Justyna Sobolewska – „Miron, Ilia, Kornel. Opowieść biograficzna o Kornelu Filipowiczu” – recenzja i ocena
Justyna Sobolewska – „Miron, Ilia, Kornel. Opowieść biograficzna o Kornelu Filipowiczu” – recenzja i ocena
Kornel Filipowicz niezwykle utalentowanym pisarzem był. Uznanie zdobył już za życia, jednak po śmierci nie zajął tak ważnego miejsca w panteonie polskich pisarzy jak wielu spośród jego kolegów. Pozostaje w cieniu wieloletniej towarzyszki życia – noblistki Wisławy Szymborskiej, chociaż już nie żył w momencie przyznania jej nagrody. Etykieta partnera Wisławy Szymborskiej przylgnęła do niego mocno i przysłoniła zwłaszcza jego dorobek literacki. Książka „Miron, Ilia, Kornel. Opowieść biograficzna o Kornelu Filipowiczu” przywraca pamięć o nim i proponuje świeżą analizę jego twórczości.
Justyna Sobolewska, pisarka, krytyczka literacka i dziennikarka, dla której czytelnictwo i literatura są głównym polem zainteresowań, Kornelem Filipowiczem interesowała się od lat. Pierwsze wielkie wrażenie, jakie na niej wywarły jego opowiadania, zaowocowało wydaniem kilkanaście lat później wyboru opowiadań „Moja kochana dumna prowincja”. W swojej najnowszej książce „Miron, Ilia, Kornel. Opowieść biograficzna o Kornelu Filipowiczu” przedstawiła nie tylko jego życie, ale przede wszystkim literaturę. Celem nie było odtworzenie całego życia pisarza i dopowiadanie, co w danej chwili myślał lub czuł, ale oddanie głosu Kornelowi – autorka przytacza fragmenty jego utworów, listów, opowiadań, wierszy. Podkreśla przy tym, że w literaturze Filipowicza nie odbija się jedynie życie, ale jego istota, pewien głębszy sens.
Pozycja nie jest biografią sensu stricto, lecz, jak wskazuje sam tytuł jest to opowieść biograficzna, w której autorka opowiada czytelnikom historię życia Kornela według dobranego przez siebie klucza. Nie znaczy to jednak, że zostajemy pozbawieni klasycznych dla biografii elementów, takich jak dzieciństwo, rodzina i lata młodości poprzedzające aktywność literacką bohatera. Przez wszystkie te etapy życia Mirona, Ilii i Kornela czytelnik zostaje przeprowadzony, chociaż nie sposób oprzeć się wrażeniu, że są one dla autorki ważne głównie dlatego, że echa tych wydarzeń można odnaleźć w późniejszych dziełach bohatera. Obranie literatury za tak wyraźny klucz do opisu życia Kornela Filipowicza jest nie tylko wynikiem zamiłowania autorki do jego prac, ale także zabiegiem pozwalającym zrozumieć lepiej jego życie poprzez zilustrowanie go jego dziełami i na odwrót. W książce obie te sfery – życie i literatura są nierozerwalnie ze sobą splecione.
Wydarzenia nie ukazane są w sposób idealnie chronologiczny w całej książce, aczkolwiek w obrębie każdego rozdziału chronologia jest zachowana. Wynika to z opowiadania o bohaterze i jego utworach poprzez pryzmat wybranych kontekstów: przyjaźni z Julianem Przybosiem, Tadeuszem Różewiczem, romansów, małżeństw i związków, zaangażowania politycznego, aktywności literackiej w różnych etapach życia, działalności jako redaktor, a także zainteresowań i pasji. Wszystkie te aspekty opisane w różnych rozdziałach niejednokrotnie działy się równocześnie, stąd zachwiana chronologia całości. Dobór tych wycinków życia i ich ułożenie chwilami wydaje się dość przypadkowe i odrobinę chaotyczne, przez co ta napisana bardzo dobrym językiem książka odrobinę traci. Związkowi z Wisławą poświęcona jest ostatnia część książki, wcale nie najobszerniejsza, mimo, że zajmowała ponad 20 lat życia. Może być to celowy zabieg, aby przedstawić Kornela jako Kornela Filipowicza, pisarza, a nie towarzysza noblistki. Bp przecież nie sposób jej pominąć w opowieści o życiu pisarza, gdyż odgrywała w nim dużą rolę, zarówno w tym prywatnym jak i literackim.
Opowieść Joanny Sobolewskiej poza przedstawieniem bohatera i analizą jego twórczości ukazuje także tło historyczne. Wydarzenia nie są osadzone przecież w próżni, a sam Kornel był nie tylko biernym świadkiem, ale brał w nich aktywnym aktywny, zwłaszcza w tym wszystkiego co składało się na obraz literackiego świata jego czasów. W historii o literaturze, którą jest niewątpliwie ta książka, wątki te są na pewno niezbędne i ciekawe, jednak momentami zbyt duże skupienie na innych postaciach może odrywać uwagę od głównego bohatera. Z tej biograficznej opowieści dowiadujemy się wiele o osobowości Kornela, jego upodobaniach, pasjach, przyjaźniach, sympatiach politycznych, a także trzy imiona przytoczone w tytule książki. Wykorzystanie bogatej korespondencji jako najważniejszego źródła pozwoliło na wgląd w bardzo prywatny świat pisarza oraz na poznanie anegdot z jego życia – czy czytelnik domyśliłby się, który poeta wykazywał niezwykłe zainteresowanie zębami Kornela? Wszystkie te ciekawostki dookreślają obraz bohatera i przełamują jego wizerunek poważnego pisarza, prowadzącego spokojne, może nawet nudne życie. Właśnie z oparcia się na korespondencji wynika wykorzystanie aż trzech imion w tytule, ponieważ Filipowicz nazywany był przez bliskich przeróżnie.
Zamiłowanie autorki do twórczości Kornela Filipowicza sprawia, że otrzymujemy nie tylko biografię, ale także hołd złożony jego pisarstwu. Zdecydowanie polecam miłośnikom nie tylko pióra Kornela Filipowicza, ale literatury wszelakiej, ponieważ książka „Miron, Ilia, Kornel. Opowieść biograficzna o Kornelu Filipowiczu” to przede wszystkim piękna opowieść o literaturze.