Ludwik Krzywicki – pan od socjologii
Ludwik Krzywicki – człowiek u którego grobu kwiaty składać powinien każdy historyk zajmujący się społeczeństwem II RP. Dlaczego? To właśnie za sprawą jego decyzji do dnia dzisiejszego dysponujemy jednym z podstawowych źródeł do poznania tamtej rzeczywistości: Małym Rocznikiem Statystycznym. To jednak nie jedyna jego zasługa.
Ludwik Krzywicki: Szlacheckie korzenie
Krzywicki przyszedł na świat w 1859 roku, podobnie jak niemała liczba polskich działaczy socjalistycznych, w rodzinie ziemiańskiej. Szybko, bo zaledwie w wieku dwóch lat, został osierocony przez swojego ojca, a jego opieką zajęli się dziadkowie. Na ten sam okres datuje się, jak wskazują niektóre źródła, również nieszczęśliwy wypadek jakiemu miał ulec przyszły twórca nowoczesnej socjologii: przez opiekunów nieopatrznie został posadzony na rozgrzanej płycie pieca. Wypadek spowodował, że mówiący już do tej pory Ludwik stracił mowę. Wiele lat trwało przywracanie mu na nowo tej jakże przydatnej umiejętności.
Pomimo przeciwności losu i pozostałej do końca życia niepewności przed publicznym zabieraniem głosu, jako dwunastoletni chłopiec rozpoczął naukę w gimnazjum w Płocku. W domu rodzinnym, co było częste w domach ziemiańskich w Kongresówce, panowała atmosfera patriotyczna. Tymczasem w gimnazjum spotkał się z pierwszym zalążkami myśli lewicowej. Ucząc się jeszcze w Płocku zadebiutował jako autor szkolnego pisemka „Jutrzenka”.
Zobacz też:
W 1878 roku zdał egzamin maturalny i został przyjęty w poczet studentów Carskiego Uniwersytet Warszawskiego, gdzie rozpoczął studia matematyczne. Uniwersytet, jak większość uczelni wyższych, był siedliskiem myśli wywrotowej i rewolucyjnej. Tutaj właśnie młody Krzywicki pogłębił swoją wiedzę na temat myśli lewicowej.
Kapitał Karola Marksa, jedno z najbardziej wpływowych dzieł XIX wieku, wpłynęło również na umysł Krzywickiego. Poznał wówczas również swoich przyszłych towarzyszy – jednego z pierwszy propagatorów komunizmu na ziemiach polskich Stanisława Krusińskiego oraz działacza socjalistycznego Bronisława Białostockiego. Wciągnęło go środowisko krusińszczyków – ideowych dzieci Stanisława. Pod ich wpływem zajął się przygotowaniem przetłumaczenia pierwszego tomu Kapitału.
Praca marksistów nie podobała się władzom uczelni, które pragnęły w jak największym stopniu uchronić stary porządek świata. Krzywicki poza działalnością nielegalną próbował równocześnie walczyć legalnie o myśl lewicową na łamach pozostającego do tej pory pod pieczą pozytywistów „Przeglądu Tygodniowego”. Tam młody Ludwik spierał się między innymi z Bolesławem Prusem i jego ideą pracy organicznej.
Kuratorem warszawskiego okręgu szkolnego był wówczas Aleksander Apuchtin. Jego celem było stworzenie systemu, zgodnie z którym uczeń panicznie bałby się wystąpić przeciwko władzy carskiej i jednocześnie w pełni identyfikowałby się rosyjską kultura. Takie pomysły budziły wręcz otwarty bunt. W jednym z nich brał udział Krzywicki, co zaowocowało koniecznością ucieczki do Krakowa.
Ludwik Krzywicki: Od Paryża po Amerykę
Opuszczenie Warszawy stało się dla młodego człowieka okazją edukacyjnego tournée po Europie. Odwiedził Lwów, Paryż, Zurych, Brno i Lipsk. Borykał się jednak z coraz liczniejszymi zatargami z władzą. W jego lipskim mieszkaniu doszło do rewizji, której powodem była korespondencja z Fryderykiem Engelsem. Konflikt z władzą zmusił go do ucieczki do Szwajcarii.
W przystani socjalistów w Szwajcarii poznał cały garnitur wybitnych działaczy socjalistycznych: Karola Kautsky’ego, Witolda Piekarskiego, Szymona Dicksteina, Stanisława Mendelsona. Tam również poznał swoją przyszłą żonę, rosyjską studentkę medycyny Rachelę Feldberg. Z Zurychu Krzywicki udał się do Paryża. Podczas swoich wojaży poznał wielu prominentnych socjalistów, publikował też w socjalistycznym „Przedświcie” i „Walce klas”.
W 1886 roku wraca do kraju razem z młoda żoną. Od carskich władz dostaje nakaz zamieszkania w Płocku. Dwa lata później dostaje możliwość przeniesienia się do Warszawy, gdzie pracuje nad rozprawami Idea a życie i Złudzenia demokratyczne.
Polecamy także dodatek tematyczny: Polscy patrioci w Histmag.org, zrealizowany dzięki wsparciu Fundacji PGNiG im. I. Łukasiewicza.
Niedługo jednak trwa spokojny czas. W 1891 roku carskie władze aresztują jego towarzyszy ze Związku Robotników Polskich. Organizacja miała wyraźnie rewolucyjny charakter, chociaż stano w niej na stanowisku, że rewolucja powinna obyć się bez aktów terroru. Uciekając przed potencjalnymi represjami Krzywicki najpierw pojechał do Berlina, by potem znowu zacząć wędrówkę po świecie, docierając nawet do Londynu i Stanów Zjednoczonych.
Przez cały czas Krzywicki był zaangażowanym społecznikiem. Działał w licznych czasopismach jako redaktor, organizował czytelnie i kursy naukowe. Będąc wszechstronnie wykształconym wykładał na samokształceniowym Uniwersytecie Latającym, gdzie obok filozofa Adama Mahrburga czy biologa Józefa Nusbauma-Hilarowicza prowadził zajęcia z socjologii. Uniwersytet Latający był wyjątkowym wkładem w budowanie świadomego społeczeństwa na przekór carskim nakazom. Dzięki ludziom takim jak Krzywicki II Rzeczpospolita mogła zaistnieć jako państwo – to oni wykształcili przecież przyszłe elity i kadry, które pokierowały losami Ojczyzny.
Działania mające na celu edukacje polskiego społeczeństwa, jak nietrudno się domyślić, nie cieszyło się poparciem carskich władz. Krzywicki dwukrotnie miał okazje poznać opiekuńcze mury X Pawilonu Cytadeli – najpierw za organizacje czytelni, następnie za udział w wydarzeniach 1905 roku.
Chociaż światopoglądowo zawsze był związany z lewicą, nigdy nie opowiedział się za jej skrajną formą. Z biegiem lat przesuwał się na mniej rewolucyjne, a bardziej reformistyczne stanowisko, wiążąc się z PPS-Lewicą. Jako marksista Krzywicki zajmował się przede wszystkim teorię rozwoju społecznego. Starał się tez badać pierwotne wspólnoty pozostające w epoce przedpiśmiennej.
W wolnej Polsce
Do wybuchu I wojny światowej był jednak jedynie teoretykiem, który nie mógł w pełni legalnie rozwinąć swoich skrzydeł społecznikowskich. Wszystko zmieniło się kiedy w 1915 roku z Warszawy wycofały się wojska rosyjskie, a Krzywicki zaczął prace w Tymczasowej Radzie Stanu. Niedługo później odrodziła się Polska, a naukowiec miał szansę poświęcić się wielkiej pracy.
Jego dziełem był Instytut Gospodarstwa Społecznego, pierwsza tego typu placówka naukowo-społeczna w historii Polski, a także Główny Urząd Statystyczny. Obie instytucje miały na celu monitorowanie sytuacji społecznej w Polsce. To właśnie z inicjatywy Krzywickiego zostały przeprowadzone spisy społeczne, powstał Mały Rocznik Statystyczny i Warszawski Rocznik Statystyczny. Oba stanowią nieocenione źródło do badań nad historią społeczną, z którego cały czas korzystają całe rzesze badaczy.
Przez cały czas trwania niepodległej Polski Krzywicki tworzył wielki gmach polskiej socjologii. Jego zasługi wielokrotnie było doceniane – gdy w 1935 roku powstało Polskie Towarzystwo Socjologiczne, został wybrany na jego przewodniczącego. Umarł w Warszawie 10 czerwca 1941 roku.
Bibliografia:
- Holland Henryk, Ludwik Krzywicki – nieznany, Instytut Wydawniczy Książka i Prasa, Warszawa 2007.
- Kowalik Tadeusz, Hołda-Róziewicz Henryk, Ludwik Krzywicki, Interpress, Warszawa 1976.
- Krzywicki Ludwik, Dzieła, t. 1–9, PWN, Warszawa 1957–1974.
- Ludwik Krzywicki: w 150. rocznicę urodzin [w:] Towarzystwo Kultury Świeckiej im. Tadeusza Kotarbińskiego [dostęp: 7 maja 2016 roku] <[http://www.kulturaswiecka.pl/node/208]>.
Redakcja: Tomasz Leszkowicz