Olivera Cromwella gry z tronem

opublikowano: 2017-10-12, 18:14
wolna licencja
„Demokracja to anarchia, a tyrania jest o wiele lepsza od anarchii” – tych słów nie wypowiedział ani Frank Underwood, ani żaden z bohaterów „Gry o tron” – choć z pewnością wielu z nich najpewniej zgodziłoby się z drugą częścią tego zdania. Ich autorstwo przypisuje się Olivierowi Cromwellowi.
reklama
Oliver Cromwell (domena publiczna).

Oliver Cromwell postać znacząca

Seriale pełne są takich postaci: rozgrywających, którzy dążą na szczyt władzy. Nie trzeba ich jednak szukać wyłącznie w świecie fikcyjnym, a wystarczy spojrzeć w przeszłość. Cofnijmy się prawie czterysta lat wstecz i przypatrzmy się, jak po drabinie władzy wspinał się Oliver Cromwell.

Prolog: trudne czasy angielskiej monarchii

Cromwell urodził się w interesującym dla Anglii okresie. Z jednej strony – to schyłek panowania Elżbiety I i okres rozwoju angielskiej literatury i sztuki, który trwać będzie jeszcze po śmierci tej monarchini. Z drugiej – społeczeństwo zmęczone było wojną, a klęski nieurodzaju z lat 1596-97 doprowadziły do głodu i nieomal rebelii. Dwa lata po narodzinach Cromwella zostaje wykryty spisek lorda Essexa, a kolejne trzy lata później Guy Fawkes próbuje wysadzić Parlament trzydziestoma sześcioma beczkami prochu. I choć obie intrygi zostały w porę ujawnione, a ich sprawców ukarano, nie dało się zatuszować faktu, że w państwie angielskim źle się działo.

Jednocześnie, w I połowie XVII wieku Kościół angielski usilnie dążył do rozszerzania swoich wpływów. Była to czkawka po rządach Elżbiety I, gdyż po objęciu przez nią tronu wielu uważało, że powinna – tak jak jej poprzednicy – pogłębiać reformację. Zwolennicy takich działań szybko się rozczarowali. Po objęciu władzy przez Karola I wzrosła niezależność kościelnych hierarchów, a ukrócić ją chcieli zarówno członkowie Parlamentu, jak i prawnicy znający prawo zwyczajowe.

Problem szczególnie stał się palący za rządów arcybiskupa Canterbury, Williama Lauda, który swój urząd piastował od 1633 roku. Laud był zwolennikiem odzyskania dla Kościoła zsekularyzowanych dziesięcin, co zagrażało wszystkim tym, którzy przejęli majątki po wywłaszczonych dobrach kościelnych. Społeczeństwo, coraz bardziej laickie i opierające swoje zyski głównie na handlu, oburzało się na zakazy sprzedaży w dni świąteczne, fałszywe oskarżenia kierowane wzajemnie przez zastraszonych ludzi i groźby ekskomunik. Wrogami Wysokiej Komisji – swoistej Inkwizycji na terenie Wysp – byli purytanie, którzy, zniechęceni brakiem reform ze strony królowej i Parlamentu, odrzucili Kościół narodowy i utworzyli separatystyczne kongregacje. John Field oświadczył wówczas: „Rygory, jakich pragniemy, muszą być narzucone przez pospólstwo i lud”.

Oliver Cromwell: dzieciństwo

Oliver Cromwell urodził się w 25 kwietnia 1599 roku. Zarówno rodzina jego ojca, Roberta Cromwella, jak i jego matki, Elizabeth Steward, wzbogaciła się na zagrabionych dobrach kościelnych. Robert Cromwell był jednak „tylko” młodszym synem swojego ojca – jego majątek był więc bardzo skromny, a sam Oliver w porównaniu ze swoimi znamienitymi krewnymi wypadał dość ubogo.

Thomas Beard (domena publiczna).

Osobą, która miała znaczący wpływ na edukację młodego Olivera był młody purytański duchowny Thomas Beard. To właśnie lektor z rodzinnego Huntingdon przygotował Cromwella do nauki w purytańskim Sidney Sussex College oraz do studiów na uniwersytecie w Cambridge. Przyszły Lord Protektor nie postudiował tam jednak zbyt długo – rok po rozpoczęciu nauki został wezwany do rodzinnego miasta z powodu śmierci ojca. Nie wiadomo, co robił przez następne kilka lat – wiemy natomiast, w 1620 roku jego podpis, jako wysoko postawionego urzędnika miejskiego, pojawił się na liście poświadczającym wybór dwóch posłów do Parlamentu. Osiem lat później już sam zasiadł jako poseł w Izbie Gmin.

reklama

Jak nie drzwiami, to oknem

Cromwell zaczął wsiąkać w politykę – w tym samym roku, w którym trafił do Parlamentu, rozpoczął wraz z Beardem krucjatę przeciwko Robertowi Bernardowi, lokalnemu przywódcy politycznemu i zwolennikowi dominacji oligarchii w radzie miejskiej. Niestety, poplecznicy Bernarda wezwali na pomoc władze centralne i w wyniku ich działań uchwalono nowy statut miejski, który większość gwarantował właśnie oligarchii. Aby osłodzić przegraną, Beardowi i Cromwellowi zaoferowano stanowiska sędziów pokoju dla całego okręgu (które mieli piastować razem z Bernardem). Bardzo szybko jednak oskarżono ich o „niegodziwe wystąpienia” przeciw temu trzeciemu i burmistrzowi oraz występowanie przeciw nowej radzie. Słuszność tych zarzutów uznał sam hrabia Manchester.

Cromwell musiał pogodzić się z porażką – sprzedał więc swoje posiadłości w Huntingdon i przeniósł się do położonego nieopodal St Ives. Bardziej od sprzedaży domu musiała boleć świadomość faktu, że po aferze z Bernardem już nigdy nie zostanie wybrany w Huntingdon posłem do Parlamentu. Najprawdopodobniej cierpiał także z powodu obniżenia swojej rangi społecznej. Remedium na to okazał się spadek, który w 1636 roku otrzymał po swoim wuju, Thomasie. Cromwell wraz z rodziną przeniósł się wówczas do dóbr dzierżawionych od dziekana i kapituły w Ely.

Dom Cromwella w Ely (fot. Oxyman, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported).

A jednak, pomimo nowego domu, Cromwellowi wciąż tęskno było do Huntingdon. Po początku lat trzydziestych zaangażował się w spór o lektoraty, które Laud – po śmierci Bearda – usilnie chciał zlikwidować. Włączył się także w konflikt dotyczący osuszania bagien, stojąc po stronie ubogiej ludności zamieszkującej te tereny. Jeśli do tego dodamy, że otwarcie głosił swoje poglądy dotyczące Szkotów oraz sprzeciwiał się podatkowi okrętowemu, nie można się dziwić, że w ciągu kilku lat zyskał zarówno wielu popleczników, jak i przeciwników (do nich zaliczyć należy przede wszystkim hrabiego Manchester i jego rodzinę Montagu, rywalizującą z Cromwellami). Bez względu na to, która grupa była liczniejsza – o młodym Cromwellu było głośno.

Nic więc dziwnego, że kiedy w 1640 roku Karol I zdecydował się w końcu zwołać nowy Parlament, Cromwell został zaproszony do kandydowania z Cambridge, położonego 20 mil od Ely. Reprezentował miasto uniwersyteckie zarówno podczas obrad Krótkiego, jak i Długiego parlamentu, grając na nosie wszystkim tym, którzy uważali, że opuszczenie przez niego Huntingdon wyeliminowało go z polityki na dobre. Tymczasem to był dopiero przedsmak umiejętności politycznych Olivera Cromwella.

reklama

Wiara w słuszność wojny

Długi Parlament bardzo szybko przystąpił do konkretnych działań. Zniesiono Trybunały Królewskie i uznano za nielegalne podatki ściągane bez zgody Parlamentu. Arcybiskupa Lauda uwięziono w Tower (został stracony w 1645 roku), a biskupów usunięto z Izby Lordów. Wielu ministrów i sędziów postawiono w stan oskarżenia. Uchwalono także trzyletnie kadencje Parlamentów i rozwiązanie Długiego Parlamentu tylko za jego zgodą, a w końcu 1641 roku przyjęto Wielką Remonstrację. Te wszystkie ustawy przechodziły jednak w cieniu nadciągającej wojny domowej. Coraz widoczniejsze było, że Karol I nie odda władzy Parlamentowi, ten natomiast nie ustawał w wypunktowywaniu monarsze wszystkich przewinień. Efektem takiego działania była wojna domowa.

Polecamy e-book Damiana Dobrosielskiego – „Kobieta w świecie Azteków”

Damian Dobrosielski
„Kobieta w świecie Azteków”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
62
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-25-9
Karol I Stuart (aut. Antoon van Dyck, domena publiczna).

W tym czasie Cromwell powoli piął się po drabinie władzy. Odpowiadał m.in. za zgłoszenie do drugiego czytania ustawy o corocznym zwoływaniu parlamentu czy forsował reformę Urzędu Skarbu. Pomagał ludziom z zewnątrz, dostarczając ich petycje niższej Izbie, często też był posłańcem między obiema Izbami. Udało mu się także odnieść zwycięstwo nad swoimi dwoma przeciwnikami – przeprowadził uchwałę, która pozwalała parafianom w każdej parafii wybierać sobie kaznodzieje, czym przekreślał wcześniejsze ustanowienia arcybiskupa Lauda. Wystąpił też z poparciem dla chłopów z Somersham w pobliżu St Ives, gdzie nieużytki zostały bez ich zgody ogrodzone i sprzedane znienawidzonemu przez Cromwella hrabiemu Manchester. To właśnie dzięki zuchwałemu wystąpieniu Oliviera klauzula o zagarnianiu „wspólnych i osobistych gruntów (…) poddanym królewskim” znalazła się w Wielkiej Remonstracji. Warto wspomnieć, że do tego dokumentu Oliver podszedł równie emocjonalnie, co do obrony chłopów. Lordowi Falklandowi przyznał się: „Gdyby Remonstracja została odrzucona, sprzedałbym wszystko, co posiadam, nazajutrz rano i nigdy już bym nie ujrzał Anglii”.

Choć Oliver aktywnie działał w Parlamencie, to w pierwszym okresie wojny domowej zasłynął także jako dowódca wojskowy. W pierwszych miesiącach okrążył wszystkie skupiska zwolenników króla w swoim okręgu, udało mu się przy tym dopaść dwóch starych znajomych: hrabiego Manchester oraz Roberta Bernarda. Sławę zyskał cromwellowski pułk tworzony z yeomenów, czyli drobnych właścicieli, rzemieślników i tym podobnych. Pułk ten zatrzymał w 1643 roku pochód wojsk królewskich, a rok później wziął udział w bitwie pod Manston Moor. Cromwell tak streszczał motywacje, które pchnęły go do czynnego udziału w wojnie:

Wyznaję, nie mógłbym mieć tak pewnej wiary w słuszność tej wojny, gdyby nie chodziło w niej o powagę Parlamentu, który zachować ma swoje prawa; i o tę sprawę walcząc spodziewam się wykazać, jakom jest człowiekiem uczciwym i szczerym.
reklama

Pułk Cromwella słynął z dyscypliny, jaką narzucał im dowódca. Jedna z gazet tak charakteryzowała rygor tam panujący:

Jeśli któryś z nich zaklnie, to płaci dwanaście pensów; jeśli się upije, zakuwają go w dyby, albo jeszcze gorzej; jeśli któryś nazwie drugiego „okrągłogłowym”, zwalniają go ze służby; tak więc się dzieje, że w hrabstwach, do których zjeżdżają, ludzie cieszą się nimi, przychodzą i przyłączają się do nich. Jakby to było dobrze, gdyby w całym wojsku panowała taka dyscyplina.
Miejsce bitwy pod Naseby (fot. Stavros1, domena publiczna).

