Majątek wielkiego księcia

opublikowano: 2011-12-20, 14:38
wszelkie prawa zastrzeżone
Losy brata ostatniego cara Rosji – wielkiego księcia Michała Aleksandrowicza Romanowa – mogłyby stać się kanwą wzruszającego filmu. Po śmierci ojca, Aleksandra III (1894) i brata Jerzego (1899), stał się formalnym następcą władcy Imperium Rosyjskiego Mikołaja II. Tytuł ten i wszelkie inne zaszczyty odrzucił, kierując się sercem, by ożenić się z Natalią Siergiejewną Brassow.
reklama
Pomnik Cara Aleksandra II pod Jasną Górą (pocztówka ze zbiorów Z. Biernackiego, Antykwarnia „Niezależna” w Częstochowie)

Ślub odbył się 16 października 1912 roku w Wiedniu, w kościele prawosławnym pw. św. Sawy, bez zgody koronowanego brata pana młodego. Sakrament potwierdził trwający od kilku lat związek, którego owocem był urodzony 24 lipca 1910 roku syn Jerzy. Skandal w dworskich kręgach był spowodowany nie tylko poślubieniem przez wielkiego księcia osoby z niskich kręgów społecznych, ale też wcześniejszymi przejściami Natalii, córki kupca Siergieja Szeremietiew. W wieku 16 lat poślubiła ona właściciela moskiewskiego teatru Siergieja Mamotowa, a następnie porzuciła męża dla porucznika kirasjerów Wulferta. Małżeństwo następcy tronu z kobietą po przejściach było aktem odwagi i wyzwaniem rzuconym światu wyższych sfer.

Pozew

Ta piękna opowieść o miłości przezwyciężającej różnice stanowe, zakończona tragiczną śmiercią zabitego przez bolszewików Michała i wygnaniem Natalii, miała swój częstochowski epizod. Jego unikatowym świadectwem są zachowane w częstochowskim Archiwum Państwowym dokumenty związane z procesem, jaki wdowa po wielkim księciu wytoczyła Rzeczpospolitej, żądając zwrotu należącego do jej męża majątku.

Pozew został złożony 30 września 1931 roku w częstochowskim oddziale Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim przez warszawskich adwokatów Zygmunta Sokołowskiego i Władysława Szyszkowskiego działających w imieniu zamieszkałej w Paryżu przy ulicyKopernika 5 Natalii Brassow. Po śmierci (21 lipca 1931) syna Jerzego, małżonka wielkiego księcia występowała jako jedyna pretendentka do jego majątku, bardzo skromnie ocenianego na jeden milion złotych. Roszczenia dotyczyły miasta Kłobuck z przyległościami oraz nieruchomości rolnych i leśnych w Kocinie, Wręczycy Wielkiej i Ostrowach. Adwokaci, powołując się do prawa biednych, wnieśli o zwolnienie pani Brassow z obowiązku wniesienia stosownej opłaty.

reklama

Pismo procesowe negowało formalną podstawę przejęcia przez państwo majątku Michała Aleksandrowicza Romanowa. Nacjonalizacja była wynikiem traktatu ryskiego, który podpisany został już po śmierci zabitego 13 lipca 1918 roku wielkiego księcia. Dobra częstochowskie nie były własnością państwa rosyjskiego, lecz prywatnym nabytkiem rodziny Romanowów. Majątek obejmujący wspomniane nieruchomości oraz prawo wydobycia rud żelaza w Gnaszynie i Szarlejce kupił car Aleksander III od Guido Henckela von Donnersmarcka. Sprzedający, tytułowany Panem Bytomia, był jedną ważniejszych postaci w historii Górnego Śląska i jednocześnie jednym z najbogatszych przemysłowców w Rzeszy. Przypuszczać można, że zakup dóbr przez cara miał na celu umocnienie stanu rosyjskiego posiadania na zachodniej rubieży imperium. Po śmierci Aleksandra III majątek podczęstochowski wraz z dokupioną nieruchomością w Częstochowie Mikołaj II przekazał w 1896 roku bratu Michałowi Aleksandrowiczowi jako należną część spadku.

Częstochowa przed I wojną światową

W 1893 roku Częstochowa liczyła 28 976 mieszkańców, a do 1909 roku liczba ta wzrosła do 70 627 osób, w tym 34 090 mężczyzn i 36 537 kobiet. Do tego dodać trzeba populację podczęstochowskich osad fabrycznych (Rakowa, Ostatniego Grosza i Błeszna) włączonych w okresie międzywojennym do miasta. Śmiertelność wynosiła 22,4 osoby na 1000 mieszkańców, a przyrost naturalny 21 osób na 1000, natomiast całkowity przyrost ludności w 1908 roku oszacowano na 37,5 na 1000. Miasto zamieszkiwało 44 634 katolików (64%), 22 026 Żydów (31,8%), 1276 prawosławnych (1,8%), 1109 ewangelików (1,6%) oraz 580 osób innych wyznań (0,8%).

Podana liczba prawosławnych dotyczyła tylko zameldowanych na stałe. Dodatkowo stacjonowało tu ok 3 000 rosyjskich żołnierzy. Częstochowa była jednym z głównych miast garnizonowych; stacjonowały tu: 23 brygada artylerii konnej dowodzona przez pułkownika Arciszewskiego, 7 Pułk Strzelców Pieszych pułkownika Kondratowicza, 14 Mitawski Pułk Huzarów pułkownika Viviena de Chatobriena oraz 14 Częstochowska Brygada Straży Granicznej. Znajdował się tu także sztab 14 Kawaleryjskiej Dywizji z naczelnym dowódcą generałem porucznikiem Oranowskim, komendantem I Brygady generałem majorem Belgardem i komendantem II Brygady generałem majorem Martnowem. Siedziba sztabu znajdowała się w kamienicy przy Alei Najświętszej Maryi Panny 33, a jego naczelnikiem był pułkownik Westfalen. Wojska stacjonowały w koszarach na Zaciszu (pułk mitawski) i w wydzierżawionych od ogrodnika Karola Zawady koszarach leżących na północ od centrum miasta (pułk strzelców). brygada straży granicznej zajmowała budynek przy obecnej ulicy księdza Popiełuszki.

reklama

W czasie gdy wielki książę był właścicielem okolicznych dóbr, liczba mieszkańców Częstochowy zwiększyła się trzykrotnie. Był to efekt niezwykłego przyspieszenia w rozwoju przemysłu. Pierwsze nowoczesne fabryki powstały tu na przełomie lat 60 i 70 XIX wieku (drukarnia, papiernia, wytwórnia zapałek), natomiast w 1908 roku istniały już 42 duże zakłady zatrudniające ogółem 15 581 robotników i 158 małych zakładów w których pracowało 1 734 osób (razem 17 315). Łączną wartość ich produkcji szacuje się na 33 miliony rubli (w tym 28 milionów przynosiły towary przeznaczone na sprzedaż poza miasto). Częstochowa stała się przed I wojną światową jednym z pięciu największych ośrodków przemysłowych Królestwa, centrum włókiennictwa i metalurgii.

Rozwój przemysłowy znacznie wyprzedził rozwój społeczny. W 1909 roku w Częstochowie naliczyć można było 4602 budynki murowane, 1608 budynków drewnianych oraz 68 ulic o długości 36 kilometrów. Tylko 31 ulic o długości 17 kilometrów było wybrukowanych. W lokalach mieszkalnych przeznaczonych dla uboższych zagęszczenie dochodziło do granic możliwości (średnio na jeden budynek przypadało 28 osób). Brak wodociągów i kanalizacji sprawiał, że Częstochowa przypominała stajnie Augiasza. Z szacunkiem wspominać więc należy liczne inicjatywy społeczne, zwłaszcza te mające na celu poprawę ochrony zdrowia, warunków środowiskowych i zwiększenie pomocy społecznej. Duszą tych przedsięwzięć był znakomity lekarz i filozof doktor Władysław Biegański, a największym sponsorem przemysłowiec i filantrop Henryk Markusfeld.

reklama

Podczęstochowski majątek Romanowów

Rosjanie stali się po powstaniu styczniowym posiadaczami 29 dóbr ziemskich w okolicach Częstochowy. Przed I wojną światową ich stan posiadania wyglądał następująco: folwark i młyn w Kłobucku (własność hrabiny Hubinet), folwarki Dźbów, Kamień, Rększowice (własność hrabiny Gołoczowej), Mirów (spadkobiercy generała Audena), Grabówka, Kalej i Gorzelnia (księżna Elżbieta Czerkawska), Poczesna, Adamów, Borek, Lepisz, Młynek i Michałów (księżna Elżbieta Teniszew), Mokra, Rembielice, Opatów, Dankowice (generał Mikołaj Hajden), Kamieńszczyzna, Zwierzyniec i Jeleniec (pułkownik Jerzy Muchanow), Panki i Zajączki (kapitan Konstanty Geczewicz), Rybno i Kluczno (pułkownik Mikołąj Drejer), Łysiec (Lepeczow) i Klepaczka (kupiec hurtowy Hertz). Posiadłości wielkiego księcia nie wyróżniały się więc na tym tle niczym wyjątkowym.

Sercem majątku wielkiego księcia Michała Aleksandrowicza było „państwo zagórskie”, czyli dobra Ostrowy, 12 271 ha, w tym 10 861 ha lasów. W skład majątku wchodziły cztery folwarki o łącznej powierzchni 5959 mórg: Zagórze, Łobodno, Zakrzew, Nowa Wieś. Folwark Zagórze to 496 mórg gruntów ornych, 52 łąk i 863 lasów, a także 12 budynków murowanych i 16 drewnianych. Łobodno to 323 morgi gruntów rolnych, 26 łąk i 311 lasów oraz 5 budynków murowanych i 8 drewnianych. Zakrzew to 310 mórg gruntów rolnych, 146 łąk i 2629 lasów, a do tego 5 budynków murowanych i 18 drewnianych. Nowa Wieś to 189 mórg gruntów rolnych, 17 łąk i 232 lasów, a dodatkowo 4 budynki murowane i 11 drewnianych. Częścią majątku wielkiego księcia był także Kłobuck (do 1864 roku miasto) z 342 domami (4377 mórg) oraz wsie: Zakrzew, Zagórze, Wręczyca, Łobodno i Nowa Wieś – razem 553 domy i 7614 mórg. Dochód przynosiły również: gospodarstwo leśne, gorzelnia, tartak, młyn parowy, dwa młyny wodne, młyn do kości, piec wapienny oraz pokłady rudy żelaza i wapna. Po I wojnie światowej przejęty przez państwo majątek Ostrowy został w większości przekazany lasom państwowym.

reklama
Pałac w Zagórzu, po 1926 r. (fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, sygn. 1-N-2506-1)

Siedzibą właściciela był pałac w Zagórzu (dziś Kłobuck-Zagórze). Wybudowany został w stylu klasycystycznym w latach 1795–1800 dla pruskiego ministra Christiana von Haugwitza. W XIX wieku budynek był własnością rodziny Lemańskich. 28 marca 1863 roku miejsce to stało się świadkiem dramatycznego wydarzenia. Przybył tam wówczas oddział powstańczy pod dowództwem Józefa Oksińskiego, który domagał się od właściciela Edmunda Lemańskiego wydania broni. Ten odmówił, za co został powieszony na rogach jelenia przybitych na portyku pałacu. Ta tragiczna historia przeszła do miejscowej legendy jako odwet chłopów na złym dziedzicu. Po powstaniu pałac przeszedł w ręce Donnersmarcka. Zaniedbany i opuszczony, został na nowo odrestaurowany przez wielkiego księcia Michała. Po I wojnie światowej utworzono w nim szkołę leśników. Pałac wybudowano na planie litery L, elewacja frontowa ma jedno piętro. Ostrołukowe otwory oraz baszta z krenelażem były świadomym nawiązaniem do sztuki gotyckiej. Budynek otoczony był angielskim parkiem krajobrazowym, niestety, obecnie w dużym stopniu zniszczonym. Jeszcze niedawno pałac był w stadium ruiny, obecnie przedsiębiorca z Częstochowy podjął trud jego odbudowy.

Własnością Romanowa była także huta „Blachownia” zatrudniająca 560 robotników, z tym że zakład ten wydzierżawiono Towarzystwu Akcyjnemu Hut Królewska i Laura z siedzibą w Berlinie.

Zasługi dla Częstochowy

W samej Częstochowie od 1896 roku do wielkiego księcia Michała Aleksandrowicza należały niezabudowane nieruchomości w sąsiedztwie dworca kolejowego, przy obecnej alei Wolności. Tu postanowił on wybudować jedną z największych w ówczesnym mieście kamienic mieszkalnych, nazywaną do dziś Domem Księcia. Projektowanie budynku powierzył młodemu architektowi Brunonowi Paprockiemu (w okresie międzywojennym znanemu z projektów domów na warszawskim Żoliborzu i w Otwocku, prezesowi TUP i SARP). Trzypiętrowy budynek zajmował czworobok otoczony z trzech stron ulicami Sobieskiego (skrzydło piętnastoosiowe) i Boya-Żeleńskiego (skrzydło siedemnastoosiowe) oraz aleją Wolności (skrzydło dwudziestotrzyosiowe). Front znajdował się od strony alei Wolności, od której, podobnie jak od ulicy Sobieskiego, prowadziła na podwórze brama wjazdowa. Elewacje zdobione były półkulistymi wykuszami i balkonami o murowanych balustradach. Od strony ulicy Boya-Żeleńskiego powstał wyodrębniony parterowy pawilon przeznaczony na kasyno. Obiekt oddano do użytku w październiku 1913 roku. Apartamenty mieszkaniowe przeznaczone były dla wyższych rangą oficerów i urzędników rosyjskich, parter zaś zajmowały ekskluzywne sklepy i wspomniane kasyno wojskowe.

reklama
„Dom Księcia”, ul. Wolności 44 w Częstochowie (ze zbiorów Z. Biernackiego, Antykwarnia „Niezależna” w Częstochowie)

W pobliżu, przy ulicy Focha, wielki książę wystawił dodatkowo modernistyczną, piętrową willę otoczoną małym ogrodem. Zarówno kamienica jak i willa zostały w czasie I wojny światowej przejęte na rzecz wojska. W okresie międzywojennym willa służyła za dom dowódcy 7 Dywizji Piechoty, stąd współczesna nazwa „Willa generała”, nawiązująca do okresu, w którym mieszkał tu generał Juliusz Gąsiorowski. Dla wyższych oficerów przeznaczono mieszkania w Domu Księcia. Mieszkał tu pułkownik Stanisław Maczek, urodził się tu znany z Piwnicy pod Baranami Piotr Skrzynecki, syn pułkownika Mariana Skrzyneckiego, a także profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Jerzy Zdrada, syn majora z 7 DP. Oddany w latach 60. miastu, budynek popadł w zupełną ruinę, stając się wstydliwym slumsem. Na szczęście udało się uratować i odrestaurować Willę Generała – dziś funkcjonuje tam oddział Muzeum Częstochowskiego oraz Centrum Promocji Młodej Kultury.

Nie tylko domy Częstochowa zawdzięczała wielkiemu księciu. Jego wsparcie zadecydowało o powodzeniu istotnej inicjatywy, jaką była budowa kolei od granicy w Herbach do Kielc. Idea drogi żelaznej łączącej Niemcy, przez Wrocław i Opole, z Imperium Rosyjskim rodziła się od połowy XIX wieku. Trasa przez Herby rozpatrywana była równolegle ze zrealizowanym połączeniem przez Sosnowiec. Projekt z 1869 odrzucono, uznając, że byłby on konkurencyjny dla kolei Warszawsko-Wiedeńskiej i kolei Warszawsko-Bydgoskiej. Do tematu wrócono przy wsparciu Michała Aleksandrowicza w 1900 roku. 9 maja car Mikołaj II zatwierdził koncesję wydaną Michałowi Bazylemu Semiczowowi na budowę linii kolejowej Herby–Częstochowa. Miała być ona wąskotorowa i wyposażona w trakcję elektryczną, co czyniłoby z niej rodzaj towarowej linii tramwajowej, ale plany te zmieniono, wprowadzając normalne lokomotywy parowe.

reklama

Nowo powstałą linię kolejową z odgałęzieniem do Huty Blachownia i połączeniami z Hutą Częstochowa Hantkego oraz kopalnią w Łojkach oddano do użytku w 1903 roku. Od roku 1905 przejęła ona transport z Prus (po wybudowaniu połączenia Herby Ruskie–Herby Pruskie). Rozwiązano w ten sposób pilny problem dostarczania surowców do częstochowskich zakładów przetwarzających jutę i bawełnę. Sukces ten dopingował do realizowania dalszych projektów, w tym połączenia przez Kielce z liniami rosyjskimi do Włodzimierza Wołyńskiego i dalej do Kijowa lub Moskwy. W 1908 roku Towarzystwo Drogi Żelaznej Herby–Częstochowa (przekształcone w Towarzystwo DŻ Herby–Kielce) uzyskało koncesję na budowę szerokotorowej kolei. Drogę o długości 125 kilometrów i wartości 1,5 miliona rubli wybudowano w ciągu dwóch lat (1910–1911). Trasa miała dla rozwoju Częstochowy i Kielc cywilizacyjne znaczenie, a przepustowość 20 pociągów na dobę pozwoliła w roku 1911 na transport 32 tysięcy pudów towarów (około 0,5 miliona ton). Linia miała także ogromne znaczenie strategiczne, co wykazała zbliżająca się wojna.

Przed I wojną światową społeczność polska w Częstochowie świadomie izolowała się od mieszkających w tym samym mieście Rosjan. Kontakty z zaborcą traktowano jako zło konieczne. Nikt z rosyjskich ziemian nie uczestniczył w pracach lokalnego towarzystwa ziemiańskiego, nie szukano wsparcia rosyjskiego w realizacji takich projektów jak budowa szpitala czy ochronek dla dzieci. Pewnym wyjątek była inicjatywa budowy kolei, mocno wspierana przez polskich ziemian i przedsiębiorców.

W świetle powyższego warto podkreślić, że wielki książę Michał Aleksandrowicz poparł istotny polski projekt – organizację w Częstochowie Wystawy Przemysłu i Rolnictwa w 1909 roku. Była to największa na terenach zaboru rosyjskiego wystawa, a raczej manifestacja siły gospodarczej odradzającego się narodu polskiego. Charakterystyczne, że z jednej strony administracja rosyjska szykanowała organizatorów, narzucając ograniczenie rangi wystawy do gubernialnej, z drugiej zaś w skład Komitetu Organizacyjnego wchodził administrator zagórskich dóbr wielkiego księcia, pan Szacki. Majątek Ostrowy ufundował na wystawie odrębny Pawilon Leśnictwa, prezentując w nim nie tylko produkty rolne i zwierzęta hodowlane, ale także model budynku szkolnego w Zagórzu ufundowanego przez wielkiego księcia oraz ofiarowany na potrzeby kształcenia uczniów zbiór minerałów.

reklama

Entuzjazm, z jakim społeczność Częstochowy obalała pomnik cara Aleksandra II pod Jasną Górą i witała uzyskaną w listopadzie 1918 roku niepodległość, nie zatarł całkowicie dobrych wspomnień o carskim bracie. O tym, że były one pozytywne, świadczył incydent z początku wojny. Gdy w sierpniu 1914 roku wojska niemieckie zajmowały Kłobuck, walczącą z nimi kawalerię rosyjską wsparła spontanicznie miejscowa ludność. Za karę Kłobuck został ostrzelany i spalony, wójta i kilku poważniejszych mieszkańców rozstrzelano.

Proces

Proces o restytucję praw Natalii Brassow do majątku w Ostrowach śledzony był przez prasę częstochowską z dużym zainteresowaniem. Z pewną dozą współczucia opisywano, że „po przewrocie bolszewickim, kiedy wymordowano w Rosji rodzinę carską, hr. Brassow zdołała umknąć wraz z synem zagranicę. Tułała się po wielu krajach i osiadła w końcu w Paryżu, utrzymując się z renty przyznanej jej przez króla Jerzego”. Pełnomocnicy Natalii Brassow argumentowali, że prawo o przejęciu dóbr dotyczyło członków rodziny panujących, a tymczasem małżonka wielkiego księcia nigdy nie została uznana za członka rodu Romanowów. Po ślubie Michała Aleksandrowicza dotknęła niełaska Cara: „wygnanie wielkiego księcia z kraju i odebranie mu wszelkich tytułów i łask. Dopiero po wybuchu wojny wielki książę został przywrócony do łaski i powrócił do kraju, żony jego wszakże nie uznano za członka rodziny panującej i nadano tytuł hrabiny Brassow”. By potwierdzić to przed sądem, jako świadkowie występowali dygnitarze i damy dworu, w tym szambelan dworu carskiego Biriukom oraz księżna Maria Wiaziemska.

Proces przed sądem w Warszawie. Księżna Maria Wiaziemska udaje się jako świadek na rozprawę (fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, sygn. 1-B-628)

Proces toczył się w dwóch instancjach, w sądzie w Częstochowie i w Warszawie. Po negatywnych dla pozywającej orzeczeniach, ostateczny werdykt wydał 9 stycznia 1937 roku Sąd Najwyższy, rozpatrujący sprawę nadzwyczajnie w pełnym składzie 7 osób. Skarga kasacyjna została odrzucona. Tak skończyła się jedna z najgłośniejszych przed wojną spraw reprywatyzacyjnych. Natalia Brassow zmarła 26 stycznia 1952 roku w Paryżu. Podobno ostatnie lata spędziła w warunkach skrajnej nędzy.

Bibliografia

Źródła

  • Archiwum Państwowe w Częstochowie, Akta Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, sygn. SO PT 287.
  • „Goniec Częstochowski”, r. 1914, 1916, 1936-1937.
  • „Handlowiec”, r. 1913.

Opracowania

  • Rosemary A. Crawford, Donald Crawford, Michael and Natasha: The Life and Love of the Last Tsar of Russia, Weidenfeld & Nicolson, London 1997.
  • „Katalog zabytków sztuki w Polsce”, seria nowa, t. 6, Miasto Częstochowa, część 1, Stare i Nowe Miasto, Częstochówka i przedmieścia, pod red. Z. Rozanow i E. Smulikowskiej, Instytut Sztuki PAN, Warszawa 1995.
  • Kłobuck. Dzieje miasta i gminy do roku 1939, pod red. Feliksa Kwiryka, Secesja, Kraków 1998.
  • Waldemar Palus, Kolej Częstochowa–Herby, [w:] Droga Żelazna Warszawsko-Wiedeńska. 150 lat tradycji kolejnictwa w regionie częstochowskim. Materiały z konferencji naukowej zorganizowanej 3 grudnia 1996 roku w Częstochowie, pod red. Marcelego Antoniewicza, Wydawnictwo WPS w Częstochowie, Komisja Historyczna Polskiej Akademii Nauk Oddział w Katowicach, Częstochowa 1998.
  • Przewodnik po Częstochowie i okolicach, pod red. Wł. Biegańskiego, PTK, Częstochowa 1909.
  • Przewodnik po wystawie przemysłu i rolnictwa w Częstochowie, Częstochowa 1909.
  • Eugeniusz Sitek, Rozwój przestrzenny Częstochowy. 1815–1914, „Zeszyty Naukowe Politechniki Częstochowskiej”, r. 1976.
  • Franciszek Sobalski, Materiały do stosunków społeczno-gospodarczych powiatu częstochowskiego w XIX i XX w., „Ziemia Częstochowska”, t. 5 (1965), s. 147–201.

Redakcja: Roman Sidorski

reklama
Komentarze
o autorze
Jarosław Kapsa
Politolog, pracownik samorządowy, autor książek i artykułów poświęconych najnowszej historii Częstochowy.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone