Kazimierz Pułaski: kawalerzysta, partyzant, bohater Polski i USA

opublikowano: 2014-10-11, 12:15 — aktualizowano: 2019-10-11, 07:06
wolna licencja
11 października 1779 roku na skutek ran odniesionych w brawurowej szarży pod Savannah poległ Kazimierz Pułaski. Jego szlacheckim życiorysem zagończyka, tułacza, uczestnika rewolucji amerykańskiej i polskiego patrioty można by obdzielić co najmniej kilku ludzi.
reklama

Powszechne uznanie Kazimierza Pułaskiego za bohatera dwóch narodów przeważnie nie idzie w parze z wiedzą na temat jego czynów. Zdaje się on pozostawać w cieniu Tadeusza Kościuszki, wsławionego spektakularną, racławicką wiktorią. Warto zatem wspomnieć kilka najważniejszych wydarzeń z życia Pułaskiego, marszałka konfederacji barskiej, obrońcy Jasnej Góry, generała rewolucji amerykańskiej, otoczonego też ponurą sławą niedoszłego królobójcy.

Kazimierz Pułaski pod Częstochową (aut. Józef Chełmoński, domena publiczna).

Lekcja polityki

Wsławiony wojennymi dokonaniami na przestrzeni stuleci ród Pułaskich mógł poszczycić się niebagatelnym prestiżem. Józef Pułaski, ojciec Franciszka (ur. 1743), Kazimierza (ur. 1745) i Antoniego (ur. 1747), budował swoją pozycję u boku familii Czartoryskich. Świadom był słabości Rzeczypospolitej, wkładał zatem wiele energii w próby politycznego zaktywizowania szlachty. Patriotyczne uczucia i wartości wlał również w serca swoich synów, z którymi ramię w ramię przyszło mu potem walczyć w obronie konfederacji barskiej. Wcześniej jednak, w celu zapewnienia synom wykształcenia, wysłał ich do szkoły teatynów w Warszawie. Tam uczono ich dialektyki, fizyki, logiki, matematyki, historii i języków (łacina, francuski, niemiecki). Dużą wagę przywiązywano także do poprawnej wymowy, manier czy tańca. Wakacje bracia Pułascy spędzali na polowaniach, Kazimierz szczególnie zaś upodobał sobie ćwiczenia rycerskie – jazdę konno, strzelanie i fechtunek.

W 1759 r., na weselu siostry poznał Kazimierz starościankę nowomiejską, Franciszkę Krasińską. Rodzące się między nimi uczucie przerwał królewicz Karol, książę Kurlandii i syn Augusta III, który zaproponował Franciszce małżeństwo, dając tym samym nadzieję na wyjątkowy awans społeczny. Takiej okazji rodzina Krasińskich nie zamierzała zmarnować i do ślubu doszło niedługo potem. Jednak afekt Kazimierza Pułaskiego do Franciszki będzie przez całe życia rzutował na niektóre jego decyzje. Pierwszą była decyzja, by dostać się na służbę do księcia Karola. Półroczny pobyt w Mitawie (październik 1762 – maj 1763) wywarł na przyszłego konfederata olbrzymi wpływ. Był to bowiem czas coraz silniejszych nacisków Rosji na Rzeczpospolitą. Caryca Katarzyna zamierzała przejąć panowanie w Kurlandii, poprzez obsadzenie na jej tronie hrabiego Ernesta Birona. Książę Karol miał zatem opuścić Mitawę i oddać ją Rosjanom. August III nie zgadzał się na tak haniebne rozwiązanie, a przebywająca na zamku mitawskim młodzież (w tym Pułaski) coraz zuchwalej rozprawiała o oporze, jaki należy dać Moskalom. Tym większe było ich rozczarowanie, kiedy ostatecznie król Polski ugiął się pod naciskiem Semiramidy Północy, nakazując porzucenie posterunku. Wydarzenie to było polityczną lekcją dla Kazimierza i wywarło duży wpływ na jego późniejsze działania.

reklama

Pod sztandarem konfederacji

Józef Pułaski, ojciec Kazimierza (domena publiczna).

Wielki wpływ na ukształtowanie się konfederacji barskiej miał Józef Pułaski. Jako szczególny przeciwnik Rosjan pokazał się, hardo odpowiadając na groźby Repnina, który zapewniał że przy pomocy wojska zmusi Polaków do posłuszeństwa. Stary Pułaski miał odrzec: „Niech stanie i 100 tysięcy [żołnierzy], naród wolny krew przeleje!”. W gronie szlacheckich opozycjonistów (do których zaliczali się m.in. Adam Krasiński, Karol „Panie Kochanku” Radziwiłł, hetman wielki Jan Klemens Branicki czy ksiądz Marek Jandołowicz) zaczęły powstawać projekty zbrojnego oporu. Szczególnie liczono, że działania przeciwko Rosji podejmie Turcja, a wystąpienia konfederatów zaktywizują resztę społeczeństwa. 4 marca 1768 r., w dzień św. Kazimierza, patrona Litwy i Korony, w miasteczku Bar powołano konfederację, której ostrze zwrócone zostało przeciw Moskwie.

Kazimierz Pułaski – zobacz też:

Losy Kazimierza Pułaskiego (jak i jego braci) są ściśle powiązane z dziejami „barzan”. Szczegółowe przytoczenie jego dokonań w latach 1768-1772 wymagałoby przytoczenia dziejów całej konfederacji barskiej. Warto jednak wymienić najważniejsze wyczyny młodego Pułaskiego. Trzeba pamiętać, że ze względu na podejmowanie niebezpiecznych akcji częstokroć zmagał się on z niechęcią głównego dowództwa. Dysponując niespożytą energią, doprowadził jednak do perfekcji taktykę wojny szarpanej, uchodząc nawet z najgorszych opresji.

Kup e-booka: „Polacy na krańcach świata: XIX wiek”

Mateusz Będkowski
„Polacy na krańcach świata: XIX wiek” (cz. I)
cena:
11,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
143
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-01-3

Książka dostępna jako e-book w 3 częściach: Część 1, Część 2, Część 3

Berdyczów – gra na zwłokę

Stoczywszy kilka zwycięskich potyczek dostał Kazimierz rozkaz obsadzenia i obrony twierdzy Berdyczów. Głównym celem było spowolnienie naporu Rosjan, by oddziały konfederacji miały czas na przygotowanie się w Żytomierzu. Wkrótce forteca została oblężona przez generała Kretecznikowa. Pułaski, nawet opasany przez przeważające siły, nie dawał przeciwnikowi wytchnienia, organizując kilkukrotnie „wycieczki”, mające na celu zniszczenie największych dział. Ostatecznie jednak odcięci od dostaw zaopatrzenia obrońcy musieli poddać się Rosjanom. Oblężenie trwało jednak od 18 maja do 13 czerwca, główny cel został zatem spełniony. Repnin upomniał nawet Kretecznikowa, że traci tyle czasu przy jednej twierdzy.

reklama

Mimo, że obrońcy wynegocjowali swobodne opuszczenie twierdzy, to jednak dowódcy, w tym Pułaski, zostali uwięzieni. Kazimierza puszczono, każąc mu przysięgać, że nigdy już nie wesprze konfederatów. Danego pod naciskiem słowa Pułaski nie zamierzał dotrzymać. Zdawał sobie sprawę, że teraz Rosjanie będą na niego wyjątkowo zawzięci. Postanowił zatem, że prędzej zginie, niż znów wpadnie w ręce wroga.

Pułaski w Barze (aut. Korneli Szlegel, domena publiczna).

Powstanie na Litwie

Przygniatająca przewaga wojsk rosyjskich zmuszała konfederatów do ciągłego lawirowania i szukania dogodnych miejsc do kontynuowania walki zbrojnej. W czerwcu 1769 r. takim właśnie wydawała się Litwa. Daleki rajd Pułaskiego zaskoczył oddziały carycy Katarzyny. Po drodze Kazimierz przeprowadzał werbunek, toteż szybko jego oddział urósł do ok. 5 tys. żołnierzy. Naprzeciw konfederatowi wysłano kilka korpusów. 6 lipca doszło do starcia pod Kukiełkami. Płk. Uszakow, ufny w swoją przewagę, nie przeprowadził należytego rozpoznania terenu i po całodziennej walce musiał uznać wyższość Pułaskiego.

12 lipca doszło do kolejnej dużej bitwy pod Słonimem. Kazimierz Pułaski wykorzystał jedną ze swoich koronnych taktyk: upozorowanym odwrotem kawalerii zapędził oddziały wroga prosto na ukryte w krzakach działa. Rajd na Litwę utrudnił Rosjanom walkę z konfederacją, ale na dłuższą metę i ten przyczółek okazał się nie do utrzymania.

Obrońca Jasnej Góry

Pułaski pod Częstochową (aut. Juliusz Kossak, domena publiczna).

5 września 1770 r. do Kazimierza Pułaskiego doszła wieść, że znaczne siły rosyjskie zamierzają splądrować klasztor jasnogórski. Konfederat postanowił zatem obsadzić twierdzę, zdając sobie też sprawę, że jej obrona może mieć ogromy wpływ na morale rodaków. Mimo niechęci paulinów udało mu się w końcu wprowadzić wojska do fortecy. Ta prezentowała się nad wyraz dobrze: grube mury i liczne stanowiska artyleryjskie dawały świetną bazę do obrony. 1 stycznia 1771 r. rozpoczęło się oblężenie, którym dowodził gen. Drewicz. Rosyjskie kule niewiele mogły wskórać przeciw potężnej fortyfikacji. Na propozycję poddania się, Pułaski odrzekł: „Powiedzcie Drewiczowi, że jeśli chce się ocalić, niech każe złożyć broń pod murami fortecy”. Żeby nie być gołosłownym, w nocy zorganizował wypad za mury, unieszkodliwiając kilka największych dział. 9 stycznia zdesperowani Rosjanie spróbowali szturmu. Obrońcy przywitali ich ostrzałem, rzucali z murów kamieniami, odpychali drabiny. W końcu 16 stycznia Drewicz postanowił odstąpić od oblężenia. Nie był to jednak koniec jego zmartwień – Pułaski natychmiast ruszył w pościg, zmuszając rosyjskiego generała do spalenia prawie 300 wozów z zaopatrzeniem.

reklama

Obrona klasztoru przysporzyła Pułaskiemu wielkiej sławy, nie stała się jednak punktem zwrotnym w zmaganiach z Rosją. Sukcesy konfederatów były niwelowane przez coraz to nowe korpusy wroga, przekraczające wschodnią granicę. Było już jasne, że Turcja nie wystąpi znaczną siłą przeciw Rosji. Coraz częściej Pułaski zmuszany był do zmagania się z pościgami. Ucieczkę przed Suworowem, którą sam rosyjski generał nazwał arcydziełem, ciężko jednak uznać za wielki sukces. Na domiar złego reputacja Kazimierza jako człowieka rycerskiego została wkrótce zszargana.

Polecamy e-book Jakuba Jędrzejskiego – „Hetmani i dowódcy I Rzeczpospolitej”

Jakub Jędrzejski
„Hetmani i dowódcy I Rzeczpospolitej”
cena:
14,90 zł
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
160
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-65156-31-0

W sprzedaży dostępne są również druga i trzecia część tego e-booka. Zachęcamy do zakupu!

Królobójca

Kazimierz Pułaski (domena publiczna).

W lipcu 1771 r., do przebywającego w Częstochowie Pułaskiego przybył niejaki Strawiński. Zapewniał, że służy konfederacji już od 2 lat i aby dodatkowo przysłużyć się jej ideom może nawet szarpnąć się na życie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Pułaski zganił go, zaznaczając, że w żaden sposób nie pomoże to ich sprawie. Zresztą mimo iż władca Polski paktował z Rosją, to jednak wciąż Kazimierz darzył go pewnym szacunkiem. Wtedy Strawiński miał zaproponować porwanie Poniatowskiego, na co rzekomo Pułaski przystał. Teoria ta ma jednak bardzo chwiejne podłoże. Po pierwsze o wydaniu takich rozkazów nie mógłby zadecydować sam Kazimierz, a raczej ktoś z naczelnego dowództwa, czyli tak zwanej Generalności. Nie byłoby też w tym większych korzyści dla konfederatów, poza kompromitacją, do czego zresztą ostatecznie doszło.

Ostatecznie wątpliwa jest sama opowieść króla, w której przytacza, że wprawdzie został porwany, ale jeden ze zbójców nagle zmienił zdanie, poprosił władcę o łaskę i pomógł mu wrócić do Warszawy. Mimo to Kazimierz Pułaski został oskarżony jako zwierzchnik łotrów, którzy podnieśli rękę na majestat. Od konfederacji odwróciła się Francja, która dotychczas wspomagała powstańców uzbrojeniem i przysyłała oficerów. Generalność by zachować twarz musiała wyprzeć się Pułaskiego. Tym samym rosyjscy generałowie stracili jednego z najgroźniejszych przeciwników, co zresztą jest kolejną poszlaką wskazującą kto tak naprawdę mógł stać za zamachem. Nikt jednak nie chciał słuchać, kiedy bohater spod Jasnej Góry zarzekał się o swojej niewinności.

reklama

Tułacz

Niedługo po burzliwej aferze związanej z zamachem na króla wojska rosyjskie zajęły Częstochowę. Kazimierz Pułaski wymknął się przebrany za kupca, rozpoczynając tym samym swoja tułaczkę. Udał się do Drezna, a następnie do Frankfurtu. Wzgardzony przez konfederatów i ścigany przez agentów Rosji i Austrii nigdzie nie mógł zbyt długo zagrzać miejsca. Chwilowe schronienie znalazł w Paryżu. W czerwcu 1773 r. proces przeciw Pułaskiemu wydał jednak wyrok, uznając go winnym i skazując na karę śmierci.

Amerykański znaczek pocztowy z 1931 r. z wizerunkiem Pułaskiego (domena publiczna).

Niestrudzony obrońca Jasnej Góry podjął się zatem jeszcze jednego wyzwania. Przed wymiarem sprawiedliwości umknął do Turcji, która wciąż, mimo szeregu porażek, pozostawała w stanie wojny z Rosją. Postanowił zorganizować tam polskie legiony i raz jeszcze naprzykrzyć się Moskalom. „Chory człowiek Europy” nie był jednak wstanie sprostać rosyjskiej nawale, a pomoc polskich ochotników pod sztandarem Pułaskiego nie mogła odmienić biegu wojny. 21 lipca 1774 r. upokorzona Turcja zawarła pokój ze swoim przeciwnikiem. Dla Pułaskiego nastał trudny okres. Upadek wszystkich planów, ubóstwo i brak perspektyw przybijały dawnego konfederata. Raz jeszcze dopisało mu szczęście. Poprzez znajomego literata udało mu się bowiem spotkać z Benjaminem Franklinem, który uznał, że tak doświadczony dowódca jak Pułaski może być niezwykle cenną pomocą podczas wojny o niepodległość, jaka właśnie toczyła się w Ameryce Północnej. Pułaski wiedział, że jego rola w Europie już się skończyła i bez wahania postanowił podjąć rzuconą przez los rękawicę.

reklama

Za oceanem

Do Ameryki Kazimierz Pułaski przybył w 1777 r. Główną barierą był dla niego obcy język. Wojsko składało się głównie z piechoty, mimo to jednak Pułaski, jako doświadczony kawalerzysta, poprosił Kongres o możliwość sformowania oddziałów kawalerii. Już w pierwszych miesiącach pobytu dał się poznać jako nieprzeciętny dowódca, kiedy brawurowym kontratakiem na pozycje angielskie uchronił cofających się amerykańskich żołnierzy przed okrążeniem. 21 września Pułaski został mianowany generałem brygady lekkich dragonów, co oddawało mu pod komendę właściwie całą dostępną konnicę (choć ze względu na przewagę piechoty było to tylko kilkuset żołnierzy). Później dawny konfederat również nie spoczął na laurach, biorąc udział w licznych potyczkach i patrolując okolicę, zgodnie ze swoim partyzanckim zwyczajem. Podczas jednego z takich zwiadów natrafił nawet na przednią straż angielskich oddziałów, co umożliwiło mu ostrzeżenie znajdującego się nieopodal obozu Amerykanów (w którym znajdowały się sam Washington) i przygotowanie skutecznej obrony.

Przeczytaj również:

Obfitująca w bohaterskie dokonania historia Pułaskiego zakończyła się pod Savannah. Silnie obsadzone przez Anglików miasto stawiało długi opór Amerykanom. Pułaski brał udział w oblężeniu na czele sformowanego przez siebie legionu. Zupełnie nieudany szturm na pozycje angielskie groził całkowitą rozsypką wojska. Wiedząc, że odwrót w nieładzie spowoduje ogromne straty, Pułaski postanowił raz jeszcze zaryzykować i na czele swojego oddziału natrzeć na szańce. To miała być jego ostatnia szarża.

Śmierć Kazimierza Pułaskiego pod Savannah (domena publiczna).

Bohater dwóch narodów

Kazimierz Pułaski zmarł 11 października 1779 r., na skutek odniesionych pod Savannah ran. Symboliczny pogrzeb w Charleston (ostatecznie szczątki znaleziono i zidentyfikowana dopiero w 1996 r.) został przeprowadzony ze wszystkimi honorami. Od 1929 r. 11 października obchodzi się w USA Dzień Pamięci Generała Pułaskiego. W 2009 r. Kongres przyznał mu pośmiertne honorowe obywatelstwo.

Polecamy e-book Sebastiana Adamkiewicza „Zrozumieć Polskę szlachecką”

Sebastian Adamkiewicz
„Zrozumieć Polskę szlachecką”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
82
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-4-6

Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!

Bibliografia:

  • Lenkiewicz Antoni, Kazimierz Pułaski (1745-1779), Wydawnictwo – Biuro Tłumaczeń, Wrocław 2010;
  • Kazimierz Pułaski w 230. rocznicę śmierci. Materiały z sesji naukowej zorganizowanej 7 grudnia 2009 r. w Muzeum Niepodległości w Warszawie, red. Iwona Stefaniak, K. Kucharski, Wydawnictwo Radom, Warka 2011;
  • Roszko Janusz, Ostatni rycerz Europy, Wydawnictwo „Śląsk”, Katowice 1983.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

reklama
Komentarze
o autorze
Antoni Olbrychski
Absolwent Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Interesuje się historią średniowieczną i nowożytną, w szczególności wojskowością i życiem codziennym. Instruktor szermierki, członek Akademii Szermierzy. Członek Towarzystwa Opieki nad Zabytkami w Czersku i edukator na Zamku Królewskim w Warszawie.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone