Innocenty III - despotyczny teokrata czy uniwersalistyczny marzyciel?
Kim był Innocenty III ?
Imię wybrane przez Lotariusza było bardzo wymowne w czasach w jakich przyszło mu żyć. Warto zauważyć, iż z jednej strony odnosiło się do papieża z V wieku, który zwalczał herezję pelagiańską oraz popierał patriarchę Konstantynopola w jego walce z cesarzem, z drugiej strony do papieża z XII wieku, posiadającego wsparcie wybitnych duchownych tego okresu – Bernarda z Clairvaux i Norberta z Xanten. Jak pokazują dzieje i losy Innocentego III, papież ten miał mieć wiele wspólnego ze swoimi poprzednikami.
Od samego początku pontyfikatu Lotariusz energicznie przystąpił do realizacji swoich wielkich ambicji. Innocenty III był wedle badaczy wybitnym teologiem i mężem stanu, marzycielem, a jednocześnie świetnym organizatorem. Cały jego pontyfikat poświęcony był jednocześnie reformie Kościoła, jak i wzmocnieniu papiestwa w Italii oraz na arenie międzynarodowej. W pierwszej kolejności postanowił jednak w pełni zrealizować plan rekuperacji, czyli odzyskania wszelkich uprawnień papiestwa, utraconych za panowania cesarzy z dynastii Hohenstaufów – Fryderyka I oraz Henryka VI – oraz zaczął snuć plany odzyskania Jerozolimy. Czasy w jakich przyszło te plany Innocentemu III realizować były jednak trudne dla chrześcijaństwa. Tak zachodniego, jak i wschodniego. Dekadę wcześniej padła Jerozolima, zdobyta przez wybitnego wodza Saladyna i nawet krucjata podjęta przez Ryszarda Lwie Serce i cesarza Fryderyka Barbarossę nie przyniosła zamierzonego efektu, chociaż całe wybrzeże Palestyny nadal było kontrolowane przez Łacinników. Bizancjum, rządzone przez uzurpatora Aleksego III Angelosa, rozdzierane było przez gwałtowne spory wewnętrzne. W Europie Zachodniej sytuacja nie wyglądała lepiej. Całym zachodnim chrześcijaństwem wstrząsały wielkie herezje. Francja i Anglia oraz miasta włoskie prowadziły nieustanne wojny. W Hiszpanii trwała tymczasem rekonkwista, a Europą środkowo-wschodnią targały konflikty dynastyczne.
Wydaje się, że Innocenty III był papieżem idealnym dla rozwiązywania takich problemów. Świetnie wykształcony, absolwent wydziału teologii Uniwersytetu w Paryżu i prawa w Bolonii, posiadał ogromną energię i zdolność do kreowania i realizacji wielkich wizji. Wizji nie tylko mistycznych czy kościelnych, ale również politycznych i kulturowych. Choć Lotariusz z Segni był człowiekiem drobnej budowy, to potrafił ujmować ludzi swoją inteligencją i osobowością. Wedle badaczy analizujących jego spuściznę pisarską, biegle władał tak literacką łaciną, jak i językiem mówionym. Wedle kronikarzy zdarzało mu się popadać w wielki gniew, lecz na co dzień był osobą cechującą się pogodą ducha oraz poczuciem humoru. Zaraz po obraniu go papieżem ukazał wszystkim jednak jak daleko chce zajść. W kazaniu wygłoszonym w 1198 r. jasno dał do zrozumienia, że jako papież jest kimś więcej, niż tylko człowiekiem:
Postawiono mnie nad domem Bożym, aby zarówno moje posługiwanie, jak i stanowisko górowały ponad wszystkim. Do mnie powiedział prorok: – Wywyższę cię ponad narody i królestwa. O mnie mówi apostoł: – Tobie dam klucze Królestwa Niebieskiego. Sługa, którego postawiono nad całym domem, jest namiestnikiem Chrystusa, następcą Piotra, pomazańcem Pana, Bogiem faraonów. Postawiono go pośrodku, między Bogiem i ludźmi, jest mniejszy od Boga, ale większy od człowieka, sądzi wszystkich, gdy jego nikt nie sądzi.
Kościół w czasach Innocentego III
W czasach Innocentego III nadal żywe były idee reformy gregoriańskiej, nieustannie dostosowywane do okoliczności politycznych i nastrojów intelektualnych. Sama Stolica Apostolska nadal skupiała się na określeniu miejsca papieża w strukturze samego Kościoła, jak i na arenie międzynarodowej. Kluczem do podniesienia prestiżu i znaczenia papiestwa było bowiem ułożenie stosunków z władzą świecką. Kościół stał zatem przed ważnym zagadnieniem jakim było rozdzielenie tego co świeckie do tego co związane było tylko z religią. Prywatnie, jako teolog, Innocenty postrzegał życie doczesne w ciemnych barwach. W swoim dziele „De miseria humanae conditionis”, napisanym w latach 1194-1195, ukazywał obraz świata pogrążonego w grzechu. Świat doczesny postrzegał jako miejsce ponure, gdzie jedynie zbawcze działanie Chrystusa może ocalić ludzkość. Pogląd ten musiał być dla Innocentego istotnym składnikiem jego własnej koncepcji władzy papieskiej, wedle której papież był wikariuszem Chrystusa, łącznikiem między Zbawcą a ludźmi. Już w publicystyce religijnej XII wieku biskupa Rzymu zaczęto określać zastępcą Chrystusowym, ale oficjalnie był on nadal wikariuszem św. Piotra. Wedle Innocentego III papież był kimś znacznie więcej niż tylko zastępcą jednego z Apostołów. Sens tak przyjętej ideologii władzy papieskiej był jasny – papież jest pełnomocnikiem Jezusa na ziemi, a jako że Chrystus jest Królem królów i dysponuje całą władzą, taką posiada też papież, który przez to jest mniejszy od Boga, ale większy od człowieka, sądzi wszystkich, gdy jego nikt nie sądzi. Wedle kanonistów papieżowi przysługiwało zatem tzw. plenitudo potestatis.
Polecamy e-book Marcina Sałańskiego „Wyprawy krzyżowe. Zderzenie dwóch światów”:
Książkę można też kupić jako audiobook, w tej samej cenie. Przejdź do możliwości zakupu audiobooka!
Już za Innocentego III zastanawiano się jednak jakie są granice tak pojmowanej władzy. Pytano: nad czym w istocie polega pełnia papieskiej władzy? Początkowo dotyczyła ona przede wszystkim spraw samego Kościoła. Papież miał prawo przenosić i odwoływać biskupów, a nawet zmieniać granice poszczególnych diecezji. Aspekt terytorialny władzy papieskiej był zatem bardzo istotny. O ile biskup sprawował pełną władzę nad określonym terenem, o tyle papież miał władzę nieograniczoną terytorialnie. Za Innocentego III papieże stali się także najwyższą instancją sądową. Byli oni bowiem, jako bezdyskusyjni przywódcy Kościoła, sędziami wszystkich. Do kompetencji papieży za i po Innocentym III należało także rozwiązywanie spraw określanych jako causae maiores. Były on zarezerwowane tylko dla Rzymu i należały do nich kanonizacje oraz zwoływanie i prowadzenie soborów.
Całe dojrzałe średniowiecze było czasem wielkich soborów, które stawały się swoistymi manifestacjami prymatu papieża, a jednocześnie rozwiązywały bardzo istotne problemy doktrynalne i duszpasterskie. Innocenty III był jednym z tych papieży, którzy zwołali sobór powszechny. Zwołany przez niego w 1215 r. Sobór Laterański IV miał jednak szczególne znaczenie. Już w roku 1213 papież ogłosił, że będzie chciał na soborze omówić plany krucjaty do Ziemi Świętej, kwestię reformy Kościoła oraz sposoby zwalczenia herezji. Na obrady przybyli biskupi, opaci, przedstawiciele kapituł katedralnych oraz wielcy mistrzowie zakonów rycerskich. Uroczyste rozpoczęcie odbyło się 1 listopada 1215 r. a sam sobór odbył trzy posiedzenia w dniach 11, 20 i 30 listopada. Uchwalił 70 dekretów, z czego 59 weszło do zbioru Prawa Kościelnego. W kwestiach dogmatycznych ustalono m.in., że Chrystus jest obecny w Eucharystii realnie pod postacią chleba i wina przez przeistoczenie (tzw. transsubstancjacja). Jedną z najważniejszych i aktualnych do dziś uchwał soboru była z kolei zasada, że każdy wierny jest zobowiązany przystąpić do spowiedzi i komunii przynajmniej raz w roku, w okresie Wielkanocy.
Sobór ustalił także, zgodnie z zapowiedzią, zwołanie kolejnej krucjaty. Pierwszą krucjatę za pontyfikatu Innocentego III, papież próbował zresztą zwołać już na samym początku swego panowania w Stolicy Apostolskiej, w połowie sierpnia 1198 r. Wtedy to wysłane zostały listy do koronowanych głów Europy, z wezwaniem do podniesienia sztandaru krucjatowego. Akcja ta nie przyniosła jednak zamierzonego efektu. Apel Innocentego III zakończył się bowiem IV krucjatą, której efektem było zdobycie przez krzyżowców Konstantynopola, co w efekcie przyczyniło się do znacznego osłabienia Cesarstwa Bizantyjskiego, które po tej klęsce już nigdy się nie podniosło. Kolejnej wyprawy krzyżowej papież nie doczekał. Innocenty III zmarł bowiem w 1216 r. na malarię w Perugii, w czasie podróży apostolskiej po Italii, podczas której organizował V krucjatę.
Warto podkreślić, że za pontyfikatu Innocentego III rozwinęły się także związki Stolicy Apostolskiej z Kościołem polskim. W czasie Soboru Laterańskiego IV w obradach wzięła udział delegacja polskich duchownych, z arcybiskupem gnieźnieńskim Henrykiem Kietliczem na czele. Wśród towarzyszących mu duchownych wymienić można także biskupa krakowskiego i słynnego kronikarza Wincentego Kadłubka, biskupa włocławskiego Bartha, biskupa wrocławskiego Wawrzyńca oraz ordynariusza lubuskiego, także Wawrzyńca. Po powrocie do Polski biskupi wcielali z kolei w życie reformy gregoriańskie, dotyczące dyscypliny kościelnej oraz uwolnienia Kościoła spod władzy świeckiej. Papież Innocenty III nadał też biskupowi gnieźnieńskiemu uprawnienia legata w związku z misją wśród Prusów prowadzoną przez cystersów z Łękna. Papież ustanowił ponadto dla Prus pierwszego biskupa, którym był cysters Christian, posłany do Prus ok. 1209 r.
Polecamy e-book Antoniego Olbrychskiego – „Pojedynki, biesiady, modlitwy. Świat średniowiecznych rycerzy”:
Książka dostępna również jako audiobook!
Innocenty III wobec problemów religijnych
Na Soborze Laterańskim IV z gorliwością i zaangażowaniem podjęto także rozważania nad zwalczeniem zachodnich herezji – katarów i waldensów, potępionych oficjalnie przez Innocentego III. Ponadto uściślone zostały przepisy inkwizycyjne i nakazano władzom świeckim zwalczać herezje. Na czasy owego soboru przypadała także krytyka jednego z najstarszych i mocno zakorzenionych w kulturze europejskiej środków procesowych – sądów bożych. Na mocy dekretu soborowego nie mogły one już bowiem rozwiązywać spraw związanych z herezją.
Sam kataryzm zajmował ważne miejsce w działalności Innocentego III, zaniepokojonego dynamicznym rozwojem tej sekty, działającej w Lombardii, Toskanii, Katalonii, ale przede wszystkim w Langwedocji. Zaniepokojony jej ekspansją papież już w 1209 r. zdecydował się na posłaniedo Langwedocji krucjaty. Była ona bezpośrednio wymierzona w popierającego katarów hrabiego Tuluzy Rajmunda VI. Wyprawa zbrojna nie przyniosła jednak natychmiastowego rezultatu, pomimo znacznych sukcesów francuskiego rycerstwa z Szymonem z Montfort na czele. Walka z katarami trwać miała jeszcze wiele lat po śmierci Innocentego III, ale nawet spektakularne akcje, takie jak zdobycie katarskiej twierdzy Montsegur w 1244 r., nie przybliżyły upadku katarów. Zanik sekty był zjawiskiem długotrwałym, trwającym aż do połowy XIV wieku.
Ogromne znaczenie w tym procesie miało pojawienie się zakonów żebraczych – franciszkanów i dominikanów, których reguły zatwierdził właśnie Innocenty III. Z franciszkanami i postacią Innocentego III związana jest zresztą pewna legenda. Podobno ok. 1209/1210 r. Franciszek z Asyżu miał prosić w Rzymie o zatwierdzenie napisanej przez siebie reguły. Papież Innocenty III, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami miał z kolei odmówić, a następnie wręczyć Franciszkowi napomnienie. Wedle źródeł, pod wpływem snu z poprzedniej nocy postanowił jednak zatwierdzić regułę. W śnie papież widział bowiem walące się mury bazyliki i obszarpanego młodzieńca, który ocalił Lateran. We Franciszku Innocenty III miał rozpoznać młodzieńca ze swego snu i tym samym zatwierdził franciszkański sposób życia, polecając braciom mniejszym głoszenie nawrócenia i pokuty.
Papiestwo w konfrontacji w cesarzami i królami
Za pontyfikatu Innocentego III władza papieska zaczęła odzyskiwać swoje znaczenie. W sprawach religijnych, duchowych, papież stał się niekwestionowanym przywódcą, którego autorytet poparty był wspaniałym ceremoniałem, inspirowanym symboliką cesarską. O wiele bardziej złożony problem stanowiła pozycja papieża wobec władzy świeckiej. Oficjalnie Innocenty III był niepodzielnym władcą Rzymu i tzw. dziedzictwa apostolskiego czyli Państwa Kościelnego. Jak jednak prezentowała się jego władza w kontaktach z innymi państwami i władcami średniowiecznej Europy? Innocenty III, inspirując się poglądami papieża Gelazego I, uważał się za ważniejszego niż cesarz czy królowie, twierdząc iż władza duchowa jest większa niż świecka. Tym samym papież czuwał nad zbawieniem królów i cesarzy, mogąc jednocześnie kierować ich poczynaniami. Najlepiej stosunek naszego bohatera do władzy świeckiej oddają jego własne słowa:
Bóg, stwórca świata, umieścił na niebie dwie gwiazdy dla oświetlenia go: słońce za dnia i księżyc w nocy. Podobnie na firmamencie Kościoła powszechnego umieścił dwa najwyższe autorytety: papiestwo, które włada duszami, i monarchię, która włada nad ciałami. Ale pierwsza jest wyższa niż druga. Jak księżyc otrzymuje swe światło od słońca, podobnie władza cesarska otrzymuje cały swój splendor i prestiż od władzy papieskiej.
Działalność polityczna Innocentego III jasno pokazuje, iż dążył on do realizacji idei teokratycznych. Wspominane rekuperacje włoskie i podporządkowanie sobie chrześcijańskich władców Europy były głównymi sposobami realizacji tego papieskiego planu. Dzięki swojej działalności dyplomatycznej i utrzymaniu stałej łączności z duchowieństwem wielu krajów Europy Innocentemu udało się częściowo wywierać wpływ na przebieg wydarzeń w wielu państwach Europy. Warto chociażby wspomnieć o tym, iż zarówno Aragon, jak i Portugalia uznały prymat stolicy apostolskiej. Władcy Serbii i Bułgarii przyjęli od papieża korony królewskie. Spektakularnym sukcesem Innocentego było także uznanie się przez Jana bez Ziemi, króla angielskiego, lennikiem papieża. Innocenty III brał ponadto udział w mediacjach pomiędzy kandydatami do korony Szwecji, próbował przeciągnąć Greków na stronę zachodniego chrześcijaństwa oraz miał duży wpływ na sukces bitwy pod Las Navas de Tolosa z 1212 r., która doprowadziła do załamania się władzy muzułmanów na Półwyspie Iberyjskim. Plany umocnienia wpływu na władców chrześcijańskich udało się zatem zrealizować prawie całkowicie. Na przeszkodzie stał jednak najsilniejszy z rywali papiestwa – cesarz.
Plan rekuperacji we Włoszech papież mógł osiągnąć tylko dzięki osłabieniu władców z dynastii Hohenstafuów. Gdy zmarł cesarz Henryk VI, papież Innocenty III postanowił w pierwszej kolejności nie dopuścić do ponownego połączenia Niemiec z Królestwem Sycylii. Zmarły cesarz pozostawił po sobie jednak dziedzica – Fryderyka II. Matka młodego Staufa, chcąc zapewnić synowi władzę, poprosiła papieża o pomoc. Innocenty zgodził się poprzeć prawa Fryderyka do Sycylii, lecz sprzeciwiał się uznaniu jego praw do Niemiec. Nie zakończyło to jednak problemów Innocentego na linii papiestwo-cesarstwo. Możnowładztwo niemieckie podzieliło się bowiem i jedni wybrali królem niemieckim brata Henryka – Filipa, podczas gdy opozycja wybrała Welfa, Ottona IV Brunszwickiego. Tego ostatniego poparł również Innocenty III. Niespodziewana śmierć Filipa dała zwycięstwo Welfowi, który obiecał papieżowi uznanie rekuperacji. Rychło okazało się jednak, iż koronowany już na cesarza Otton nie zamierza zrealizować obietnicy, a tym bardziej rezygnować z realizacji włoskiej polityki swoich poprzedników z dynastii Staufów. Papież musiał wobec tego pomyśleć o nowej kandydaturze na tron cesarski. Na arenie dziejowej ponownie pojawił się Fryderyk II Hohenstauf, który obiecał, że zrzeknie się praw do Sycylii. Następnie Fryderyk II, wspierany autorytetem papieża ruszył do Niemiec. Pragnący mocnej władzy papieskiej Innocenty w tym jednym przypadku popełnił zatem wielki błąd, bowiem sam uwolnił smoka, który, jeszcze wiele lat po śmierci Innocentego III, miał walczyć z papiestwem o władzę nad ciałami oraz duszami średniowiecznych Europejczyków…
Bibliografia
- Christopher R. Cheney, Pope Innocent III and England, Stuttgart 1976.
- Tadeusz Manteuffel, Historia powszechna. Średniowiecze, Warszawa 1978.
- Marco Meschini, 1204 - Tajemnica IV wyprawy krzyżowej i podboju Konstantynopola, tłum. M. Myczkowski, Kielce 2007.
- Roman Michałowski, Historia powszechna. Średniowiecze, Warszawa 2009.
- John H. Mundy, Europa średniowieczna 1150 – 1309, tłum. R. Sudół, Warszawa 2001.
Redakcja: Michał Przeperski