Jarosław Dulewicz - „Miasta w ruchu” - recenzja i ocena
Miasta uprzemysławiane w okresie PRL nie budziły w ostatnich latach większego zainteresowania historyków. Po 1989 r. ukazało się zaledwie kilka prac, dotyczących Tychów, Zambrowa oraz Świdnika. Na uwagę zasługuje również wydana niedawno praca zbiorowa dotycząca dziejów okręgów przemysłowych, obejmująca okres od ich powstania po czasy niemal współczesne ([Historia polskich okręgów i rejonów przemysłowych], t.1, red. Ł. Dwilewicz i W. Morawski, Warszawa 2015). Dlatego też podjęcie badań nad tą tematyką w ujęciu porównawczym przez Jarosława Dulewicza jest tak cenne. Dodatkową rekomendacją dla książki jest wyróżnienie jej w konkursie im. Władysława Pobóg-Malinowskiego na Najlepszy Debiut Historyczny Roku 2014.
We wstępie Autor przedstawił cel pracy, którym była „próba ukazania procesów industrializacji i urbanizacji kraju po II wojnie światowej”. Tym razem jednak szło o skupienie się na tzw. „drugiej industrializacji”, której areną stały się lata 70. Wśród podstawowych problemów badawczych znalazły się m.in. kwestie wpływu szybkiego uprzemysłowienia na przemiany struktury lokalnej społeczności; „konsekwencji dysharmonii między procesami industrializacji i urbanizacji” czy związek między powyższymi procesami i występowaniem zjawisk niepożądanych. Dulewicz postanowił również zweryfikować powszechny pogląd o awansie społecznym szerokich rzesz ludności w wyniku inwestycji dekady gierkowskiej.
Autor zdecydował się przeprowadzić szczegółową analizę wskazanych zjawisk na przykładzie dwóch ośrodków miejskich. Za modele posłużyły Kozienice oraz Ostrowiec Świętokrzyski, w których w latach siedemdziesiątych XX w. zaszły istotne zmiany gospodarcze, demograficzne i społeczne. Być może zresztą Autor winien był wskazać ten fakt w tytule (podtytule) książki (np. dodając „…na przykładzie Kozienic i Ostrowca Świętokrzyskiego”). Nie ulega jednocześnie wątpliwości, że wybór akurat tych miast był celowy i wartościowy pod względem badawczym.
Oba miasta, leżące się u progu lat siedemdziesiątych XX w. w granicach województwa kieleckiego (w 1975 r. Kozienice znalazły się w nowoutworzonym województwie radomskim) różniło wiele. Kozienice, ośrodek sytuowany według ówczesnej klasyfikacji w gronie małych miast (liczących poniżej 20 tys. mieszkańców), pobawione były w zasadzie większych zakładów przemysłowych, a lokalizacja elektrowni w pobliskich Swierżach Górnych może być uznawana za uprzemysłowienie na tzw. surowym korzeniu. Natomiast liczący wówczas około 50 tys. mieszkańców Ostrowiec Świętokrzyski posiadał bogate, sięgające XIX w., tradycje przemysłowe. Rozpoczęta jeszcze pod koniec lat sześćdziesiątych rozbudowa dominującego w mieście zakładu – Huty im. Marcelego Nowotki – spowodowała drugi w okresie powojennym (po latach pięćdziesiątych) okres rozwoju tego ośrodka.
W pierwszym rozdziale Autor wprowadza czytelnika w omawianą materię wyjaśniając podstawowe terminy ([industrializacja], [urbanizacja]). Przeprowadza przy tym analizę tych zjawisk w okresie powojennym w od drugiej połowy lat czterdziestych aż do końca okresu gierkowskiego. Duża wartością jest przy tym wskazanie na podstawowe słabości w strategii i realizacji planów rozbudowy przemysłu oraz związek pomiędzy budową (rozbudową) zakładów a rozwojem ludnościowym ośrodków miejskich. Cenne jest również ukazanie skali oraz kierunków ruchu ludności w Polsce po II wojnie światowej, łącząc go z przemianami społeczno-gospodarczymi kraju w kolejnych dekadach.
Kolejne rozdziały stanowią szczegółową analizę przemian gospodarczych, społecznych i kulturowych lat siedemdziesiątych XX w. Jest ona przeprowadzona na przykładzie Kozienic i Ostrowca Świętokrzyskiego (rozdziały II-III) oraz województwa kieleckiego (rozdział IV). Analiza jest imponująco wieloaspektowa i prawdziwie interdyscyplinarna, co stanowi kluczową zaletę recenzowanej pozycji.
Obok ukazania przemian gospodarczych, związanych z lokalizacją zakładów i inwestycjami „towarzyszącymi” (budowa mieszkań, rozwój sieci usługowo-handlowej, służby zdrowia, placówek oświaty), Autor podejmuje również zagadnienia związane z przystosowaniem wiejskich przybyszów do życia w mieście, adaptacją „nowych” robotników do pracy w przemyśle, wpływem inwestycji przemysłowych na okoliczne tereny. Rozważania w ostatnim rozdziale poświęcone są w znacznym stopniu negatywnym skutkom urbanizacji i industrializacji w wymiarze społecznym (problem patologii społecznych, przestępczość, demoralizacja dzieci i młodzieży) oraz ich wpływowi na środowisko naturalne. W tych obszarach Autor analizuje wiele kwestii szczegółowych, czyniąc przy tym szereg cennych ustaleń cząstkowych. Finalnie tworzy to ciekawy i nieoczywisty obraz przemian dekady gierkowskiej.
Interesujące są m.in. rozważania, które ukazują proces tworzenia nowych „socjalistycznych osiedli” przez przybyszów z innych stron i jakie problemy pojawiały się w toku kształtowania owej społeczności. Godna uwagi jest również część poświęcona zmianom na wsi spowodowanym rozwojem przemysłu w badanych ośrodkach. Autor polemizuje z rozpowszechnionymi jeszcze w okresie PRL twierdzeniami o niekorzystnym wpływie pracy w przemyśle na gospodarstwa rolne.
Wielowątkowa analiza przemian społeczno-gospodarczych lat siedemdziesiątych XX w. wymagała wiedzy z zakresu różnych nauk. Autor wykorzystał, oprócz ustaleń historyków, również liczne prace z zakresu socjologii, ekonomii czy demografii. Bibliografia tylko w części „Opracowania i artykuły” liczy niemal 700 pozycji. Podstawą poczynionych ustaleń były jednak źródła archiwalne. Także w tym miejscu należy podkreślić rozległość oraz różnorodność przeprowadzonej kwerendy. Oprócz „standardowych” w przypadku badanej tematyki akt instytucji centralnych, administracji terenowej czy spuścizny po partii komunistycznej, Autor sięgnął po wzbogacające narrację dokumenty proweniencji kościelnej oraz policji politycznej.
W końcu warto wskazać, że niezwykle wartościowe okazało się także wykorzystanie zbiorów niepublikowanych dotychczas pamiętników. Autor dokonał we wstępie krytycznej oceny analizy przydatności dokumentów osobistych, wskazując na ich zalety, jak i stawiane temu typowi źródeł zarzuty. Pamiętniki pozwoliły ukazać rzeczywistość rozwijających się ośrodków w sposób subiektywny, a więc taki jakim widzieli ją migranci czy ludność stała.
Trudno w książce znaleźć większe błędy merytoryczne. Jedynym dostrzeżonym potknięciem jest porównanie liczby osób dojeżdżających do pracy w województwie kieleckim w 1973 i w 1980 r., podczas gdy w wyniku reformy administracyjnej z 1975 r. zmieniło ono znacząco kształt terytorialny (s. 183). Jako niedopatrzenie należy uznać również brak wyjaśnienia użytego w tytule terminu „codzienność”.
Książka Jarosława Dulewicza stanowi przykład prawdziwie solidnej publikacji z zakresu historii społeczno-gospodarczej Polski po II wojnie światowej. Wybór ciekawej, słabo rozpoznanej przez historyków tematyki i sumiennie przeprowadzona kwerenda archiwalna w połączeniu z wykorzystaniem dorobku innych nauk dały znakomity efekt końcowy.
Pomimo iż analiza skupiona jest na dwóch miastach ówczesnego województwa kieleckiego – Kozienicach i Ostrowcu Świętokrzyskim – trudno zaklasyfikować książkę jako regionalną (choć zainteresowani historią obu miast znajdą tu wiele cennych informacje o realiach społeczno-gospodarczych lat siedemdziesiątych XX w.). Oba ośrodki stanowią egzemplifikacje szerszych zjawisk związanych z prowadzoną począwszy od planu sześcioletniego forsowną rozbudową przemysłu, zwłaszcza zjawiskiem dysharmonii pomiędzy industrializacją a urbanizacją. Gorąco zachęcam do lektury.