Marcin Bukała, Tomasz Bereza, Michał Kalisz – „Wincenty Witos 1874-1945” – recenzja i ocena
Marcin Bukała, Tomasz Bereza, Michał Kalisz – „Wincenty Witos 1874-1945” – recenzja i ocena
Wincenty Witos jest do dziś uważany za najważniejszy symbol polskiego ruchu ludowego pierwszej połowy XX wieku. Ten trzykrotny premier (od 24 lipca 1920 do 13 września 1921, od 28 maja 1923 do 14 grudnia 1923 i od 10 maja 1926 do 14 maja 1926) odegrał pierwszoplanową rolę w procesie budowania zrębów odrodzonego Państwa Polskiego w latach 1918-1922. Wiele epizodów z jego życia jest jednak mało znanych, zwłaszcza z okresu najwcześniejszej młodości i ostatnich lat życia (1939-1945). W tym kontekście publikacja autorstwa trzech autorów – Marcina Bukały, Tomasza Berezy i Michała Kalisza, wydana przez IPN jest zatem niezwykle potrzebna na naszym rynku wydawniczym.
Co wspomniani autorzy mówią nam o Witosie? Przede wszystkim ukazują, że mimo iż pochodził on z bardzo ubogiej i niewykształconej rodziny chłopskiej – rodzice posiadali zaledwie hektar ziemi, byli także analfabetami – to jednak dzięki swoim zdolnościom i pracowitości potrafił zrobić błyskotliwą karierę polityczną. Już przed wybuchem I wojny światowej młodemu Wincentemu udało się zostać jednym z przywódców powstałego w lutym 1914 roku PSL „Piast”. W tym też czasie ukształtował się ostatecznie światopogląd przywódcy polskiego ruchu ludowego, na który składały się: przywiązanie do wiary katolickiej, polskości i dążenie do rozwiązania problemów polskiej wsi bez uciekania się do radykalizmu lewicowego.
Przez całą swoją drogę polityczną Witos skłaniał się bowiem do współpracy raczej z ugrupowaniami prawicowymi niż lewicowymi – przede wszystkim z chadecją, której liderem był Wojciech Korfanty, w dużo mniejszym stopniu zaś z endecją. Ta sytuacja uległa nieco zmianie w latach trzydziestych XX wieku, kiedy to uległ nieco radykalizacji i zaczął opowiadać się za dokonaniem reformy rolnej bez odszkodowania dla właścicieli ziemskich i skłaniał się ku współpracy z PPS. Pomimo tego do końca życia pozostał człowiekiem szeroko rozumianej centroprawicy.
Trzeba jednak mieć na uwadze, że chłopskie pochodzenie Witosa nakładało na niego duże ograniczenia, czego on sam był świadom, gdy po latach wspominał okres, kiedy po raz pierwszy dzierżył tekę premiera: „Od urzędu odszedłem tak przęmęczony, że często przez dłuższy czas nie mogłem zebrać myśli. Nie było w tym zresztą nic dziwnego. Sam czułem, że to stanowisko przerastało moje siły i zdolności. Brak wykształcenia i wiadomości koniecznych do sprawowania tak trudnego urzędu, i to jeszcze w podobnych czasach, musiałem zastępować niesłychanym wysiłkiem, starając się w miarę możliwości obchodzić bez obcej pomocy” (s. 150-151). Aczkolwiek autorzy uznają tę samoocenę za przesadzoną, to jednak moim zdaniem jest w niej dużo prawdy i to najlepiej tłumaczy zwłaszcza niepowodzenie drugiego rządu Witosa, kiedy to doszło do tzw. wydarzeń krakowskich (walk robotników z wojskiem w Krakowie w dniu 6 listopada 1923 roku, w wyniku których zginęło 18 cywilów i 14 żołnierzy).
To wszystko nie może jednak przyćmić ogromnych zasług Witosa dla naszego kraju, przede wszystkim z okresu jego pierwszego rządu, który przypadł na okres wojny polsko-bolszewickiej. Wincenty Witos pozostanie na trwałe symbolem patriotyzmu i niezłomności polskiego chłopa. Recenzowaną przez mnie publikację rekomenduję także i z tego powodu, że opisując młode lata Wincentego Witosa autorzy ukazali także proces budzenia się świadomości narodowej polskiego chłopstwa II połowy XIX wieku. Gorąco polecam!