Niedługo później Parlament uchwalił nową reformę armii, w takim kształcie, w jakim proponował ją Oliver – to znaczy bez żadnych oficerów, którzy sprzeciwiali się w walce z królem. Wkrótce potem cała armia parlamentu uległa wpływom pułków Cromwella – panował duch radykalizmu religijnego i społecznego, a za próbę rabunku pieniędzy lub żywności od ludności cywilnej groziła nawet kara śmierci. Ale była też druga strona medalu – w Armii Nowego Wzoru karierę robili szewcy, kotlarze, woźnice czy marynarze, a więc osoby, które przed reformami nie byłyby w stanie zajść tak wysoko. Słuszność tego kierunek reform potwierdziło zwycięstwo wojsk parlamentu pod Naseby z 14 czerwca 1645 roku. Dziesięć dni później skapitulował Oxford, a król oddał się w ręce Szkotów. Ci jednak okazali się marnymi sprzymierzeńcami i za spłatę zaległego żołdu wydali króla parlamentowi.

Naród angielski ma być odtąd republiką

Pomimo zwycięstwa, armia parlamentu była coraz bardziej podzielona. W Izbie Gmin odzyskała przewagę część konserwatywna – prezbiterianie, wedle słów Cromwella, „tak niechętni armii, że aż ich to ogłupia”. Henry Ireton (prywatnie zięć naszego bohatera) przedstawił królowi tzw. Podstawy Propozycji, które zawierały program ograniczonej monarchii. Współautorem nowego prawa, które zawierało m.in. nowe zasady uprawnień wyborczych, modyfikację formuły Kościoła państwowego, był nie kto inny, jak właśnie Cromwell. Król nie był jednak zainteresowany jakimikolwiek ustępstwami. Próba rokowań z monarchą wzbudziła niezadowolenie w armii – powstała nawet kolejna propozycja, „Umowa ludu” zaproponowana przez radykalnych lewellerów, która głosiła powszechne prawo wyborcze dla wszystkich z wyjątkiem żebraków oraz równość wszystkich przed prawem.

Cromwell usilnie starał się znaleźć rozwiązanie, próbując scalić poszczególne grupy. Lewellerom tłumaczył: „Owszem, argumenty są całkiem do przyjęcia (…), gdybyśmy mogli przeskoczyć z jednej sytuacji w drugą. Jednakże skąd mamy wiedzieć, czy podczas gdy my tu obradujemy, inni ludzie nie zbiorą się i nie spiszą propozycji również możliwych do przyjęcia?”. Prosił: „Działajmy, ale bądźmy w naszym działaniu zjednoczeni”. Szybko jednak okazało się, że spory o kształt ugody z Karolem są bez sensu, bo ten uciekł w grudniu 1647 roku na wyspę Wight, którą – nota bene – zarządzał kuzyn Cromwella.

reklama
Egzekucja Karola I (domena publiczna).

Ucieczka króla zmobilizowała armię. W sierpniu 1648 roku pokonali Szkotów i zajęli Edynburg. Jednak w czasie, gdy żołnierze Cromwella walczyli ze szkockimi oddziałami, prezbiteriańska większość w Parlamencie zawarła z królem umowę w Newport. I choć Cromwell oraz inni przywódcy nie byli przeciwni rokowaniom z Karolem I, tak niewybaczalnym pozostawał fakt, że Parlament zdecydował się zawrzeć umowę za ich plecami. Armia zażądała wydania króla i rozwiązania parlamentu, a spotkawszy się z odmową – ruszyła na Londyn. Oddział pod dowództwem Thomasa Pride’a obsadził wszystkie wejścia do Westminsteru, a następnie wyrzucił z Parlamentu 140 deputowanych. Powołano specjalny Trybunał, który 27 stycznia 1649 roku skazał Karola Stuarta na śmierć. Dzień później wyrok wykonano. Kiedy jeden z lordów próbował podnieść, że trybunał jest powołany nielegalnie, Cromwell odpowiedział mu: „Powiadam Ci, zetniemy mu głowę, choć będzie na niej korona”.

Polecamy e-book Marka Telera pt. „Kochanki, bastardzi, oszuści. Nieprawe łoża królów Polski: XVI–XVIII wiek”

Marek Teler
„Kochanki, bastardzi, oszuści. Nieprawe łoża królów Polski: XVI–XVIII wiek”
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
79
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-12-9

Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!

Kilka dni później Parlament, który po czystce Pride’a zyskał miano Kadłubowego, ogłosił: „naród angielski wraz ze wszystkimi dominiami i terenami doń przynależnymi ma być odtąd republiką i wolnym państwem (…) bez króla i Izby Lordów”.

Monarchia angielska przestała istnieć.

Cóż poczyna Pan nasz?

Cromwell rozpuszcza parlament (aut. Andrew Carrick Gow, 1907 rok, domena publiczna).

Stracenie króla pociągnęło za sobą kolejne egzekucje – księcia Hamiltona, hrabiego Hollanda, lorda Capela i pułkownika Poyera, przywódcy rojalistów z 1648 roku. Cromwell, który został pierwszym przewodniczącym Rady Stanu nazwał te wydarzenia „cennym pokłosiem” i apelował: „więcej niebezpieczeństw powoduje brak jedności między nami, niż wszystko, co zdziałają nasi wrogowie”. Kilka miesięcy później Cromwell wraz z podległymi sobie oddziałami wypłynął do Dublina, aby podporządkować Anglii Irlandię. Do końca roku udało mu się opanować całe wybrzeże, a 12 sierpnia 1652 roku Parlament uchwalił „Akt o osadnictwie”, na mocy którego znaczna część ziemi przeszła z rąk irlandzki właścicieli w ręce angielskich oficerów i żołnierzy. Cromwellowi udało się zrealizować w ten sposób trzy cele: zapłacił ziemią irlandzką żołnierzom oraz kupcom z londyńskiego City, u których republika była zadłużona, zabezpieczył władzę w Irlandii oraz osłabił tam katolicyzm. Kilka miesięcy później podporządkowano Anglii także Szkocję, wciąż wierną Stuartom.

Takie działania militarne były na rękę Cromwellowi, którego opierał swoją władzę na znaczeniu armii – ta z kolei widziała w nim zabezpieczenie swoich wpływów. Był to układ korzystny dla obydwu stron. Jednocześnie, we wszystkich swoich czynach Cromwell upatrywał działalności bożej. W 1651 roku zwracał się do wielebnego Johna Cottona:

Jak mamy zachować się po tylu dobrodziejstwach? Cóż poczyna Pan nasz? Jakie spełnią się teraz proroctwa? Kto może równać się z naszym Bogiem? Znać jego wolę, wykonywać jego wolę – jedno i drugie od niego zależy.

Tytuł: Lord Protektor

Portret Cromwella jako Lorda Protektora 1656 rok (aut. Samuel Cooper, domena publiczna).
reklama

Po powrocie ze Szkocji Cromwell, który coraz mniej ufał parlamentowi, zażądał jego rozwiązania. Ponieważ jego żądanie spotkało się z odmową, użył wojska, aby go rozpędzić, a następnie zwołał tzw. Mały Parlament, który składał się z przedstawicieli gmin religijnych, którzy musieli zostać zatwierdzeni przez Cromwella oraz Radę Oficerów. Pomimo tego, że grupa wydawała się być staranie wyselekcjonowana, w Parlamencie utworzyła się grupa lewellerów i radykalnych independentów, która starała się zrealizować radykalne reformy. Planowano m.in. wprowadzenie nowego kodeksu praw, zamierzano oddzielić Kościół od państwa, znieść dziesięciny, zmienić system podatkowy czy wreszcie zmniejszyć armię. Ten ostatni punkt szczególnie nie spodobał się wojskowym. 12 grudnia 1653 roku doszło do rozwiązania Małego Parlamentu. Jego ostatnim postanowieniem było przekazanie władzy Cromwellowi. W tym samym czasie Rada Oficerów uchwaliła „Instrument Rządzenia” (Instrument of Goverment), który głosił:

Najwyższa władza prawodawcza Republiki Anglii, Szkocji i Irlandii oraz dominiów do niej należących spoczywa w ręku jednej osoby oraz narodu zgromadzonego w parlamencie. Tytuł tej osoby brzmieć będzie: Lord Protektor Republiki Anglii, Szkocji i Irlandii.

Ustanowienie Cromwella jako lorda protektora miało chronić armię przed Parlamentem. I rzeczywiście – kiedy w 1654 roku zebrał się kolejny parlament, który nalegał na zmniejszenie wojska – Cromwell zareagował na to rozwiązaniem izby. Mógł rządzić bez parlamentu – przez następny rok sprawował władzę, opierając się wyłącznie na armii. Dopiero trudności finansowe w 1655 roku zmusiły go, by ponownie zwołać parlament, który uchwalił kwoty na wojnę z Hiszpanią.

Chaos jest drabiną

Oliver Cromwell zmarł 3 września 1658 roku – równo siedem lat po bitwach Dunbar i Worcester. Kolejnym lordem protektorem został jego syn, Richard. Brakowało mu jednak charyzmy ojca, aby utrzymać się na tym stanowisku. W 1660 roku na tron angielski powrócili Stuartowie.

Zbezczeszczenie zwłok Olivera Cromwella po powrocie na tron Stuartów (domena publiczna).

Jednak wciąż odczuwalne były skutki rewolucji – wielu prerogatyw monarchy, które zniósł Długi Parlament nie przywrócono już nigdy; niemała liczba zwolenników Cromwella zatrzymała też ziemię zdobytą kosztem rojalistów.

Choć z biegiem lat rola Cromwella rosła, on sam twierdził, że nie jest oddany żadnej formie rządów, które były tylko „sprawą konwencji”, a w porównaniu z Chrystusem były tylko „błotem i gnojem”. I chociaż był bardziej idealistą niż pragmatykiem, to jednak trudno odmówić mu pewnej zręczności w politycznym chaosie. Jedna z postaci z „Gry o tron” powiedziała, że „chaos jest drabiną”. Cromwell potrafił wykorzystać tę drabinę, by piąć się po szczeblach władzy. Był na tyle inspirującą postacią, że wciąż pojawiają się nawiązania do jego historii w kulturze. W plebiscycie przeprowadzonym przez BBC w 2002 roku pt. „100 najwybitniejszych Brytyjczyków wszech czasów” wyprzedził m.in. Margaret Thatcher, J. R.R Tolkiena czy… Guya Fawkesa.

Bibliografia:

  • Davies Norman, Wyspy. Historia, Znak, Kraków 2012;
  • Hill Christopher, Oliver Cromwell i Rewolucja Angielska, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1988;
  • Mikulski Krzyszof, Wijaczka Jacek, Historia powszechna. Wiek XVI-XVIII, PWN, Warszawa 2012.

Polecamy e-booka Michała Gadzińskiego pt. „Perły imperium brytyjskiego”:

Michał Gadziński
„Perły imperium brytyjskiego”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
98
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-11-2
reklama
Komentarze
o autorze
Agata Łysakowska-Trzoss
Doktorantka na Wydziale Historycznym oraz studentka filmoznawstwa na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Interesuje się historią życia codziennego, rozwojem miast w XIX wieku oraz historią filmu. Miłośniczka kultury hiszpańskiej i katalońskiej oraz wielbicielka filmów z Audrey Hepburn. Choć panicznie boi się latać samolotami, marzy o podróży do Ameryki Południowej.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone