Joanna Muszyńska, Wojciech Muszyński „Architekt wielkiej Polski. Roman Dmowski 1864–1939” – recenzja i ocena
Joanna Mysiakowska-Muszyńska, Wojciech Jerzy Muszyński „Architekt wielkiej Polski. Roman Dmowski 1864–1939” – recenzja i ocena
Publikacja dr Wojciecha Jerzego Muszyńskiego i Jolanty Mysiakowskiej Muszyńskiej dzieli życie Romana Dmowskiego na trzy okresy: dzieciństwo, młodość i początek działalności politycznej (lata 1864-1905), okres dyplomatycznych zabiegów na rzecz Sprawy Polskiej w Dumie Rosyjskiej, w państwach Ententy w czasie I wojny światowej, oraz Konferencji Pokojowej w Wersalu (1906-1919) oraz działalność polityczną w II Rzeczypospolitej (1919-1939).
Za największą wartość tej książki uznaję wyraźnie ukazanie różnicy między „młodym Dmowskim”- okres działalności przed 1926 rokiem, a „starym Dmowskim” – od 1926 do śmierci polityka w 1939 roku. W społecznej świadomości funkcjonuje bowiem na ogół tylko obraz „starego Dmowskiego”- polityka silnie związanego z katolicyzmem, krytyka demokracji, mocno nacjonalistycznego. Tymczasem w okresie przed 1926 rokiem ideologia polityczna Dmowskiego była znacząco różna – Narodowa Demokracja rzeczywiście opowiadała się wtedy za ustrojem demokratycznym: jak piszą autorzy „Demokracja była od zarania elementem politycznej samoidentyfikacji Romana Dmowskiego i jego obozu politycznego” (s. 275). Endecja, tak samo jak jej przywódca, była indyferentna religijnie (Dmowski osobiście nawrócił się na katolicyzm niedługo przed swoją śmiercią).
Jakie były zatem przyczyny tej radykalnej zmiany? W pierwszym rzędzie był nią przewrót majowy Józefa Piłsudskiego z 1926 roku, po którym Obóz Narodowy doszedł do wniosku, że nie da się odebrać władzy Sanacji metodami demokratycznymi i trzeba się dostosować do nowych okoliczności (to wtedy zaprzestał on określać się mianem „Narodowej Demokracji”, a zaczął nazywać się „Obozem Narodowym”). Drugą przyczyną był ogólny kryzys demokracji w całej Europie w dwudziestoleciu międzywojennym- jak powszechnie wiadomo większość państw naszego kontynentu odeszła wtedy od ustroju demokratycznego. Dmowski jednak nigdy nie poparł faszyzmu, uważając, że jego postulaty nie pasują do mentalności Polaków. Oskarżany o faszyzowanie Obóz Narodowy, powstały w 1934 roku, jednoznacznie zaś odrzucił zwierzchnictwo Romana Dmowskiego.... To wtedy także, w 1927 roku Dmowski wydał publikację „Kościół, naród i państwo” w której opowiedział się za silnym związkiem swojego ruchu politycznego z katolicyzmem...
Jeśli chodzi o kwestię zasług Dmowskiego dla niepodległości Polski, to autorom również udało się obalić mit o prorosyjskości tego polityka – wiązanie się z Rosją uważał tylko i wyłącznie za tymczasowy chwyt polityczny, mający na celu uzyskanie dla Polski korzyści, a nie zaś jako fundament trwałej, długofalowej polityki (prywatnie Dmowski był negatywnie nastawiony do Rosjan).. Ukazuje to dobitnie jego zachowanie w czasie I wojny światowej: już w listopadzie 1915 roku, opuścił on Rosję i przeniósł się do Londynu, aby działać na rzecz sprawy polskiej w państwach zachodnich. Za jego działalność na tym polu, a zwłaszcza reprezentowanie odrodzonego Państwa Polskiego na Konferencji w Wersalu, należą mu się szczególne wyrazy wdzięczności ze strony obecnych i przyszłych pokoleń Polaków, gdyż, dzięki temu, że nigdy nie współpracował z Państwami Centralnymi, był dla zwycięskiej Enenty znacznie bardziej wiarygodnym partnerem od Józefa Piłsudskiego (który jednak współpracę z Niemcami i Austro-Węgrami traktował tak samo jak Dmowski współpracę z Rosją, czyli jako rozwiązanie o charakterze tymczasowym).
Ostatnim z tematów, które należy tutaj poruszyć jest zagadnienie antysemityzmu w myśli politycznej Dmowskiego. Z jednej strony faktem jest, że Dmowski był negatywnie nastawiony do mniejszości żydowskiej w Polsce, z drugiej jednak nie należy jego stosunku do Żydów utożsamiać z poglądami niemieckich nazistów, gdyż Dmowski nigdy nie używał przeciwko Żydom argumentów rasistowskich. Jako jedyne rozwiązanie problemu żydowskiego postulował przeprowadzenie ich masowej emigracji do Palestyny, nigdy natomiast nie brał pod uwagę ich fizycznych prześladowań czy pogromów. Przyczyną jego wrogiego stosunku do Żydów był fakt, że dominowali oni w jego epoce w polskich miastach (w dużych ośrodkach miejskich ich liczba wynosiła 35-50%, a w mniejszych ich odsetek dochodził nawet do 80%), co zdaniem Dmowskiego uniemożliwiało migrację polskiej ludności z przeludnionych w tym okresie wsi i jej awans społeczny.
Książka Wojciecha Jerzego Muszyńskiego i Jolanty Muszyńskiej o Romanie Dmowskim jest pozycją potrzebną na rynku wydawniczym, gdyż umożliwia ona poznanie sylwetki tego polityka w wielu różnych aspektach jego działalności, a nie w dominujący (niestety) w naszej powszechnej pamięci uproszczony i zmitologizowany sposób. Jest wielkim atutem są także zamieszczone w niej liczne fotografie, które zajmują w niej 233 strony. Z tych wszystkich powodów uważam, że warto się z nią zapoznać.