Margaret Thatcher w Gdańsku

opublikowano: 2025-02-06, 13:36
wszelkie prawa zastrzeżone
Tę wizytę poprzedziły wielomiesięczne przygotowania. Wizyta premier Wielkiej Brytanii wzbudziła ogromne zainteresowanie społeczeństwa. I stała się solą w oku władz komunistycznych.
reklama

Ten tekst jest fragmentem artykułu Łukasza Jasińskiego z książki „Polski rok 1988” pod red. Michała Przeperskiego i Przemysława Ruchlewskiego.

Premier Margaret Thatcher na szczycie EWG w Hadze, 1986 rok (fot. Bart Molendijk / Anefo)

Najbardziej znanym politykiem, który odwiedził Gdańsk w 1988 r., była bez wątpienia Margaret Thatcher. Wizytę tę […] poprzedziły długie, wielomiesięczne przygotowania. Była to pierwsza w historii wizyta premiera Wielkiej Brytanii w Polsce, zamykająca zarazem wcześniejszy, zły okres w relacjach między oboma państwami. Także w tym przypadku kontrowersje budziła wola odwiedzenia Gdańska przez „Żelazną Damę”. Ostatecznie, w ramach bilateralnych negocjacji przyjęto formułę, że wizyta w Gdańsku jest elementem programu wizyty, a nie jej oddzielnym etapem. Do tego stronie polskiej udało się włączyć elementy związane „ze wspólną walką z faszyzmem”, co oznaczało w praktyce wizytę Thatcher na Westerplatte. Co więcej, program został skonstruowany na zasadzie oddzielnych, nieprzenikających się bloków: części oficjalnej i czasu prywatnego byłej premier. W kontekście planowanej wizyty należy pamiętać, iż władze w Londynie bardzo pozytywnie odniosły się do pierwszego spotkania generała Czesława Kiszczaka z Lechem Wałęsą z 1 września 1988 r. i w oficjalnym komunikacie expressis verbis stwierdziły, iż od dawna wzywały do dialogu władz z „Solidarnością” i wiązały z nim duże nadzieje.

Zapewne taki zabieg został zastosowany w celu jasnego podzielenia czasu brytyjskiej premier. Polskie władzy miały bowiem z pewnością świadomość, iż część czasu prywatnego szefowa rządu w Londynie poświęci na spotkanie z Lechem Wałęsą i innymi znaczącymi działaczami „Solidarności”. Duże kontrowersje budziły zwłaszcza szczegóły gdańskiego programu wizyty. Generał Jaruzelski jasno komunikował, iż w wypadku złożenia przez premier Thatcher kwiatów pod pomnikiem Poległych Stoczniowców, I sekretarz KC PZPR nie spotka się z nią na zakończenie wizyty w Gdańsku. Generał zdawał sobie sprawę, że premier Thatcher miała też nakreślony plan spotkania się na uroczystym obiedzie w kościele św. Brygidy z Lechem Wałęsą i innymi działaczami „Solidarności”, w tym z księdzem Jankowskim, określanym mianem „bandziora”. Chodziło zatem o to, aby ostatnim akordem tej wizyty nie było spotkanie z polskim noblistą, lecz z przedstawicielami oficjalnych władz. Ostatecznie, zgodnie z postulatem generała Jaruzelskiego spotkanie zamykające wizytę odbyło się późnym popołudniem 4 listopada 1988 r. w Warszawie. Jak zauważył Jacek Tebinka, był to szczytowy moment popularności „Żelaznej Damy” w Polsce.

reklama

Warto zaznaczyć, że kierownictwo partyjne i państwowe traktowało wizytę Thatcher ambiwalentnie. Z jednej strony generał Jaruzelski nie miał bowiem złudzeń, iż w jej trakcie pojawią się odwołania do konieczności legalizacji „Solidarności” i słowa wsparcia dla opozycji. Pewną bezradność władz oddają słowa Jaruzelskiego, który stwierdził, iż: „Ja już gotów jestem iść na bosaka do Gdańska, gdybym wiedział, że coś się załatwi. Nic się nie załatwi […] tam ona [Thatcher – Ł.J.] zrobi dla nas złą robotę”. Jeszcze ostrzejsze obiekcje co do samej wizyty w Gdańsku formułował w cytowanej już notatce ppłk Wiesław Górnicki, który ostrzegał, iż: „jeśli ksiądz Jankowski wyda dla pani Thatcher obiad z toastami, rząd PRL wypadnie w relacjach zachodniej prasy jako grupa niepoważnych uzurpatorów”.

Z drugiej jednak strony władze w Warszawie miały świadomość prestiżowego znaczenia tej wizyty. Generałowi Jaruzelskiemu zależało, aby brytyjska premier, nawet jeśli władze a priori zakładały, iż będzie ona występowała głównie w roli orędowniczki opozycji, wyjechała z Polski z jak najlepszymi wrażeniami. Innym celem Warszawy było uzyskanie brytyjskiej pomocy w staraniach o przy najmniej częściowe umorzenie długów przez Klub Paryski. Jednocześnie chciano też zaoferować Thatcher pomoc w zwiększaniu brytyjskiej roli w Europie Środkowo-Wschodniej, jako przeciwwagi dla RFN.

Douglas Hurd, Margaret Thatcher, François Mitterrand i Roland Dumas w grudniu 1989 roku (fot. Christian Lambiotte / European Communities, 1989 / EC - Audiovisual Service)

Oprócz przygotowań stricte dyplomatycznych, związanych z przy gotowaniem akceptowalnego dla obu stron programu wizyty, władze przygotowywały także „zabezpieczenie operacyjne” przyjazdu premier Thatcher do Gdańska. 21 października Biuro Ochrony Rządu wraz z innymi służbami rozpoczęło operację ochronną o kryptonimie „Albion”. Plan obejmował część oficjalną, zakładającą wizytę i złożenie kwiatów na Westerplatte, a także spotkanie z przewodniczącym Rady Państwa i władzami Gdańska, oraz część prywatną wizyty „Żelaznej Damy”, m.in. wizytę w kościele Św. Brygidy i spotkanie z „określonymi osobami z kręgów opozycyjnych”. Służby postrzegały także zagrożenie ze strony władz w czasie wizyty, podejrzewając, iż pobyt pani Thatcher pod pomnikiem Poległych Stoczniowców i kościołem św. Brygidy będzie idealną sposobnością dla ugrupowań opozycyjnych do wykazania „swej siły, zwartości, prężności i liczebności”. Za przeciwników uznawano zwłaszcza struktury „Solidarności” w stoczniach i portach Trójmiasta, a także Niezależne Zrzeszenie Studentów na Uniwersytecie Gdańskim i Politechnice Gdańskiej oraz komórki Solidarności Walczącej i Federacji Młodzieży Walczącej.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę „Polski rok 1988” pod red. Michała Przeperskiego i Przemysława Ruchlewskiego bezpośrednio pod tym linkiem!

pod red. Michała Przeperskiego, Przemysława Ruchlewskiego
„Polski rok 1988”
cena:
50,00 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Europejskie Centrum Solidarności
Rok wydania:
2024
Liczba stron:
540
Format:
176 x 220 mm
ISBN:
978-83-66532-23-6
EAN:
9788366532236
reklama

Oprócz wielu działań stricte logistycznych, związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa obu delegacjom, oficerowie BOR odbyli także specjalną wizytę na plebanii kościoła św. Brygidy. Obecni przy niej byli także dyplomaci z ambasady Wielkiej Brytanii w Warszawie. Funkcjonariuszom chodziło o standardowe ustalenie szczegółów zabezpieczenia wizyty, a także dokładne rozpisanie agendy premier Thatcher, zakładające m.in. krótkie zwiedzanie samego kościoła. Jedynym akcentem politycznym rozmowy było pytanie przedstawiciela stron brytyjskiej skierowane do ppłk. Godziszewskiego z BOR, jak władze zareagują na pojawienie się ewentualnych transparentów „Solidarności” w czasie składania kwiatów pod stocznią. Przedstawi ciel BOR odparł, iż byłaby to „gorzka pigułka”, którą jednak władze gotowe były przełknąć.

Jednocześnie rozpoczęto operację o kryptonimie „Pomnik”, będącą składową operacji „Albion”. Jej celem było zabezpieczenie operacyjne okolic pomnika Poległych Stoczniowców w czasie składania pod nim kwiatów przez premier Thatcher. Zakładano m.in. wykorzystanie osobowych źródeł informacji w celu pozyskania wiadomości o planowanych manifestacjach, a także prowadzenie systematycznego rozeznania zamierzeń szeroko rozumianych „kół opozycyjnych”. Jednocześnie władze KW PZPR przygotowywały się na przyjęcie brytyjskiej premier przez zmobilizowanie łącznie ponad 16 tys. osób aktywu z całego województwa gdańskiego.

reklama

Należy pamiętać, iż premier Thatcher przybywała do Polski w specyficznych okolicznościach. Był to czas, w którym próby znalezienia drogi do rozmów na linii władza–opozycja znajdowały się w impasie. W dodatku 31 października 1988 r. rząd Mieczysława Rakowskiego podjął decyzję o likwidacji Stoczni Gdańskiej. Prawdopodobnie w początkowym okresie skłaniał się on do zastąpienia dialogu z opozycją zdecydowanymi reformami gospodarczymi.

Sam Rakowski w swoich Dziennikach politycznych odnotował, iż decyzję tę bardzo krytycznie przyjęła nie tylko podziemna „Solidarność” i sami stoczniowcy, ale także zachodnia prasa, oceniając ją powszechnie jako działanie o charakterze politycznym – „uderzenie na trzy dni przed przyjazdem Thatcher”. Sama brytyjska premier uzna wała z kolei ten krok, a zwłaszcza ogłoszenie go przed samą jej wizytą jako „niebezpieczną i niezręczną pułapkę”. Według jej interpretacji, była to gra premiera Rakowskiego obliczona na narzucenie bliskiej brytyjskiej premier narracji na temat konieczności likwidowania nie rentownych przedsiębiorstw, a także potępiania oporu pracowników tego typu zakładów, czyli w tym wypadku stoczniowców i działaczy „Solidarności”.

Ronald Reagan i Margaret Thatcher w Camp David, 6 listopada 1986 roku

Wizyta premier Thatcher rozpoczęła się 2 listopada 1988 r. Pierwszym jej etapem był pobyt w Warszawie. Tego dnia odbyła ona rozmowy z generałem Jaruzelskim i premierem Rakowskim. Polscy przywódcy bagatelizowali istnienie opozycji i podkreślali chęć zbliżenia z Wielką Brytanią. Z kolei premier Thatcher wzywała do dialogu z Solidarnością, wskazując, że w razie przeprowadzenia reform politycznych i gospodarczych Polska mogła liczyć na pomoc ekonomiczną, m.in. w zakresie umarzania długów i tworzenia polsko-brytyjskich joint ventures. Patryk Pleskot trafnie zauważył, iż był to typowy przykład szantażu finansowego. Następnego dnia Thatcher m.in. złożyła symboliczną wizytę przy grobie księdza Jerzego Popiełuszki na warszawskim Żoliborzu, a także wybrała się na zakupy do Hali Mirowskiej. Towarzyszący jej tłum wykrzykiwał hasła solidarnościowe.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę „Polski rok 1988” pod red. Michała Przeperskiego i Przemysława Ruchlewskiego bezpośrednio pod tym linkiem!

pod red. Michała Przeperskiego, Przemysława Ruchlewskiego
„Polski rok 1988”
cena:
50,00 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Europejskie Centrum Solidarności
Rok wydania:
2024
Liczba stron:
540
Format:
176 x 220 mm
ISBN:
978-83-66532-23-6
EAN:
9788366532236
reklama

4 listopada w godzinach porannych premier Thatcher przyleciała do Gdańska. Zgodnie z oficjalnym programem złożyła ona wraz z generałem Jaruzelskim kwiaty pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte. Następnie przepłynęła motorówką pod Zieloną Bramę i przeszła do Ratusza Głównego Miasta, gdzie towarzyszyła jej grupa ok. 2 tys. zorganizowanego przez KW PZPR „aktywu”. Podczas spotkania w ratuszu z władzami Gdańska w głównej mierze w dyplomatycznych formułkach odwoływano się m.in. do wspólnej tradycji walk z III Rzeszą z lat II wojny światowej. W lokalnej prasie mocno podkreślano zwłaszcza symbolikę Westerplatte i fakt, iż brytyjska premier odbyła kurtuazyjną rozmowę z weteranami obrony Wojskowej Składnicy Tranzytowej z września 1939.

Kolejnym etapem wizyty było spotkanie z Lechem Wałęsą i wspólne złożenie kwiatów pod pomnikiem Poległych Stoczniowców. Tłum skandował wówczas „Solidarność”. Pojawiły się także, wspomniane „gorzkie pigułki dla władz”, czyli transparenty, z których część była w języku angielskim i zawierała hasła: „Welcome – Solidarność” oraz wezwania do rewizji traktatu jałtańskiego. Podobne wezwanie zawierał list stoczniowców ze Stoczni Gdańskiej.

Następnie na plebanii kościoła św. Brygidy odbył się uroczysty obiad, w którym oprócz Wałęsy udział wzięli m.in. Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk, Bronisław Geremek, Tadeusz Mazowiecki i Adam Michnik. W tym czasie wokół kościoła trwała manifestacja szacowana na ponad 5 tys. osób, w czasie której wznoszono różne okrzyki „precz z komuną”, „Urban kłamie”, „pozdrowienia dla Reagana”. Zwłaszcza ostatni z tych okrzyków stanowił ciekawe odwołanie do sytuacji międzynarodowej i znanej opinii publicznej szczególnej sympatii i współpracy obu przywódców. „Żelazna Dama” określiła rozmowy mianem „fantastycznych”, bardzo pozytywnie wypowiadając się o samym Lechu Wałęsie.

reklama
Margaret Thatcher i Ronald Reagan, 16 listopada 1988 roku

W swoich pamiętnikach Thatcher wskazała na entuzjastyczne przyjęcie jej w Polsce. Szczególnie duże wrażenie wywarły zwłaszcza dwa momenty wizyty: na grobie księdza Jerzego Popiełuszki na warszawskim Żoliborzu i w kościele św. Brygidy. Suche informacje o tym spotkaniu podała także lokalna prasa, twierdząc, iż był to element prywatnego programu wizyty „Żelaznej Damy”. Zupełnie inaczej wizytę tę przedstawiano w podziemnej prasie, m.in. na łamach „Tygodnika Mazowsze”, skupiając się na masowości demonstracji prosolidarnościowych.

Po południu 4 listopada 1988 r. premier Thatcher ponownie przyleciała do Warszawy. W czasie konferencji prasowej dla brytyjskich mediów wyraziła m.in. zdumienie widokiem tłumów w Gdańsku. Odbyła także rozmowy z przedstawicielami władz, m.in. premierem Rakowskim, ponownie apelując o reformy polityczne i gospodarcze, a także wiążąc z tymi kwestiami udzielenie przez jej kraj ewentualnej pomocy gospodarczej. W rozmowie z generałem Jaruzelskim brytyjska premier podzieliła się swoimi odczuciami z rozmowy w kościele św. Brygidy. Wskazywała ona na umiar liderów „Solidarności” i chęć porozumienia, jednakże z zapewnieniem ponownej legalizacji tego związku przez władze jako warunek sine qua non rozmów. Podkreślała również, iż doradzała liderom „Solidarności” ostrożność, a także swoje wrażenie, jakoby liderzy Ci mieli jej zazdrościć, „że kiedyś była w opozycji, a teraz jest przy władzy”. Generał Jaruzelski z kolei podtrzymywał chęć zbliżenia z Wielką Brytanią, a także wskazywał na pewien sceptycyzm wobec „Solidarności” i nadzieje, które wiązał z gabinetem premiera Rakowskiego.

Dyplomaci radzieccy, analizujący politykę Margaret Thatcher, uznali tę wizytę za jej ogromny sukces. Unikając otwartej konfrontacji z władzami, sformułowała wezwanie do kompromisu między władzą a „Solidarnością”, a także reform gospodarczych. Poparcie dla „Solidarności” było co prawda zaskakujące, biorąc pod uwagę twardy kurs „Żelaznej Damy” wobec brytyjskich central związkowych traktowany jako odejście od liberalnego gospodarczo „thatcheryzmu”, jednak premier także w debacie w Izbie Gmin 8 listopada podkreślała, iż „Solidarność” postrzegała bardziej jako ruch społeczny niż stricte związek zawodowy.

 W szerokim kontekście relacji między Warszawą a Londynem należy pamiętać, że jak zauważył Jacek Tebinka, na dobrą sprawę stosunki polsko-brytyjskie uległy normalizacji dopiero, gdy komuniści rozpoczęli autentyczne reformy gospodarcze i zainicjowali rozmowy z opozycją, prowadzące do podzielenia się władzą i ostatecznie jej utraty.

Zainteresował Cię ten fragment? Koniecznie zamów książkę „Polski rok 1988” pod red. Michała Przeperskiego i Przemysława Ruchlewskiego bezpośrednio pod tym linkiem!

pod red. Michała Przeperskiego, Przemysława Ruchlewskiego
„Polski rok 1988”
cena:
50,00 zł
Podajemy sugerowaną cenę detaliczną z dnia dodania produktu do naszej bazy. Użyj przycisku, aby przejść do sklepu — tam poznasz aktualną cenę produktu. Szczęśliwie zwykle jest niższa.
Wydawca:
Europejskie Centrum Solidarności
Rok wydania:
2024
Liczba stron:
540
Format:
176 x 220 mm
ISBN:
978-83-66532-23-6
EAN:
9788366532236
reklama
Komentarze
o autorze
Łukasz Jasiński
Politolog, pracownik naukowy Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk w Berlinie.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2025 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone