Jak doszło do zniszczenia Świątyni Jerozolimskiej?

opublikowano: 2015-08-04, 17:12
wolna licencja
Miasto zostało otoczone. W środku każde z trzech skłóconych powstańczych stronnictw obawia się ataku zarówno Rzymian, jak i pozostałych grup. Zapasy żywności spłonęły jeszcze przed rozpoczęciem oblężenia i mieszkańcom grozi głód. Tytus Flawiusz ze swoją armią wyruszył, aby stłumić żydowskie powstanie przeciw rzymskiej władzy. Rozpoczyna się szturm na Jerozolimę.
reklama
Tytus Flawiusz, syn cesarza Wespezjana, od 79 r. n.e. cesarz rzymski (fot. Filipo, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported).

Tytus liczył na rozwiązanie kwestii Jerozolimy jeszcze przed początkiem właściwego ataku. Wysłał pod mury Józefa Flawiusza – byłego żydowskiego dowódcę z Jotapaty, który obecnie był już sojusznikiem i niemal obywatelem Rzymu. Miał on przekonać obrońców, że opór jest bezcelowy. Powstańcy byli jednak uparci – nie dość, że nie chcieli rozmawiać, to jeszcze pozorując chęć rokowań zwabili pod mury i zabili wielu legionistów. Przy drugiej próbie sytuacja się powtórzyła – zastrzelono z łuku rzymskiego towarzysza Józefa, który pojechał wraz z nim pod mury. Teraz wiadomo było już, że Eleazar, Jan z Gischali i Szymon bar Gior – trzej przywódcy broniących się Żydów – nie oddadzą miasta bez walki. Potrójny mur, który opasuje miasto będzie ciężki do sforsowania, a wielu Rzymian przypłaci atak życiem.

Tytus Flawiusz wysyła żołnierzy z zadaniem oczyszczenia przedpola. Muszą zniszczyć uprawy i gaje owocowe, aby przygotować wał oblężniczy i wciągnąć na niego ogromne machiny. Zadania nie ułatwiają im ludzie Szymona – dowódcy zewnętrznego pierścienia. Grupami wychodzą z miasta i atakują pracujących przy wałach. W czasie jednego z takich wypadów omal nie zostaje pojmany sam rzymski wódz, którego odcięto od eskorty. Żydzi próbują także wykorzystać zdobyte wcześniej na wrogu machiny bojowe. Oblegający ponoszą dotkliwe straty, jednak brak przeszkolonych obsług znacząco obniża skuteczność ostrzału. Po ukończeniu budowy Rzymianie atakują przy pomocy wież oblężniczych i taranów. Po drugiej stronie mur obsadzają połączone w obliczu zagrożenia siły Szymona i Jana. 25 maja, po piętnastu dniach natarcia, udaje się zrobić wyłom w umocnieniach.

Oblężenie i zburzenie Jerozolimy (aut. David Roberts, domena publiczna).

Wobec takiego rozwoju wypadków obrońcy wycofują się za kolejne fortyfikacje. Rzymianie natychmiast rozpoczynają oblężenie drugiego muru, a Tytus rozbija nowy obóz pośród zewnętrznych obwarowań. Tym razem umocnień bronią wszystkie żydowskie ugrupowania, jednak już w piątym dniu walk, 30 maja, obrona zostaje przełamana. Prawdopodobnie chcąc jak najszybciej zakończyć oblężenie, Rzymianie nie burzą drugiego pierścienia i budowli wewnątrz niego, aby przygotować sobie teren. Szybki kontratak Żydów zaskakuje oblegających i w krwawych walkach ulicznych zostają oni wyparci za drugi pierścień. Wódz Rzymian nakazuje ponowić atak i, nie chcąc popełniać kolejny raz tego samego błędu, zburzyć wszystko, co stoi napastnikom drodze. Całe nowe miasto przestało istnieć.

Polecamy e-book Marcina Sałańskiego „Elita władzy w Królestwie Jerozolimskim (1174–1185)”:

Marcin Sałański
„Elita władzy w Królestwie Jerozolimskim (1174–1185)”
cena:
Wydawca:
PROMOHISTORIA [Histmag.org]
Liczba stron:
85
Format ebooków:
PDF, EPUB, MOBI (bez DRM i innych zabezpieczeń)
ISBN:
978-83-934630-8-4

Flawiusz dzieli armię – jedna jej część ma za zadanie zdobyć twierdzę Antonina na północy i poprzez nią dotrzeć do Świątyni, a druga od zachodu skruszyć ostatni mur i zająć najwyżej położoną część miasta. Szykującym się do ataku żołnierzom przeszkadzają jak mogą powstańcze wycieczki zza bronionych umocnień. Coraz skuteczniej też obrońcy korzystają ze zdobycznych machin miotających. Szturm na zamek rozpoczyna się 16 lipca, po pięciu dniach od ostatecznego zdobycia drugiego muru. Żołnierze Jana wykonują podkopy i nasypy od strony twierdzy zawalają się, a ludzie Szymona podpalają rzymskie urządzenia oblężnicze. Udaje się jednak jedynie obniżyć morale nacierających, a nie powstrzymać całe natarcie. Nasypy wzniesiono na nowo, jednak solidne mury skutecznie opierają się taranom. W końcu jednak zostają skruszone, a oczom Rzymian ukazuje się kolejne umocnienie, wzniesione naprędce przez ludzi Jana.

reklama
Relief z Łuku Tytusa przedstawiający jego triumf i niesione w nim przedmioty zdobyte w Jerozolimie (fot. Steerpike, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported).

