Irena Szewińska: królowa polskiego sportu
Irena Szewińska z domu Kirszenstein urodziła się 24 maja 1946 roku w Leningradzie. Na szczęście dla polskiego sportu już rok później rodzina przyszłej mistrzyni olimpijskiej wróciła do Warszawy. Jak do Związku Sowieckiego trafił jej ojciec Jakub Kirszenstein? We wrześniu 1939 roku wziął udział w obronie stolicy, następnie przedostał się do Lwowa. Dwa lata później, po wkroczeniu wojsk niemieckich, przez Kijów uciekł do Taszkientu, gdzie znalazło się tysiące uciekinierów. Pracował jako elektryk w Samarkandzie (Uzbekistan) i w położonym za Uralem Czelabińsku. W tym czasie poznał swoją przyszłą żonę, pochodzącą z Kijowa Eugenię Rafalską, zaś po ukończeniu studiów w Leningradzie uzyskał zgodę na powrót do ojczyzny.
Irena Szewińska: od anemicznego dziecka do multimedalistki olimpijskiej
W latach szkolnych Irena Szewińska (Kirszenstein) nie marzyła o karierze sportsmenki. Po latach wspominała, że nie było w tym czasie klimatu dla sportu: „Byłam dzieckiem dość anemicznym, choć wyrośniętym nad wiek. Moje ówczesne zainteresowania nie odbiegały od zainteresowań koleżanek z klasy”. Dopiero w liceum trafiła na odpowiedniego nauczyciela wychowania fizycznego, a swój pierwszy bieg na dystansie 60 metrów ukończyła w 1960 roku na… korytarzu szkolnym. Jak się okazało, nastolatka miała wybitne predyspozycje do trenowania lekkoatletyki. Początkowo wydawało się, że będzie specjalizowała się w skoku wzwyż. Ostatecznie skupiła się na biegach sprinterskich i skoku w dal. Już w 1963 roku biuletyn Polskiego Związku Lekkiej Atletyki informował sympatyków dyscypliny o „rewelacyjnej, siedemnastoletniej zawodniczce, która w jednym sezonie awansowała z zupełnie nieznanej zawodniczki do czołówki lekkoatletek polskich” i „ma wszelkie dane, aby stać się rewelacją światową w roku olimpijskim, zdolną do największych niespodzianek”. W tym samym roku reprezentantka Polonii Warszawa mogła pochwalić się trzecimi wynikami w kraju zarówno na dystansie 100 (11,6 sekundy), jak i 200 (24,2 sekundy) metrów.
Irena Szewińska (Kirszenstein) cały czas się rozwijała. Podczas kariery zawodniczej, przy 176 centymetrach wzrostu, ważyła 60 kilogramów. Na igrzyskach olimpijskich w Tokio utalentowana osiemnastolatka zdobyła aż trzy medale. Złoty, okraszony rekordem świata, w sztafecie 4x100 metrów oraz dwa srebrne: w biegu na 200 metrów (23,13 sekundy) i w skoku w dal (6,6 metra). Ze świetnymi wynikami wracała również z kolejnych imprez rangi mistrzowskiej, spośród których rzecz jasna najważniejszymi startami były igrzyska olimpijskie. W 1968 roku w Meksyku zwyciężyła w biegu na 200 metrów. Ustanowiła wówczas rekord świata – 22,58 sekundy. W biegu na 100 metrów była natomiast trzecia. Cztery lata później z igrzysk w Monachium wróciła „zaledwie” z jednym medalem. Wywalczyła brąz w biegu na 200 metrów. Wreszcie, jako trzydziestoletnia zawodniczka, w 1976 roku w Montrealu zwyciężyła w biegu na 400 metrów z fenomenalnym rekordem świata – 49,29 sekundy. Dziennikarz i senator Andrzej Person uważa ten występ Ireny Szewińskiej za „największe wydarzenie w całej historii sportu polskiego w XX wieku”. Bez medalu wróciła natomiast ze swojej piątej olimpiady. W Moskwie odniosła kontuzję w półfinale biegu na 400 metrów, w którym specjalizowała się w późniejszym etapie kariery.
W 1966 roku na Mistrzostwach Europy w Budapeszcie zdobyła aż cztery krążki: trzy złote (sztafeta 4x100 metrów, 200 metrów, skok w dal) i jeden srebrny (100 metrów). Z workiem medali wracała do kraju także z kontynentalnych mistrzostw w kolejnych latach. Łącznie na Mistrzostwach Europy wywalczyła dziesięć medali, w tym pięć złotych. Nieco gorzej szło jej na halowych mistrzostwach, podczas których dekorowano ją „zaledwie” srebrem i dwukrotnie brązem. Rekordy życiowe najwybitniejszej polskiej sportsmenki do dzisiaj budzą szacunek: 11,13 sekundy w biegu na 100 metrów, 22,21 sekundy w biegu na 200 metrów, 49,29 sekundy na 400 metrów oraz 6,67 metra w skoku w dal. W tej ostatniej konkurencji nie wykorzystała jednak w pełni swojego potencjału. Polska lekkoatletka być może mogła być pierwszą kobietą w historii skaczącą ponad 7 metrów.
Irena Szewińska była pierwszą kobietą, która przebiegła 400 metrów w czasie poniżej 50 sekund. Jest jedynym sportowcem w historii lekkoatletyki, który ustanawiał rekordy świata na tak wielu dystansach: 60 metrów, 100 metrów, 200 metrów, 400 metrów, 440 jardów i w sztafecie 4x100 metrów. Do dzisiaj zajmuje pierwsze miejsce na liście najlepszych lekkoatletek w historii według rankingu Track&Field News.
Irena Szewińska zakończyła karierę po nieudanych igrzyskach w Moskwie. Jak twierdzi mąż lekkoatletki Janusz: „To już było zmęczenie materiału, to już było niemożliwe, powinna trochę szybciej skończyć”. Jednak bardzo zależało jej, aby wziąć udział w piątej olimpiadzie.
Irena Szewińska: życie poza stadionem lekkoatletycznym
W 1967 roku lekkoatletka wyszła za mąż za Sławomira (Janusza) Szewińskiego, swojego trenera i fotoreportera sportowego. W 1970 roku ukończyła Wydział Ekonomii Politycznej Uniwersytetu Warszawskiego ze specjalizacją ekonomika transportu. W tym samym roku urodził się Andrzej, pierwszy syn Szewińskich. Drugi syn Jarosław urodził się w 1981 roku, a więc rok po zakończeniu kariery sportowej przez jedną z najwybitniejszych lekkoatletek ubiegłego wieku.
Irena Szewińska czterokrotnie wygrywała plebiscyt „Przeglądu Sportowego” na 10 Najlepszych Sportowców Polski, czterokrotnie była druga. W 1998 roku została wybrana najlepszym polskim sportowcem XX wieku w plebiscycie „Przeglądu Sportowego”, „Polityki” i nieistniejącego już „Tempa”. W 1974 roku (w tym roku pobiła rekord świata w biegu na 200 metrów) została uznana najlepszą sportsmenką na świecie w głosowaniu międzynarodowych agencji prasowych.
Po zakończeniu sportowej kariery Irena Szewińska promowała sport i lekkoatletykę zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. Przez wiele lat była działaczką sportową. Już w 1980 roku znalazła się w zarządzie Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. W latach 1997-2009 pełniła funkcję prezesa. Była również członkiem Komitetu Kobiecego IAAF (Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych), zasiadała w Radzie Europejskiego Stowarzyszenia Lekkoatletycznego, była wiceprezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Sportu Kobiet oraz członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Szewińska nie potrafiła odmawiać. Cieniem na jej życiorysie było przystąpienie do Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego, fasadowej organizacji stworzonej przez komunistyczne władze w latach osiemdziesiątych. Po 1989 roku w wyborach popierała kolejno Kwaśniewskiego, Kaczyńskiego i Komorowskiego.
Królowa polskiego sportu zmarła na chorobę nowotworową 29 czerwca 2018 roku. Została pochowana w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie. Dwa lata wcześniej, jako pierwszy przedstawiciel świata sportu, została odznaczona Orderem Orła Białego, najwyższym polskim odznaczeniem państwowym. Jaka prywatnie była największa gwiazda polskiego sportu w XX wieku? Jej mąż Janusz twierdził, że „to nie była barwna postać. Lubiła spokój, nie lubiła szumu, hałasu, głośnej muzyki. Dużo czytała. Żadnych używek. Nawet kawy nigdy w życiu nie piła”. Jako sportowiec była natomiast bardzo konsekwentna: „jak miała jakiś cel, po prostu dążyła do niego”. Andrzej Person twierdzi, że po zakończeniu kariery „Irena stała się też wielkim autorytetem międzynarodowym, działając w IAAF i MKOl. Przed nią otwierały się wszystkie drzwi. Prywatnie była osobą bardzo ciepłą – i co może wielu zdziwić – dowcipną, tworząc wspaniały związek z Januszem”.
Bibliografia:
- Petruczenko Maciej, Prześcignąć swój czas. Kariera Ireny Szewińskiej od kulis, Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o., Warszawa 2019.
- Sulińska Anna, Olimpijki, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2020.
- Irena Szewińska (Kirszenstein) (1946-2018), [w:] Polski Komitet Olimpijski, [dostęp:30.05.2021], https://olimpijski.pl.
Redakcja: Mateusz Balcerkiewicz