Hasło: Niepodległość [Nieskończenie Niepodległa]

opublikowano: 2018-09-30, 11:09
wolna licencja
W połowie lat 70. w kręgach opozycyjnych tworzy się energia do nowego działania przeciw rządzącym w imieniu Związku Radzieckiemu komunistom. Polskie Porozumienie Niepodległości rzuca hasło odzyskania przez Polskę niepodległości.
reklama

Tuż przed VII Zjazdem PZPR (w grudniu 1975 roku), zostaje przekazany władzom List 59, protest intelektualistów przeciwko zapowiedzianym zmianom w Konstytucji PRL, zapewniającym Sowietom wieczysty sojusz. List postuluje niezbędne wolności obywatelskie, odnosząc się zarazem do uznanego formalnie przez władze Aktu końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (z sierpnia 1975 roku), mającego gwarantować społeczeństwom przestrzeganie demokratycznych norm.

Na przełomie 1975/76 roku powstaje znacznie pełniejszy manifest opozycyjny. Nieduża grupa intelektualistów, skupiona wokół Zdzisława Najdera, formułuje dalekosiężny plan działań, prowadzących Polskę do odzyskania własnej państwowości. Polskie Porozumienie Niepodległościowe, wbrew powszechnemu poglądowi i praktyce, używa wprost postulatu niepodległości. Z czasem przekona do tego resztę opozycji.

Czarny Bryńsk, 1975-1976. Zdzisław Najder, założyciel Polskiego Porozumienia Niepodległościowego (fot. Ośrodek KARTA, kolekcja Zdzisława Najdera).

Zdzisław Najder (historyk literatury) anonimowo w „Kulturze” paryskiej

Najważniejszym, a zarazem w najmniejszym stopniu wypełnianym zadaniem emigracji jest [...] wytworzenie alternatywnych programów politycznych dla Polaków; dotyczy to szczególnie okresu po roku 1956. […] W sformułowaniu całościowych i dalekowzrocznych programów, przeznaczonych dla Polaków w kraju i na obczyźnie, nikt emigracji nie zastąpi. [...] Nie tylko cenzura, dominacja sowiecka i narzucany przez partię monolityzm polityczny uniemożliwiają wykonanie tej roboty w Polsce. Sam fakt, że zakres dostępnych w kraju informacji i naocznych obserwacji politycznych, gospodarczych i społecznych jest tak ograniczony, utrudnia nawet intelektualistom składanie całościowych obrazów współczesnego świata i jego perspektyw rozwojowych. [...]

Już dwa pokolenia znają tylko ten ustrój, przeżarty zakłamaniem – i jeżeli się im nie pokaże konkretnych możliwości osiągnięcia innego, scynicznieją lub zatracą się w rozpaczliwym szamotaniu. […]

Pisanie o wolnej Polsce [...] – bez wyjaśnienia, kto i jak tę Polskę wyzwoli, kto przeprowadzi wolne wybory, kto i jaką ustali ordynację wyborczą, kto zorganizuje partie, kto zapobiegnie rabunkowi mienia społecznego i masowym samosądom – jest tylko czczą deklamacją, mile głaszczącą ucho, ale pozbawioną możliwości oddźwięku zarówno u zmęczonych starszych, jak i u owych dwóch młodszych pokoleń.

reklama

Paryż, maj 1975

[Marian Kowalski [Zdzisław Najder], O potrzebie programu, „Kultura” nr 5/1975]

Z wytycznych KC na VII Zjazd PZPR

Należy potwierdzić w Konstytucji historyczny fakt, że Polska Rzeczpospolita Ludowa jest państwem socjalistycznym, w którym władza należy do ludu pracującego miast i wsi, a kierowniczą siłą jest Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. […]

Realizacja wszystkich dążeń narodu polskiego związana jest nierozerwalnie z socjalizmem, z braterskim sojuszem Polski i Związku Radzieckiego, z przynależnością naszego kraju do socjalistycznej wspólnoty.

Warszawa, 4 września 1975

[[O dynamiczny rozwój budownictwa socjalistycznego – o wyższą jakość pracy i warunków życia narodu. Wytyczne Komitetu Centralnego na VII Zjazd PZPR], Warszawa 1975]

Sygnatariusze „Listu 59” z 1975 roku (fot. Ośrodek KARTA).

Z listu otwartego 59 intelektualistów polskich, złożonego w kancelarii Sejmu przez prof. Edwarda Lipińskiego (ekonomistę)

„Wytyczne na VII Zjazd PZPR” zawierają zapowiedź zmiany Konstytucji. Po Konferencji [Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie] w Helsinkach, na której rząd polski wraz z 34 rządami innych państw potwierdził uroczyście Powszechną Deklarację Praw Człowieka, uważamy, że wprowadzenie tych podstawowych wolności stać się powinno nowym etapem w historii narodu i w życiu jednostek. […]

Zagwarantowanie tych podstawowych wolności nie da się pogodzić z przygotowywanym oficjalnie uznaniem kierowniczej roli jednej partii w systemie władzy państwowej. Tego rodzaju konstytucyjne stwierdzenie nadawałoby partii politycznej rolę organu władzy państwowej, nieodpowiedzialnego przed społeczeństwem i niekontrolowanego przez społeczeństwo. W tych warunkach Sejm nie może być traktowany jako najwyższy organ władzy ustawodawczej, rząd nie jest najwyższym organem wykonawczym, a sądy nie są niezawisłe.

reklama

Należy zapewnić realizację prawa wszystkich obywateli do wysuwania i wybierania swych przedstawicieli w pięcioprzymiotnikowych wyborach. Należy zapewnić niezawisłość sądów od władz wykonawczych, a Sejm uczynić rzeczywiście najwyższą władzą ustawodawczą.

Warszawa, 5 grudnia 1975

[[Memoriał 59 oraz inne dokumenty i wypowiedzi związane z obroną swobód obywatelskich i zmianą konstytucji w PRL], oprac. Józef Ptaczek, Monachium 1976]

Z projektu zmian w konstytucji opublikowanego w prasie

Projekt przewiduje, że Polska Rzeczpospolita Ludowa w swej polityce […] nawiązuje do szczytnych tradycji solidarności z siłami wolności i postępu, umacnia przyjaźń i współpracę ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich i innymi państwami socjalistycznymi.

Warszawa, 24 stycznia 1976

[[Projekt zmian w Konstytucji], „Trybuna Ludu” nr 20/1976]

Karol Estreicher (historyk sztuki) w dzienniku

Ton propozycji zmian konstytucyjnych ogłoszonych [...] w prasie jest łagodniejszy od tego, co zapowiadano. Ale nie jest to niestety żadne zwycięstwo […]. Partia i jej mocodawcy zaledwie ustąpili z bezwzględności poglądów, a zostawili i tak to, co chcieli wprowadzić.

Kraków, 27 stycznia 1976

[Karol Estreicher, Dziennik wypadków. T. V, 1973–1977, Kraków 2006]

Edward Gierek (fot. Dutch National Archives/ANEFO, opublikowano na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Netherlands).

Gustaw Herling-Grudziński (pisarz) w dzienniku

Miesiąc temu nazwałem Memoriał [[List 59]] w „Giornale” dokumentem o znaczeniu historycznym. Tę ocenę potwierdziła fala dalszych wystąpień przeciw zmianom i uzupełnieniom konstytucyjnym – fala, w której uderza przelanie się poza „środowisko”, jakby zapoczątkowanie ruchu ogólnospołecznego i ogólnonarodowego. Czemu to przypisać? Przecież zmiany i uzupełnienia konstytucyjne są tylko arbitralną ratyfikacją podwójnej polskiej niesuwerenności, wobec komunistycznej Monopartii i wobec moskiewskiego Nadsuwerena, czyli stanu trwającego od końca wojny. Dlaczego opieczętowanie „sytuacji realnej” podziałało nagle jak wstrząs? […]

reklama

Gierek zdecydował się prawdopodobnie zapłacić cenę konstytucji za przedzjazdową prolongatę zaufania ze strony Nadsuwerena, nie spodziewając się (jako „pragmatysta”), że po trzydziestu latach panowania „sytuacji realnej” Polacy przywiązują jeszcze wagę do podpisów i stempli.

Rzym, 12 lutego 1976

[Gustaw Herling-Grudziński, Dziennik pisany nocą, t. 1, Kraków 2011]

Histmag.org jest partnerem programu Nieskończenie Niepodległa, ogólnopolskiej debaty nad kondycją polskiej niepodległości, społeczeństwa i demokracji na przestrzeni ostatnich dziesięciu dekad. Dowiedz się więcej!

Odwiedź też stronę internetową projektu!

Emigracyjny „Tydzień Polski” z ogłoszonym na pierwszej stronie programem Polskiego Porozumienia Niepodległościowego (fot. Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie).

Zdzisław Najder w Programie Polskiego Porozumienia Niepodległościowego

Zwracamy się z apelem do wszystkich Polaków, którzy szczerze pragną niepodległości Ojczyzny i poprawy jej bytu. Wiemy, że nie brak ich również wśród członków partii. [...]

Chcemy, aby istnienie programu pozwoliło na zogniskowanie myśli i umożliwiało w chwilach sposobnych skoordynowanie działań ludzi, którzy, chociaż pozbawieni wspólnoty organizacyjnej, jednoczeni będą wizją wspólnych celów. […]

Polskiemu Porozumieniu Niepodległościowemu przyświecają następujące cele: 1. Odzyskanie przez Polskę rzeczywistej suwerenności. 2. Uczynienie wszystkich Polaków współgospodarzami naszej Ojczyzny, umożliwienie im uczestnictwa w jej rządzeniu. 3. Wprowadzenie w życie swobód obywatelskich, zgodnych z duchem naszej przeszłości i rozwojem wolnych krajów Europy. 4. Stworzenie ram prawnych i organizacyjnych, gwarantujących powstanie i trwałość wielopartyjnej demokracji w Polsce. 5. Dobrobyt mierzony poczuciem ludzi, nie naciąganymi przekroczeniami wydumanych planów. […] 6. Swobodny i wszechstronny rozwój kultury i nauki polskiej. 7. Szerokie otwarcie okien na świat, swoboda poruszania się, wymiany myśli i wiadomości. […]

Uważamy, że wszystkie zawarte przez PRL w okresie powojennym porozumienia, w jakikolwiek sposób ograniczające suwerenność Rzeczpospolitej, są z punktu widzenia woli narodu nieważne i wymuszone. Tylko swobodnie wybrany, działający bez obcych nacisków sejm polski ma prawo podejmowania zobowiązań, wiążących Polaków prawnie i w ich obywatelskim sumieniu. […]

Nie jesteśmy sąsiadami Rosji. Naszymi wschodnimi sąsiadami są Ukraina, Białoruś, Litwa. Z krajami tymi wiąże nas wielowiekowe współistnienie – bardziej lub mniej zgodne, nieraz zakłócane nadmierną ekspansywnością Polaków, ale dobrowolne – w ramach jednego państwa: polskiej Wspólnoty Narodów. Narody ukraiński, białoruski, litewski i łotewski nie są dziś niepodległe. […] Wyrażamy gorącą solidarność i poparcie dla dążności tych narodów do uniezależnienia się od rosyjskiej przemocy.

reklama

Warszawa, maj 1976

[[Program Polskiego Porozumienia Niepodległościowego w Kraju], „Kultura” nr 7–8/1976]

Jan Olszewski (fot. prezydent.pl, opublikowano na licencji GNU Free Documentation License, Version 1.2).

Jan Olszewski (adwokat, współautor Listu 59, współzałożyciel PPN)

Nam chodziło o to, iż tu już nie ma co zachowywać pozorów, że dbamy o poprawę sytuacji czy naprawę ustroju, że coś w tej sprawie można więcej zrobić. A można było tak działać tylko w sposób tajny. Mieliśmy poczucie, że nawiązujemy do epopei niepodległościowego ruchu oporu po 1945 roku, że właściwie zaczynamy coś od nowa, dla zupełnie innej sytuacji, ale jest to pewna kontynuacja tamtej idei. I trzeba to wykorzystać dla sprawy niepodległości na drodze stopniowego wszczepiania w obieg życia intelektualnego pomysłu, że ta niepodległość jest gdzieś na horyzoncie.

[[PPN 1976–1981. Język niepodległości], oprac. Łukasz Bertram, Warszawa 2012]

Andrzej Kijowski w tekście PPN Rachunek naszych słabości

Polsce należy się niepodległość polityczna, albowiem jest ona tworem historycznie i geograficznie uzasadnionym. Polacy mają pamięć wolności i wyobraźnię wolności. Jesteśmy przekonani, że tylko w warunkach wolnego wyboru swego ustroju i swych sojuszników naród polski będzie pełnowartościowym uczestnikiem ogólnego procesu dziejowego. Nie domagamy się tego prawa dla siebie samych tylko, z przeświadczenia o naszym wyjątkowym losie. Domagamy się tego prawa dla Czechów i Słowaków, dla Węgrów, Rumunów, Bułgarów, dla Litwinów, Łotyszy, Estończyków, Ukraińców, Białorusinów, dla Gruzinów i Ormian, dla wszystkich narodów, które przemoc imperialna pozbawiła dobrodziejstw samoistności. […]

reklama

Polska będzie wolna. Nie dlatego, że się do tego szczególnie nadaje, ani dlatego, że Polacy pragną tego bardziej niż inne ujarzmione narody; Polska musi być wolna, bo w kierunku wyzwolenia człowieka poszczególnego, klas i narodów zmierza rozwój współczesnej cywilizacji.

Warszawa, wrzesień 1977

[Zespół Problemowy PPN [Andrzej Kijowski], Rachunek naszych słabości, Archiwum Ośrodka KARTA, sygn. AOIV/228.2]

Pierwsza strona biuletynu PPN nr 16 z 1978 roku (fot. Ośrodek KARTA).

Zdzisław Najder w tekście PPN Niemcy a Polska

Niezależnie od tego, co sądzimy o sposobie wytyczania naszych granic w roku 1945 i o ówczesnej możliwości bardziej racjonalnego ich przeprowadzenia – obecne granice z Niemcami uznajemy za niezmienne.

Wbrew temu, co nam wmawia propaganda, ZSRR nie jest gwarantem naszych granic, ale gwarantem określonego, narzuconego nam systemu politycznego. Zmiana tego systemu jest niemożliwa bez uwolnienia się od przymusowej opieki tego gwaranta. [...] Rozluźnienie sojuszu [z ZSRR] oznacza podjęcie ryzyka; od RFN zależy, jak niebezpieczne będzie to ryzyko w świadomości Polaków. Niemcy natomiast muszą zdawać sobie sprawę, że jeżeli Polska nie odzyska niezależności – szanse na uniezależnienie się NRD są bardzo znikome. […]

Polacy mogliby więc uznać, że zjednoczenie Niemiec leży w interesie polskim, pod dwoma warunkami:

  1. bezwzględne uznanie naszej granicy zachodniej,
  2. zasadnicza integracja Niemiec ze Wspólnotą Europejską. [...]

Autentyczna, niemanipulowana, obustronna poprawa stosunków polsko-niemieckich na płaszczyźnie międzyspołecznej i międzyludzkiej jest jednym z najważniejszych zadań, jakie stoją przed nami w ostatniej ćwierci XX wieku. Nie możemy sobie pozwolić na postawę: Niemiec – wieczny wróg. Żaden mądry naród nie kieruje się w polityce zasadą kultywowania wrogów.

Warszawa, maj 1978

[Zespół Programowy Polskiego Porozumienia Niepodległościowego [Zdzisław Najder przy współudziale Władysława Bartoszewskiego], Niemcy a Polska, „Kultura” nr 7–8/1978]

Z tekstu PPN 1918–1978

Przez ponad wiek niewoli mówiono o niepodległości Polski jako o cudzie. Jeżeli teraz 35 milionów Polaków będzie czekało na cud – może się on zdarzy. Jeżeli będzie dla niego pracować – zdarzyć się musi.

Warszawa, listopad 1978

[1918–1978, „PPN” nr 25/1978]

Histmag.org jest partnerem programu Nieskończenie Niepodległa, ogólnopolskiej debaty nad kondycją polskiej niepodległości, społeczeństwa i demokracji na przestrzeni ostatnich dziesięciu dekad. Dowiedz się więcej!

Odwiedź też stronę internetową projektu!

reklama
Komentarze
o autorze
Nieskończenie Niepodległa
Celem programu „Nieskończenie Niepodległa” realizowanego przez Ośrodek Karta jest ogólnopolska debata nad kondycją polskiej niepodległości, społeczeństwa i demokracji na przestrzeni ostatnich dziesięciu dekad. Historia okresu 1918 – 2018 opowiedziana zostanie w ścisłym kontekście niepodległości, z wyakcentowaniem momentów zasadniczych dla bytu niepodległego Rzeczpospolitej. Histmag.org jest partnerem medialnym programu. Dowiedz się więcej!

Zamów newsletter

Zapisz się, aby otrzymywać przegląd najciekawszych tekstów prosto do skrzynki mailowej. Tylko wartościowe treści, zawsze za darmo.

Zamawiając newsletter, wyrażasz zgodę na użycie adresu e-mail w celu świadczenia usługi. Usługę możesz w każdej chwili anulować, instrukcję znajdziesz w newsletterze.
© 2001-2024 Promohistoria. Wszelkie prawa zastrzeżone