24 lipca grupa napastników wspina się pod osłoną ciemności na obwarowania, morduje śpiących strażników i zaczyna grać na trąbach. Wśród obrońców wybucha panika. Sądzą, że cała armia rzymska znalazła się po ich stronie umocnień. W nocnych walkach często dochodzi do omyłkowych starć żołnierzy z tej samej armii. Straty po obu stronach są duże. Atakujący zdobywają twierdzę, a potem wdzierają się do podziemi prowadzących do Świątyni Jerozolimskiej. Ponieważ walki toczą się teraz w ciasnych przejściach, Żydom udaje się odepchnąć legionistów z dziedzińca Świątyni. Ci natomiast burzą Antoninę, aby zyskać miejsce, a tym samym możliwość wykorzystania przewagi liczebnej. Nietknięta pozostaje tylko jedna wieża fortecy, która ma służyć jako punkt obserwacyjny.

Ślady walk sprzed prawie dwóch tysięcy lat widoczne do dziś w okolicach Zachodniej Ściany dawnej Świątyni Jerozolimskiej (domena publiczna).

Po siedmiu dniach od zdobycia, Antonina zostaje doszczętnie zrównana z ziemią. 4 sierpnia 70 roku n.e. rozpoczyna się ostatni etap oblężenia – atak na Świątynię Jerozolimską. Ponownie wznoszone są nasypy od strony północnej, zachodniej i północno-zachodniego narożnika. 10 sierpnia Żydzi podpalają portyk północny i opuszczają zachodni. Pospiesznie zajmujący go Rzymianie dają się wciągnąć w pułapkę i wielu z nich ginie w płomieniach. Po dwóch tygodniach prac, 27 sierpnia nasypy są wreszcie ukończone i rozpoczyna się natarcie z użyciem taranów. Świątynia okazuje się jednak zbyt trwała, aby im ulec. Również atak z wykorzystaniem drabin kończy się klęską. Z powodu tych trudności Tytus każe podpalić bramy. Ogień rozszerza się, niszcząc pozostałe portyki. Dzień później zwołana zostaje rzymska narada, mająca uzgodnić dalszy los świątyni. Wódz obstaje przy tym, aby ją ocalić.

Kolejnego dnia, czyli 29 sierpnia, dochodzi do ostatecznego szturmu. Jeden z walczących wrzuca płonącą żagiew przez okno, do wnętrza właściwej świątyni. Ta nieszczęśliwie trafia na łatwopalny materiał i ogień się rozprzestrzenia. W czasie, gdy Tytus odpoczywa w obozowisku, przychodzi wieść o całym zajściu. Gdy Flawiusz dowiaduje się o pożarze, biegnie do Świątyni, podobno z zamiarem ratowania jej. Jest już jednak za późno. Budynek stoi w płomieniach, wokół pełno jest trupów pomordowanych mieszkańców, a legioniści plądrują to, co pozostało.

W ten sposób 1945 lat temu zniszczona została Świątynia Jerozolimska, a wraz z nią marzenia Narodu Wybranego o niepodległości. Była to jedyna świątynia Żydów. Nie odbudowano jej po dziś dzień. Pozostała po niej jedynie znana nam Ściana Płaczu.

Bibliografia:

  • Krawczuk Aleksander, Poczet cesarzy rzymskich, tom 1, Warszawa 1986.
  • Krawczuk Aleksander, Rzym i Jerozolima, Poznań 1987.
  • Nowaczyk Bernard, Masada 66-73, Warszawa 2009.
  • Prigent Pierre, Upadek Jerozolimy, Warszawa 1999.
  • Ziółkowski Adam, Historia Powszechna. Starożytność, Warszawa 2012.

Redakcja: Tomasz Leszkowicz

Histmag jest darmowy. Prowadzenie go wiąże się jednak z kosztami. Pomóż nam je pokryć, ofiarowując drobne wsparcie! Każda złotówka ma dla nas znaczenie.

reklama
Komentarze
o autorze
Mateusz Balcerkiewicz
Redaktor naczelny portalu Histmag.org, kustosz Archiwum Akt Nowych w Warszawie, absolwent historii na Uniwersytecie Warszawskim. Redaktor naukowy i współtwórca portalu 1920.gov.pl. Hobbystycznie członek grupy rekonstrukcyjnej Towarzystwo Historyczne "Rok 1920" oraz gitarzysta.

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone