) Demjaniuka, byłego strażnika obozu koncentracyjnego w Sobiborze, był w 1949 r. torturowany przez KGB, dlatego też jego zeznań nie można uznać za wiarygodny środek dowodowy w toczącej się sprawie – twierdzi Ulrich Busch, obrońca Ukraińca oskarżonego o pomoc w zamordowaniu blisko 28 tys. Żydów.
REKLAMA

Busch zakwestionował prawdziwość zeznań Denilchenki - świadka, który w 1949 r. rozpoznał Demjaniuka jako strażnika obozu w Sobiborze. Jego słowa – według adwokata – miały zostać wymuszone torturami zastosowanymi przez KGB.

Iwan Demjaniuk w czasie swojego procesu w Jerozolimie w 1988 r.

Dlatego też, jak przekonuje Busch, zeznania Denilchenki nie mogą stanowić dowodu w śledztwie. Mimo, iż świadek nigdy nie przyznał się do tego, że był torturowany, adwokat Demjaniuka powołał się na zeznania dwóch żołnierzy radzieckich, którzy – poddani po wojnie torturom przez władze radzieckie – przyznali się do tego, że służyli w obozach śmierci jako wartownicy.

Wiarygodność słów Denilchenki oceni sąd. Co ciekawe, oprócz zeznań obciążających strażników obozowych (w tym Demjaniuka) istnieją takie, w których starano się dowieść ich niewinności. Ralph Alt, przewodniczący składu sędziowskiego rozpatrującego sprawę stwierdził: Czasami mam wrażenie, że oni wszyscy wpadali na siebie w kuchni, kiedy Żydzi sami wrzucali się do komór gazowych.

REKLAMA
Komentarze

O autorze
Waldemar Kowalski
Magister historii (specjalność – historia wojskowości) na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym Jana Kochanowskiego w Kielcach. Absolwent podyplomowego Studium Bezpieczeństwa Narodowego na Uniwersytecie Warszawskim. Były członek redakcji "Histmag.org". Główne zainteresowania: wojskowość, militaria, religie, filozofia, stosunki międzynarodowe.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone