Pomoc dla opozycjonistów i represjonowanych w PRL – jak ją otrzymać?

opublikowano: 2016-09-28, 09:57
wolna licencja
1 stycznia 2016 roku weszła w życie nowa ustawa przyznająca osobom represjonowanym w latach 1944-1989 specjalny dodatek do emerytury lub renty w kwocie ok. 400 złotych. Według szacunków Instytutu Pamięci Narodowej, prawo do nowego świadczenia przysługiwać będzie od 2 do 10 tysiącom osób.
reklama

Ofiary represji w latach 1944-1989 oraz ich rodziny otrzymują rekompensaty od 1991 roku. Do dziś uchwalono 17 ustaw, wydano 26 rozporządzeń i 2 obwieszczenia dotyczące kombatantów, weteranów wojennych, osób osadzonych w więzieniach lub internowanych. Rodziny mogą liczyć na rekompensaty finansowe, natomiast osoby bezpośrednio dotknięte represjami na podwyższoną emeryturę.

Nowa ustawa przewiduje rozszerzenie tego grona o działaczy podziemia antykomunistycznego, którzy prowadzili działalność opozycyjną grożącą odpowiedzialnością karną łącznie przez co najmniej 12 miesięcy. By uzyskać taki status trzeba złożyć wniosek do szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych (UdSKiOR) poparty dowodami dokumentującymi taką działalność oraz uzyskać zaświadczenie Prezesa IPN, że wnioskodawca nie był funkcjonariuszem ani tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Ponadto jego miesięczny dochód – w zależności od zdolności do pracy i sytuacji rodzinnej – nie może przekraczać od 882,56 do 1059,07 złotych. Z pomocy wyłączone są również osoby, które były zaangażowane w działalność podziemną wyłącznie w trakcie tzw. Karnawału „Solidarności” (31 sierpnia 1980 roku – 12 grudnia 1981 roku).

Manifestacja KPN na Wawelu, 1984 r. (fot. Piotr Troszkiewicz, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International).

Opinie dotyczące nowej ustawy w środowisku opozycyjnym są podzielone. Seweryn Blumsztajn, który osobiście doświadczył represji, w wypowiedzi dla portalu MamPrawoWiedzieć.pl stwierdził, że działalność opozycyjna w latach 70. i 80. była dużo mniej niebezpieczna, niż czynna walka w okresie powojennym i latach 50. Innego zdania jest Wojciech Borowik, prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa i były opozycjonista – jego zdaniem przywileje opozycjonistów powinny być zbliżone do tych, które przysługują weteranom wojennym.

Pojawia się też problem natury etyczno-prawnej. Nie jest bowiem oczywiste jakiego rodzaju działalność kwalifikuje się jako opozycyjna i w jaki sposób można to zweryfikować. Czy organizacja spotkania teatralnego lub wieczoru poetyckiego, na którym wygłasza się utwory krytyczne wobec ideologii PRL, podpada pod tę kategorię? Jak udowodnić bezspornie, że powołanie do wojska było formą represji w czasach, gdy służba wojskowa była powszechnym obowiązkiem?

Z drugiej strony Wojciech Borowik przekonuje, że środowisko opozycyjne będzie na bieżąco weryfikować napływające wnioski. Do weryfikacji mogą posłużyć świadkowie, których uczestnictwo w nielegalnej działalności przeciw władzy nie ulega wątpliwości. Przecież, niejako ze swej istoty taka działalność nie pozostawia zbyt wiele śladów w oficjalnych dokumentach.

Mimo tych wątpliwości przeciwko ustawie głosowali tylko posłowie SLD, uznając ją za dyskryminujący resztę osób żyjących w ubóstwie. Wysunęli za to „kontrpropozycję” – rekompensatę dla ofiar transformacji ustrojowej, czyli byłych pracowników PGR-ów oraz państwowych zakładów, które po prywatyzacji upadły w latach 90. Nie spotkał się on jednak z aprobatą żadnej partii.

Ustawa o dodatkowej pomocy dla byłych opozycjonistów została uchwalona 20 marca 2015 roku głosami 390 posłów. Jedynie 31 posłów było przeciw, natomiast w Senacie nikt się nie sprzeciwił. Trwają prace nad projektem poszerzenia uprawnień dla byłych opozycjonistów. Wnioskodawcy chcą przyznać im pierwszeństwo w dostępie do służby zdrowia, ulgi na przejazdy komunikacją publiczną oraz zwiększyć wysokość świadczenia pieniężnego.

Przeczytaj więcej o pomocy dla osób zaangażowanych w podziemie w serwisie MamPrawoWiedzieć.pl

Lubisz czytać artykuły w naszym portalu? Wesprzyj nas finansowo i pomóż rozwinąć nasz serwis!

reklama
Komentarze
o autorze
Jakub Mańczak
Student historii i filozofii na Uniwersytecie Warszawskim. Ciekawy tej pierwszej, a zakochany w drugiej. Interesuje się historią społeczną XX wieku, historią idei oraz filozofią polityki. W wolnych chwilach chodzi po górach i gra na bębnach.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone