Peter Longerich – „Himmler. Buchalter śmierci” – recenzja i ocena
SS-mani, ponieważ w tym tekście o nich mowa, okazali się doskonałymi wykonawcami pomysłów nazistowskich filozofów. Organizacja Schutzstaffel (SS), początkowo niewielka i mało znacząca, choć od początku elitarna, rozrosła się w kolejnych latach w najważniejszą instytucję policyjną, a później i gospodarczą Trzeciej Rzeszy. W historii porównać ją można tylko do cieszącego się niemniej złowrogą sławą sowieckiego Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych, tj. NKWD. Obie te organizacje były tak samo zbrodnicze. Jednak zbrodnie esesmańskiej armii są dziś zdecydowanie bardziej znane i szerzej opisane – w końcu to Niemcy, nie ZSRR, ponieśli klęskę w rozpętanej przez siebie wojnie.
Codzienna działalność SS, choćby w obozach koncentracyjnych, została już przez historiografię szeroko zbadana. Przed wiele lat historycy starali się opisać sposób funkcjonowania tego ludobójczego aparatu. Dotykając wielu kwestii, nie zapomnieli zbadać biografii kilku najważniejszych dla tej instytucji postaci. Swoich biografów, lepszych bądź gorszych, znaleźli choćby SS-Gruppenführer Reinhard Heydrich czy też SS-Gruppenführer Heinrich Müller.
Heinrich Himmler również należy do tych postaci, a jego biografia została już kilkakrotnie zbadana i opisana. Poświęcił jej swoją książkę także wybitny niemiecki badacz, prof. Peter Longerich. Ta potężna, licząca blisko tysiąc stron publikacja została znakomicie udokumentowana i wnosi wiele informacji, których próżno szukać w innych biografiach tego jednego z najważniejszych, najbrutalniejszych i w pewnym sensie najoryginalniejszych współpracowników Adolfa Hitlera.
Wielkie wrażenie robi przede wszystkim bibliografia. Autor dotarł do ogromnej ilości materiału źródłowego, zgromadzonego w kilku najważniejszych archiwach niemieckich (m.in. Bundesarchiv) oraz zagranicznych, we Francji i USA, np. w Hoover Institution Archives. Ponadto autor wykorzystał bardzo pokaźną literaturą przedmiotu, w tym monumentalne i fundamentalne dzieło Raula Hilberga pt. Zagłada Żydów Europejskich. Nie da się pisać o zbrodniczej niemieckiej polityce w tamtym okresie bez sięgnięcia do tej pozycji. W bibliografii znajdują się również pozycje wybitnych polskich badaczy, choćby profesorów Włodzimierza Jastrzębskiego oraz Czesława Madajczyka.
Dzięki ogromnej pracy archiwalnej Longerich napisał książkę nieprzeciętną. Praktycznie każdy okres życia Himmlera jest dogłębnie przebadany i przeanalizowany.
Niemiecki historyk bardzo precyzyjnie opisał, co rzadko się zdarza we wszelkich możliwych biografiach, lata młodości Reichsführera-SS. Powołując się na jego dzienniki, nie tylko zrekonstruował to, co Himmler wówczas robił, do jakich organizacji należał, czego pragnął, czy też w kim się podkochiwał. Przede wszystkim, dzięki dotarciu do wykazu literatury, jaką Himmler czytał, starał się zajrzeć w głąb duszy młodego monachijczyka i zrozumieć jego zmienny przez lata tok rozumowania. W kilku pierwszy rozdziałach skupiałem się na rozwoju osobowości Himmlera – napisał Longerich. Taka analiza jest niezbędna, aby zrozumieć poszczególne decyzje bohatera biografii. Chwała autorowi, że dotarł do tych cennych źródeł, ale również umiejętnie je wykorzystał, kreśląc bardzo udany opis młodości Himmlera.
Ponadto autor opisał dokładnie alians swojego bohatera z Hitlerem, a także to, jak to chorowity, wierzący i miły niemiecki chłopak z dobrego domu, marzący o wojskowej karierze, przeszedł przemianę tak potężną, że jego nazwisko stało się synonimem zbrodni niemieckich w okresie II wojny światowej.
W Himmlerze bardzo istotny jest tytuł, który ma swoje zalety, ale także wady. Zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego słowo buchalter jest synonimem księgowego. Opracowanie niemieckiego badacza pozwoli czytelnikowi zrozumieć, dlaczego w taki sposób polscy wydawcy zatytułowali tę książkę. Doskonale oddaje to następujący fragment:
Himmler był zdeterminowany, by na rosnącą w czasie wojny liczbę więźniów odpowiedzieć rozbudową systemu kacetów i uniemożliwić utworzenie jakichkolwiek obozów poza stworzonym przez niego systemem.
Reichsführer-SS kojarzony jest przede wszystkim ze straszliwą niemiecką, służącą mordowaniu machiną. Na ten temat powstało wiele publikacji. Jednak praca prof. Longericha pokazuje, że to właśnie dzięki systemowi obozów koncentracyjnych Himmler stworzył potężne imperium biznesowe, które na ludzkiej śmierci zarabiało krocie. Longerich bardzo skrupulatnie opisał całość funkcjonowania tej finansowej potęgi.
Innym aspektem, który może zainteresować czytelnika, a mnie zainteresował w szczególności, jest kwestia swoistego zakonu SS. Autor przybliżył czytelnikowi, jak faktycznie wyglądała wizja Schutzstaffel według najwyższego zwierzchnika. Z jednej strony jest to przerażające, z innej groteskowe. Niemniej ideologia miała ogromny wpływ na organizację SS, o czym czytelnik będzie mógł się przekonać. Co więcej, Longerich nie pominął również kwestii powszechnie znanych, takich jak udział Himmlera w puczu monachijskim, próbie nawiązania kontaktu z aliantami czy też jego samobójstwa. Autor nie zapomniał także o życiu osobistym Reichsführera-SS.
Reasumując, tak się powinno pisać biografie. Na szerokim tle historycznym opisać życiorys człowieka, który miał ogromny wpływ na ówczesną rzeczywistość w Europie. Umiejętnie wydobyć, z ogromnego materiału źródłowego, wiele faktów i połączyć je w całość. W tym zakresie książka Longericha jest dziełem wybitnym, po które powinien sięgnąć każdy, kto interesuje się historią pierwszej połowy XX wieku.
Ponadto trzeba po raz kolejny wspomnieć o wspaniałej pracy technicznej wykonanej przez wydawnictwo Prószyński i S-ka. Himmler. Buchalter śmierci jest książka wydaną bardzo solidnie. Trwałość zapewnia jej twarda oprawa i zaokrąglony grzbiet. Ponadto ogromną pracę wykonała korektorka. Tysiąc stron bez ani jednego błędu językowego czy literówki z pewnością o tym świadczy.
Próżno szukać w książce poważniejszych usterek – co nie jest łatwe przy tak opasłym tomie. Nieliczne błędy czy niedociągnięcia nie dotyczące zresztą samej faktografii czy też kwestii warsztatowych, ale pewnych spraw technicznych, których mi osobiście zabrakło bądź rozwiązałbym je inaczej.
Przede wszystkim jedną z większych wad książki Longericha, która rzuciła mi się w oczy po pierwszym przekartkowaniu opracowania, jest zbyt mała ilość materiału ilustracyjnego. A powinny być w ten sposób wzbogacone wszelkie publikacje naukowe, ponieważ podnosi to zdecydowanie wartość poznawczą pracy.
Inną wadą jest kwestia nazewnictwa i wyjaśniania niektórych pojęć. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem spolszczania pewnych, utartych już w historii, nazw i określeń, jak na przykład Anschluss Austrii. W książce niestety, na stronie 497, widnieje idiotycznie spolszczona nazwa anszlus. Ponadto na końcu opracowania znajduje się słownik terminów. Chwała autorowi, bądź polskiemu wydawcy, że został on umieszczony, bowiem nie wszyscy wiedzą, kim był gauleiter lub czym był RSHA. Jednak logicznym byłoby, aby definicje tych pojęć zostały umieszczone w przypisach dolnych, od razu po wprowadzeniu ich do tekstu.
Innym niedociągnięciem jest polski tytuł książki Longericha. W oryginale brzmi on po prostu Heinrich Himmler. Polski wydawca dołożył do niego drugi człon – Buchalter śmierci. Bardzo irytująca jest twórczość polskich wydawnictw, które za wszelką cenę starają się nadać zagranicznemu dziełu jakiś chwytliwy tytuł. Ma to spowodować większe zainteresowanie daną pozycją, jednak wielokrotnie tytuł książki staje się w ten sposób nieadekwatny do treści. Idąc za zaproponowaną przez Prószyński i S-ka wersją tytułu publikacja powinna dotyczyć tylko i wyłącznie okresu II wojny światowej, kiedy to szeroko rozumiane imperium Himmlera rozrosło się do niebywałych rozmiarów.
Kolejnym problemem jest kwestia spisu treści. Powinien on uwzględniać w pełni podział tekstu na rozdziały i podrozdziały. W tym przypadku treść podzielona została bardzo skrupulatnie na części, rozdziały oraz kilkustronicowe podrozdziały, dzięki którym tekst staje się płynniejszy i bardziej przejrzysty. Spis treści obejmuje jednak tylko części i rozdziały, co zdecydowanie utrudnia wyszukiwanie konkretnych fragmentów – znalezienie tego poświęconego Anschlussowi Austrii prawdopodobnie zajmie czytelnikowi dłuższą chwilę.
Reasumując, muszę przyznać, że opracowanie niemieckiego historyka jest dziełem wybitnym, po które powinien sięgnąć każdy, kto interesuje się tym okresem. Kilka wspomnianych wyżej niedociągnięć z pewnością nie może mieć wpływu na ocenę całości. Brawa zatem dla wydawnictwa Prószyński i S-ka, że postanowiło przetłumaczyć tę monumentalną biografię na język polski – staje się ona w tym momencie jedną z ważniejszych prac pomagających poznać i zrozumieć dzieje III Rzeszy.
Redakcja i korekta: Agnieszka Kowalska