Maria Pasztor, Dariusz Jarosz – „Nie tylko FIAT. Z dziejów stosunków polsko-włoskich 1945-1989” – recenzja i ocena
Nie jest to pierwsza praca poświęcona relacjom polsko-włoskim, którą Maria Pasztor i Dariusz Jarosz, duet historyków znany z opracowań poświęconych historii stosunków polsko-francuskich, przedłożył polskiemu czytelnikowi. Recenzowana pozycja jest rozwinięciem wcześniejszej, wydanej w 2013 roku, pracy pod tytułem Skazani na podległość. Z dziejów stosunków polsko-włoskich 1945-1958, z której to zaczerpnięto większość wątków prezentowanych w pierwszej części Nie tylko FIAT.
Tym razem autorzy podjęli się zadania spojrzenia na relacje polsko-włoskie w całym okresie rządów komunistów w Polsce. Za podjęciem problemu przemawiały dwa powody: po pierwsze studium to stanowi analizę przypadku kontaktów krajów z dwóch przeciwstawnych bloków, naświetlając geopolityczne ograniczenia takich relacji. Po drugie materiał przedstawiony przez historyków stanowi przyczynek do refleksji nad samodzielnością PRL w szeroko rozumianej polityce zagranicznej.
Imponująco przedstawia się podstawa źródłowa pracy, którą stanowią archiwa dyplomatyczne odpowiednich resortów spraw zagranicznych, wzbogacone o lekturę dokumentów wytworzonych przez inne instytucje zaangażowane w relacje polsko-włoskie. Ponadto skorzystano też z archiwów osobowych czołowych polityków polskich i włoskich oraz archiwów partyjnych. Sięgnięto też do zbiorów danych gospodarczych, publikowanych wyborów dokumentów czy wspomnień i prasy.
Pracę podzielono na dwie części odpowiadające okresom 1945-1958 oraz 1958-1989. Każda część zawiera trzy rozdziały opisujące odpowiednio stosunki polityczne, gospodarcze i kulturalne. Ten, prosty i wydaje się uprzedni wobec analizy źródeł podział, pozwala z łatwością zidentyfikować najważniejsze treści stosunków polsko-włoskich. Jednakże koncentracja na tematach, które przedstawiciele władz w Rzymie i Warszawie poruszali we wzajemnych kontaktach, spowodowała, że mniej uwagi poświęcono celom włoskiej polityki i mechanizmom jej wypracowywania.
Zasadniczą tezą pracy jest przekonanie o fundamentalnym ograniczeniu relacji bilateralnych ze względu na przynależność obu państw do przeciwstawnych sojuszy. W latach 1945-1989 Polska i Włochy podejmowały dialog w takich sprawach jak: traktaty kończące II Wojnę Światową, przebieg granic powojennych (kwestie granicy na Odrze i Nysie czy przynależności Triestu); w późniejszym okresie dyskutowano na temat denuklearyzacji Europy, wojny w Wietnamie czy zapisów Aktu Końcowego KBWE w Helsinkach w 1975 roku. Pomimo licznych kontaktów niemożliwe było dojście do porozumienia w wyżej wymienionych sprawach – ostatecznie przeważała logika dwubiegunowego podziału świata: Włochy orientowały się na USA i RFN, Polska zaś nie podejmowała działań niezgodnych z poglądami ZSRR.
Ograniczenie dotyczące stosunków politycznych było też widoczne w sprawach gospodarczych i kontaktach kulturalnych. Oba kraje nie były dla siebie pierwszorzędnymi partnerami handlowymi, niemniej handel między Włochami a Polską odgrywał w gospodarkach tych krajów pewną rolę. Wymiana handlowa, która ruszyła w 1946 roku została silnie ograniczona w latach pięćdziesiątych. Ożywienie przyszło dopiero pod koniec dekady, by osiągnąć szczyt na początku lat siedemdziesiątych. Później polska gospodarka weszła w kryzys, a dług zagraniczny oraz sankcje nałożone po 1981 roku znacząco ograniczyły możliwość prowadzenia handlu z krajami Zachodu, w tym Włochami. Jeżeli chodzi o strukturę wymiany to najważniejszymi produktami eksportowymi Polski był węgiel i żywność. Z Włoch do Polski sprowadzano maszyny, licencje i linie produkcyjne, które miały podnieść możliwości polskiego przemysłu.
W dziedzinie kontaktów kulturowych szczególne miejsce trzeba przyznać stacji badawczej PAN w Rzymie, która stanowiła ośrodek oddziaływania kultury polskiej. W Warszawie zaś od 1965 roku działała czytelnia włoska, przekształcona w kolejnej dekadzie we Włoski Instytut Kultury. Kraje podpisywały też umowy o wymianie naukowców i studentów, które rokrocznie pozwalały kilku do kilkunastu osobom studiować, bądź prowadzić nad Tybrem badania. Na tym tle ciekawie przedstawia się przypadek Towarzystwa Przyjaźni Włosko-Polskiej – kontrolowanego przez włoskich komunistów ośrodka, który pełnił de facto funkcje propagandowe ideologii komunistycznej.
Biorąc pod uwagę układ treści zaproponowany w recenzowanej książce, warto zastanowić się, czy podział na trzy, a nie dwie części z wyróżnieniem lat osiemdziesiątych, nie byłby bardziej czytelny. Jednocześnie kluczowym problemem w stosunkach z państwami zachodnimi staje się rosnący i niemożliwy do spłacenia dług. Zasadniczo odmiennie prezentował się też kontekst międzynarodowy, na który wpłynęły wybór Ronalda Regana na prezydenta USA i ogłoszenie przez Michaiła Gorbaczowa pierestrojki. Szczególnie w dziedzinie kontaktów polsko-włoskich znaczenie mógł mieć też wybór Jana Pawła II na Stolicę Piotrową. Niestety problematyka ta nie weszła w zakres rekonstrukcji zaproponowanej przez Marię Pasztor i Dariusza Jarosza.
Odnosząc się do całości wywodu warto podnieść, że pomimo faktu, że Autorzy dostrzegają determinujący wpływ dwubiegunowego podziału świata na treść i dynamikę stosunków polsko-włoskich, mało miejsca poświęcono choćby zarysowaniu kontekstu międzynarodowego (wyjątek stanowi opis polskich i włoskich zabiegów o pokojowe rozwiązanie konfliktu wietnamskiego zob. s. 261n). Przez to, by w pełni skorzystać z pracy czytelnik dysponować musi ponadprzeciętną wiedzą z zakresu polityki międzynarodowej drugiej połowy XX wieku.
Recenzowana praca stanowi panoramiczny przegląd treści stosunków polsko-włoskich w okresie PRL. Jest to dobry punkt wyjścia do szczegółowych badań tych relacji. W tym zakresie cel postawiony sobie przez Autorów (s. 16) został zrealizowany. Mimo to czytelnik nie może być lekturą do końca usatysfakcjonowany. Koniec końców otrzymujemy bowiem ascetyczny opis kolejnych faz relacji polsko-włoskich. Brak jasno zarysowanej perspektywy analitycznej czyni recenzowaną pozycję użyteczną mapą stosunków polsko-włoskich, ale nie oferuje angażującej opowieści o tych relacjach. To jest zadanie, które Autorzy stawiają przed następnymi historykami stosunków między Rzymem a Warszawą.