Piwa bawarskie, zwyczajne, portery. Historia browaru Karscha w Kielcach

opublikowano: 2014-08-12 08:00
wolna licencja
poleć artykuł:
Po dziś dzień stanowi symbol XIX-wiecznego kieleckiego przemysłu, a jego właściciele na trwałe zapisali się w historii miasta. Jakie były losy jednego z najnowocześniejszych browarów Królestwa Polskiego, prowadzonego przez rodziny Stumpfów i Karschów?
REKLAMA

Folwark „Psiarnia” znajdował się poza ścisłym centrum miasta. Mimo to teren ten został w latach 20. XIX wieku objęty planem regulacji Kielc. Ulica Stanisława (obecnie Ogrodowa) miała w nim wyznaczać kierunek rozwoju miasta w stronę południowo-zachodnią. „Psiarnia” była terenem szczególnie cennym. Nie przez przypadek właśnie tędy w ostatniej ćwierci wieku XIX wytyczono nową szosę krakowską. Również tutaj powstał duży browar przemysłowy, który w świadomości kielczan zapisał się jako browar Karscha – od nazwiska jego ostatniego właściciela.

Dzieje browarnictwa w Kielcach

Tradycje piwowarskie Kielc sięgają odległych czasów. Warzenie piwa i palenie gorzałki odgrywało tutaj niezwykle istotną rolę już w XVI wieku. W 1574 roku wydano zakaz produkcji piwa i gorzałki w niedziele i święta. W dni świąteczne nie wolno było szynkować piwa do godziny drugiej. W dni powszednie zakaz szynku obowiązywał do czwartej po południu. W kilka lat później mieszczanie otrzymali monopol na wyrób piwa, co było pokłosiem ich skargi do biskupa Piotra Myszkowskiego, w której zarzucili, że do Kielc, jak i Daleszyc dostarczano jedynie trunków z browarów i gorzelni biskupich. O przywileju tym szybko jednak zapomniano, skoro niedługo potem w kluczu kieleckim pojawiły się browary dworskie. Jeden z nich powstał również pod zamkiem kieleckim wybudowanym na przełomie lat 30. i 40. XVII wieku i posiadał trzy kadzie oraz kocioł do warzenia piwa.

Biskup Jan Małachowski utworzył w Kielcach w 1691 roku cech piwowarów

W XVII wieku sprzedawano w Kielcach piwo z Iłży, a później – w związku z tym, że było ono niesmaczne – z Wąchocka. W 1647 roku kieleccy piwowarzy zostali włączeni do cechu zbiorowego, a w 1691 roku biskup Jan Małachowski utworzył dla nich osobny cech. Jego członkiem mógł zostać każdy, kto zapłacił trzy floreny i ofiarował ćwierć kamienia wosku. Co roku członkowie cechu wybierali dwóch cechmistrzów. Wiek XVIII pociągnął za sobą obostrzenie przepisów dotyczących produkcji piwa i gorzałki. W 1749 roku zakazano importu piwa z Wąchocka. W tym czasie kieleckie karczmy dworskie sprzedawały 1404 beczki piwa po 36 garnców.

W początkowym okresie zaborów monopolistami w warzeniu piwa w Kielcach byli Mozalski i Kulikowski. Ten stan rzeczy zmienił się dopiero w latach 30. XIX wieku, kiedy browar przy ul. Leśnej otworzył Szmidt. Dokonał tego tylko i wyłącznie dzięki pomocy gubernatora wojennego, który roztoczył nad nim parasol ochronny i przeciwstawił się szykanom pozostałych dwóch producentów. Co ciekawe, browar Szmidta był jedynym zakładem przemysłowym otwartym w mieście w okresie międzypowstaniowym. Nowy przedsiębiorca rozpoczął więc produkcję w takiej samej ilości, jak dotychczasowi potentaci. W roku 1836 produkcja piwa wzrosła więc w Kielcach do 1050 hektolitrów o wartości ok. 140 tys. zł. Zysk producentów stanowił ponad 50% tej kwoty.

REKLAMA

Browar Ferdynanda Stumpfa…

Część wspomnianego na wstępie folwarku „Psiarnia” (dokładnie pięć morgów) uzyskał w roku 1850 w dzierżawę wieczystą Aleksander Dunin Borkowski, budowniczy powiatu kieleckiego. Otrzymał on prawo do osiągania z tego terenu wszelkich korzyści. Musiał jednak co roku opłacać skarbowi czynsz, wynoszący 9 rubli i 6 kopiejek oraz częściowo zabudować plac. W latach 1850-1868 wybudował tutaj murowany dom, wzniósł oficynę, stajnię, wozownię i pomieszczenia gospodarcze. Urządził również „ogród fruktowy i warzywny”. Całość ogrodził drewnianym parkanem. Kiedy 14 grudnia 1868 roku posiadłość została zakupiona za 15 tys. rubli przez rodzinę Stumpfów, która posiadała swe udziały w browarach i nieruchomościach radomskich i szydłowieckich, zmieniło się tutejsze otoczenie. W 1883 roku tak opisywali je autorzy Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich :

Ze strony ulicy Ogrodowej rów ze sztachetami drewnianemi, a naprzeciw na wzgórzu piękny dom Sztumpfa z ogrodem, pięknym dziedzińcem, kłąbami i okazałą do wjazdu bramą; od krakowskiego wjazdu i Ogrodowej ulicy wzgórze całe umocnione murem kamiennym w arkady, kosztem właściciela, co niemałą miasta ozdobę stanowi; przy nim wznosi się ogromny parowy browar piwny.
Plan pomiarowy Kielc z 1872 roku, na którym zaznaczono budynki dworku i browaru. (źródło: Myśliński K., Dworek i browar na Krakowskiej Rogatce zwany dworkiem Karscha , Kielce 2013)

Browar ten został wybudowany w latach 1869-1872, a łączny koszt inwestycji, razem ze wszystkimi maszynami i przyrządami, wynosił ok. 60 tys. rubli. Jego właścicielami byli Anna z Seidlów Stumpf, jej syn Ferdynand i córka z zięciem – Paulina i Maurycy (Moritz) Engemannowie. Po roku 1873 część należącą do Anny przejął jej młodszy syn Ludwik. Choć browar posiadał aż trzech właścicieli, to jego faktycznym zarządcą był Ferdynand Stumpf. Na rynku radził on sobie całkiem nieźle, skoro niedługo po wybudowaniu browaru założył pierwszą w guberni kieleckiej garbarnię w Białogonie (obecnie część Kielc), a jej wyroby konkurowały z wyrobami radomskimi.

REKLAMA

Projekt browaru wykonał Franciszek Ksawery Kowalski, piastujący wówczas stanowisko budowniczego gubernialnego. Browar w swojej pierwotnej postaci składał się z równoległego do ul. Ogrodowej korpusu oraz dwóch prostopadłych skrzydeł, które wraz z korpusem głównym stanowiły trzy boki prostokąta. Całość była murowana i pokryta gontem. W prawej części korpusu produkowano piwo bawarskie, zaś w lewej zwyczajne. Tutaj też umieszczone były kilsztoki (oziębiacze), w których chłodzono piwo, lecz nie powietrzem, tylko wodą płynącą w rurach. Latem jednak piwo bawarskie chłodzono za pomocą lodu, który przechowywano w znajdującej się pod gontem lodowni.

W lewej oficynie od strony ul. Ogrodowej znajdowała się wysoka na 60 stóp wieża, która oprócz pięknego ganku posiadała również suszarnię słodu urządzoną na sposób angielski. Słód suszono tutaj jednak nie płomieniami, lecz kanałami, w których znajdowały się strumienie ogrzanego powietrza. W całym Królestwie Polskim suszarnia tego typu znajdowała się jeszcze tylko w warszawskim browarze Kijoka. W listopadzie 1872 roku „Gazeta Kielecka” poinformowała, że browar Stumpfów produkuje rocznie ok. 20 tys. wiader piwa bawarskiego, do czego zużywa 3 tys. korców jęczmienia i ok. 100 pudów zagranicznego chmielu, oraz ok. 40 tys. wiader piwa zwyczajnego, dzięki 2 tys. korców jęczmienia i 60 pudom chmielu krajowego. Oprócz piwa bawarskiego i zwykłego w browarze produkowano również porter.

Do warzenia piwa bawarskiego wykorzystywano jedynie oryginalny niemiecki chmiel pochodzący z Bambergu i Norymbergii, zaś piwo zwykłe produkowano z chmielu, który w większości przywożony był z powiatu włoszczowskiego. Jęczmień pochodził z okolicznych majątków ziemskich, w szczególności z powiatu jędrzejowskiego. Produkowane w browarze Stumpfów piwo rozchodziło się w całej guberni kieleckiej oraz sąsiadujących z nią powiatach guberni piotrkowskiej i radomskiej. Przy produkcji zatrudnionych było stale 20 robotników, którzy otrzymywali wynagrodzenie dzienne.

REKLAMA

…i jego brata Ludwika

Już wiosną 1874 roku „Gazeta Kielecka” pytała, czy wydatki poniesione przez Ferdynanda Stumpfa zwrócą się w przyszłości, ale problemy miały dopiero nadejść. Najpierw w czerwcu 1875 roku spalił się browar i zabudowania rodziny Stumpfów w Szydłowcu, a w cztery miesiące później zmarli Ferdynand i jego matka Anna. Sytuacja finansowa była – delikatnie mówiąc – niekorzystna.

Browar Karscha. Pocztówka z ok. 1910 roku

Ludwik i Paulina musieli zabezpieczyć długi brata, które ten zaciągnął na rzecz ich wspólnego interesu. Przyznali oni żonie i córce Ferdynanda 15 tys. rubli. Sam Ludwik stał się po śmierci starszego brata zarządcą browaru, a w roku 1882 jego całkowitym właścicielem. Dzięki otwarciu kolei żelaznej zakład uzyskał nowe rynki zbytu – na Śląsku oraz w kierunku Ostrowca i Sandomierza. W browarze rozpoczęto produkcję nowych rodzajów piwa. Nowy gatunek piwa bawarskiego, które nazwano „słomianym”, zdobył sobie popularność w Warszawie, a właściciel wysłał go (wraz z piwem bawarskim zwyczajnym) na wystawę paryską. W roku 1885 na zorganizowanej w Warszawie Wystawie Rolniczo-Przemysłowej Ludwik Stumpf otrzymał złoty medal.

Dzięki zastosowanej do produkcji piwa maszynie parowej, jego produkcja zwiększyła się w 1877 roku do poziomu 60 tys. antałków rocznie. Rok później rozpoczęto budowę nowego browaru parowego, którego projektantem był również Franciszek Ksawery Kowalski. Składał się on z czterech kondygnacji, w tym dwóch piwnicznych, i stał frontem do ul. Ogrodowej. Następnie rozszerzono stare budynki fabryczne i postawiono nowe. Około roku 1885 browar Stumpfa był jednym z czterech zakładów przemysłowych w mieście. Zatrudniał wówczas 64 ludzi, a napęd parowy wynosił 12 KM. W latach 80. rosnący ciągle popyt na produkowane w browarze piwo skłonił jego właściciela do wybudowania przy ul. Chęcińskiej nowego zakładu i młyna parowego.

REKLAMA

Sam właściciel Ludwik Stumpf animował w Kielcach życie towarzyskie i kulturalne, czego zwieńczeniem stało się wybudowanie w mieście teatru, który na jego cześć przez wiele dziesięcioleci nosił nazwę „Teatr Ludwika”. Kielecki pamiętnikarz Jerzy Jerzmanowski tak opisywał kontakty towarzyskie Stumpfa:

Ze sztuką tyle miał wspólnego, że był szwagrem malarza Jana Styki […] Ponadto wiązała piwowara ze sztuką osoba pewnej warszawskiej aktorki, darzonej przezeń ogromnym sentymentem. Warszawy z Kielcami nie łączyły jeszcze „pekaesy” ani pociąg motorowy […] Wpadł tedy pan Ludwik na pomysł sprowadzenia Warszawy do Kielce […] Czy zamiar sprowadzenia do Kielc warszawianki powiódł się? Nie wiem. Wiem tylko, że tacy byli kochankowie w dziewiętnastym stuleciu. Przypuszczalnie nie lepsi niż dzisiaj, lecz niektórzy bogatsi.

Zakład w rękach Karschów

W 1890 roku Ludwik Stumpf zaprzestał działalności w Kielcach. Zapewne wiązało się to z jego wyjazdem do Warszawy, skąd pochodziła jego żona, lub zakupem przez niego dóbr Rykoszyn. Browar zaczął wówczas dzierżawić Stanisław Skarbek-Borowski, który później stał się jego właścicielem. O ówczesnej popularności piwa produkowanego w zakładzie dzierżawionym przez Skarbka-Borowskiego najlepiej świadczy fakt, że niektóre gospody sprzedawały inne piwa z etykietami jego browaru. Skarbek-Borowski opublikował w marcu 1892 roku na łamach „Gazety Kieleckiej” specjalne oświadczenie w tej sprawie. Oszustom zagroził, że sprawiedliwości dochodzić będzie na drodze sądowej.

Ostrzeżenie dla nieuczciwych przedsiębiorców zamieszczone w „Gazecie Kieleckiej” w 1892 roku przez dzierżawcę browaru Stanisława Skarbka-Borowskiego („Gazeta Kielecka” 1892, nr 26)

Wkrótce jednak Skarbek-Borowski za 125 tys. rubli sprzedał browar radomskiemu przemysłowcowi Teodorowi Karschowi. On sam przebywał na co dzień w Radomiu, dlatego też w Kielcach jego interesy reprezentował najstarszy syn – Edward Adam. Sprawami browaru zajmował się od roku 1898, natomiast pięć lat później, po śmierci swego ojca, został jedynym właścicielem zakładu. Za czasów Borowskiego i Teodora Karscha nie przeprowadzono w browarze zasadniczych zmian, choć ten drugi na miejscu zniszczonego kotła parowego postawił nowy.

REKLAMA
Etykieta firmowa z XX wieku. Widoczny browar od strony południowej (źródło: Myśliński K., Dworek i browar na Krakowskiej Rogatce zwany dworkiem Karscha, Kielce 2013)

Pod nadzorem Edwarda Karscha browar zmniejszył produkcję piwa. W 1915 roku obrót wynosił jedynie 39 118 rubli, a zakład zatrudniał 23 pracowników. W latach 1915-1916 był jednym z dwóch – obok browaru Adolfa Wilnera – podtrzymującym produkcję piwa w mieście. W roku 1916 spłonął cały korpus głównego browaru, a przyczyną tego było podpalenie. Choć po zakończeniu I wojny światowej postawiono ponownie skrzydło wschodnie, a korpus główny pokryto dachem, to nie wznowiono warzenia piwa. Co gorsza, poprzez olbrzymi podatek akcyzowy nałożony w roku 1922, produkcja całkowicie przestała się opłacać. Doprowadziło to ostatecznie do zamknięcia zakładu pod koniec lat 20. Do wybuchu II wojny światowej w budynku działała jedynie słodownia. Pozostałe pomieszczenia przekształcono w magazyny i wynajmowano. Karsch budynki te dzierżawił już wcześniej, m.in. w 1915 roku wynajmował wybudowaną przez siebie oficynę do celów sądowych.

W okresie międzywojennym teren należący do Karscha jawił się w oczach kielczan jako miejsce urocze, stanowiące kulturalny zakątek zlokalizowany na przedmieściach miasta. Sam Edward Karsch był w Kielcach osobą bardzo popularną. Zawdzięczał to przede wszystkim działalności w Ochotniczej Straży Ogniowej, w której był początkowo pomocnikiem naczelnika, a później – naczelnikiem. Sympatyzował również z Józefem Piłsudskim, co dobitnie ukazał w swoim pamiętniku cytowany już wcześniej Jerzy Jerzmanowski:

Latami utrwalał mi się […] w jednokonnej czterokółce o charakterystycznym wyglądzie […] Pierwszy raz ujrzałem ten pojazd bardzo dawno – miałem wtedy sześć lat. Towarzyszyłem na spacerze swojej babci, która w pewnej chwili powiedziała: – Patrz! Jedzie Piłsudski… – Tylokrotnie później widywaną bryką, tak zwaną jegierką, powoził Karsz, mając obok siebie komendanta legionistów. Odwróceni do nich tyłem jechali furman i jakiś strzelecki oficer. Dużo później powiedziano mi, że Piłsudski z adiutantem udawał się wówczas do Karsza na obiad.

Po zakończeniu II wojny światowej wszystkie budynki wywłaszczono z przeznaczeniem na magazyny. Rozebrano m.in. lewe skrzydło browaru oraz młyn do mielenia słodu. W 1958 roku cała posesja została przejęta przez państwo. Utworzono tam pomieszczenia biurowe i magazynowe. Po roku 1989 posesję i zabudowania odzyskali spadkobiercy dawnych właścicieli.

Bibliografia:

  • „Gazeta Kielecka” 1872, nr 95; 1874, nr 11; 1878, nr 8; 1892, nr 26.
  • Guldon Z., Massalski A., Historia Kielc do roku 1945, zdj. K. Pęczalski, Kielce 2000.
  • Jerzmanowski J., W starych Kielcach, wyd. 2, Łódź 1984.
  • Kwaśnik-Gliwińska A., Dawny dwór i browar Karscha w Kielcach, „Rocznik Muzeum Narodowego w Kielcach”, t. XI, 1980, s. 145-164.
  • Myśliński K., Dworek i browar na Krakowskiej Rogatce zwany dworkiem Karscha, Kielce 2013 (Źródła do Dziejów Kielc. Seria Nowa, z. 4).
  • Oborny A., Znani kieleccy ewangelicy, w: Z tradycji i dziejów ewangelików kieleckich, pod red. J. Kłaczkowa, Kielce 2011, s. 55-78.
  • Pazdur J., Dzieje Kielc do 1863 roku, Wrocław 1967.
  • Pazdur J., Dzieje Kielc 1864-1939, Wrocław 1971.
  • Posesja Edwarda Karsza w Kielcach, „Radostowa” 1938, nr 3-4, s. 74.
  • Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, pod. red. F. Sulimierskiego, B. Chlebowskiego i W. Walewskiego, Warszawa 1883, t. IV.
  • Wiśniewski P., Piwa historie niezwykłe, Warszawa 1993.
REKLAMA
Komentarze

O autorze
Piotr Siudy
Absolwent I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Student Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Przygotowuje pracę licencjacką, dotyczącą postaci Jana Piwnika „Ponurego” i jego zgrupowań partyzanckich. Zainteresowania badawcze: historia Kielc i regionu.

Wszystkie teksty autora

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści. Za darmo.
Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2023 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone