Kopuła Bomby Atomowej – symbol pierwszego ataku atomowego w historii

opublikowano: 2024-08-06, 15:03
wszelkie prawa zastrzeżone
Pozostałości Hali Promocji Przemysłu Prefektury Hiroszimy zostały zachowane w takim stanie, w jakim znalazły się 6 sierpnia 1945 roku bezpośrednio po wybuchu bomby atomowej. Dzisiaj Hiroszima to nowoczesne miasto i tylko otoczone współczesnymi budynkami ruiny przypominają o tragicznej przeszłości tego miejsca.
reklama
Kopuła Bomby Atomowej (Genbaku). Archiwum prywatne autora.

Dzień 6 sierpnia 1945 r. w Hiroszimie nie zapowiadał się nadzwyczajnie. Wówczas było to drugie co do wielkości miasto Japonii, które nie ucierpiało jeszcze z powodu amerykańskich działań wojennych. Gdyby nie obecność wielu jednostek wojskowych i systematyczna ewakuacja mieszkańców miasta, można by pomyśleć, że Japonia wcale nie znajduje się w stanie wojny. Wszystko zmieniło się o godzinie 8:15 rano czasu japońskiego. Z amerykańskiego bombowca Boeing B-29 Superfortress zrzucona została bomba jądrowa o pieszczotliwej nazwie Little Boy.

Detonacja nastąpiła 44,4 sekundy po zrzuceniu. Bomba chybiła swojego celu, jakim był most Aioi, o 240 m. Wybuchła 580 m nad powierzchnią miasta, bezpośrednio nad szpitalem Shima. Budynki rozświetlił oślepiający błysk światła, po którym nastąpił ogłuszający, dudniący huk. Wszystko, co znajdowało się w pobliżu epicentrum eksplozji, zostało zmiecione z powierzchni ziemi. Z wyniszczonego krajobrazu wyróżniały się tylko stojące ruiny Hali Promocji Przemysłu Prefektury Hiroszimy. Historia tego miejsca tak naprawdę dopiero się zaczyna.

Hala Promocji Przemysłu Prefektury Hiroszimy

Budowa centrum wystawowego zakończyła się w kwietniu 1915 r., a w sierpniu tego roku odbyło się uroczyste otwarcie. Budynek powstał w celu promocji przemysłu prefektury Hiroszimy, ale pełnił także funkcję muzeum, galerii sztuki i centrum kultury. Projekt czeskiego architekta, Jana Letzla, został bardzo dobrze przyjęty przez Japończyków. Położony nad rzeką Motoyasu trzypiętrowy, zwieńczony kopułą budynek w nowoczesnym, europejskim stylu był najbardziej reprezentatywnym budynkiem dzielnicy biznesowej Hiroszimy. Hala Promocji Przemysłu Prefektury Hiroszimy (jak nazwano budynek w 1933 r.) wniosła ogromny wkład w kulturalny rozwój miasta. Eskalujące działania wojenne spowodowały jednak zamknięcie działalności komercyjnej Hali. Obiekt stał się siedzibą m.in. Oddziału Inżynierii Lądowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Hala wystawowa (wówczas Hala Wystawowa Produktów Prefektury Hiroszima) w okresie Taishō (1912-1926).

Dlaczego Hiroszima?

Jak tak wielkie miasto i zarazem ważny ośrodek przemysłowy uniknęło tak długo amerykańskich bombardowań? To pytanie nurtowało nawet samych Japończyków. Mówiono, że Amerykanie oszczędzają Hiroszimę, gdyż ma zostać ich główną bazą okupacyjną w Japonii. Pojawiły się też głosy, że to zasługa żyjących w USA krewnych, których petycje powstrzymywały ataki. Prawda jest jednak taka, że amerykańskie naloty kierowane były na ośrodki przemysłowe, których produkcja skupiała się na częściach do samolotów.

Skąd w takim razie decyzja o zrzuceniu bomby atomowej akurat na Hiroszimę? Ze strategicznego punktu widzenia miasto było bazą zaopatrzeniową i logistyczną japońskiej armii, ważnym ośrodkiem komunikacyjnym i kluczowym portem południowej Japonii. Ponadto było kwaterą główną dowództwa obrony całej południowej części kraju. O wyborze Hiroszimy przeważył jednak fakt, że miasto nie posiadało śladów zniszczeń i było idealnym obiektem do przetestowania faktycznej siły broni jądrowej w warunkach bojowych. Ważny był również aspekt psychologiczny – konstrukcje większości zabudowań w mieście, od domów po fabryki, były drewniane. Dawało to gwarancję, że zniszczenia spowodowane wybuchem będą odpowiednio spektakularne i zrobią ogromne wrażenie na japońskim dowództwie, które wciąż nie było skłonne do kapitulacji.

Kopuła Bomby Atomowej

W wyniku wybuchu, burzy ogniowej i skutków promieniowania do grudnia 1945 r. śmierć poniosło ok. 140 000 mieszkańców Hiroszimy. Wedle japońskich ustaleń zniszczone zostało prawie 70 procent zabudowy miasta, a kolejne 6-7 procent uległo uszkodzeniu. Z tego krajobrazu zniszczenia wyraźnie odznaczały się ruiny Hali Promocji Przemysłu Prefektury Hiroszimy. Eksplozja nastąpiła ok. 150 metrów od budynku. Wszyscy znajdujący się w nim ludzie zginęli natychmiast. Jednak konstrukcja składająca się ze stali, cegieł i betonu była w stanie częściowo oprzeć się skierowanej w dół pionowej fali uderzeniowej. Niektóre fragmenty ścian pozostały nienaruszone. Ze względu na wyróżniający się metalowy szkielet kopuły, ruiny zaczęły być nazywane Kopułą Genbaku – Kopułą Bomby Atomowej.

reklama

Kiedy odbudowa miasta ruszyła pełną parą, Hala miała podzielić los pozostałych ruin i zostać zburzona. Okazało się jednak, że budynek znajdował się w tak dobrym stanie, że rozbiórkę opóźniono. W międzyczasie pojawiły się głosy, żeby zachować budynek w takim stanie, w jakim znajdował się zaraz po wybuchu. Ruiny miały stać się częścią Parku Pamięci Pokoju w Hiroszimie – kompleksu upamiętniającego grozę zniszczenia, jaką niesie za sobą wojna jądrowa. O ile podjęta w 1949 r. uchwała o budowie parku spotkała się z powszechną aprobatą, to zachowanie w jego centrum ruin Hali wystawowej wzbudzało skrajne emocje nawet kilkanaście lat po wybuchu. Zwolennicy jej zachowania widzieli w ruinach autentyczny pomnik pamięci i ważną przestrogę na przyszłość. Dla przeciwników Kopuła była z kolei brutalnym przypomnieniem tragedii, jakiej doświadczyli.

Cesarz Hirohito odwiedził Hiroszimę w październiku 1947 roku. W tle Kopuła Bomby Atomowej.

Hiroko Kajiyama i pamiętnik, który przeważył szalę

Publiczna debata sięgnęła zenitu z początkiem lat 60. Hala znajdywała się wówczas w opłakanym stanie i groziła zawaleniem. Głosy przeciwników Kopuły oraz fakt, że władze miasta niechętnie chciały podjąć się kosztownej konserwacji obiektu, niemalże przeważyły o jego rozbiórce. Bieg dyskusji zmienił jednak pamiętnik pewnej 16-letniej uczennicy. Hiroko Kajiyama miała zaledwie rok, kiedy na Hiroszimę spadła bomba atomowa. Jej dom znajdował się 1,3 km od hipocentrum – na tyle daleko, że nie dotknęły jej bezpośrednie skutki wybuchu, ale na tyle blisko, że została narażona na promieniowanie. Zmarła w kwietniu 1960 r. na skutek ostrej białaczki. Hiroko prowadziła pamiętnik, w którym rok przed śmiercią, pod datą 6 sierpnia, zapisała: „… zastanawiam się, czy jedynie opuszczona Hala Promocji Przemysłu będzie nadal przekazywać światu historię grozy bomby atomowej”.

W 1966 r. rada miasta zdecydowała o trwałym zachowaniu obiektu. By zdobyć środki na przeprowadzenie niezbędnych prac konserwatorskich, burmistrz Hiroszimy, Shinzo Hamai, osobiście prosił o datki na ulicach Tokio. Prace przeprowadzono tak, by jak najlepiej zachować pierwotny wygląd ruin. We wnętrzu budowli zainstalowano metalowe ramy i użyto syntetycznej żywicy, by zapewnić konstrukcji trwałość oraz stabilność.

UNESCO

5 września 1995 r. japoński rząd zgłosił nominację Kopuły Bomby Atomowej w Hiroszimie do wpisania na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Oczywiście nominowanie tak emocjonalnie i historycznie trudnego obiektu nie mogło obyć się bez kontrowersji. Na posiedzeniu Komitetu Światowego Dziedzictwa, które odbyło się w grudniu 1996 r. w Meridzie, w Meksyku swoje zastrzeżenia zgłosili delegaci z Chin i USA. Chińska Republika Ludowa obawiała się, że Kopuła może posłużyć Japonii jako narzędzie do zakłamywania historii i bagatelizowania krzywd, jakie odniosły ofiary japońskiej agresji w okresie II wojny światowej. Z kolei Stany Zjednoczone wyraziły zaniepokojenie brakiem perspektywy historycznej.

Widok na Kopułę Bomby Atomowej znad rzeki Motoyasu. Archiwum prywatne autora.

Pomimo głosów sprzeciwu Komitet zadecydował o wpisaniu ruin na listę światowego dziedzictwa. Jak czytamy na stronie UNESCO: „Pomnik Pokoju w Hiroszimie (Kopuła Genbaku) jest surowym i potężnym symbolem osiągnięcia pokoju na świecie przez ponad pół wieku po uwolnieniu najbardziej niszczycielskiej siły, jaką kiedykolwiek stworzyła ludzkość”. W wymiarze wizualnym ogromną rolę odegrał fakt, że konstrukcja stoi w pierwotnym miejscu, a dzięki nieinwazyjnym pracom konserwatorskim jej forma jest całkowicie autentyczna.

Do kolejnego przełomu w dziejach Kopuły doszło 27 maja 2016 r., kiedy pierwszy raz w historii miejsce to odwiedził prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama. Po dziś dzień Kopuła Bomby Atomowej przypomina o grozie, jaką niesie ze sobą wojna nuklearna.  

Polecamy e-book Piotra Bejrowskiego i Natalii Stawarz – „Azja we krwi. Konflikty – zbrodnie – ludobójstwo”

Piotr Bejrowski, Natalia Stawarz
„Azja we krwi. Konflikty – zbrodnie – ludobójstwo”
cena:
14,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
167
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-36-5

Bibliografia

·       Akechi Junji, Hiroshima National Peace Memorial Hall registers photograph of Hiroko Kajiyama, inspiration for A-bomb Dome preservation movement, “The Chugoku Shimbu”, https://www.hiroshimapeacemedia.jp/?p=97219, [dostęp: 01.08.2024].

·       The City of Hiroshima, Why was the atomic bomb dropped on Hiroshima? [w:] city.hiroshima.lg.jp, https://www.city.hiroshima.lg.jp/site/english/9802.html, [dostęp: 01.08.2024].

·       UNESCO, Hiroshima Peace Memorial (Genbaku Dome), [w:] whc.unesco.org, https://whc.unesco.org/en/list/775, [dostęp: 01.08.2024].

·       Utaka Yuski, The Hiroshima Peace Memorial: transforming legacy. Memories and landscapes, [w:] Places of Pain and Shame: Dealing with ‘Difficult Heritage’, Abingdon 2008.

·       Yonemaya Lisa, Hiroshima Traces: Time, Space, and the Dialectics of Memory, Berkeley 1999.

reklama
Komentarze
o autorze
Rafał Gumiński
Absolwent historii, a wkrótce również historii w przestrzeni publicznej na Uniwersytecie Wrocławskim. Interesuje się wszelkimi aspektami historii średniowiecza i Wysp Brytyjskich, a także wczesną historią Stanów Zjednoczonych i Polonii amerykańskiej. Ponadto pasjonuje się wszystkimi przejawami narracji historycznej w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w filmach i grach wideo. To zwolennik rzetelnego i kreatywnego popularyzowania wiedzy historycznej. Kiedy nie zajmuje się historią, spędza czas na bliższych i dalszych podróżach, grach wideo, czytaniu książek i parzeniu kawy.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone